gerber

zdziwona faktycznie szybkie przystosowanie do przedszkola :) Nas to czeka od września. :) Pozdrawiam :)

A przybyło :) Konkretnie przybyła...urocza kobietka :) A niedługo bedzie i chłopczyk :)

U nas kupkowy sukces! :D Mikołajek robi ja do ubikacji :D Mam nadzieję, że to juz tak na stałe i nie zmieni sie to :D

zdiwona- Mikolaj też pięknie robi siku do ubikacji lub pod krzaczek ;) ale kupy ( pomimo wielu prób) nie może zrobic do nocnika, czy ubikacji. Kacper miał tak samo jak by mały i samo mu przeszło. pytałam sie o to lekarki i ona powiedziała, ze nie wolno zmuszac dziecka, bo kupa " to inna fozjologia" ;) i ono samo musi byc gotowe na to... wiec pozostaje nam czekać :)

A ja chciałam złożyć życzenia urodzinowe Maurycemu maguy . Wszystkiego Najlepszego :)

kuleczko- ja ten czas leci. A nam przydałyby się własne córki ;)

kuleczko- zapomniałaś, że powitaliśmy już też drugie dzieciątka- dwie dziewczynki :)

zdziwiona- z dziewczynkami jest gorzej, jeśli chodzi o sikanie pod krzaczkiem, ale z chłopcami też rożnie bywa ;) Kacper ciągle sika na paprotke w ogrodzie i biedna co roku usycha :( Tak sie uparł an nią, zę już trzeci rok pod rząd jest maltretowana ;) Oglądałam fotki kloników. śliczne są. Mikołaj siusia na nocnik, jak sobie przypomni. Mamy wzloty i upadki. zuzannka- kupa lat ;) Jak córeczka? I co u ciebie? ike- a pewnie, ze żyją i mają się dobrze, zarówno dwulatki jak i ich mamusie :) Pozdrawiam wszystkich, którzy pamiętają o nas :)

zdziwona- wszystkiego najlepszego dla dziewczynek w dniu 2 urodzin!!!

Napisze tak: każda wie jak jest, wiec zupełnie niepotrzebne jest to oświadczenie.

gb, ruda maxi - widzę, ze udzielacie się nie tylko na czerwcowkach ;) Buziaki dla Was

Kurcze, jak dziwnie tu pisać ;) myszko- co z Oskarem i jego zdrowiem? Lepiej?

jestem z czerwcówek 2007 i chcialam wam pogratulować, bo widze, ze juz wiele z was ma przy sobie maluszki. A najbardziej kasia78- bo urodziła dokladnie rok po mnie. Pozdrawiam :)

ewelajn- Mikołajek jest prześliczny. Jak znajdziesz troszkę czasu, to czekamy na Ciebie na forum 2. Buziaki dla Was :)

zdziwona- dzięki :D kammarol- WIELKIE gratulacje!!! Wspaniała wiadomość od Ciebie. To będzie tak jak u mnie, tylkoże u mnie kacper jest ze stycznia, a Mikłaj z czerwca. :D I mi tez ppisze na fotosiku, ze nie masz żadnych fotek :(

zdziwona- dziewczynki śliczne, ale mam jeden problem. Która to która? :D i jak ty je rozpoznajesz? Ale to penie ten słynny instynkt matki nie pozwala ci ich pomylić ;) Co do Mikusia, to zobacz sama jak sie zmienił http://gerberr.wrzuta.pl/film/7gbDVDiToz/p1040271

Witam! Jestem z czerwcówek 2007. Podczytuję Was od czasu do czasu i wspominam jak to było rok temu :) Pozdrawiam Was serdecznie

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2cf9fb8f2c8f2919.html]http://images31.fotosik.pl/194/2cf9fb8f2c8f2919m.jpg

Myszk- co do Mikołajka, to niezły z niego klocuszek, waży 12 kg, raczkuje, chodzi przy meblach, zaczyna sam stać. Wrzucam link do zdjęcia. Tylko musisz zrobić tak jak w przypadku niki. :) trzymaj się.

Znalazłam jeszcze coś takiego. Może to cie uspokoi. 18:37 Mamunia Ola Moja Antosia też ma wiotkość krtani i czasami się krztusi. Na początku strasznie piszczała a my byliśmy przerażeni ale nasza pani doktor bardzo nas uspokoiła i powiedziała, że do roku to minie i mamy się nie martwić bo to niczym dziecku nie grozi. I faktycznie Antosia wogóle nie wygląda na dziecko "z problemami", ma 4,5 miesiąca i już pomału jej to mija. Wg naszej Pani doktor zwiotczenie krtani najszybciej mija kiedy dziecko jest pionizowane czyli siedzi lub chodzi no i kiedy z wiekiem mięśnie krtani i szyi są mocniejsze. Więc nie martw się wszystko będzie ok! ps. jest mały plus tej przypadłości - w nocy nie musimy być blisko Antosi, żeby słyszeć czy oddycha i czy śpi, jest to bardzo wygodne 18:58 strasna stsyga mojemu mlodemu zniknelo miedzy 6 a 8 miesiacem zycia teraz ma 9 i o wiotkosci juz zapomnielismy lekarze mowili ze tym nie ma sie co martwic, samo przejdzie takze spij spokojnie, minie to ja pokurc

myszko- szukałam w internecie jakiś informacji o wiotkości krtani. Z tego co przeczytałam to mogę ci napisać, ze przeważnie samo to przechodzi, ewentualnie jest poprawiane operacyjnie, ale ogólnie wszystko jest ok. Nie martw sie, bezie dobrze. ucałuj od nas Waszego synka. Życzymy Wam jak najlepiej. Zobaczysz, będzie dobrze.

Myszko- mam nadzieję, że z Oskarkiem będzie dobrze. Będę trzymać za Was kciuki. ALe jak to sie stało, czy lekarze mowili Wam wcześniej, ze może się coś takiego diać? I czy nie ma możliwości, zebyś nie pracowała na caly etat?

kammarol- no jak Cię nie pamiętamy? Ciągle czekamy na fotki z imprezy ;)

Słońca, szczęścia, pomyślności, w pierwsze święto dużo gości, w drugie święto dużo wody- to dla zdrowia i urody! Mnóstwo jajek kolorowych, świąt wesołych oraz zdrowych!

Ike- Nie sądze, żeby to była jedna z nas. Nie mają własnego życia, to żyją czyimś. Tylko czekają, żeby komuś dowalić. A najlepiej pod pomarańczowym nickiem.... Niech czytają, ale po co komentują? Zaraz będzie fala odpowiedzi od nich. Ale mi to wisi. Niech sobie piszą. Widocznie, to jedyna frajda dla nich...