

Kluska
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kluska
-
Ropne zapalenie miazgi zębowej...czyszczenie, płukanie korzeni, leczenie antybiotykami, prześwietlenia, i inne atrakcje. Ale jak mi ściagnęła igłą to co się tam nazbierało, od razu jest lepiej i drastycznie chce mi się spać... dzięki za troskę, buziaki :)
-
Gio, i tego drugiego się okropnie boję, tego zapalenia, bo ono się najczęściej kończy wyrwaniem zęba :( trochę mniej boli...wyrabiam bez tabletek, ale w nocy dał popalić...
-
od tygodnia walczę z zębem....martwy, ukruszył się, ale ... oczyścili, zalepili na razie gipsem, to gips mi wypadł, a ząb zaczął boleć...jak już martwy boli, to znaczy że nie jest dobrze... :(
-
Własnoręczne ozdoby, prezenty na BOŻE NARODZENIE !!!
Kluska odpisał Tygrysekak na temat w Dyskusja ogólna
raczej do paznokci, do włosów to się lepi później. -
mamy fajny kawałek utworu ? Mogę prosić jasniej, mogę, mogę ? Bo się czuję jakaś nie-tego ;)
-
bim bom :) A podoba Wam się \"der ar najn miljon bajsyklz in bejżin\" ? :) Jak fonetycznie, to fonetycznie, w mojej pracy by się załamali jakby zobaczyli ;) W każdej razie mi się bardzo podoba :) Buziaki :)
-
aha i dzień dobry :D dziś mam absolutne złoto, bo mi kurczak nie wystygł i czekam aż się da wstawić do lodówki ;)
-
a bo nie wiem co pisać, a co tak milczeć będę ;)
-
cza cza cza :) Zaśpiewała kluska wieczornie i padła na pysk ;)
-
tralala trala tralala :) zaśpiewała kluska o poranku i poszła suszyć włosy.
-
:) Witajcie :) U mnie nic nowego w sumie. Nadal rozmyślanie nad moim związkiem i próby postawienia go na nogi po 10 latach...dużo pracy, mało czasu, a do tego złamałam zęba :( to tak w skrócie ;) Idę się obżerać... przez tą pracę schudłam jakieś dwa kilo i muszę nadrobić, bo ostatnio miałam 48 jakieś 6 lat temu... Buziaki :)
-
wow :)
-
no ....mała, grypka szaleje, także wygrzej się w weekend, a na wszelki wypadek magnez może łykaj... Dużo zdrówka wszytskim, właśnie kończę rozprawiać się z przeziębieniem...
-
:D
-
Saszka, nie ruszam swojej stopki :) Wszystkich ściskam, cmokam...w miarę dochodzę do siebie po przeziębieniu, łab miałam jak dynia i dwa dni siedziałam w pracy po 11 h...ale już moge oddychać a jak odbieram telefon, to mnie słychać, więc robię ewidentne postępy :) na długi weekend jadę do rodziców, odpoczne, porozmyslam...ech zycie, czemu takie skoplikowane... z uwagą czytam dyskusje z widzialną :) pozdrawiam Strasznie Was lubię... To pisałam ja, kluska... :)
-
Jestem....chyba można powiedzieć, że się pozbierałam...chociaż nic nie jest już takie jak było... dzięki za pamięć Borek :) Trochę mnie męczy praca, 3 razy w tygodniu po 11-11.5 h w biurze jednak męczy ...no i przesilenie jesienne chyba też robi swoje.. Kluska jest padnięta. Buziaki wszytskim, i tak nie kumam kto jest w ciąży a kto nie ;)
-
AIR, ja tez Cię lubię :D
-
szam !!
-
nienawidzę wstawać tak wcześnie... Zlot...a róbta gdzie chceta, i tak się nie wybiorę, cóż, życie :) ale Wrocław śliczne miasto, naprawdę bardzo mi się podoba...moglibyście iść do Galerii zjeść za mnie lody na ostatnim piętrze, bo jak byłam ostatnio gardło mi siadło i nie mogłam :> Dysksuja na temat Borka - nie będę się wypowiadać, bo nie znam człeka za dobrze, ale ostatnio zrobił pewną drobną rzecz, za którą jestem wdzięczna, pewnie wie o co chodzi ... Resztę tematów pewnie zgubiłam po drodze, ale to wina tych ptaszysk. Pozdrawiam Was wszystkich weekendowo i zaraz spylam do pracy, na szczęscie tylko na parę godzin i od 12stej jestem woooolna... buziaki :)
-
-
jestem, dzięki Borek. Napiszę sensowniej jak pozbieram myśli. Tygrysek, jestem na tym forum, bo to cudowni ludzie, zupełnie tak jak tutaj. Tylko problemy inne... A ja już tak mam, że się angażuję emocjonalnie... Wiem, że jakby co, następny raz uwierzę, że wszytsko będzie dobrze...
-
Kochani, wielkie dla Was dzięki. Tygrysku, nie jestem dzielna, rozłożyło mnie... Borewicz
-
Siedzę i ryczę. Nie mogę pojąć śwata. Dziewczyna, 25 lat, z tematu o ziarnicy...wszyscy trzymaliśmy kciuki za przeszczep szpiku, byliśmy tacy pewni, że wszystko się ułoży... Jest teraz ślicznym Aniołkiem... :(:(:(
-
Mała, masz rację... Ale ja też zniknęłam na jakiś czas, i też nie zauważyłam dzikiej za mną tęsknoty. Tylko, że mi to jakoś nie przeszkadza ;) Zastanawiałam się, czemu nie ścigasz się już z nikim o poranne złoto, ale nie pytałam, bo za dużą miałam przerwę, żeby nadążyć za tym co się dzieje. Jednak rację Ci przyznaję. Pozdrawiam :)
-
się tłumaczę, że w pracy siedzę 9-19 lub 9-20 i nie nadaję się po powrocie do pisania... W weekend się odezwę...cmok