mama kubulka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama kubulka
-
Świetna jest ta strona, ostatnio też ją odkryłam:)
-
agazgaga pewnie i mogłabym się bez niego obejść,ale dla mnie jest to duże ułatwienie, bo rano wstaję już przed 6 i musze przygotować jedzenie do przedszkola, śniadanie które zje jeszcze w domu i wtedy takie mleko sprawdza sie idealnie bo dodaję płatki jaglane i Kuba zjada bez marudzenia, a tak to musiałabym kombinować co mu dać zjeść.
-
To Kuba nic a nic, białe to niebieskie, niebieskie to zielone a ostatnio ciągle pokazuje na "pięknego czerwonego ogórka". Ogryzku ile Twoje chłopaki mają lat?
-
A pierogi mozna łatwo zrobić ze specjalnego ciasta makaronowo-pierogowego:) Często korzystam:)
-
A czy Wasze dzieci rozróżniają kolory? Mój Kuba nie. Tłukę mu do głowy od miesięcy i nie załapał
-
U nas po zmianie diety, odgrzybianiu też polepszyło się spanie w nocy. I tez na początku nie wiedziałam co Kuba będzie jadł bo nie dość,ze uwielbiał mleko to jako przeszło 4 latek miał swoje ulubione smaki,ale na szczęście jest dzieckiem które wszystko zje. cukier zastępuje ksylitolem, mozna super ciasta i ciasteczka upiec także jest ok:) Teraz je zdrowiej i w zachowaniu widac ogromną poprawę.
-
Cześć. Mnie też przeraża autyzm, są dni kiedy wierzę,ze będzie lepiej ale więcej jest tych gorszych:/ I z moim synkiem jest problem taki,że on nie boi sie niczego. Chwila nieuwagi, otworzy drzwi i juz go nie ma. Wyszedłby na ulicę pod samochód bez mrugnięcia okiem:( To jest najgorsze i o to martwię się teraz najbardziej bo w kwietniu będzie miał już 5 lat a nadal nie rozumie pojęcia ZAGROŻENIE, jesli to się nie zmieni to nie wiem jak będzie żył. Chyba ze mną krok w krok, bo juz teraz w domu go z oka nie spuszczam.
-
Pytam bo zasugerowano mi żebym zrobiła Kubie takie badanie bo w kwietniu będzie miał 5 lat. Boję się , bo on dużo potrafi,ale często jest tak,ze w nowym miejscu zachowuje się jak dzikusek:/ Kiedy byliśmy pierwszy raz u terapeuty MK to nie zrobił ani jednego zadania, prawie nic nie mówił oprócz marudzenia że chce wyjść a po kilku następnych zajęciach pokazał wreszcie na co go stać.
-
A na czym te testy polegają? Przykładowe pytania albo zadania?
-
Dziewczyny czy Wasze dzieci miały robiony test Son-r?
-
Ogryzku nie, My jesteśmy z okolic Wadowic i tutaj chodzi do przedszkola.
-
Mamo 2 latka Kuba ma niedowrażliwość na wszystkie zmysły,ale zauwazyliśmy że smak i wzrok biorą górę. Wszystko wkłada do buzi, niedawno nareszcie przestał lizać dłonie, w sferze wzroku to takie maniakalne przyglądanie się zabawkom z każdej strony, ciężko to wytłumaczyć pisząc, poprostu kładzie np samochód na podłodze, lezy obok niego i zagląda to z przodu, to z tyłu, albo zrobi sobie "garaż" i tam je chowie i oczywiście zagląda z każdej strony, widać że wtedy jest strasznie pobudzony. Rozmawiałam wczoraj z Panią z przedszkola i tam o wiele lepiej się zachowuje, widac więcej bodźców mu dostarcza przedszkole, a w domu chyba się trochę nudził. Powiedz mi w jaki sposób ćwiczysz z synkiem? On ma nadrwazliwość czy niedowrażliwość?
-
Witam się i ja:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:) Dziś Kubuś poszedł już do przedszkola, strasznie dziwnie jest w domu bez niego. Święta minęły nam spokojnie, miałam czas żeby dokładnie poobserwować moje dziecko i niestety zauważyłam,ze znów niedowrażliwość wzrokowa się pogłębiła. Znów zagląda z każdej strony na zabawki, chowa gdzie tylko może. Zaczełam wieczorami robić mu cienie na ścianach, więcej oglądamy kolorowych obrazków, może za niedługo znów się to unormuje. Po wizycie u genetyka nie wiemy nic, mamy przyjechac na kolejne badania. Plus jest taki,że Kuba w miarę fajnie się zachowywał:) Gada dalej jak najęty, wczoraj widział fajerwerki i wołał "jakie gwiazdy, jakie gwiazdy" :) Oby było coraz lepiej. takie moje życzenie na Nowy Rok:) Te zaburzenia SI go męczą strasznie, chyba to jest jego największym problemem. Muszę mu znaleźć jakieś dodakowe zajęcia, bo raz w tygodniu to chyba zamało.
-
Mamo 2 latka wiele razy się nad tym zastanawialiśmy,ale nic nie przychodzi nam do głowy. Jedynie to że zawsze był *****iwy i potrzebował uwagi. W przedszkolu mówił,ale bardzo niewyraźnie, nie można było go zrozumieć. Teraz jest taka poprawa, Panie w przedszkolu mówią,że zawsze wiedzą o co mu chodzi. Nie wiem jak Wasze dzieci,ale mój wszystko powtarza, recytuje fragmenty bajek, piosenek, powtarza po nas, na szczęście adekwatnie do sytuacji ale trzeba go czasem nakierować.
-
W Prokocimiu mamy badania. Ja właśnie zauważyłam,że Kuba lepiej śpi odkąd jest na diecie i zażywa ziółka. Przedtem budził się w nocy i chciał pić a potem dyskutował , nie raz do rana, a teraz przesypia pieknie od 20.30 do 6.30:)
-
Przez 2 tygodnie 2 razy dziennie dostawał zioła eliminujące pasożyty, wczoraj skończył, została mu jeszcze jedna paczka pau d'arco a oprócz tego ma Mace i minerały SCHINDELE bo okazało się że ma jeszcze mnóstwo niedoborów minerałów.
-
Mam do Was pytanie. Kuba od niedawna jest na diecie bezglutenowej, ma pasożyty w organiźmie. Na razie jestem jeszcze mało obeznana w potrawach i powiedzcie mi jak jest z mięsem? Chodzi mi o surowe. Kupujecie takie sklepowe czy z ekologicznych gospodarstw?
-
plamiasty ja własnie mam nadzieję,ze dadzą mi jakieś wskazówki dotyczące kolejnej ciąży. Chcę wiedzieć wszystko, nie chcę ryzykować, choć drugie dziecko chciałabym mieć. Ogryzku współczuję, to chyba najgorsza z możliwych sytuacji. Ja sobie nie wyobrażam żeby nie mieć wsparcia ze strony męża. Kuba ma czasem takie trudne zachowania że sama bym chyba nerwowo nie wytrzymała. Wystarczy że moi rodzice przez jakiś czas robili wszystko żeby nie widzieć problemu, cięzko było bo mieszkamy razem, a bez wspólnego dzialania trudno uzyskac dobre rezultaty. Musiałam nawet zwolnić się z pracy, bo wiedziałam,że tylko ja mogę wszystkiego dopilnowac jak należy.
-
Ja czytałam tą książkę. Fajnie napisana i pomocna. Kapturki z Kubusiem od urodzenia było wszystko ok, jedyne co mnie niepokoiło to jest nadr****iwość,ale wszyscy dookoła mówili ,ze ciekawy świata że mu przejdzie itd. Jak miał 3lata poszedł do przedszkola i wtedy się zaczęło. W pierwszy dzień już usłyszałam,ze się napewno nie zaaklimatyzuje, potem było tylko narzekanie, a że ucieka, nie chce się bawić z dziećmi, nie uczestniczy w zabawach , na jadalni płacze itd Po miesiącu dyrektorka kazała mi go zabrać, pytałam co dalej, a ona żeby mu dać jeszcze rok żeby dojrzał a teraz wyprowadzać na plac zabaw i do supermarketów żeby się przyzwyczajał do dzieci:( Ręce mi opadły jak to usłysząłam:( Żałuję,ze nie poszłam z tym do kuratorium. Zaczęłam na własną rękę szukać informacji aż w końcu z obawy czy moje dziecko nie ma adhd doszliśmy do autyzmu. Przyznam ,ze nie do końca zgadzam się z tą opinią, bo nawet Pani która prowadzi terapię po jakimś czasie powiedziała,ze według niej to nie jest pełny autyzm. Kuba bardzo dużo wie, jest mądry i jak ona to mówi "ma w głowie mnóstwo zachomikowanych informacji" i teraz to wyciągamy. Poza tym kiedy miał 1,5-2 lata niczego nie można się było doszukać, był zawsze uśmiechnięty, ciekawski, interesował się ludźmi... Nie wiem, pewnie gdzieś coś przeoczyliśmy ale jak czytam objawy u tak małych dzieci to nie miał żadnych.
-
Ja w pierwszej kolejnośc****szłam do neurologa, bez wcześniejszych badań. On wydał zaświadczenie i potem już była diagnoza. Plamiasty a którą mieliście wizytę u genetyka? My jedziemy w poniedziałek do Krakowa na pierwszą wizytę i jestem ciekawa jak to będzie wyglądało.
-
Ja właśnie musze mojemu taki dziennik założyć. Z komunikacją werbalną jest różnie, jak się skupi to fajnie i logicznie mówi,cieszę się,ze kiedy cos chce to przychodzi i mówi,ale tak naprawdę marzę o dniu kiedy wróci z przedszkola i opowie co tam robił:) A z wagą jest dobrze, jest bardzo silny i duży, waży 20kg. Słabe napięcie mięśniowe ma w dłoniach, przez to ma straszne problemy z rysowaniem,ale pracujemy nad tym.
-
Myśl o przyszłości spędza mi sen z powiek. Walczę o Kubusia każdego dnia, dużo jest chwil dobrych,a jak się zdarzy gorsza to już konkretna i wtedy ręce opadają i myślę,ze wcale nie jest tak dobrze jak mi się wydaje. U niego bardzo duży problem jest z SI, ma niedowrażliwość we wszystkich sferach, ciągle go coś rozprasza, jak w przedszkolu na sali fajnie się zachowuje tak w momencie kiedy wychodzą na plac zabaw jest jak w amoku, biega cały czas, ciężko nad nim zapanować, tyle dobrze,ze na spacerach się im nie wyrywa tylko idzie grzecznie za rękę. A ile twój synek ma lat bo nie doczytałam? Z zachowaniem mojego przeważnie jest dobrze,ale np nie ma mowy,zeby iść z nim coś zjeść do knajpy. Nie ma szans, nie wysiedzi.
-
Z rozumieniem mowy to przyznam,ze sama nie wiem. Kiedy oglądaliśmy książki to rozumiał wszystko, szybko zapamiętywał wierszyki i kiedy zadawałam pytania gdzie co jest to wiedział o co chodzi, było mnóstwo sytuacji kiedy byłam pewna że mnie rozumie o co chodzi, a na diagnozie nie pokazał nic od siebie. Wtedy wzięły górę zaburzenia Si , ciągle się przyglądał zabawkom, koszykom, masakra, okropnie się na to patrzyło:( Mowa była zawsze, na początku normalne gaworzenie, potem mama, tata, baba, pokazywał paluszkiem, przez dłuzszy czas w zasadzie wszystko było dobrze, poza jego *****iwością ale wiadomo,ze nawet zdrowe dzieci w wieku 2 lat też są często bardzo aktywne. Nie miał regresu w zachowaniu, nic się nie wycofało, nie utracił nabytych umiejętności,nie układał nic ciągiem, można było go wszędzie zabrać, nie miał z tym problemu, tylko nie słuchał co się do niego mówi, często robił wszystko na przekór, uciekał, zresztą nadal to robi no i z dziećmi nie chciał się bawić. Polecenia typu daj książkę, posprzątaj zabawki, idź do łazienki itp wykonywał, wołać siku nauczył się mając 2,5roku. Teraz sam chodzi się załatwic,często nawet nam o tym nie mówi. Ogólnie nie jest źle,ale ma swoje wyuczone zachowania głównie polegające zrzucaniu czegoś ze stołu, wyłaczaniu znienacka tv, ostatnio firanki mi pozrywał z okien. Wszystko wyglada tak jakby cały czas chciał zrobić na złośc i cieszy się z tego. Nie mam pojęcia jak do niego wtedy podejść, bo jak na razie tłumaczenia nie pomagają.
-
Podczytałam trochę i zauważyłam,ze niektóre z Was pracują metodą Cieszyńskiej. Ja też. Mam to szczęście,że w Wadowicach jest ośrodek w którym zajęcia prowadzą Panie które Cieszyńska szkoliła. Jestem bardzo zadowolona, Kuba o wiele więcej mówi, buduje zdania i spokojnie wysiedzi przy stoliku codziennie 1,5h. Raz w tygodniu po przedszkolu wożę go tam na zajęcia a w pozostałe ćwiczymy w domu.
-
Dzień Dobry. Jestem mamą 4,5letniego chłopca u którego w maju stwierdzono autyzm dziecięcy. Od lipca prowadzimy dość intensywną terapię w domu, jeździmy do logopedy i na SI,synek chodzi do integracyjnego przedszkola w którym bardzo dobrze funkcjonuje, Panie są nim zachwycone:) Od maja do teraz bardzo się zmienił, z dziecka gadającego we "własnym" języku stał się dzieckiem które coraz lepiej się komunikuje, opowiada co widzi, ciągle zabiega o kontakt z Nami, widać że z każdym dniem jest coraz lepiej .Duża w tym też zasługa diety, odkąd wycofaliśmy mleko krowie i jego przetwory oraz cukier stał sie bardzieij obecny, dalej wariuje, jest *****iwy ale o wiele więcej do niego dociera. Niedawno robiliśmy mu badanie z kropli krwi i po wynikach odstawilismy też gluten. To tyle o nim na razie:) Poczytam co piszecie.