luiza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez luiza
-
Kamelio jesteś zakonnicą? na wszystkich forach związanych z wiarą udzielasz się...
-
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja na chwilę. Gumijagoda przeszłam 74 poziom.teraz jestem na 90 i gram dalej,ale już sie nic nie buduje.Jestem bardzo szczęśliwa . U nas mrożnie,ale piękne słonko wyszło.Julka dalej daje w kość,Kuba nawet grzeczny.Jutro ma zabawę andrzejkową na którą są zaproszeni rodzice,więc będziemy się bawić. Muszę kończyć,bo moja beksa domaga się jedzenia. -
Głupi Rębajło:-P
-
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Stokrotka zazdroszczę Ci tej zmywarki,bo ja nie cierpię myć garów. Ja po nie przespanej nocy przez Julkę,ledwo chodzę na nogach.Dziś robię tylko fasolkę bo bretońsku.Na dodatek mama poszła na chorobowe i tak posiedzi do końca roku.Z jednej strony to fajnie,bo nie będe musiała gotować,ale z drugiej ...A od połowy stycznia idzie na emeryturę. Kończę,bo chcę głowę umyć i poprasować.Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Julkę trzymam na kolanach,więc nie wiem czy napiszę dużo.Ja już nie mam do niej cierpliwości.Wszystko zrzuca jak coś jej nie pozwalam,to najpierw pokaże mi język,piękny uśmiech i ręką zrzuca.Nic nie mogę zrobić,bo muszę za nią patrzeć,nie usiedzi w jednym miejscu.Koszmar.Nie zły z niej łobuziak. Zuzia31 ja mieszkam na razie z moimi rodzicami.Mamy dwa pokoje a rodzice jeden duzy.Jednak mam już ich powoli dość i marzy mi się iść na swoje.Dlatego podziwiam Margaret,nawet jak mają oddzielne piętro. Gumijagoda ja dalej nie mogę przejść 74 poziomu i to któryś raz z koleji.Bardziej się wkurzam a mąż zastanawia się kiedy odpuszczę.Co jakiś czas robię sobie przerwy.Mój kolego przeszedł ten poziom i już mnie pocieszył że dalej jest jeszcze trudniej.Super. Co do zębów to Kuba płucze szałwią.Ma też 4 dziury.Dentysta je tylko oczyścił i też nie założył plomb.Ma też 4 górne zęby skruszone,ale to długa historia.Na leczenie jego zębów jak był mały wydaliśmy 2000.Wszyscy mówili,że nam odbiło,ale warto było bo mógł je stracić.Teraz wychodzą mu nowe,mam nadzieję,że będą mocniejsze. Dziś Kuba w przedszkolu ma zdjęcia do kalendarza i ma przynieść dziś zaproszenie na zabawę andrzejkową.Muszę kończyć bo moje dziecko pożera gazetę. Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Impreza bardzo udana.Urządziliśmy sobie lata 80 -90.Śpiewaliśmy najlepsze przeboje z tych lat.Dziś wogule nie mogę mówić.Goście wyszli o 22 ze względu na Julkę .Ale było świetnie.Już wpraszają się za rok. Gumijagoda wódeczkę podałam wcześniej dla was,Ale zapraszam i teraz dołączam ciasto i sałatki. Anet widzę,że nie tylko ja odwiedzam lekarzy w weekend.Szybkiego powrotu do zdrowia. Co do usypiania dzieci to Kuba chodzi spać 20-20.30 tak jak syn mamuśki.Julka trochę wcześniej bo o 18.30.Teraz zdarza się że nie chce,ale powód to zęby.Idzie 2 dwójka na dole i 2 jedynki u góry.Ona i tak przechodzi jeszcze spokojnie,bo przy Kubie były nocki nie przespane.A ona je przesypia. Muszę kończyć,bo się własnie budzi -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
luiza odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Czy wierzycie, że zmarli opiekuja się Nami? -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gumijagoda co do puzzli to cały czas nie mogę przejść 74 poziomu.Teraz znowu spróbuję,ale już wiem że jestem na straconej pozycji. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny. Bardzo dziękuję za życzenia Dzień zaczęłam fatalnie.Rano byłam z Julką i z sobą u lekarza.Julka w nocy dostała gorączkę,zwymiotowała i zaczęła kaszleć.Na szczęście lekarka powiedziała,że kaszel ma przez katar,płuca czyste i że wychodzą jej zęby.Dostała syrop na kaszel,witaminę c,krople do nosa. Ja nie doleczone zapalenie krtani.Antybiotyk i leki na kaszel.A ,lekarz złożył mi życzenia i powiedział,że nie zły prezent sobie sprawiłam na urodziny. Dobrze,że wczoraj wszystko zrobiłam.Mąż ma tylko odkurzyć.Ja zapraszam na wódeczkę z Łącka-śliwowica,gruszkówka,wiśniówka oraz na winko,likierek.Goście przyjdą na 17.Będzie 6 osób z nami 8.Choroba i tak mnie nie przeszkodzi świetnie się bawić.. Kończę bo mąż przyniósł mi zupkę-ciepły rosołek Miłego dnia Poprawiam tabelkę-wiek Zielna.33/Małgosia-31.05.2002, Ala--09.11.2005.........../ pomorskie Gumijagoda.30/Julka-5.12.2000,Bartuś-15.09.2005......./ Dolny Śląsk Luiza....29.../Jakub-17.05.2002,Julia19.02.2007......... /małopolskie Monika....../Nikodem--15.08.2003; Miłosz-17.07.2006..../małopolska Brylka.30 /Ola-20.06.2001, Marcin i Przemek 25.11.2002/ Elbląg MARGARET777..26/ Iza 01.08.2003, Ola 02.02.05........../małopolskie Zuzia 31/Paulinka 23.03.2005................................../.lubelskie Marteczka77./Kamilek-16.09.2003, Damianek-10.04.2006.. /Lublin Mama_zuzi-26/ Zuzia- 07.05.2002 - 4 l Nell06.10.2007............/ Göteborg Kala23 - Jakub 29.09.2003, Oliwia 15.05.2006............../Płock Manika74/ Kamil13.03.95,Maja26.03.06................../zachodniopom anet d /Ksawery 26.03.2004...................../ lubelskie stokrotkapolna/Jakub 25.01.2003 ,Weronika 29.12.2004/ Dolny Śląsk sylwunia27/Dawidek15.11.2002, Dominik4.03.2007 /Irlandia Mamuśka30/KUbuś -
Widać więcej jest luiz niż muślę
-
belaizo-być może masz rację... pewnym jest,że jesteś świadkiem jehowy. żaden katolik nie zna tak pisma swiętego. ciekawi mnie jednak skąd zazerpnęłaś materiały.
-
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny. U mnie nic ciekawego.Kuba nawet zdrowy -chodzi do przedszkola.Julka - wszędzie jej pełno.Trzeba patrzyć i chodzić za nią,bo wszystko ściąga a wczoraj dorwała kwiatki i zaczęła je przewracać(nowa zabawa)Kupa prasowania czeka,chociaż tyle,że obiad mam zrobiony-żeberka z pieczarkami i ziemniaczkami,wszystko gotowane w jednym garnku.Pychotka.Jutro impreza,więc czas zacząć robić sałatki i wysprzątać dom.Z tego powodu teściowie dziś biorą Kubę na weekend. Nie wiem czy będę miała czas zajrzeć do was,więc Monika jutro obchodzimy o by dwie urodziny,więc wszystkiego najlepszego i sto lat!!! Brylka dla Twoich chłopców też wszystkiego najlepszego!!!!{usta] Muszę kończyć.Miłego dnia. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Na początku witam nową mamę. Anet dziękuję za zdjęcie Gumijagoda znowu zaczęłam grać w puzzle i znowu przegrałam.74 poziom jest nie do przejścia.Jestem uparta i przejdę.Na razie dzień odpoczynku i znowu granie. Margaret nie martw sie na zapas.Wszystko będzie dobrze. A ja mam chwilę spokoju.Julka śpi.Kuba od wczoraj chodzi do przedszkola,ma jeszcze lekki katar,ale przechodzi.Gorzej z Julką.Zaczęła kaszleć i chyba jutro wezwę lekarkę do domu.Ja zapalenie krtani.Mąż ma grypę,ale do pracy musi chodzić.W domu szpital jak ja mówię. Muszę się pochwalić Julcia wczoraj powiedziała-TATA.Zadzwoniłam do męża a on sie ucieszył.Jak wrócił do domu to chodziła za nim i jak nakręcona tylko tata i tata.Mówi też ka ka ale nie wiem o co jej chodzi.Muszę skojarzyć. Dziś mam aerobik,ale nie wiem czy pójdę.Jak auto w naprawie to mąż wraca pózno.Mama powiedziała,że jak uśpię Julkę to mogę iść ona zajmie się Kubą.Mam do zrzucenia 4,5 kg.Wkurzam się,bo stanęłam na wadzę i nie mogę tych paru kilo się pozbyć.Już mi mówili że końcówka jest najgorsza.Cieszę się że brzuszek robi się płaski . Muszę kończyć,obiadek sam sie nie ugotuję.Robie jedno danie-gulasz z kluseczkami.Mało roboty a syte. Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej A ja dziś leniuchuję.Dziećmi zajmuje się mąż,cały dzień dla siebie.Super!!! Manika podaję przepis Penne z mięsnym sosem -makaron ,krótkie,grube rurki 30 dag -sól pieprz -1 cebula -3 papryki kolorowe,ale może być też 1 -olej do smażenia -2 łyzki koncentratu pomidorowego -200 ml bulionu drobiowego(może być z kostki),albo pomidory krojone w puszce -tymianek -40-50 dag mięsa mielonego(może być mieszane) Makaron ugotować w osolonej wodzie Cebulę obrać,posiekać.Papryki oczyścić z pestek,pokroić na kawałeczki. Na patelni rozgrzać olej,zeszklić cebulę i paprykę.Włożyć mielone mięso.Całość podsmażyć na silnym ogniu.Dodać przecier pomidorowy,wlać bulion.Zamiast bulionu mozna dodać pomidory krojone w puszcze.Całość gotować 5-8 minut. Makaron odcedzić,przełożyć na patelnię z mięsem,chwilę razem podgrzać. Smacznego -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć. Manika -penna z mięsnym sosem to makaron rurki z mięsem mielonym.Bardzo łatwy przepis i szybko się robi. Monika ja dziś robię zupę grochową i rybkę z ziemniakami . Gumijagoda wysyłaj totka a może gołąbek szczęście przyniesie A ja od samego rana nic nie słyszę tylko płacz Julki.Ona sama nie wie czego chce.Płacze za chwilę się śmieje znowu płacze.Dom wariatów.Kuba mnie woła bo coś chce .Nie wiem gdzie ręce włożyć.Teraz jak siedzimy w domu przez chorobę to wyprałam wszystkie kurtki zimowe,poprasowałam zaległe pranie,ale zostały jeszcze moje rzeczy -jak zwykle.Obiad prawie się kończy i nawet dom posprzątałam.A za mną chodziła Julka i wyła.Nie wiem czy nie wyjdzie jej ząb,bo znowu się ślini. A w sprawie wypadku mąż dzwonił na policję i pyta się czy gościa namierzyli to oni powiedzieli,że dobrze by było jak by on go poszukał.Mąż zrobił im awanturę.Ma zgłosić się do nich w poniedziałek może go znajdą.Ale mąż zdał już sobie sprawę że dla nich najlepiej by było gdybysmy sami znależli tego faceta.To jest nasza kochana policja. Będę konczyć bo Julka się na mnie wiesza i płacze mi do ucha.Mam dość.Zaraz ją uśpię i będzie chwila spokoju. Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Margaret zdrowia dla dziewczynek i cierpliwości dla Ciebie -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Sylwunia dla Dawidka wszystkiego najlepszego!!!!!!! Gumijagoda gorszy dzień? A ja dziś rano poszłam z moimi dziećmi do lekarza i okazało się,że mają obydwoje zapalenie spojówki.Połowa dzieci na to choruje,znowu jakieś paskudżtwo w przedszkolu.Julka została zważona-8.800,wzrost 77 cm.Rozwija się prawidłowo .Może jeść juz wszystko co my,ale muszę uważać na jajka i śmietanę,aby ją nie uczuliły.Dziś z praku czasu zrobiłam na obiad -penne z mięsnym sosem.Szybko i nie ma przy tym dużo roboty. Sylwunia co do sałatek Sałatka ryżowa: szklanka ryżu ugotowanego 25dag pieczarek ugotowanych 2-4 jajek na twardo 3-4 ogórki kiszone 1 pęczek pietruszki,szczypiorku majonez Sałatka konserwowa 3-4 jajka puszka groszku pieczarki konserwowe 1 słoiczek papryka konserwowa 1 słoiczek ogórki konserwowe 1 słoik szynka konserwowa, ja kupuję w sklepie i proszę panią aby pokroiła mi ją na 5 grubych plastrów,potem kroję ja w domu w duzą kostkę sól ,pieprz,majonez Kończę,bo jestem głodna.Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Witam sylwunię.Moja córcia ma prawie 9 miesięcy więc dzieciaczki mamy w podobnym wieku,bo syn ma skończone 5 latek Gumijagoda całe szczęście że wam się nic nie stało i skończyło się tak a nie inaczej .Co do gry-jak w krótkim czasie zrobisz trzy plansze,bez żadnego powtarzania i w jednym rzędzie ułożysz dużo np.kamieni to wtedy dostajesz premię w formie żyć.Ja też sobie odpusciłam tą grę i zaczełam Guild 2. A mąż jest wściekły.przyjechała policja i stwierdziła,że to wina męża,bo jechał za szybko.Mąż mówi,że jechał 50 na godzinę,bo ślisko a jak by jechał szybciej to powinny zadziałać poduszki powietrzne a to się nie stało.Ale oni mądrzejsi i swoje.Spisali świadków i kazali czekać aż znajdą tamtego.Ale ile można czekać.Mąż musi mieć sprawne auto.Do pracy i z powrotem przejeżdża 120 km.W domu jest już o 17.30 a teraz jak dobrze pójdzie to będzie o 19.Koszmar.Muszę kończyć ,bo Julka wszystko wywala z szafki. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć. Ja dzień rozpoczęłam w bardzo dobrym humorze.Wczoraj od męża dostałam bez okazyjnie różę.Bardzo miło mnie zaskoczył.Prawdę mówiąc cały wieczór był uroczy.A dziś rano zaprowadziłam Kubę do przedszkola,przychodzę do domu i słyszę rozmowę taty przez telefon.Podaje mi go i dowiaduję się że mąż wjechał w słup,bo jakiś idiota wjechał mu przed maskę.I ratując siebie zjechał na bok .Na szczęście nic mu się nie stało.Auto ma parę wgnieceń.sprawca wypadku uciekł,ale na szczęście mąż zapamiętał jego numery i ma świadków.Teraz czeka na policję,świadkowie razem z nim.Powiem wam szczerze,że trochę się podłamałam,ale jak mąż wróci muszę go wspierać.Powiedział mi ,że w jednej chwili życie stanęło mu przed oczami.Wierzę bo mnie też jak to powiedział. Gumijagoda co do gry to u samej góry pisze-witaj panie senatorze i tam powinno być Twoje imię.Tam są wszystkie wpisy,ale....Bo jest małe ale.Możesz zakończyć grę kiedy chcesz pod warunkiem,że masz dużo żyć jak je stracisz to wracasz do ich wpisów.Ja straciłam wszystkie życia na 75 poziomie i wrzucili mnie na ich 55.Chciałam zacząć tam gdzie skończyłam to gra na to nie pozwala.Teraz jestem na 65 z 9 życiami i na razie przystopowałam.Nie mam czasu. Kończę bo nie jadłam jeszcze śniadania a czuję głód. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Stokrotko ja też trzymam kciuki.Co do listu mikołaja to Kuba wie,że nie dostanie wszystkiego od razu.Drugą część przynosi mu gwiazdor pod choinkę.W tym roku Kuba nie był tak bardzo wymagający chce pociąg-jak zwykle i odrzutowiec. Manika przepis na pizzę mam podobny.Tylko ja ciasto na blachę wykładam wtedy kiedy urośnie -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Anet list do mikołaja narysowany w piątek.A kiedy Kuba spał został zabrany przez elfa który przekazał go mikołajowi(czyli nam).Zbieram wszystkie jego listy.Kiedy będzie dorosły to mu pokażę,ale będzie miał ubaw. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na poprawienie humoru,wysłał mi to mąż a ja posyłam wam fotograf Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie \"specjalisty\". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... - \"Dywan w salonie...\" - Myśli kobieta. - \"Nic dziwnego, że mnie i Harryemu nic nie wychodziło...\" - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. -kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć,że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal...No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLAŁA!!!! -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć A u nas biało.Wczoraj napadało tyle śniegu,że dzieciaki zaczęły lepić bałwana. Gumijagoda grę można zapisywać na poziomie którym zakończyłaś.Doszliśmy z mężem do tego wczoraj,bo oczywiście wieczorem musiałam zagrać.Ale grałam z mężem na zmianę i skończyliśmy na 73 poziomie.Nic Cię już wtedy nie cofnie,jak coś nie wyjdzie. Muszę kończyć,bo Julka wstała. Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gumijagoda nie ostrężnica a ostrężyny-jeżyny.Z wyglądu dla mnie to jest większa malina tylko granatowa i twardsza,ale tak samo słodka.Winko z tego jest pyszne. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej. Moja nie obecność spowodowana była grą. Gumijagoda ja też utknęłam na 57 poziomie.Tak mnie wciągło,że mąż nie miał dostępu do komputera.Dopiero wieczorem puściłam go.Nawet nie robił mi wyrzutów i grzecznie zajmował się dziećmi.Kochany jest.Dziś dałam sobie spokój z graniem. A w piątek to miałam nie zły ubaw z Julki.Nigdy nie interesowało ją lustro-mamy bardzo duże w przedpokoju.A tu słyszę jak się chichocze.Podeszłam zobaczyć z czego a ona stanęła przy lustrze i zainteresowała się swoją osobą.Tłumaczyłam jej że to ona,ale i tak wiem że nie rozumie tego.Więc stoję a ona gaworzy,tańczy,nawet obśliniła mi lustro-całowała a na końcu się wkurzyła i zaczęła piszczeć. W sobotę byłam u fryzjera.Musiałam skrócić włosy bo mnie wkurzały.Przy okazji Kuba też się załapał. Dziś idziemy do teściów na obiad i pogaduchy,więc miłego dnia