mama kubulka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama kubulka
-
Dziewczyny piszą,ze można dodać lnu do pulpetów czy naleśników, dziś mam zamiar próbować i napewno coś wyjdzie. Nie on pierwszy i nie ostatni nie może jeśc jajka, więc coś musi się znaleźć zamiennego. Ja nie odczuwałam nigdy różnicy piekąc Kubie racuchy, dosłodziłam, dałam owoc i było dobre. Przyprawy można kupić w sklepie ze zdrową żywnością. Mamy sól, pieprz, kurkume, cynamon, karob i wiele innych. Pomyśl,ze są ludzie którzy po prostu muszą być na tej diecie i już, nie ma wyjścia. Na początku to jedzenie sie różni, ale jak się dojdzie do wprawy i przyzwyczai do smaków ,to tego nie czuć. Poza tym nie wszystkie dzieciaki są uczulone na jajko, a wtedy mozna naprawdę sporo zrobić. Tym mamom gotującym "inaczej" polecam stronę BIBLIA SMAKÓW. Wczoraj ją znalazłam, fajne przepisy tam się znajdują.
-
A chleb można upiec.
-
Moje dziecko dziś na obiad do przedszkola dostało zupę jarzynową, na drugie danie kluski śląskie,pulpety w sosie i buraczki. Bardzo marnie co... Większość rzeczy można zastąpić. Mleko krowie ryżowym, czy migdałowym, mąki w ciastach na te bezglutenowe, to samo pierogi czy makarony i naleśniki.. Gotuję mu gulasze które polubił mój mąż i na stałe zagościły na Naszym stole. Internet jest zawalony przepisami, trzeba tylko poszukać. Można nawet zrobić coś na zasadzie lodów, zrobi się cieplej to spróbuję. Kuba pod względem odżywiana nie odstaje od rówieśników,no może troszkę bo je napewno zdrowiej.
-
Rybko mleko sojowe nie jest wskazane, zwłaszcza chłopcom i często uczula.
-
Kajsad u mnie NIE pieczenie nie przejdzie. Kuba to łasuch,ciagle chce babeczki, ciasteczka:) Jutro będę kombinować od rana, może coś mi wyjdzie.
-
Dla mnie to w sumie bez różnicy, bo do glutenu i tak nie wrócimy, że mleko źle działa ,to też wiedziałam bez testu, a zależało mi na innych produktach które używamy na codzień
-
My nie odstawialiśmy diety.
-
Darcia testy na nietolerancje pokarmowe (49produktów) Napisz koniecznie co ci powiedziała o wynikach. Koleżanka mi przyniosła ostatnio wyniki z włosa z BIOMOLU i cholera czarna magia.Jakieś wykresy,że słaba odporność na stres. Mowiła ,ze żałuje wydanej kasy,ale pewnie zabrakło lekarza który by te wyniki odczytał.
-
A i mamy kupić probiotyki na jelitka, witD i wapń z racji że nie je nic mlecznego.
-
Mój uwielbia się tulić. W ogóle ostatnio mnie rozbraja, bo pisałam kiedyś Wam o jego stymulacjach samochodami, wjeżdżał w kółko do garażu a potem nie można było złapać z nim kontaktu. Ostatnio znów te zabawy wróciły,ale tyle przy tym gada, że jestem w szoku:) Byliśmy na tych testach. Wyszła silna nietolerancja na jajo i średnia na mleko. I teraz Kajsad napisz mi tutaj albo na FB jak sobie radzisz bez jajek np przy pieczeniu. Ja nie wiem jak dam radę, bo Kuba non stop ciasteczka, muffinki i ogólnie jajo jest używane non stop w Naszej kuchni:(
-
Kuba rok temu mówił nie dość że we "własnym 'języku to tak niewyraźnie że nawet My nie mogliśmy go zrozumieć. Odkąd chodzi do logopedy MK mowa jest o wiele lepsza, dużo też pomogło przedszkole i... dieta. Ja nadal przy tym obstaje:) Odkąd się bardziej otworzył na świat,dostrzega więcej rzeczy i jest jakby bardziej pojętny:) Nam logopedka na początku dawał bardzo skąpe obrazki, np chłopiec patrzy na niebo i widzi samolot. Opowiadaliśmy mu co na nich jest a on starał się powtarzać, z czasem doszły bardziej rozbudowane a teraz po 10ms terapii sam pięknie opowiada i co najważniejsze wyraźnie:) Także to od siebie mogę polecić:) A ogląda dużo bajek? Mój Kuba swój jezyk utrwalił właśnie przez bajki a przyznam że sporo ich oglądał. Nasłuchał się tv i potem gadał pod nosem niewyraźne głupoty. Odkąd ograniczyliśmy tv do minimum jest o wiele lepiej. Możesz mu tez założyć zeszyt, w którym będziecie rysować sytuacje z dnia codziennego, wklejać zdjecia itp, to u Nas też się świetnie sprawdza.
-
Kuba nie mówi "mamo chce kanapke, albo mamo idziemy na spacer" jeśli o to Ci chodzi. Kiedy mnie widzi woła mama, to samo kiedy zaczyna mnie szukać. Mówił to w tym samym czasie co jego rówieśnicy.
-
Darcia ważne że są postępy:) Jak to mawia Nasza Pani z przedszkola-małymi kroczkami powoli do przodu:) Nam jeszcze się nie zdarzyło żeby ktoś powiedział coś złego o Kubie, czasem widzę TE spojrzenia,ale na tym się kończy. Może dlatego,że nigdy nie pozwalam Kubie na cyrki w miejscach publicznych. Jak zaczyna to od razu tłumaczę,a jak nie pomaga to marsz do samochodu i do domu. Bardzo,ale to bardzo powoli zaczyna działać. I ja naprawdę wierzę,że za kilka czy kilkanaście lat będzie z nim dobrze. Tylko teraz trzeba zakasać rękawy, zagryźć zęby i robić wszystko co w naszej mocy żeby mu pomóc. Dzisiaj miał pierwsze zajęcia z hipoterapii.Nawet nie wiem czy wiedział na czym siedzi bo interesowało go wszystko dookoła tylko nie koń:) Po 15minutach już mu się nudziło i chciał schodzić,ale jakoś wytrzymał te pół godziny. naprawdę to moje dziecko musi być ciągle w biegu. Czasem się zastanawiam czy ma sens walka z tą *****iwością, bo może to już taki typ?
-
Mój Kuba ma 5lat. Ja zamawiam mleko z allegro, wychodzi za litr ok 7,5(ryżowe +wapń) . Wapń masz w rybach,jajach(jeśli nie jest uczulony), brokułach,, amarantusie, orzechach, migdałach, i burakach. Te ostatnie moje dziecko je od rana do wieczora, tak uwielbia:) Na kanapce, do obiadu, z minerałami:)
-
My dziś robiliśmy kilka badań Kubie (jonogram, cynk, B12, rozmaz ręczny i kilka innych) wyniki za 1,5tygodnia, a w środę jedziemy zrobić testy na nietolerancje pokarmowe.
-
Rybko mini mini w życiu nie pomyślałam o Kubie że jest nienormalny i każdemu dałabym w gębę za takie stwierdzenie. Nieznośny, niegrzeczny tak ale nienormalny nigdy. Jeśli ktoś tak myśli i mówi o swoim dziecku to ma problem sam ze sobą. Tyle w tym temacie.
-
U Nas z dietą tak jak u Kiki. Składy czytam jak wariatka, katar się pojawi to już mam ciary bo przeważnie za tym idzie gorączka a w takim wypadku nie wiadomo co podać. Tylko jeden syrop względnie jest do zaakceptowania, Ola ty mi go poleciłaś-Prospan. Zbawienie jak dla Nas.
-
Już o wczasach nie wspomnę...
-
Maks i ja My mamy dzieci autystycznych mamy w sobie bardzo dużo wyrozumiałości i empatii, niech cię głowa o to nie boli... Można mieć gorszy dzień, a nawet tygodnie, w Naszej sytuacji to normalka ale szacunek dla dzieci to dla mnie priorytet.
-
Ogryzku to ja napisałam tylko mnie spamowało cały czas. Sorki ale czasem ciężko czytać co wypisujesz. Każdemu jest ciężko, kazdy chciałby mieć zdrowe dzieci, nie pisze normalne bo moje dziecko jest normalne ale tej sytuacji nie odmienisz. Ja nie wiem jak można mieć pretensje o to do dziecka! Jak mozna pisać o nim takie rzeczy.
-
Ogryzku współczuję sytuacji i tylko tyle. Ty się dziwisz i wiele osób tutaj że ludzie cię często atakują,ale sama jesteś sobie winna. Jak można napisać że ma się dosyć przebywania z dzieckiem i sugerować że jest nienormalne. Może i wiesz dużo,ale po takich wpisach szacunku do Ciebie nie można mieć.
-
Maks ale Ty spróbowałaś i masz porównanie. To jest różnica. Jednym pomaga innym nie,ale trzeba PRÓBOWAĆ.
-
Ja się zgadzam z Kiki w 100%. Od czegos trzeba zacząć. Nikt nie da nigdy gwarancji,że coś czego próbujemy, leki czy terapie przyniosą skutek,ale trzeba próbować. Nie ważne czy się wierzy czy nie. To nie o Nas chodzi tylko o dzieci. Już pisałam kiedyś jak Kuba był uzależniony od mleka i nabiału. W nocy wstawałam po 3 razy żeby robić kakao, bo tak się darł. Po odstawieniu myślałam,że nie damy rady-ON i MY, to był koszmar,ale po kilku tygodniach minęło.
-
Wyślij:)
-
Kajsad My też wybieramy się w góry. Parę lat temu zakochałam się w nich i teraz nie mogę się doczekać powrotu:) Chciałabym miejsce gdzie wyjdziemy z domu i już będą szlaki, pola, lasy bez ulic i samochodów. A ja błąd popełniłam ostatnio okropny:( Jedną z zasad MK jest odcięcie od zabawe grających. Kuba ostatnio znalazł garnuszek z Fisher Price, jakiś warsztat i do wszystkiego powkładalam mu baterie. Nie to dziecko:( Jest tak naładowany, zaczął tak dziwnie buczeć, macha rękami, biega w kółko:( Niedobrze, głupia jestem i tyle:(