Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

antella

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez antella

  1. Janeczko już piszę co wiem O akupresurze znalazłam w ksiażce Apteka natury Jadwigi Górnickiej. Ja wówczas chwytałam sie każdego sposobu, bo jenda pani doktor powiedziała mi, ze nie będę mieć dzieci. (Mam PCO. Wtedy to prawie był wyrok bezdzietnego życia. Teraz już mniej, ale nadal nie jest wesoło). Szukałam różnych ziółek, bo hormonów nie chciałam . No i znalazłam dział akupresura stóp. I tam opisane jest jak masować stopy, aby jajniki , jajowody i macica pracowały prawidłowo. Nie wiem czy to pomogło, ale całkiem niedawno znalazłam gdzieś w necie forum właśnie o akupresurze w walce z niepłodnoscią. Więc nie tylko ja to stosowałam :). Myślałam, ze zapisałam sobie stronę, ale nie mogę znaleźć. Jak znajdę to prześle link. A masuje sie codziennie przez 10 minut obszar miedzy kostką a ściegnem po zewnetrznej stronie nogi. Masaż ma być dość mocny. Wprawdzie w ksiazce nie piszą nic o tym, ale na tym forum wyczytałam, ze masaż musi być na granicy bólu. Wykonuje sie go z jakimś kremikiem albo balsamem, ze3by nie zedrzeć sobie skórki ;)
  2. Janeczko akupresurę robie sobie sama. Nie wiem, czy dobrze ale tamtym razem po kilku miesiącach masażu była ciąża. Może to nie z powodu masażu, ale tego na pewno nie wiem, więc trochę znowu pomasuję nogi. A co! Chyba mi nie zaszkodzi, jeśli już nie pomoże. ;) Elektrokoagulacja to nakłuwanie jajników. Robi sie zabieg laparaskopowo. Starcza on na pół roku. Jeśli sie w tym czasie nie zajdzie, to trzeba pogodzić sie z losem. Buziaczki dla wszystkich a szczególnie tych z brzuszkami
  3. Janeczko, nie krzycz, szkoda płuc. A z tym wiekiem to rozumiem, bo też to mam :D. U mnie nic nowego . Jestem przed @. Postanowiłam sobie, ze jeśli nic tym razem, to będą ziółka i akupresura do kwietnia. Jeśli nadal nic, to biorę clo, ale tylko jeden lub dwa cykle. Jeśli nadal nic, to postaram sie , żeby mój gin zdecydował sie na elektorkauteryzację w wakacje. Jeśli i to nic nie da, to sobie odpuszczę i pogodzę się z losem. Jak widzisz plan mam na cały 2008 rok. Zobaczymy jak to bedzie. :) A co u Ciebie kochana, bo już dawno nic nie czytałam.
  4. Witajcie kobietki Janeczko Moniu, jak brzusio? Duży? Pozdrowienia dla wszystkich staraczek .
  5. Moniu Ach, żeby się Twoje słowa o Mikołajowym prezencie spełniły.
  6. Cześć Dziewczynki. A moja @ dzis do mnie przyszła. Miała dopiero jutro, ale zrobiła mnie w konia i zawitała dzisiaj. Wolałabym, żeby inny mi psikus zrobiła. Czuję sie fatalnie, boli podbrzusze, głowa i jest mi niedobrze. Mam nadzieje, że wynika to z wizyty @, a nie jakiś wirusówki.
  7. Dziś 13 listopada, a ja na ten dzień miałam termin. Gdyby oczywiście z fasolką było ok :(. Ech, życie!!!! Mam nadzieje, ze może jeszcze sie uda.
  8. Uff, Moniu wstrzymałam oddech. jakie szczeście, ze to tylko głupi zart. Wygłaszcz swoja fasolkę od nas.
  9. Szylusiu No właśnie ilu lekarzy, tyle opinii. Wiesz, ja też znam przypadki, gdy dziewczyny przyjmujące tabletki antykoncepcyjne zachodziły w ciążę. I rodziły zdrowe dzieciaczki. A może spytasz specjalisty z Białegostoku? http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewforum&f=21 Reniu, gratuluję. To były pewnie piękne widoki. A co na to wszystko Karolka? Ciekawa jestem jej reakcji. Buziaczki dla wszystkich dziewczynek
  10. Emi, nie martw sie wiekiem. Ja Was, znaczy Ciebie i Janeczkę zaraz gonię, bo w marcu skończę 36 latek. :( Jestem rocznik 72. Mój gin jak byłam ostatnio, to powiedział mi że jestem jeszcze młoda. :) Chyba chciał mnie podnieść na duchu i przekonać,ze uda mi sie jeszcze zaciążyć.
  11. Szylusiu, tego nie wiem. Dopytaj swego gina, czy tak można. Ja dostałam od jedengo też zalecenia brania luteiny od 16 do 25, ale to miało być na uregulowanie cykli, bo miałam bardzo nieregularne.
  12. No właśnie oni w ogóle nic o możliwości zakażenia nie mówią. Jak znajdę, gdzie to wyczytałam, to wyśle Ci link. A dzis to już idę spać, bo pracowałam prawie 12 godzin. Przydałby się odpoczynek. :)
  13. Janeczko Gdzieś wyczytałam, ze za granicą drożność jajowodów to już ostateczne badanie, a u nas tak często je robią. Niestety badanie jest bolesne. Nawet, jeśli jajowody są drożne. Poza tym, jest ryzyko, ze zakażenia i wtedy jest problem, bo moze dojsć do zapalenia przydatków, a to na pewno nie ułatwi zajścia w ciazę.
  14. Progesteron (luteina) - steroidowy żeński hormon płciowy wytwarzany przez ciałko żółte i łożysko (w czasie ciąży). Najważniejszy hormon wydzielany przez gonady (jajniki i jądra). Wydzielanie progesteronu wzrasta po owulacji, co * przygotowuje błonę śluzową macicy na przyjęcie zapłodnionego jaja * hamuje skurcze macicy * wstrzymuje dojrzewanie pęcherzyków Graafa Hormon ten umożliwia implantację zapłodnionego jaja w błonie śluzowej macicy i utrzymanie ciąży. Jeśli do ciąży nie dojdzie, wydzielanie progesteronu zmniejsza się i dochodzi do menstruacji. W przeciwnym wypadku progesteron zaczyna być wytwarzany także przez łożysko i do piątego miesiąca ciąży jego produkcja jest na tyle duża, że ciałko żółte nie jest niezbędne do dalszego utrzymania ciąży. W lecznictwie progesteron stosowany jest zapobiegawczo przy ryzyku poronienia, niewydolności ciałka żółtego, zatruciu ciążowym, zaburzeniach miesiączkowania. Skopiowałam z Wikipedii. Duphaston to przecież progesteron.
  15. Nie, nie Szylusiu. Jeśli pecherzyk pękł, to ok. Jeśli nie, to duphaston zahamuje jego wzrost i jajeczko sie nie uwolni. Tak przynajmnieę to rozumiem. Mam nadzieję, ze nie wprowadzam Cię w błąd.
  16. Tak, tak Emilko, piję i nawet niczym nie dosładzam. Jakoś mi w ogóle ich smak nie przeszkadza. Aż dziwne, bo herbaty nie pijam wcale.
  17. Jeżeli owulka wystąpi przed 16 d.c, czyli tym w którym zaczynasz brać duphaston, to rzeczywiście Ci jej nie zatrzyma i może pomóc zajść. Ale jeśli owulka, będzie później, to podobno nie ma szans na pękniecie jajeczka.
  18. A ciekawość stąd, ze im młodsza, tym większe szanse na dzidziusia. Ale widzę, że Ty całkiem młódka jesteś. Aż zadroszczę. Do 35 -tki jeszcze Ci daleko. A to wtedy drastycznie spada płodność u kobiet (tak przynajmniej wyczytałam w necie).:-P
  19. Szylusiu, nie zamartwiaj sie na zapas. Rzeczywiscie bierz na razie ten duphaston, ale moze sprawdź, kiedy masz owulację, bo on zablokuje owulkę. A pijesz ziółka?
  20. Moniu, odpoczywaj teraz dużo. No i seksik raczej odpada. A łożyskiem przodującym, nawet gdybyś je miała to sie tak nie zamartwiaj, bo moich kilka znajomych je miało i wszystkie ciąże donosiły. Wprawdzie musiały leżeć, ale poza tym wszystko było ok. A u mnie 15 d.c i na razie owulki ani widu ani słychu. Śluzu prawie brak, a jak już jest to mało i nieprzezroczysty. Na mnie ziółka nie działają :(.
  21. Szylusiu, a co z testem? Kochana zrób sobie natychmiast. Cos mi wczoraj dziewczynki kafe fiksowało. Niby na strone wejśc mogłam, ale nic nie chciało mi wysłać, nawet nie otwierała sie ta strona z okienkiem do pisania postów. W ogóle zero reakcji. Janeczko, dzieciaki mają jakieś tam swoje przemyślenia. Twoi panowie też pewnie często rzucali i rzucają jakimiś ciekawymi i śmiesznymi spostrzeżeniami. Ja sobie te ciekawsze zapisuję na pamiątkę, bo pamięć ludzka jest zawodna. Mam taki specjalny zeszycik, w którym sobie jej śmieszniejsze teksty notuję. A pomysł wzięłam od mojej koleżanki, która ze mną pracuje i uczy klasę 3. Ona sobie zapisuje w zeszycie śmieszne klasowe sytuacje, powiedzonka i na koniec roku albo na zebraniach czyta rodzicom. Oni to uwielbiają. Każdy lubi słuchać o swoim dziecku, szczególnie gdy sie mówi dobrze :) I co zdecydowałaś się na ziółka? Emi , a Ty jak znosisz ten napar z zielska? Pijesz też len? A brzuszki robisz? Te brzuszki to od początku cyklu czy może gdzieś w okolicach owulacji? Moniu, Kruchutka, Nadia, Gosiu, Renka Wszystkim miłego dnia
×