solnitshka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez solnitshka
-
moze cos mu wypadlo i nie moze dzisiaj rozmawiac:) nie martw sie na zapas:)
-
Oj ja tez wsiadlabym na rower gdyby nie dwa problemy:brak sprawnego roweru i paskudna pogoda za oknem. Na rowerze jezdze jak wariatka, jak mialam 2 lata to juz ponoc o 2 kolkach jezdzilam...geniusz ze mnie;) :D
-
A jestes pomarancza:) witaj coraz mniej dziewczyn tutaj zaglada, mam nadzieje ze to nie wina mnie, albo inaczej-mojej obecnosci tutaj i plecenia bzdur hihi
-
czy mnie oczy ne myla?! Kropeczka! witaj:) pisz szybko co slychac?
-
E tam, nie lamie sie:) bedzie ok:D ale tak pomyslalam ze moge dac Ci moje gg, jakby co. Tak na wszelki wypadek gdybys chciala sie kiedys wyzalic. Spokojnego wieczoru
-
zwyklych znaja,nawet tych ze studiow z ktorymi jestem blizej:) moze cos wymysle:) bo niedlugo pomysla ze ja lesbijka jestem hih:D
-
no tak, wszystko pieknie ladnie...a nie mam skad kolesia wytrzasnac:o dziewczyny pewnie gdzies sa, a na razie my dwie musimy bronic topicu:)
-
Dzien Dobry:) od dzisiaj zmieniam moje zycie, tzn.konkretnie wyglad i mam na to plan:D milego dnia:) buzki
-
powiedz mu ze ta cala sytuacja Cie meczy, ze juz nie mozesz tak dluzej bo on nic do Ciebie nie poczuje, a Ty potrzebujesz czegos wiecej. Napisz mu ze za bardzo sie w to wszystko zaangazowalas aby teraz przystac na luzna znajomosc. Zniszczyloby Cie to psychicznie, to udawanie ze nic nie czujesz, ze jest ok, gdyby on opowiadal Ci o swoich perypetiach z ruskami albo chinkami. Ze cala sytuacja jest dla Ciebie trudna, bo zdajesz sobie sprawe ze nie zapanujesz nad jego uczuciami, i nie sprawisz ze on Cie pokocha, choc bardzo chcialabys aby tak sie stalo. Dlatego chyba najrozsadniejszym wyjsciem bedzie pozegnac sie i zachowac mile wspomnienia. napisz mu ze go nie zapomnisz... Mozesz jakis watek z tego mu napisac, przeciez nie chcesz go zranic, poprostu trzeba sprawe jasno przedstawic Przykro mi..:(
-
tzn.co jest? co sie stalo?
-
ja tez kocham, co to za smutna minka? nie smuc sie, nie warto:) spokojnego wieczoru:)
-
to udanej zabawy:)
-
pomarancza..ech...brakuje tych fajnych.Ale mam nadzieje ze nie spedze zycia samotnie mimo wszystko:p
-
jutro wieczorem sie pojawie, dzis znowu musze wybyć:( milego dnia..papa
-
....no chlopa ewidentnie trzeba bylo na przetrzymanie wziac. musi zatesknic. Cholerka jak zwykle nic madrego Wam nie podpowiem:o Musicie sie jak najszybciej spotkac, jak ma sie udac to bedzie ok, a jak bedziecie mieli zostac\"tylko\"przyjaciolmi to lepiej wybadac to wczesniej i sie juz nie łudzic, nie starac, nie rozkochiwac skoro to i tak wymiernego efektu nie przyniesie.. nie mazna zycia ukladac z kims kto tak jakby\"niczego nie obiecuje\". Kazda z nas wolalaby uslyszec jasna deklaracje, cos konkretnego. na słowach daleko sie nie zajedzie, trzeba dzialac:)
-
Daria=> chyba masz racje, no tylko jest jeszcze jeden podstawowy problem:dzieli nas 800km. I to jest chyba najtrudniejsze. On co prawda zadeklarowal kiedys ze moze zmienic miejsce pracy, gdy ja mu pow. ze tam ma przeciez dom,rodzine, a on mi pow.:\"Dom twoj, tam gdzie serce twoje\". wciaz pisze do mnie\"moja droga\" a gdy go zapytalam dlaczego tak, to mi pow. ze jestem droga jego sercu. Wiem ze mu zalezy, szuka dobrej kobiety, ktora moze po czesci dalaby mu troche ciepla...tego ciepla ktorego nie mogla dac mu matka, bo wczesnie zmarla. Jest twardy, ale pow.mi ze przede mna sie otworzyl, jako jedyna znam go tak dobrze. I bardzo pragne jego szczescia. jakby mogl to by mnie na rekach nosil(gdyby nie te 65 kg hihi;)) musze pomyslec...znowu, bo robie to juz od ponad 2 miesiecy
-
och Monyka...ciesze sie ze sie spotkacie:) no tak, problem podobny do mojego, ale spotkaj sie z nim, mam nadzieje ze badziecie zadowoleni:) ja caly czas, od ponad 2m-cy mysle o T. co zrobic, jak to rozwinac..czy wrocic(wciaz mam od niego wiadomosci, ze on tylo czeka na te moje slowa: \"Chce byc z toba\". a ja wciaz nie jestem pewna, czasem poprostu wiem ze bardziej troskliwego, zaradnego, odpowiedzialnego nie znajde..a chwile pozniej mysle:a moze to nie to? moze jeszcze bedzie ktos inny? ale mysle ze im dluzej bede ta decyzje odwlekac tym wieksze prawdopodobienstwo ze zostane sama wreszcie, bo on juz nie zniesie tej niepewnosci. Kolo sie zamyka:o
-
hmm..napisac czy nie...?kurcze...obydwa wyjscia jakis sens maja...moj mozg jest za maly na takie rzeczy:o
-
uuhh...pomylka;)
-
no ja nic nie narzucam , skoro myslisz ze bedzie lepiej jak monyka bedzie milczala to moze masz racje:) ja to mam za dobre serce dlatego czasem robirzeczy ktorych zaluje. Monyka!!! jesli czujesz ze powinnas milczec to czekaj az on nawiaze kontakt, moze faktycznie Pani Pomarancza ma racje:) Pomarancza=> widze ze masz tak jak ja mialam w niedziele..masakra. dzis juz lepiej, moge przykucnac a to juz sukces:) jak mi to nap.zeks ze nie mozna tak nagle duzo trenowac bo mozna miesnie\"spalic\" i potem dlugo sie dochodzi do siebie i jest to bolesne, wiec uwazaj, bieganie..nie ucieknie:p
-
monyka... nie wiem ale chyba lepie wyjsc na nachalna niz na \"nie zaintersowana\". Dasz mu sygnal, ze Ci zalezy, a on musi cos z tym zrobic.
-
monyka, na pewno nie jests az tak duzo starsza oe mnie:) moze odezwij se do niego, a jak nie bedzie przejawial checi do spotkania to wtdy posuniesz sie do srodka ostatecznego:o Daria=> ja po jednych taich cwiczeniach( w sobote) do dzis si ledwo ruszam, gdzies przeczytalam ze jakis kols rbi cw.nawet kilka razy w ciagu dnia:) a gdzie indzie znou czytalam ze np.cwiczenia na brzuch nalezy obic z 1-dniowa przerwa bo musza sie zregenerowac, a posladk najlatwiej wyrzezbic...ile w tym prawdy-nie wiem ,ale dziele sie z wami inf.:) ja mysle ze na nogi mozna codzennie, na ramiona tez...ale brzuszek to trzeba troszke oszczedzac, przeciez jest potrzebny rowniez do innych funkcji:D, aha i ponoc \"zabane\"miesnie brzucha po ciazy szybciej pomagaja wrocic do formy:)...alez ja przyszlosciowo mysle hihi buzki
-
ja chodze jak kaleka:(czuje te miesnie, skonczylo sie rumakowanie, teraz zaswasy sie porobily... ja mam cwiczena na brzuch, nogi, posladki i ramiona, dzis bede na ramiona robic bo niczym innym nie rusze hihi
-
chyba nie byloby tak zle;)
-
heh spoko, wpadaj do mnie to raem wypijemy..mnie niewiele trzeba;)