Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kluska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kluska

  1. :) cześć żabki :) Tak sobie czytałam i się odnoszę :) Ksiązki - jak byłam bardzo mała, to kochałam Jesień wsamrazków - idiotyczny tytuł, ale książka była super :) Potem wszystko, co wpadło mi w ręce, cała seria Tomków, Stawiam na Tolka Banana, no i Dzika Mrówka obowiązkowo :) Makijaż - nie dość, że nie umiem, to jeszcze umalowana wyglądam jak umalowane dziecko, a na tusze i wszystko co blisko gałki ocznej mam uczulenie :) no i nie inwestuję w kosmetyki, zawsze wybiorę książkę albo ubranko, albo kolejny kubek ;), a niestety wyborów dokonywać muszę ;) no i nie ciągnie mnie do kosmetyków kolorowych za bardzo, zawsze wolę pielęgnacyjne :) no, to tyle. właśnie wróciłam od optyka, zamówiłam okulary, troszkę się boję jak wyjdą, ale musi być cacy ! :) Dziękuję Wam za miłe słowa, czytam cały czas i często o Was myślę :)
  2. nianię dla Niny...taaa :D to ja już pójdę do wanny, bo cuś bredzę ;)
  3. a u mnie...tak se...dzięki Ninko :) nic dobrego się nie dzieje ostatnio. poczekam aż coś będzie i wtedy będę się rozwijać ;) na razie musiałabym marudzić, a nie lubię ;) trzymam kciuki za Was wszystkich - za nianię dla Niny szczególnie, bo widzę, że sen z powiek spędza :) Tygrysek, dziękuję za zdjęcia, ja nic nie wysyłam, bo nie mam nowych, ale jak będę miała to bezzwłocznie nadeślę ;) ściskam wiosennie - tak tak, mamy wiosnę, telewizja kłamie :D
  4. szam, a jak się czujesz tak w ogóle? FAWORKI: pół ilo mąki 6 żółtek 6 łyżek gęstej kwaśnej śmietany pół łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli łyżka spirytusu(octu) Mąkę zmieszać z żółtkami, śmietaną i resztą składników. Cistao jest dość twarde i ciężko się wałkuje, ale tak ma być :) Wycinać faworki, smażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu. Jeśli do wałkowania konieczna była mąka, dokładnie strzepać, bo spali tłuszcz cholera jedna :) Smacznego :) uściski dla wszystkich :)
  5. skrzynaczka ? NT1 chyba. Się pracowało kiedyś na błekitnej linii :P dobranoc robaczki, i miłego weekendu, bo na wieś jadę i będę piec faworki :) będzie tłusta sobota :D
  6. Ninka, trzymaj się. Wszystko nabierze z czasem innego koloru, ale teraz faktycznie koszmar i nie dziwię Ci się - jesteś silną babką i tutaj akurat się nie wyprzesz :) Będę myśleć o Tobie i trzymać kciuki, chyba niewiele więcej mogę zrobić. A tym razem mnie nie było, bo dysk poszedł w kompie. Ale i tak powinnam być szczęśliwa, bo zdjęcia się udało odzyskać. Jak ja mam już dość tego rzęcha :o buziaki dla wszystkich
  7. :D samą fakturę też znam, ale nie wystarczyło :D a oficjalnych zwrotów niestety nie znam...a nie chcieli dać miesiąca na opanowanie słownictwa \"biurowego\" i prawniczego, więc ...nie to nie !:P
  8. Ninka, na boczki to jeszcze nozyce. Szczególnie pionowe. sprawdziłam - mam zakwasy po bokach, się znaczy działa :D Aha, no i nic nowego nie powiem, ale...nie da się tak cieszyć dniem dzisiejszym, nie myślec o przyszłości i chyba nie ma co wymagać tego od siebie...To że się martwisz o przyszłość to normalne, ale przecież wcale nie musi dziać się kosztem radości z rodzinki ? Szczególnie my, kobity jesteśmy te planujące, martwiące się i snujące wizje...a faceci są luzaki i często spadają na cztery łapy :) Co to ja jeszcze chciała ? harbia ma nową pracę, ufff...u mnie może w tym roku pojawią się jakieś możliwości subtelnego awansu ;) nadal marzę i śnię o mieszkaniu, ale nadal mogę se tylko śnić. Mała, Cie też ściskam :D co jeszcze ....myślę.... a! Tygrysek, ja kiedyś poległam na angolu, bo nie dałam rady \"faktura pro forma zostanie przeslana poczta tradycyjną w terminie nieprzekraczającym ...\" itede - własnymi słowami to ja mogę, ale nie znam takich oficjalnych zwrotów, w prokuraturze mi kazali za to \"posiedzenie sędziów ławników\", \"w załaczeniu uprzejmie przesyłam wymagane dokumenty\" - no to w ogóle załamka ;) oj mają pomysły, mają :) objadłam się ciastkami (pms) i teraz siedzę jak ten gucio, okrągła i nie do zycia ;)
  9. AIRku - dzięki :) i najlepszego [bukiet kwiatów ulubionych] :D Nineczko - miłość do słodyczy ma się dobrze ;) staram się ich nie jeść w tygodniu, tylko w weekend, ale wrzucam piątek do weekendu ;) na boczki to ja polecałabym hulahop :) poza tym to ...marzę o mieszkaniu własnym i bez współlokatora...rozglądam się w pracy za jakimś lepszym stanowiskiem, bo słyszalam że jakieś mogą być możliwości w tym roku i spróbowałabym...hrabia zmienia pracę właśnie, bo tam gdzie mu podziękowali kończy się wypowiedzenie i od marca zacznie w innej firmie, ale jeszcze nie zdecydował w której...ot i tyle :) Ellesku :) Wszystkich ale to wszytskich ściskam mocno fajnie jest mieć takie miejsce, gdzie można sobie wleźć...i sami zyczliwi ludzie :) ech...wzruszyłam się :)
  10. dzięki Tygryś...Ty masz dobre słowo dla każdego :) Zmieniłaś stopkę - super !
  11. po paru dniach zabaw postawiliśmy kompa na nogi, ale żeby najpierw skumać, że to się zasilanie płyty głównej spaliło...jeny, jaki ja cep jestem informatyczny :D jakbym miała sama, to bym się zapłakała ;) Ściskam, pozdrawiam chorych, pocieszam smutnych, cieszę się z wesołkami ;)
  12. Tygrys, a nie zwracają za bilety ? byłam w takiej sytuacji i mieli zwracać, ale w dkońcu się na niech wkurzyłam i nie pojechałam ;) spadam, bo mam zły dzień
  13. a ja zjadam białą skórkę z cytryny jak ją obieram :D też jestem lekko powalona, nie ? :D
  14. codziennie dużo maggi - to życzenia dla rokitki będą, ale to później :D
  15. oj, ja na pewno dawniej - na premierze shreka dwójki :)
  16. z zasypanego gradem szczecina najlepsze życzenia dla AIR :) spełnienia marzeń, ambitnych celów w życiu, dobrych ludzi dookoła :)
  17. cześć:) ja mam okna tak jak Gio, tylko zapewne starsze, więc pół nocy zastanawiałam się czy mi je wepchnie do mieszkania, latały dachówki, wyły alarmy w samochodach, ale generalnie najgorzej nie było - połamane drzewa, parę uszkodzonych budynków. no i budzik mi przewiało, bo nie zadzwonił po tej nocy ;) za to jak prąd mrygnął, to komp też mrygnął ;) i trzeba było dochodzenie robić co padło - na szczęście postawiliśmy dziada na nogi. ściskam wszystkich i gratutuję Borkowi :):):)
  18. Saszko, ja się z Tobą zgadzam, ale mi o taką stateczność chodziło...hm. Emocjonalną. Takie przyjmowanie wszystkiego na chłodno... miłej niedzieli :)
  19. Ninka, ale nie myl kiełbi ze spontanicznością, emocjonalnością - ja uważam, że to jest piękne, chociaż trudno z tym żyć - jak się ciszyć, to na całego, jak martwić, to do bólu, jak współczuć, to całym sercem - i taka zostań, tylko postaraj się, żeby te negatywne emocje własnie jakoś opanować, ale przenigdy nie stawaj się stateczna, zostań postrzelona :)
  20. Ninka, spokojnie, będziesz się jeszcze z tego śmiała - i trzymam żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli
×