szydło w worku

Panie Andrzeju - w pochwie zmieści się i to wiele (spójrzmy choćby na poród). kwestia pobudzenia, hormonów ...

to zresztą tyczy się nie tylko wielkości penisa... wnętrze mężczyzny, dobre sobie, w pewnym wieku pewnie tak, ale nie przed menopauzą ;)

to nie pierwszy utwór smolika który i mnie oczarował

to i dla mnie coś słodkiego. mogę się poczęstować? ptasie mleczko - coś, co tygrysy lubią najbardziej :)

jak czekoladki? chyba nie, nie dla mnie. zresztą - uwielbiam słodycze i jeszcze nie zdarzyło się żeby mnie zemdliło :)

pomysł zdecydowanie nie trafiony hajaszek :O muszę się wyżalić i tyle. takie gadanie, przynajmniej mi, daj ulgę i swego rodzaju ukojenie

dzięki hajaszek. za dnia jeszcze ujdzie, obowiązki i praca wypełnia jakoś czas, zajmuje umysł i sprawia, że czas płynie. ale noc - mordęga

hajaszek, ja już 3 piffko piję. ale z przyjemnością się poczęstuję, cóż to za przyjemność pić samemu...

ciekawe, że doceniamy to co mamy, tak w pełni, dopiero w takich momentach. gdy jesteśmy daleko od siebie, gdy dochodzi między nami do nieporozumień, gdy mamy świadomość, że możemy stracić tą drugą osobę...

a rzadko bywam... prozaiczny powód - brak czasu

wiem wiem, choć facet to zdarza mi się ( i chyba zbyt często) rozklejać się... brrr, nie lubię tego... wiesz, każdy dzień rozłąki jest bardzo bolesny. szczególnie, gdy kocha się tak bardzo, tak silnie, tak szalenie...

to dobre miejsce dla smutnych ludzi. a takie dziś uczucie mi towarzyszy, zresztą nie tylko dziś :O ...

szydło jest, ale chyba nie należy do \'znajomych\' :O

szydło samotny dzisiejszej nocy.. brrr i buuu :O

oj pitolisz trzy po trzy.... ale i tak pozdro

a niech będzie... .pozdro dla pozdro600

szydło widzi, że tu jakiś romansik kwitnie.. fajnie, fajnie ;)

ja też jestem. się melduję, znaczy się

moja kobietka?? hmm... pije z pewną parą. jednym słowem dobrze się bawi, i to beze mnie

a szydło \'wyjątkowo\' tutaj... sam dzisiejszej nocy :( kto przytuli szydło??

a jak najedzony to śpi.. jak to Polak :)

a może coś w klimacie słodko - kwaśne? jak nie szydła, to chińskie patyczki, takie prosto po jedzeniu ;)

na szydła powiadasz? ja od urodzenia pobieram nauki we władaniu szydłem, więc jeśli znajdzie się ktoś odważny.. zapraszam rzucam wyzwanie, a co...

oj widzę że tu prawdziwa batalia na słowa ;) spokojnie moi mili, za słowami niech idą czyny :D

witam z > w ręku i papierosem w ustach