Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luiza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luiza

  1. A moja Julka dziś kończy 11 miesięcy.Jestem w szoku jak ten czas szybko leci.Już sama chodzi,więc roczek przejdzie. Pogoda do du....leje.Dziś jedziemy do prababci .Będzie nas bardzo dużo bo przyjeżdżają jej wnuki i prawnuki,więc z 20 osób to będzie.Lubię takie spotkania rodzinne od czasu do czasu.Kończę bo muszę jeszcze posprzątać i przygotować się na wyjście. Brylka dziękuję za zaproszenie.
  2. Anet rozumiem że można usunąć tylko góra 2 pieprzyki przy zabiegu.Jeżeli tak to ja musiałabym mieć ich aż 5.Boże, koszmar. Sylwunia imprezkę zaczynamy bo ja piwko poprosze Gumijagoda
  3. Gumijagoda znalazłam Cię na NK,więc czekam na przyjęcie mnie do grona znajomych.A ,jesteś ładną i sympatyczną kobietką. Co do puzzli.Używaj wszystkich gwiazdek,bomb,błyskawic.One bardzo pomagają i trzeba wszystko zrobić w krótkim czasie.Jak będziesz miała o 50 tysięcy więcej dostaniesz nowe życie.Czyli jak szybko przechodzisz to po trzech planszach masz życie,tak było u mnie. Anet ja też mam pieprzyki do usunięcia,ale nie mogę się wybrać.Muszę się zmobilizować.Mówisz że za miesiąc masz znowu zabieg.To ile ich jeszcze będziesz mieć. A mnie trochę razi ta redssowa kawiarenka
  4. hej U nas zaczynają się ferie od 28 stycznia.Na ten czas nie posyłam Kuby di przedszkola,bo będą łączeni z innymi grupami i będą musieli leżakować a on tego nie cierpi. Wczoraj w przedszkolu odbył sie turniej szachowy i Kuba nie wygrał finałów,ale ograł 2 osoby.Bardzo się cieszyłam,bo na początku chciał chodzić na szachy a potem już nie.Na zawody też nie chciał iść ale pani go namówiła.Jak dostał nagrode za dwie wygrane stwierdził,że w ostateczności to może chodzić. Co do laurki to on nie narysuje,ponieważ zrobił to w przedszkolu i da te laurki dziadkom w poniedziałek jak przyjdą na uroczystości z ich okazji.Dwa razy nie będzie się męczył. Wczoraj Julka nie chciała przez dzień spać a jak poszła wieczorem to spała godzine i dalej potem śpiewała bawiła się z mężem.Położyła się spać o 23 a wstała dziś o 6 rano.Wypoczęta chętna do zabawy.Teraz śpi.Odsypia wczorajsze. A u nas dziś pochmurnie.Zapowiada się że będzie padać i nici ze spacerku. Mam pytanko.Oprócz mnie ,Sylwuni,Maniki,Anet która z was jest jeszcze na NK zapisana?
  5. Aniania na wesele nie raz jeszcze pójdziesz a fotele....Taka okazja to trzeba było wykorzystać.Więc nie smuć się. Na NK dodałam zdjęcie,bo pare osób nie wiedziało czy to ja.A więc jestem. .
  6. Hej. Wczoraj nie mogłam dopchać się do komputera przez moją mamę.Wzieła sobie dzień urlopu i przez 6 godzin siedziała i grała w puzzle.Za tydzień przechodzi na emeryturę i nie wyobrażam sobie,że tak ma być cały czas. Zuzia a ja wierzę że zajdziesz w ciąże bez problemu.Nic na siłę.Przyjdzie czas i chwila moment jak nas powiadomisz ,że będziesz miała maleństwo. Wczoraj moi mężczyżni byli na lodowisku.Przyjechali z męczeni i poobijani,ale jacy szczęśliwi.Dziś Julka nie chce mi spać,więc ją przetrzymam może uśnie póżniej. Co do dnia babci i dziadka to też nie mam pomysłu a mało czasu.W sobotę jedziemy do prababć. A w końcu sie zarejestrowałam na NK.Na razie nie mam zdjęcia,ale w nie długim czasie w kleję. To by chyba było na tyle.A zdrówko już lepiej,Mało mówię i krtań w porządku.Ale wszyscy myślą,że chora jestem bo mało mówię.Nikomu nie dogodzi się. Miłego dnia
  7. Cześć. Margaret czemu nic nie piszesz ?Mam nadzieję,że dziewczynki są zdrowe Sylwunia ja Kubie zawsze raz do roku a przypada to w lipcu daję tran-przez 3 miesiące i limfozil -to jest na 1,5 miesiąca.To są tabletki na zwiększenie odporności.Nie powiem działa.Na razie był tylko przeziębiony w grudniu i od pukać mam spokój.Zdrówka dla chłopców. Monika zdrówka dla dzieciaczków A my dziś byłyśmy z Julką na spacerku,pięknie słoneczko świeciło i było ciepło.Jak Kuba wrócił z przedszkola były szaleństwa.Teraz mam chwilkę,bo dzieciaczki szaleją z tatą.
  8. Cześć Aniania ja pstrąga piekę na termoobiegu w temp.na początku 160 stopni.Po 15 min. zmniejszam do 130 i piekę rybę tak z godzinkę.Wcześniej na rybe wyciskam sok z cytryny potem posypuję wegetą,solą pieprzem.Do środka ryby wkładam masło i kawałek natki pietruszki.Pod koniec pieczenia tak 10 min wcześniej wkładam do piekarnika starte warzywa z masłem.I tak mam rybkę z warzywami. Gumijagoda wiem,że krtań to choroba zawodowa nauczycieli ale ja nią nie jestem.Natomiast bardzo,ale to bardzo dużo mówię.Mój mąż stwierdza,że aż za dużo,ale jak nic nie mówię to wszyscy mówią,że chyba coś ze mną nie tak.Na krtań 15 lat temu byłam w szpitalu.Miałam blokady,czyli zastrzyki do krtani i ja to nazwałam czyszczenie,nie znam fachowej wymowy tego co mi robili.Potem powtórkę z tego samego miałam 7 lat temu i nie wiem czy znowu mnie to nie będzie czekać.Na razie chrypka przechodzi,jeszcze męczy mnie katar. A ja skończyłam zastrzyki do brzuszka.Na kontrolę do lekarza idę dopiero w przyszłym tygodniu.U nas pięknie słoneczko świeci,więc zaraz z Julką na spacerek się wybiorę,więc zmykam . Miłego dnia
  9. Gumijagoda ja herbatkę z cytryną.Co do choroby to przy krtani u mnie normalne, najdłużej chorowałam 1,5 miesiąca a teraz już 2 i to mnie niepokoi.Lekarz każe mało mówić,oszczędzać gardło.Tłumaczę,że przy dzieciach nie ma szans,ale on i tak swoje. Dziś jak co tydzień obiadek u teściów,więc już dziś nic nie napiszę .Dopiero jutro. Zapomniałam.Gumijagoda dobrze że choróbsko przechodzi.a prasowanie mogło poczekać.Jeszcze odpoczywaj.I jak tam puzzle ? Skończyłaś? Miłego dnia i kobietki wypoczywajcie.
  10. Hej. Aniania dzięki za przepis na pewno zrobię to ciasto. Gumijagoda zdrówka dla rodzinki.Ja choruję już 2 miesiące i końca nie widać.Powoli się wykańczam. Ja do południa byłam z Kubą u fryzjera.Obcina go moja koleżanka bo nam się nie pozwala.Przynajmniej jest grzeczny a nie wierci się i płacze.Wszystkim potem się chwali,że ciocia Krzysia go obcinała.Jak wróciliśmy do domku to mąż wyszedł z dzieciaczkami na spacerek a ja szybko za sprzątanie się wziełam,bo na 16 mamy być u kolegi.Dziś na obiadek mam rosołek i pieczone pstrągi.Będę kończyć i miłego dnia Zdrówka dla wszystkich!!!!!!.
  11. Hej Gumijagoda witaj i zdrówka dla rodzinki. Zuzia mam nadzieję,że weekend będziesz miała super i odpoczniesz od pracy. Aniania poproszę przepis na ciasto A Julka zaliczyła pierwszy bal karnawałowy.Wzięłam ją na zabawę do Kuby i po prostu była zachwycona.Nawet nie chciała spać.Bawiłyśmy się trzy godziny i nawet załapała się na sesję fotograficzną. Sylwunia ze zdrówkiem tak sobie.Cały czas mam chorą krtań.Do lekarza nie mam kiedy się wybrać.Miałam iść w tym tygodniu,ale nie miałam czasu. A,znowu zaczyna szwankować komputer,więc gdy by długo mnie nie było,to przyczyna znana-awaria komputera.Mąż ma chrapkę na nowy,ale coś zaczyna szwankować samochód. Co do NK ja się jeszcze nie zapisałam.Mąż mnie namawia,ale jeszcze nie.Jak to zrobię będę was szukać. Muszę kończyć,bo Julka wyje.
  12. A u nas piękna pogoda więc pół dnia spędziłysmy z Julką na spacerku.Teraz smacznie śpi a ja jem obiadek,więc kończę.Mam dziś barszcz z krokietem.
  13. Hej A ja się pochwalę Julka zrobiła sama trzy kroczki.Czyli za nie długo powinna chodzić.Nadal pyskuje,bije Kubę,gryzie go ,ciągnie za włosy.Po prostu mały z niej urwis.Kuba zaczyna się popisywać,ale wiem że to chwilowe. Ze spaniem dzieci nie mam problemu.Choć pamiętam z Kuba miałam na początku.Ile ja go musiałam ukołysać,przytulać.potem spałam koło niego aby usnął.Jak skończył 4 latka,powiedziałam dość.I teraz to wygląda tak,że po bajce idzie umyć zęby (kąpie się przed bajką),czytamy mu bajkę ,pięć minut głaskania po brzuszku i koniec.Spi.Z Julką jest dużo lepiej.Ona albo zaśnie przy butelce,albo kładę jej rękę na brzuszku i za 2 minuty śpi.Jednak przy zębach tak dobrze nie mam. Mnie znowu złapała krtań.Jednak miałam rację,że nie doleczona.Jutro idę do kontroli z nogami,więc od razu załatwię leki na gardło. Kuba w piątek ma zabawę karnawałową.Chce być znowu kowbojem więc kostiumu nie muszę kupować,bo ma z zeszłego roku. Margaret Kuba jak był opsypany to 3 tygodnie siedział w domu.I powiem Ci jeszcze,że podobno po ospie spada dziecią bardzo odporność.Kuba zaczął bardzo chorować.Co 2 tygodnie byłam z nim u lekarza.Przeszło mu dopiero na wiosnę i po wyjeżdzie do sanatorium.Mam nadzieję,że u ciebie tak nie będzie. Sylwunia ja Cie podziwiam.Twoje dzieciaczki cały czas jakieś choróbska łapią a Ty tyle siły i cierpliwości masz.Trzymaj sie ciepło i nie zapominaj też o sobie Monika Zuzia Brylka Aniania Margaret Anet Gumijagoda
  14. Hej Anet wszystkiego najlepszego!!!!!!! A u nas leje.Wkurza mnie ta pogoda,bo wolę śnieg i mróz niż chlapy i kałuże.Dziś byliśmy u teściów jak co niedzielę.Miło spędzony czas i trochę odpoczynku.Teściowie bawią cały czas dzieciaki. Sylwunia wiem,że będzie Ci ciężko bez rodziców,ale darz sobie radę.Dawałaś sobie wcześniej to i teraz też.A męża to trochę pogoń do zajmowania się dziećmi. Gumijagoda Twoja długa nieobecność to mam nadzieję,że jakiś nawał roboty i nie masz czasu tu zajrzeć. Dla pozostałych dziewczyn
  15. Hej. Sylwunia zdjęcia super.Dawidek jest bardzo do Ciebie podobny. Brylka wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!!!!!! Anet ? My juz po wizycie księdza.Najlepsze było jak modlilismy się to Julka weszła księdzu pod sutannę.Nie zły ubaw był. Julka pół nocy nie przespała przez te zęby a jak usnęła to na szerokość łóżka,więc mąż musiał spać na ziemi a ja pozwijana koło niej. Zmykam bo idę jeść obiadek Dla pozostałych dziewczyni do roboty.PISAĆ!!!!!
  16. hej. Anet nie rób smutnej minki.Trzymam kciuki,będzie dobrze. Sylwunia super zdjęcia.A ten bałwan. A Julce przebiła się druga górna jedynka i dolna dwójka.Chodzi cała zasmarkana.Kuba ma w przedszkolu język włoski.Okazała się,że raz w tygodniu,w piątek ,przychodzi młoda dziewczyna i uczy ich włoskiego oraz opowiada jak tam jest.Robi to wszystko za darmo.Bardzo się cieszę,że są takie zajęcia,bo Kubę one zainteresowały. Jestem dziś w złym nastroju,już z mężem miałam spięcie a mnie jeszcze nosi. Jutro będziemy mieć księdza po kolędzie i to o 9 rano.Nie mógł sobie lepszej godziny wymyślić. Miłej nocki
  17. Hej A ja znowu muszę łykać lekarstwo na żylaki a czy dostanę zastrzyki to zobaczymy na nastepnej wizycie.Ja się normalnie wykończę.A po tych lekach tylko bym spała. Wczoraj byłam na aerobiku.Miałam przerwę 1,5 miesiąca i po mimo tego że nie szalałam i nie wykonywałam wszystkich ćwiczeń,wszystko mnie boli.Lekarz nie pozwolił mi ale walić go.Po ćwiczeniach lepiej się czuję. U nas mrozik,minus 11.Ze spaceru z Julką nici.Zresztą i tak bym nie wyszła,bo znowu ma katar.Idą jej 2 zęby,ale kiedy się przebiją to nie wiem.Przez ten katar nie chce mi spać w dzień i jeszcze dziś zwymiotowała.Koszmar. Syf w domu.Trochę posprzątałam.Poprosiłam tatę,żeby mi obrał ziemniaki na pieczone i zrobił to,więc może jakoś się wyrobię z obiadem. Z mężem niby się odzywam.ale powiedziałabym,że mamy ciche dni,albo cisza przed burzą.Nie wnikam w to.W tym tygodniu zaniedbałam go ,więc może o to chodzi.A zresztą. Gumijagoda jak puzzle. Bryłka dziwnie macie z tym przedszkolem,bo u nas są odliczenia za ferie i jak dziecko przebywa w sanatorium i przedszkole ma dyżur normalnie. Muszę kończyć,bo Julka zaczyna mnie gryść a chce się ze mną bawić Miłego dnia
  18. Hej. Faktycznie odsypiam sylwestra.Jestem cały czas śpiąca,mam nadzieję,że nie bierze mnie jakieś choróbsko.Wczoraj mąż przywiózł Kubę do domu i dowiedziałam się,że z wymiotował u teściów.Zapytałam się co było przyczyną-teściowa na siłę dawała mu jedzenie,więc żeby tego nie robiła to zwymiotował.Nogi się po de mną ugieły .Teściowa lubi mu tak wciskać jedzenie,co ja nie popieram,bo jeżeli mówi nie to nie,ale ona jeszcze musi.Taki typ.Dzisiaj w przedszkolu też nie chciał jeść,ale pani nie wmuszała mu jedzenia.Teraz siedzi i ogląda bajkę ale coś nie może bo Julka mu dokucza. Sylwunia Twój najmłodszy ma takie same pucusia jak moja Julka.Jest prze słodki.Julce też idą górne jedynki.Jedna się już przebiła.Ona dopiero ma 4 zęby,ale jak nimi ugryzie to bardzo boli. Zuzia zazdroszczę Ci takiego sylwestra też bym tak chciała.Ale mój mąż nie lubi takich imprez. Moje postanowienia noworoczne.W końcu skończyć prawo jazdy,schudnąć,mniej krzyczeć...reszta wyjdzie z czasem. Miłej nocki
  19. Hej. My mieliśmy znowu awarię komputera.Zobaczymy jak teraz będzie działać. W sobote byliśmy u kuzynki.Było bardzo sympatycznie.W niedzielę pojechaliśmy do galerii krakowskiej w Krakowie.Są bardzo duże przeceny.Nie skupiłam się na sobie tylko dzieciach i kupiłam im troszke ciuszków(prawie 2 reklamówki pełne).Dziś sylwester spędzamy w domku z moimi rodzicami.Kuba u teściów. Ja wam życzę aby nowy rok był lepszy od tego starego i dużo zdrowia. Gumijagoda świetna kartka.Zuzia :D Pozostałym dziewczyną
  20. Co do odchudzania Gumijagoda zgadzam się z Tobą.Mój mąż stwierdził,że jak troszkę kilo mi przybyło to jest za co złapać.Przedtem koścista byłam.Potrafi słodzić:D Gumijagoda zaczęłam grać w puzzle tak mi dobrze szło,że przechodziłam wszystkie poziomy bez utraty życia.Straciłam przez mamę 4 bo chciała pograć sobie na trudniejszych poziomach.Mąż trochę zły,bo obnosił się tym,że ma więcej żyć a teraz pyszczy.:)To mnie właśnie zmobilizowało.Pokazać mu.że mogę być jeszcze lepsza. Ja dziś do komputera nie miałam dostępu.krótko-mama-puzzle.Jak tak dalej pójdzie to oszaleję.Jak nie może przejść to woła o pomoc. Kubę wzieli dziś teściowie.Będzie u nich do 1 stycznia. Julka powiedziała dziś dziadzia.Nie wyobrażacie sobie radość mojego taty.Szkoda że nie miałam pod ręką kamery.Prawdę powiedziawszy tak sie dziś rozgadała,że hej. Mąż ma w pracy inwentaryzację,będzie póżniej i podobno jutro też musi iść.Koszmar.Jutro jesteśmy umówieni z moją kuzynką,że przyjedziemy do niej.Teraz nie wiem jak to będzie. Będę kończyć,bo został mi ostatni rozdział książki i chce ją skończyć. Miłej nocki
  21. Gumijagoda dzięki za nową grę.Poszukamy z mężem może znajdziemy pełną wersję. A jak idą Tobie puzzle.Skończyłaś w końcu?Ja z nudów zaczełam grać.Jestem na 91 poziomie z 20 życiami.Pomagam też mamie jak ma problemy.Zaczyna mnie ta gra naprawdę nudzić,więc coś nowego nie zaszkodzi. Margaret-Kuba angielskiego uczy się jak poszedł do przedszkola.Czyli miał 3.5 roku.Miał świetną panią która dużo go nauczyła.Ale w tamtym roku odeszła i przyszła młoda siksa bo inaczej nie mogę powiedzieć.Nic nie uczyła.Kuba tylko rysował i dostawał pieczątki za to że jest grzeczny.W tym roku też uczy więc go wypisałam.Dowiedziałam się,że koleżanka uczy i zapytałam czy wezmie Kubę na nauki.Zgodziła się.Ma lekcję raz w tygodniu po 30 min.Widzę,że mu się podoba nauka.wiem jaki jest Kuba więc poprosiłam ją aby robiła mu zajęcia w formie zabawy i to działa. A co do butów to nie umie wiązać i stwierdził,że nie musi się uczyć,bo są buty na rzepy.Mądrala. Ze zdrówkiem.To zależy.Jak dużo nie mówię to wszystko dobrze.Jak się rozgadam daje o sobie znać krtań.Zastrzyki biorę do 15 stycznia,więc sporo kłucia.Brzuch mam siny.Smaruję maścią,powoli przechodzi. A tak po za tym to dobrze. Kończę bo Julka się usypia i jej trochę przeszkadzam stukaniem w klawiaturę.
  22. Hej. Ja gołąbkami się już przejadłam.Teraz kończę jeść ostatnie jakie są w domu. Z Kubą już lepiej.Jeszcze wczoraj miał gorączkę wieczorem,ale nie tak dużą.Lekarstwa które mu podaję zaczynają działać.Więc jest dobrze. Mąż w pracy.Nie wiem kiedy wróci bo robią inwentaryzację. Julka zaczyna przygotowywać się do chodzenia.Jak wyciągam do niej ręce to chce zrobić ten krok,ale jeszcze się boi.Ale jest cwaniara.Jak znajdzie tylko coś do podparcia to jedną ręką się trzyma a drugą wystawia do mnie. Będę kończyć,bo zaraz do Kuby przyjdzie moja koleżanka -uczy Go angielskiego. Miłego dnia
×