Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

antella

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez antella

  1. A ja mam na imię Anna i bardzo mnie to cieszy, bo to bardzo ładne, miłe imię i pasuje do każdego wieku. Gdybym sama tak nie miała na imię to pewnie dałabym tak swojemu dziecku na imię. Ach i mnie to nie przeszkadza i nigdy nie przeszkadzało, ze tyle jest kobiet o tym imieniu. Ładne imię, to dużo ludzi tak nazywa swoje pociechy. Ty zastanów sie, czy nie zrobisz krzywdy swojemu dziecku oryginalnym imieniem. Jeśli sama jesteś przebojowa, to jest duże prawdopodobieństwo, ze Twoje dziecko też takie będzie. Wtedy możesz dać, jakieś oryginalne imię. Ale jak dziecko będzie raczej nieśmiałe to nazwanie go Marcelkiem, Oskarem, Armandem czy Kasandrą zrobi mu tylko krzywdę, bo będzie zwracać uwagę. No i ważne jest współgranie z nazwiskiem, szczególnie u chłopców, bo u nich to na całe życie. Jeśli nazwisko jest pospolite lub śmieszne to wymyślne imię jeszcze bardziej je podkreśli. Zastanów sie też jak to imię będzie brzmieć, gdy dziecko będzie mieć 20, 30, 40 i więcej lat A swoją drogą ja nie lubię takich imion Karolina, Beata, Natalia, Kamil, Dawid, Kubuś, Marcel i jeszcze wiele innych.
  2. Szylusiu Ufff. To dobrze, ze wszystko ok. Już zaczęło mi "trzepotać " serce, kiedy przeczytałam o tych Twoich bólach. Słyszałaś ten łomot? To kamień spadł mi z serca. ;-) Odpoczywaj więc sobie w domku, niech dzidzia rośnie.
  3. Szylusiu, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. A z pracą nie przesadzaj. Bierz zwolnienie i leż. Należy sie Wam teraz odpoczynek, Tobie i Twojej fasolce.
  4. A ja dołączyłam 17 marca. Też niedługo będę stawiać szampanka :-D
  5. Dziewczyny Sprawdziłam, ze ten topik zaczął sie 19 lutego. A niektóre sa jeszcze ze starego. dlaczego musiałyście sie przenieść?
  6. Ja myślę Moniu, ze to bardzo dobra decyzja. Napisz nam jutro , co Ci powiedział rzecznik. Według mnie to co zrobili, a właściwie nie zrobili to jawne skurwysyństwo. Sorry za słownictwo, ale inaczej tego nazwać sie nie da. Moniu, a co Twój mąż na to i na nową fryzurę?
  7. Moniu, to przerażające co napisałaś. Przecież byłaś w poważnym szpitalu w stolicy! Wydawałoby się, ze to są specjaliści. To, co ja mam powiedzieć w takiej pipidówce? No, jak okazało sie, że mam cp, to nie wybrałam naszego szpitala, tylko pojechałam 100km, do kliniki. W moim pewnie poszliby na łatwiznę i wycieli jajowód, a tak mam obydwa. Moniu, czy zamierzasz coś z tym zrobić? Czy Ty miałaś jednego lekarza prowadzącego, chodziłaś do niego prywatnie?
  8. mama Samiego Jest wielu zwolenników i przeciwników elektrokauteryzacji. Ja myślę, ze dobrze zrobiłaś, decydując sie na nią. Ja też spróbuję namówić swojego gina, ze gdy nie uda mi sie po clo, to niech mi robią to nakłuwanie jajników. Gdy leżałam w szpitalu, to jedna z dziewczyn miał robiony ten zabieg. Od tamtego momentu jesteśmy w stałym mailowym kontakcie i wiecie co właśnie tydzień temu urodziła zdrową śliczną córeczkę. Dodam jeszcze, ze jej mąż miał bardzo słabe wyniki. Coś tam sobie łykał i teraz już cieszą sie swoim skarbem. zabieg miała wykonany po koniec marca, a w maju już była fasolka.
  9. Ale cisza Monia rozumiem, na wyjeździe, ale reszta? Janeczko gdzieś Ty, gdzie? Co u Was kobietki? Kruchutka Tak, tak bierz sie do roboty ;-), ale nie nastawiaj sie za bardzo. Luzik, po prostu luzik. Szylusiu, a Tobie nadal dokuczaja wzdęcia? Cz to Twój mąż jest wojskowym? Maza, Gos A ja powinnam dostać @ 21, ale niestety nie dostałam. :-(. Niestety, bo wiem, ze to nic dobrego. Cykl był bezowulacyjny i przytulanek mało.Poza tym biorę już drugi antybiotyk, wiec nawet niewskazane byłoby teraz pojawienie sie fasolki. No cóż będę musiała sobie wywołać te paskudę luteinką. Buziaczki
  10. Szylusiu Takie zachowanie w ciąży to norma. Mnie to tak wkurzał mój M, mimo, ze nic złego nie robił, ze nawet kiedyś rzuciłam go butem.:-D Ale ja tu już kiedyś o tym pisałam. a poza tym strasznie denerwowały mnie wtedy dzieci, mimo, ze je zawsze bardzo lubiłam. A przecież ciąża była jak najbardziej chciana. Ten pomysł z zakupami bardzo dobry dobry pomysł. Chyba większość kobiet go stosuje. Ja tylko wtedy, kiedy mam nadmiar, kasy, czyli prawie nigdy :-(. Wtedy kupuję sobie chociaż jakiś drobiazg lub ulubiony smakołyk :) Moniu Jak ja Cię dobrze rozumiem. Ja jeszcze długo po pobycie w szpitalu nie mogłam dojść do siebie. Psychicznie, bo fizycznie czułam sie bardzo dobrze. U Ciebie to jeszcze oprócz wspomnień dochodzą hormonki. Muszą przecież wrócić do normy. Kruchutka Nic nie rozumiem z ta macica. Czy to możliwe, zeby sie zmieniła? Czy może na usg nie było widać? JA miałam tak, ze przed 15 laty miałam macicę w przodozgięciu, a teraz w tyłozgięciu. Pytałam dwóch ginów twierdza, ze to niemożliwe, żeby z przodo- przeszła w tyło-. A ja na opisach usg miałam wyraźnie tak napisane. Nic z tego nie rozumiem. Janeczko piśnij choć słówko. Co tam u taty? Gos, jak tam plecy? Czy to korzonki? Maza życzę siły do dalszej walki. Jak nam wszystkim :)
  11. Surfi Twoja Michasia jest śliczna (i to piękne imię!!!). Mam nadzieje, ze ja również doczekam sie swojej Michasi :-)
  12. Pierniczku, wiem, ze nie kocha sie kogoś, dlatego, ze jest lekarzem, dekarzem czy murarzem :-D. Gdyby tak było to pewnie byłabym panią doktorową, a nie jestem. :-) Ale dobrze mieć lekarza w rodzinie. Bo nawet jeśli nie jest poszukiwanej przez nas specjalności, to przecież ma kolegów no i większą od nas wiedzę. Moja mama bardzo chciała żebym poszła na medycynę. A ja kochałam biologię i takie studia wybrałam. Trochę pokrewne. Fajne były, nie żałuję. Może tylko powinnam pomyśleć zaraz po biologii o medycynie. Wtedy byłam jeszcze w miarę młoda. A teraz to już za późno. Chociaż ja chyba nie przeszłabym prosektorium. A jak Ty podchodzisz do instytucji małżeństwa? Ja nie mówię teraz, bo jesteś jeszcze bardzo młoda, ale za kilka lub kilkanaście lat?
  13. Szylusiu, Ty nasza rodzynko. Jak sie czujesz? Gos, maza Wiecie dziewczyny, tęsknie za renką i Emilką. Ciekawe, co u nich słychać. Jednak można sie zżyc wirtualnie. renka to chociaż obiecała, ze co nas napisze, jak urodzi maleństwo, czyli za jakieś 20 tyg, ale Emilka zostawiła nas chyba na dobre :(
  14. Kruchutka Tobie niestety nic nie poradzę, bo nie wiem. Wygląda mi to na ciążę, ale skoro twierdzisz, ze to niemożliwe to chyba musisz odwiedzić gina.
  15. załamana Nie masz co przepraszać. Wcale nam topiku nie zaśmiecasz, bo tu moze pisać każdy kto pragnie małego człowieczka. A Ty nie załamuj sie, bo znam kobietę, która ma tylko jeden jajnik i urodziła 2 córki. Wiec jeden jest wystarczający. I było to ponad 30 lat temu, więc medycyna nie była jeszcze tak rozwinięta jak teraz. Jżeli chodzi o męża to poszukajcie dobrego androloga. Może coś poradzi. W końcu jakieś żywe żołnierzyki znaleziono. Na pewno są sposoby, żeby zwiększyć armię. napisz nam skąd jesteś to moze któraś z nas będzie mogła polecić Ci jakiegoś medyka.
  16. Janeczko modle sie za Twojego tatę. Powiedź, jak on to wszystko znosi? I co powiedział Ci lekarz?
  17. Dziewczyny tyle sie opisałam i wszystko mi zeżarło. Później jeszcze dwa razy ta sama historia Moniu. Znalazłaś Szylusię na naszej klasie? Szkoda, ze inne dziewczyny nie chcą sie nam ujawnić. Ja lubię wiedzieć jak wygląda osoba z która piszę. Ciebie wyobrażałam sobie trochę inaczej. To znaczy gdzies tam na początku tego topiku opisałaś jak wygladasz i wyobrażałam sobie Ciebie jako niską, dość grubą dziewczynę ;) A ten wyjazd na narty - rewelacja. W końcu komu jak nie Tobie należy sie odrobina luksusu.:). I praca to też dobry pomysł. Oderwiesz sie trochę od domowych problemików. Wprawdzie pojawia sie inne, ale to zawsze jakieś urozmaicenie.
  18. Pierniczek Zazdroszczę Ci . Czemu ja nie wyszłam za lekarza. Dobrze miec takiego w domu. Zresztą oni mnie w pewien sposób fascynują (choć nie wszyscy). Kiedyś sie nad tym zastanawiałam, co oni takiego w sobie mają. I doszłam do wniosku, ze chyba imponuje mi ich wiedza. W moim przypadku to prawda, ze najbardziej seksownym organem meżczyzny jest jego mózg. Do kobiet też sie to tyczy, ale mnie z widomych wzgledów one nie pociągają. Ale podziwiam ich wiedzę. Rehabilitantka to chyba też cieżki zawód. Mam rozumieć, ze pomagasz tym, którzy przeszli jakieś operacje na serducho, udary, wylewy? Mylę się? A czemu nie zostałaś lekarzem?
  19. Moniu Fajnie, ze się nie obraziłaś. I muszę ci to napisać. Ale jesteś śliczna!!! Dziewczyny tylko bez żadnych głupich myśli.:-P Ja jak najbardziej jestem hetero-9 i (hetera czasem też:D), ale potrafię docenić urodę kobiety. Zresztą chyba każdy lubi patrzeć na pięknych ludzi. Papatki
  20. Moniu Mam nadzieje, ze sie nie obraziłaś, ze napisałam do Ciebie na naszej-klasie. Cieszę sie, że to Ty. :-D. Bardzo dobrze, ze kupiłaś sobie taki ciuszek. Ja jestem pewna, ze Ci sie przyda i to nie jeden raz. :) Buziaczki dla wszystkich
  21. Witajcie dziewczynki. Janeczko, jeżeli o mnie chodzi to ja mnie ten topik nie przeszkadza i nie przeraża. Ale jak podejmiecie decyzję o przeprowadzce to dajcie znać. Choć jeśli już to wolałabym , aby był to nasz nowy, a nie dołączony do innego. :) Szylusiu beta cudna. Dlaczego miałaby spaść?! Mam nadzieje, że nie robisz sie przesądna? :-P Moniu, Kruchutka, Gosiu fajnie, ze Wy też nie chcecie opuścić tego topiku Witaj Maja, my z Janeczką też już po 30tce, a właściwie nawet po 35-tce :-D
  22. maza Ja też mam nadzieje, ze wszystko jeszcze będzie trwać. Witaj
  23. Janeczko Ja mam to samo. Tez mam wrażenie, ze zabrakło mi kogoś bliskiego. Czasami już też myślałam, ze nigdy na ten topik nie wejdę, bo może za bardzo sie nakręcam, ale jakoś nie mogłam bez Was żyć :). Musiałam chociaż spojrzeć co tam u Was Po ostatnich wydarzeniach, po odejściu Kamilka Moni odłożyłam intensywne starania. Oczywiście mam nadzieje, ze sie uda, ale nie piję ziółek, nie badam progesteronu, żeby sprawdzić czy była owulka, nawet nie masuje nóg. Trudno. Będzie co ma być. Ale żeby Was opuścić?! No, ale musimy uszanować decyzję dziewczyn. Nic innego zrobić nie możemy.
  24. Nie no dziewczyny, nie wierze, że w XI wieku wierzycie w jakieś złe moce przez internet. To i w moc Kaszpirowskiego też wierzycie? I pewnie stawiałyście butelkę z wodą, gdy występował Zbyszek Nowak?! Przepraszam, ze tak ostro. Mogę zrozumieć tłumaczenie, że ktoś nie będzie wchodził nasz topik, bo za bardzo sie nakręca i nastawia psychicznie. No i ciągle o myśli o tym, czy była owulacja czy nie Takie tłumaczenie przyjmuję, ale że ktoś się boi złych fluidków przez kompa tego nigdy do wiadomości nie przyjmę.
×