solnitshka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Oj to wszystko pic na wode. takie rzeczy rzadko sie udaja, juz teraz wiem. Ale pozdrawiam wszystkich szczesliwych\"internetowych kochanków\" i internetowych przyjaciół, partnerów. bye bye
-
Hej dziewczyny:) mam wiadomosc od Ja też kocham, czyli Agusi: \"Juz po spotkaniu.Bylo super!jest taki jak na necie, ale chyba dalej mnie nie chce.Dobrze ze mam tu kogos.\" to jest wiadomosc:) mysle ze powinno byc ok, dobrze ze sie spotkali:) buzki papa
-
hmm...no duza odleglosc..Obecny tez jest za granica prawie rok, wyjechal po studiach, mnie tez wlasciwie nic nie trzyma, studia skonczylam...jakby nie bylo, wolna jestem, zobowiazan w kraju nie mam. Jest rodzina ale ona powinna zrozumiec ze chce szczescia..a jak ono jest tak daleko, to nie powinni mi tego utrudniac. Nie wiem co Ci poradzic, chyba poczekaj jeszcze troszke, zobaczysz kto dla Ciebie wazniejszy. Ale pamietaj, zycie tak szybko przemija, trzeba brac z niego garsciami:) i trzeba kochac i byc kochanym
-
no mamy miejsca na promie zarezerwowane:D na poczatek wrzesnia, a potem powrot samolotem. Hmm...postanowilam zaryzykowac, bardzo mu zalezy( ponoc jestem jemu niezbedna do zycia jak powietrze i slonce hihi) Dobry facet z niego, wiem ze mnie nie skrzywdzi:) to jak to jestes rozdarta? co sie dzieje?
-
HEJ:) Pomarancza...moj Pan wyznal 2 dni temu ze ma swira na moim punkcie , ze sie zakochal, i to na mnie cale zycie czekal:D Przyjezdza dopiero w polowie sierpnia, na pocz.wrzesnia wraca z powrotem...mhm...idziemy na to wesele a i potem moze pojade do nigo na jakies tydzien- dwa. Powiedzial mi wczoraj ze jak mi sie spodoba zycie tam to moze zostane z nim?;) hmm..no, w kazdym razie jak bedzie w kraju to chce mnie gdzies na weekend zabrac, kiedys zazartowalam o wypadzie do Toskanii...to zapytal kiedy jedziemy hihi dzwoni do mnie..coraz czesciej, czyli raz dziennie lub 1x na 2 dni.:) wiec robi sie ciekawie. Kropeczka tez wyjechala, tylko ja jestem ciekawa czy jak przyjdzie co do czego, czy moja familia nie bedzie krecila nosem ze jade tak daleko, do faceta i pewnie bedziemy tam brzydkie rzeczy robic hihi Ale skoro mozemy dac sobie szczescie to czemu nie sprobowac. choc nie jest tak jak z moim ex to jednak czuje ze to moze byc cos trwalego, dlatego powiedzialam \'obecnemu\' ze ja nie chce niczego przyspieszac, zeby to naturalnie, swoim rytmem sie dzialo:) Przyznal mi racje:) a wiec zadnych wzlotow, niech serduszko powoli sie rozpala, zeby dluzej ten ogien byl:) ale cos czuje ze dobrze bedzie:) A co u Was dziewczyny? nowe milostki? czy odgrzewanie starych? i w ogole jak wakacje i plany na nie:)? buziaki papa
-
No wlasnie sie klocimy ze nie chce zeby mi sukienke kupowal...:o
-
Hej:) oj z tym romansem to przesadzilam hihi pomarancza, gratulacje:) ja bronie sie w srode brr.... nawet nie wiem czego sie spodziewac:o hmm..wiec...do tomka napisalam zyczenia urodzinowe, odpisal milego smsa, z zapytaniem, co u mnie, i troche go zbyłam zeby jestem zajeta, bo na pewno kolejne pytanie brzmialoby: jak tam sprawy sercowe? mam nadzieje ze wyleczy sie ze mnie A ten drugi?hmm...bardzo ciekawy facet, idziemy razem na weselisko:) i biecal tez mala podroz po Polsce, albo weekend gdzies hihi, świntuch jeden. poprostu, nie wiem jak to nazwac, rozumiemy sie po prostu bezblednie, smiejemy sie wciaz jak rozmawiamy, albo smucimy- tez razem. Chcemy tego samego...echh...mowi do mnie Żono hihi i uwaza ze jakbysmy byli razem to by mi sniadanko do lozka przynosil, i na rekch nosil(swoja droga odwazny jest, mam nadzieje ze ubezpieczy swoj kregoslup;) ) przysyla mi wierszyki \"wlasnej produkcji\" i w ogole jest fajnie:) Ale nigdy, z zadnym facetem tak dobrze sie nie dogadywalam:) tak czy siak, uwazam ze jest wart grzechu:)
-
Hej:) nikt juz sie nie udziela na naszym forum:/ szkoda. U mnie ok:) jestem w trakcie nowego romansu hihi, zobaczymy co z tego wyniknie;) Dziewczynki, gdziescie sie podzialy..?
-
nieeee, nie jestes sama:) witam:)
-
Aga, nie wiem...ale chyba zmienilabym uczelnie bo obecna mnie srednio odpowiada. I kierunek tez, bo mam juz dosc polityki:( i wlasnie po zmianie kierunku mam zonka, bo innego dobrego dla mnie nie ma. scisle odpadaja, przyrodnicze tez...no jeszcze ewentualnie turystyka lub dziennikarstwo...znajomi mi mowia zebym szla na aktorstwo bo na zawolanie placze hihi zerszta pani profesor tez mi to zaproponowala bo\"mam w sobie niespotykana ekspresje\" heh milego dnia:) ja pisze dalej buzki
-
wroze z fusow i stopy. Przyszlosc widze takze na karcie kredytowej i w portfelu....hmm..mam wizje....
-
ee no to Ty serio go traktujesz...i decyzja latwiejsza:)
-
No to sluchaj: ze swoim facete sie spotykasz i dajesz mu wycisk..moze w lozku, na rowerze, jak wolisz... hmm...zdecydowalam-wez prysznic hehe cos jescze? czeos nie jestes pewna? wrozka dobrej rady za jedyne 2,44 Ci podpowie
-
pomarancza,..ach, niech bedzie ja z cala stanowczoscia -wynikajaca z ciaglego pieprzenia trzy po trzy(jakem Solka) -zdecyduje za Ciebie:D
-
NO to mamy podobnie. mam pomysl, ja zadecyduje za Ciebie, Ty za mnie i po klopocie:D ale..nikt nie mowil,ze bedzie łatwo... trzeba sie nameczyc hihi