Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

antella

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez antella

  1. Dziewczyny czy słyszałyście może o jakimś przypadku ciąży u kobiety z PCO, która brała tylko metforminę, bez żadnych wspomagaczy typu clo, femar itp?
  2. Kruszka, to cudny widok takie dwie krechy na teście prawda? :) Zachowaj sobie teścik na pamiątkę. Ach, trochę sie rozmarzyłam. Dobrze, ze się ruszyło, bo to naprawdę podnosi na duchy wszystkie pozostałe staraczki. Buziaczki dziewczynki . Ja zmykam na obowiązkową imprezę. :-o Zajrzę wieczorkiem. Reniu, ty jesteś pielęgniarką czy lekarzem?
  3. Dziewczyny Powiedźcie mi, w jakich dawkach przepisano wam metformax? Oczywiscie pytanko do tych które biora metformax. Mój gin przepisał mi metformax 850 i kazał przyjmować dwa razy dziennie. Myślę, że to dość dużo.
  4. Was to tylko na chwile same zostawić ;) Kruszka suuupppeeeer, a ja dzis nie miałam czasu wcześniej zajrzeć, a tu takie wieści. Gratulacje!!!!!! Napisz, ajk zareagował Twój M na te dwie wspaniałe kreseczki?
  5. A psik Pewnie już śpisz, ale moze jutro mi coś skrobniesz. Czy Ty metformax przyjmowałaś od lipca bez innych dodatków? A w jakiej dawce? Dostałaś też pregnyl na pękanie pęcherzyków? Będziesz monitorować owulke czy stosujesz testy?
  6. Renka GRATULACJE. Super, jest kolejna, wiec może teraz pójdzie łatwiej. :). To teraz leżeć, wypoczywać, niech dzidzia rośnie w siłę. :) Dziewczyny, a ja w ogóle nie w temacie. O jakie kuli chodzi z których tak się śmiejecie?
  7. Surfi, powiedź mi jak ci sie udało? Oczywiście nie chodzi mi o szczegóły z sypialni ;), tylko cała strona medyczna. Tzn, co przyjmowałaś (kojarzę clo, ale nie wiem, co jeszcze), jak długo byłaś na clo?
  8. Janeczko Mam gdzieś te nagrodę. Z dyr już nie zamierzam rozmawiać na ten temat, bo już jest na to za późno. Karty zostały rozdane. Wolałabym inną nagrodę ;). A ja po wizycie u gina znowu mam przepisane clo + pregnyl, no i jeszcze metformax i oczywiście luteinkę na wywołanie @, bo sama przy cyklu bezowulacyjnym nie przyjdzie. Boję sie jak cholerka clo, żeby historia sie nie powtórzyła. I znowu jestem w kropce. Spróbować jeszcze raz wspomagaczy, czy raczej ziólka. Uwielbiam to swoje \"zdecydowanie\" :-o Emilko, tak masz rację z tym rocznikiem. Ja już dawno twierdziłam, że nie nadaje sie do dzisiejszych czasów. Kruchutka, Ty na dzisiaj miałaś termin paskudy. I jak dałaś jej kopa? Daj takiego porządnego na 9 miesięcy. :) A jak żyją nasze brzuszaczki? Renka, Monia Reniu, nie bój się, wszystko będzie dobrze. Na pozamaciczną to nie wygląda, więc co to może być?! A właściwie pytanie powinno brzmieć, kto to może być? Wolałabyś syncia? Gosiu, a Ty na jakim etapie jesteś? Przed przytulankami, w trakcie, czy czekasz już na wyniki? Jutro tez parzysz kawkę z rana? Anucha witaj u nas
  9. Witajcie kobiety Takim to dobrze :). Od samego rana piją kawkę, a ja dziś zapracowana, bo koleżanka na zwolnienie i musiałam zostać za nią na zastępstwo. No, a ja w pracy kawki pić nie mogę :(, chyba że na dużej przerwie, ale takowej raczej wolnej nie miewam.Ale jeżeli jeszcze sie nie spóźniłam, to chętnie wypiłabym inkę lub kawkę 3 w 1. A ja znowu dziś dostałam w plecy, oczywiście w przenośni. Jakoś tak nastawiłam się, ze dostanę w tym roku nagrodę dyrektora, bo w tamtym nieźle zapierdzielałam. Jednak okazało sie, ze nie. Dostaną inni. No cóż, trochę mi przykro, bo dyr dała mi wcześniej do zrozumienia, ze mogę na te nagrodę liczyć. Ale sie przeliczyłam. :(. A tam chrzanić to. Zła jestem na siebie, bo zapierdzielać to potrafię, a chwalić sie tym już nie. Moja koleżanka, którą zresztą bardzo lubię, robi dużo, ale jeszcze więcej o tym mówi. No i co roku nagrodę dostaje. No nic, w tym roku odpuszczę, bo widzę, ze niestety praca nie popłaca. U mnie świeci słoneczko, może dlatego lepiej to wszystko zniosłam i mam gdzieś, co powie mi gin. tzn wezmę to pod uwagę, ale następny cykl chyba pociągnę na ziółkach. Już większość kupiłam, tylko zabrakło 2, będą w poniedziałek. I od poniedziałku zaczynam sie dopajać tym świństwem. Moniu, ile razy dziennie trzeba pić te zielska?
  10. Witaj Nadia Janeczko Dziś już może odrobinę lepiej. :) Chyba ten najgorszy dół minął, choć trwał kilka dobrych dni. Jeszcze wczoraj twierdziłam, że nie jadę do gina, dziś raczej sie do niego szykuję (zaraz ide sie golić ;) nogi oczywiście). No i znowu wyskoczy 100zł w ciągu 10 minut. Czy Wasi też są tacy drodzy? Znowu będę mieć cienki miesiąc,a do pierwszego daleko. Kruchutka i jak są jakieś objawy, bo to przecież już jutro nie termin @ Buziaki dla wszystkich kobietek
  11. Tak Kruchutka, my mamy podobny termin, ale ja już wiem na pewno, że nic z tego. Właśnie odebrałam wyniki progesteronu i wiem, ze owulki nie było. Ale i bez tych badań tak czułam. Jutro mam wizytę u gina. Ciekawe co zaleci. Emilko, ja też zaraz wyśle maila po pasek. Jeśli nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi. Dziewczynki
  12. Janeczko, a Ty pisałaś do tego zakonu jakiś list z prośbą? Wysyłałaś jakieś pieniążki? U mnie to z tymi modlitwami jest rożnie, wiecie jak jest. Czasem wieczorkiem to już padam na \"ryj\", a w dzień to jakoś nie mam czasu, nastroju. Takie tłumaczenie ;)
  13. Witam kobietki Emilko, ja czekam na @. Teoretycznie powinnam dostać w środę, ale u mnie bywa różnie. Jutro odbieram wyniki progesteronu i estradiolu i będę wiedzieć, czy w ogóle była owulacja. Według moich obserwacji i odczuć, nie było :(. W środę mam wizytę u gina. I ciekawa jestem, co tym razem każe zbadać. A ja mam jakiegoś takiego mega doła. Jeszcze takiego nie miałam. Stwierdziłam najpierw, ze starania ciągnę tylko do grudnia, a później postanowiłam, ze je już sobie odpuszczam. I tak naprawdę nie wiem, czy w ogóle do gina w środę pojadę. Doszłam do wniosku, ze nie mam już szans na drugą dzidzię i widocznie tak musi być. :( Czasem mnie jeszcze kusi, żeby spróbować z ziółkami. Ale niezależnie od moich postanowień do Was będę zaglądać
  14. Tak tak Reniu, słuchaj Emilki, ona ma racje :). Nie wymyślaj i nie wmawiaj sobie dodatkowych problemów. Emilko, ja też w następnym cyklu decyduję sie na ziółka. Tego jeszcze nie próbowałam, a nuż sie uda.
  15. Dziewczynki, przepraszam za te 4 posty, ale początkowo nie chciało wchodzić, a teraz patrzę, ze poszło aż tyle razy.
  16. Moniu, gratulacje dla szczęśliwej mamy oraz dla nowej czarownicy ;) Mam nadzieję, że Twoje wróżby sie spełnią. Reniu, bardzo szybko pojawiło sie u mnie plamienie. Takie brązowe brudy. Ale mój gin nadal twierdził, ze to jest ciąża wewnątrzmaciczna. Natomiast na usg nic nie było widać w macicy. Mało tego poza macicą też nic nie widzieli. Ach i to plamienie było prawie od samego początku, czyli chyba 4 dni po dacie planowanej @. A czy Ty byłaś na jakiś wspomagaczach czy to zupełnie naturalna ciąża? Na jakiej podstawie myślisz, ze to może być c.p?
  17. Moniu, gratulacje dla szczęśliwej mamy oraz dla nowej czarownicy ;) Mam nadzieję, że Twoje wróżby sie spełnią. Reniu, bardzo szybko pojawiło sie u mnie plamienie. Takie brązowe brudy. Ale mój gin nadal twierdził, ze to jest ciąża wewnątrzmaciczna. Natomiast na usg nic nie było widać w macicy. Mało tego poza macicą też nic nie widzieli. Ach i to plamienie było prawie od samego początku, czyli chyba 4 dni po dacie planowanej @. A czy Ty byłaś na jakiś wspomagaczach czy to zupełnie naturalna ciąża? Na jakiej podstawie myślisz, ze to może być c.p?
  18. Moniu, gratulacje dla szczęśliwej mamy oraz dla nowej czarownicy ;) Mam nadzieję, że Twoje wróżby sie spełnią. Reniu, bardzo szybko pojawiło sie u mnie plamienie. Takie brązowe brudy. Ale mój gin nadal twierdził, ze to jest ciąża wewnątrzmaciczna. Natomiast na usg nic nie było widać w macicy. Mało tego poza macicą też nic nie widzieli. Ach i to plamienie było prawie od samego początku, czyli chyba 4 dni po dacie planowanej @. A czy Ty byłaś na jakiś wspomagaczach czy to zupełnie naturalna ciąża? Na jakiej podstawie myślisz, ze to może być c.p?
  19. Moniu, gratulacje dla szczęśliwej mamy oraz dla nowej czarownicy ;) Mam nadzieję, że Twoje wróżby sie spełnią. Reniu, bardzo szybko pojawiło sie u mnie plamienie. Takie brązowe brudy. Ale mój gin nadal twierdził, ze to jest ciąża wewnątrzmaciczna. Natomiast na usg nic nie było widać w macicy. Mało tego poza macicą też nic nie widzieli. Ach i to plamienie było prawie od samego początku, czyli chyba 4 dni po dacie planowanej @. A czy Ty byłaś na jakiś wspomagaczach czy to zupełnie naturalna ciąża? Na jakiej podstawie myślisz, ze to może być c.p?
  20. Moniu, ciekawa jestem czy Twój sen sie sprawdzi. Ja mojej koleżance dwa razy przepowiedziałam poród. Za drugim razem jak sie sprawdziło napisała mi \" Boję sie Ciebie czarownico\" :). Sobie też wykrakałam termin. Miałam na 2 marca, ale jakoś ta data mi nie leżała. I w rozmowie z koleżanką powiedziałam, że pewnie urodzę 12-tego, bo data mi sie podoba i jedyna wolna (ja urodziłam sie 11 marca, siostra męża 13, koleżanka -14, a siostrzeniec - 15). Udało się :). Znaczy dzidziuś posłuszny, słuchał mamy ;) Reniu, dzięki za pocieszenie. Słowa otuchy są zawsze mile widziane. A Ty już nie wymyślaj sobie żadnych pozamacicznych, bo ja to przeszłam i nie życzę nikomu.
  21. Cześć kobietki Emilko, Janeczko ten dołek dopadł i mnie. Jakoś mnie tak wszystko podłamało. Mam takie dziwne myśli, ze chyba u mnie nic z tego nie wyjdzie. Zaczynam wątpić w terapię mojego gina i w ogóle jakąkolwiek terapię mojej osoby. Muszę sie chyba pogodzić z tym, ze będę mieć jedynaczkę :( A Ty Emilko zrób sobie test jeszcze raz za dwa, trzy dni. Nie za wcześnie zrobiłaś? Moniu, Emilko, Gosiu, Janeczko, Reniu, Nicola, Kruchutka
  22. Witajcie Emilko, jeszcze nie wiem, co z tymi włosami, bo na razie nie mam kasy. Czekam na świeto.......Matki Boskiej pieniężnej ;), czyli do pierwszego. Ale i tak nie wiem, czy sie załapię na zmianę fryzury, bo badania i wizyta u gin ważniejsze. Moniu, przypomniałam sobie, ze mnie na początku bardzo bolał brzuch. Ja nie wiedziałam, ze jestem w ciąży, bo zatrzymanie @ u osób z PCO to normalka. Brzuch mnie tak bolał jak na @ i myślałam, ze ta wredota przjdzie. Pamiętam, ze bardzo dużo jadłam wtedu no-spy, bo M sie śmiał, ze chyba się od niej uzależniłam.
×