-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ryjek
-
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życze Wam wszystkim spełnienia wszystkich marzeń. Ciepłych serduszek dookoła siebie. Umiejętności cieszenia sie nawet z tych najmniejszych szczęśliwych chwil. Przyjaciół wielu ,ale tylko tych szczerych i prawdziwych. Przede wszystkim ZDROWIA. I najważniejsze abyście nie traciły czasu na kłótnie z najbliższymi ,ale abyscie potrafiły docenić to ,że są oni przy was.
-
http://www.tortalandia.it/Animali.htm http://www.tortalandia.it/Animali.htm jeszcze dla Birmi Junka nic nie szkodzi .....ja sie Ciesze ze mam gdzie wylac swoje smutki...czasem to wystarczy ...trzymaj sie ciepluchno
-
Dzien Dobry....coś takiego znalazłam szukajac waorów na stroik na bozenarodzenie dla Krzysia........dla mnie nie w temacie ....ale pomyslałam o Birmi ... Birmi dla Ciebie.....moze juz widziałas ...a jesli nie to moze sie przyda http://www.tortalandia.it/Cerimonie.htm
-
Dzień dobry Wszyscy zapewne wykorzystują fakt ,że dziś dzień wolny ...i słodko śpią.. Ja już wróciłam z cmentarza....byłam tam sama ....bo chyba raczej niewiele osób chodzi o 5 na cmentarz... ale to było dobre rozwiazanie ....mogłam spędzić chwile sam na sam z Krzysiem ....w spokoju ...bez nerwów.....bez spojrzeń....było pieknie ...cicho i bez zamieszania ...tak jak lubił... mogłam Go przeprosić ,że nie będe przy Nim na mszy ...powiedzieć co czuje ....jak strasznie bardzo tesknie .......że cały czas liczy sie TYLKO ON.......głaskałam nagrobek....był taki zimny......ale łzy które na niego kapały były gorące ....płynęły same.... chciałabym wiedziec ,ze Krzys to wszystko słyszy i widzi...i ze wie ..ze mimo ze takrzadko bywam na cmentarzu...to On jest przy mnie cały czas ....blisko ....własnie nie tam na cmentarzu ....ale przy moim łózku ....na stoliku ....gdzie przy Jego zdjeciu ciągle pali sie sieczka....śliczna w solnej oprawie .....swieci sie ciepłym czerwono pomaranczowo zółtym swiatełkiem....tak cieplutkim jak ON... Mój Krzyś jest tylko mój własnie tutaj ...w domu ...obiecałam Jemu i sobie ze to światłko przy Jego zdjeciu będzie sie palić już zawze ...bez przerwy ...to mój hołd dla Naszej miłości ...podziekowanie za to co mi dał... to zdjęcie jest dla mnie wazne ...robiłam je sama...Krzys przytyla sie na nim do konia -Lawina na którym oboje jeżdziliśmy....kiedy wywołałam to zdjecie ...zobaczyłam ze ON patrzy na nim nie w obiektyw ...patrzy na mnie ....i patrzy wzrokiem w którym jest miłośc....nie pożadanie ...nie namiętnośc ...ale własnie głębokie uczucie ...ciepło ...opieka...nie potrafie tego wytłumaczyc ...ale pamiętam to spojrzenie .....jest smutne ...patrzył tak kiedy mówil...dlaczego nie spotkalismy sie wczesniej....kiedy mówil....dobrze ze przy mnie jestes .....kiedy mówił..jestem szczęsliwy kiedy jestes blisko...........to spojrzenie pamiętam też ze szpitala .....kiedy sie do mnie przytulił i powiedzial.....tak żal byłoby mi umierać.........................................
-
Birmi :D bez komentarza :D
-
Endo a to Marta dzisiaj http://images25.fotosik.pl/104/baa36bbf2b9ee8ec.jpg
-
Birmi bo jest świetem smutnym.....i wnaszej podswiadomosci tak pozostanie .... mi zabawy halloweenowe nie przeszkadzaja ....Marta tez sie przebiera i lata z kolegami po cukierki...ale to dzieci....kazdy ma swój wybór ...jesli ktos chce sie bawic w ten dzien ...jego sprawa.. Dla mnie jest to dzien pamieci ...szacunku...wyciszenia....smutku....wspomnien ...zwłaszcza teraz...
-
Dzien dobry i właściwie odrazu PA Pa ...bo do pracy uciekam...... Mumka całuski .....oj cały czas serce krwawi i płacze ...dlatego , też tu tak pojawiam sie i znikam...kiedy jest taki lepszy dzien to wtedy zaglądne ...częściej poczytam ...a czasem coś skrobne....a poniewaz jeszcze wciąż niewiele takich dni to też ryjka tu mało dzis jest właśnie taki smutaśny bardzo dzionek....śnił mi sie Krzyś ...a właściwie to że GO już nie ma....śnił mi sie mój smutek i moja samotność....obudziłam sie ,ale ta świadomość tęsknoty i pustki ,bardzo mocno pozostała ... ale cóż ...pójde do pracy i w bieganinie troszke zapomne... Birmuś miłego maratonu filmowego... Endo ....Junka...Mumka....Birmi...
-
Junka paskudzie ja Ci dam prace w swieta :O ale wybaczam ..bo biedronka pod tym wzgledem to poządna firma ,bo my już od lat nie pracujemy w swieta.
-
Junka ...nie wiem czy smutny ...nie myslałam otym ...ale to moze podswiadomie.... jesli chodzi o 1 listopada to tylko raniutko jeszcze po ciemku (nie chce wejsc na nikogo) zaniose Krzysiowi swiatełko i stroiczek i potem juz nie pójdę......czuje ze jak narazie unikanie takich trudnych sytuacji to najlepszy sposób... znów bym płakała.... tak niewiele nadal mi trzeba .....ostatnio kierowca usilnie sie dopytywał czy kogos mam ...bo taka \"atrakcyjna kobieta \" ble ble ble i dopiero odpuscił kiedy powiedziałam ze tak niedawno straciłam moje przeznaczenie ....i tylko to wystarczyło ze sie rozpłakałam ...tak malenkie wspomnienie ....teraz pisze i tez łezki kapią ...tak juz jest... ale dosć moich smutków
-
no i akuku he:) Junuś córa rosnie ...nawet mi ostaynio oswiadczyła w tajemnicy wielkiej.....pod kołdrą sie chowając ....wstydząc sie strasznie :) ....\"mama a ja chyba kocham Dominika ......pogadałysmy troszke o kwestyyyji zakochania....a ja dumna i szcesliwa byłam ze dzieciatko mi ufa i takie tajemnice przekazuje..... a jak tam Birmowa kafejka ...kiedy wielkie otwarcie a moze juz po ? a ja wam zaraz wkleję jeszcze zdjątko wienioszka-stroiczka ktory dla Krzysia zrobiłam ...na Wszystkich Sw.....wiem ze ładniejsze gotowe ...ale ja tak od siebie chciałam ...sama http://images31.fotosik.pl/12/5f944da6b8ffa552.jpg
-
no i dzien dobry wszystkim obecnym o nieobecnym...........kurcze gdzie sie człowiek nie obejrzy to wszyscy sie z czegos kuruja ......a to grypka...a to wirus zołądkowy (kolezanka z pracy) a to zapalenie ucha (mój szef)......torbiel na zatoce szczekowej (kolezanka z pracy)......krzyżyk abo korzonki (ja)......ja tam nie cem soneczka ...ja chce zdrowia dla ogółu ...... Junka ...........Birmi..............endo...........Mumka.........CAŁUSKI !!!!
-
kochane moje .....na tamtym topiku pyknęła 1000 stronka....może zajrzycie przez sentyment...w koncu jednak jestescie ogromną jego cześcia ....to tam was poznałam za co dziekuje losowi ...całuje gorąco i kasztanowo :)
-
Birmi wiesz ze ostatnio nie zagladam tutaj ,ale dlaczego dzis zajrzałam ...nie wiem..moze mialam zajrzec ,zeby moc napisac ze jestem serduszkiem przy Tobie
-
Birmi moglabym zamiast telewizji ....ale jakos chce to przeczytac tak,,,nie na szybko....byle przeczytac...chce to przeczytac ...tak ,jak bede miala spokuj...cisze ....zadnych zajec...to wazna dla mnie lektura ...wiec wole poczekac ....moze w niedziele mi sie uda ...albo w sobote jak Marta zasnie .... ale mam od paru dni hałas pod oknami ...kocie gody ...i wysyłam Blekiego na balkon zeby troche przepedzil te koty ...ale moj pies to przyjaciel kotow ...popatrzy i znudzony wraca ....o szczeknieciu moge pomazyc
-
dobranoc mowie....z piesiem jeszcze na siusiu i nie tylko ...kapiel i spac bo jutro na 12 godz .do pracy
-
Birmi paskudzie nie przinaczaj moich słow .....przeciez ja nie chcialam powidziec zes Ty konfliktowa :)
-
Birmi zdjecie wyszlo jakby to byl zadek ...ale to prawa strona brzucha ....polowa zawsze wystaje ze stroju kapielowego .lu biodrowek.....a reszty niech sie ludziska domyslaja
-
oj Junka Junka ....ja sama jeszcze nie potrafie wyczuc co mnie do lezki doprowadzi ....czasem sa to najmniej spodziewane slowa ....obrazy Birmi ....przeciez mi nie mozna podpasc .....musiałabys sie niezle napocic zeby mnie urazic ...nie jestem konfliktowa
-
na tamtym topiku juz zlozylam oswiadczenie ....teraz czas tutaj chyba sobie zrobie tatuaz na ramieniu (jeden juz mam ,ale gdzie indziej)....dla mnie to bedzie symbol http://www.jezyk-chinski.com/imiona/kaligrafia/code_3319_krzysztof.html
-
no to macham od serducha Junka Birmi jak wyzej :) dla calej pozostałej \"menazerii\"(bez obrazy) wrociłam z pracy ...siedze przy piwie (kolejny etap? czy alkoholizm ,bo tak od 3 tygodni) no to siedze przy piwie i smierdze:) ale to normalna reakcja przy tej temp.po 9 godz.w biedronkowym fartuchu...100% nie bawełna i daleko od wszelkich innych naturalnych tkanin....ale dyskomfort ja pierd.le (swieto jakies ryjek klnie) przyslijcie mi choc jakies fotki ze spotkania ...coooo? prosze...prosze
-
witam ...przeczytałam o spotkaniu i zycze radochy i wspomnijcie ryjka...ja niestety nie dam rady...wlasnie kolejna dziewczyna zaszla u mnie w ciaze ....wydaje zalgle urlopy ...sama mam juz 26 nadgodzin i na wolne nie mam co liczyc i chyba jeszcze nie jestem gotowa na takie spotkania ...moze w przyszlym roku powtorzycie to ...i moze juz wtedy bede w stanie .... PRZEPRASZAM i caluje
-
JUNKA pozdrawiam Cie cieplutko Birmi całuski dla wszystkich bywajacych
-
Savan..w pracy dziewczyny mowia do mnie pani prezes :)oczywiscie z pelna sympatia.....ale tutaj jestem malym ryjkiem i niech tak zostanie. to ze awansowalam to nie znaczy ze siedze za biurkiem i maluje pazury ...nie taki typ ze mnie ...zrobie w biurze co trzeba i zasowam na sklep pomagac dziewczynom.. wiecie ja teraz czesciej bede chyba na drugim topiku ....wybaczcie ..ale pojawila sie tam Berta ...ma chorego tate ...i widze ze przechodzi to co ja ...chce pomoc w miare moaliwosci ....choc przezywam to mocno ....wszystko wraca na nowo
-
no jestem..moze troszke potem znów znikne ale pamietam o was cały czas.... lato jak nie lato ,ale mi akurat w tym roku ta pogoda bardzo pasuje,jakos tak pasuje do mojego nastroju.... w sobote KRZYS miałby urodziny ...zaniosłam MU kwiatka i swiatełko ...ale było mi tam na cmentarzu cieżko..... byłam tam dopiero 2 raz od pogrzebu ....nie potrafie...nie wiem moze dlatego ze nie byłam blisko grobu kiedy ON tam znikał...nie widziałam tego...nie widziałam GO w trumnie...moze własnie dlatego czuje ze blizej niego jestem tutaj w domu ...przy JEGO zdjeciu ...swieczce zapalonej przy zdjeciu ...która pali sie cały ..cały czas....kurcze brakuje mi GO tak cholernie bardzo bardzo i coraz bardziej..... tak sobie zyje z dnia na dzien i dni nie roznia sie od siebie ...sa nijakie ...bez emocji ...duzo pracuje ...w jakims filmie padlo stwierdzenie ,ze jesli ktos nie ma dla kogo zyc to zyje praca ...to prawda ...została mi Marta i praca...ale przeciez zycie dla Martusi to całkiem inna bajka niz zycie dla Krzysia ...brak mi tego ... z dobrych wiadomosci ..to od 1 lipca jestem pierwszym zastepca kierownika ...wyzsza pensja ...po 2 miesiecznym ostrym zasowaniu w pracy tez uzbierało sie troche nadgodzin i wypłata była niezła (w kazdym razie dla mnie ,bo wielu powiedziałoby ze to mało .1450 zł do reki)tak ze zainwestowałam w nowy monitor ...marta sie bardzo cieszy http://images30.fotosik.pl/22/ac5db165032b998a.jpg naroznik służy nam ekstra ....czesto sie zdaza ze nawet go nie składamy na dzien i tak sie byczymy przed telewizorem... i tak sobie zyje ....praca....dom...naroznik.... całuski dla Was wszystkich dzielnych kobietek i osobne dla Mumki która wie za co