Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

witumaziz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez witumaziz

  1. Witam serdecznie nigdy na ten topik niewchodziłam bo pomyślałam sobie nie będe czytała czyiś bóli sory ale tak było dzisiaj niewytrzymałam i już was odwiedziłam chyba nie będziecie mi mieli tego za złe 6 lat temu zmarła mi mama ciężko to przechodziłam jak wy wszyscy .....teraz mam problem od 5 lat z tatą ma raka krtani:( czuje się coraz gorzej ....brał radioterapie jadł posiłki ale bardzo mało teraz raczysko zeszło niżej na puca miał robioną radioterapie po raz drugi ...dzisiaj gdy przyszłam od niego to uświadomiłam sobie że powoli umiera nie potrafi oddychać i jeść nawet zmiksowanych zupek żal na niego patrzeć staram się przy nim ne pokazywać jak mi przykro ale ilekroć wychodze od niego płacze jak dziecko.....wiem że niedługo odejdzie od nas ale ból jest silniejszy odemnie miałam na to 5 lat aby się przygotować na to ale niestety jeszcze tego niezrobiłam pozdrawiam wszystkich cierpiących
  2. Witam serdecznie nigdy na ten topik niewchodziłam bo pomyślałam sobie nie będe czytała czyiś bóli sory ale tak było dzisiaj niewytrzymałam i już was odwiedziłam chyba nie będziecie mi mieli tego za złe 6 lat temu zmarła mi mama ciężko to przechodziłam jak wy wszyscy .....teraz mam problem od 5 lat z tatą ma raka krtani:( czuje się coraz gorzej ....brał radioterapie jadł posiłki ale bardzo mało teraz raczysko zeszło niżej na puca miał robioną radioterapie po raz drugi ...dzisiaj gdy przyszłam od niego to uświadomiłam sobie że powoli umiera nie potrafi oddychać i jeść nawet zmiksowanych zupek żal na niego patrzeć staram się przy nim ne pokazywać jak mi przykro ale ilekroć wychodze od niego płacze jak dziecko.....wiem że niedługo odejdzie od nas ale ból jest silniejszy odemnie miałam na to 5 lat aby się przygotować na to ale niestety jeszcze tego niezrobiłam pozdrawiam wszystkich cierpiących
  3. Witam serdecznie nigdy na ten topik niewchodziłam bo pomyślałam sobie nie będe czytała czyiś bóli sory ale tak było dzisiaj niewytrzymałam i już was odwiedziłam chyba nie będziecie mi mieli tego za złe 6 lat temu zmarła mi mama ciężko to przechodziłam jak kkwy wszyscy .....teraz mam problem od 5 lat z tatą ma raka krtani:( czuje się coraz gorzej ....brał radioterapie jadł posiłki ale bardzo mało teraz raczysko zeszło niżej na puca miał robioną radioterapie po raz drugi ...dzisiaj gdy przyszłam od niego to uświadomiłam sobie że powoli umiera nie potrafi oddychać i jeść nawet zmiksowanych zupek żal na niego patrzeć staram się przy nim ne pokazywać jak mi przykro ale ilekroć wychodze od niego płacze jak dziecko.....wiem że niedługo odejdzie od nas ale ból jest silniejszy odemnie miałam na to 5 lat aby się przygotować na to ale niestety jeszcze tego niezrobiłam pozdrawiam wszystkich cierpiących
  4. Witam serdecznie nigdy na ten topik niewchodziłam bo pomyślałam sobie nie będe czytała czyiś bóli sory ale tak było dzisiaj niewytrzymałam i już was odwiedziłam chyba nie będziecie mi mieli tego za złe 6 lat temu zmarła mi mama ciężko to przechodziłam ja wy wszyscy .....teraz mam problem od 5 lat z tatą ma raka krtani:( czuje się coraz gorzej ....brał radioterapie jadł posiłki ale bardzo mało teraz raczysko zeszło niżej na puca miał robioną radioterapie po raz drugi ...dzisiaj gdy przyszłam od niego to uświadomiłam sobie że powoli umiera nie potrafi oddychać i jeść nawet zmiksowanych zupek żal na niego patrzeć staram się przy nim ne pokazywać jak mi przykro ale ilekroć wychodze od niego płacze jak dziecko.....wiem że niedługo odejdzie od nas ale ból jest silniejszy odemnie miałam na to 5 lat aby się przygotować na to ale niestety jeszcze tego niezrobiłam pozdrawiam wszystkich cierpiących
  5. Witam serdecznie nigdy na ten topik niewchodziłam bo pomyślałam sobie nie będe czytała czyiś bóli sory ale tek było dzisiaj niewytrzymałam i już was odwiedziłam chyba nie będziecie mi mieli tego za złe 6 lat temu zmarła mi mama ciężko to przechodziłam ja wy wszyscy .....teraz mam problem od 5 lat z tatą ma raka krtani:( czuje się coraz gorzej ....brał radioterapie jadł posiłki ale bardzo mało teraz raczysko zeszło niżej na puca miał robioną radioterapie po raz drugi ...dzisiaj gdzy przyszłam od niego to uświadomiłam sobie że powoli umiera nie potrafi oddychać i jeść nawet zmiksowanych zupek żal na niego patrzeć staram się przy nim ne pokazywać jak mi przykro ale ilekroć wychodze od niego płacze jak dziecko.....wiem że niedługo odejdzie od nas ale ból jest silniejszy odemnie miałam na to 5 lat aby się przygotować na to ale niestety jeszcze tego niezrobiłam pozdrawiam wszystkich cierpiących
  6. Witam serdecznie nigdy na ten topik niewchodziłam bo pomyślałam sobie nie będe czytała czyiś bóli sory ale tek było dzisiaj niewytrzymałam i już was odwiedziłam chyba nie będziecie mi mieli tego za złe 6 lat temu zmarła mi mama ciężko to przechodziłam ja wy wszyscy .....teraz mam problem od 5 lat z tatą ma raka krtani:( czuje się coraz gorzej ....brał radioterapie jadł posiłki ale bardzo mało teraz raczysko zeszło niżej na puca miał robioną radioterapie po raz drugi ...dzisiaj gdzy przyszłam od niego to uświadomiłam sobie że powoli umiera nie potrafi oddychać i jeść nawet zmiksowanych zupek żal na niego patrzeć staram się przy nim ne pokazywać jak mi przykro ale ilekroć wychodze od niego płacze jak dziecko.....wiem że niedługo odejdzie od nas ale ból jest silniejszy odemnie miałam na to 5 lat aby się przygotować na to ale niestety jeszcze tego niezrobiłam pozdrawiam wszystkich cierpiących
×