Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luiza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luiza

  1. Witam i znikam.Mam dziś zwariowany dzień.Miłego dnia
  2. Cześć. Zielna dla małej sto lat i wszystkiego co najlepsze. Mamo zuzi chyba cieszyłam się za wczasu.Kuba wstał rano,bardzo wczas rano-4.Chciał siku.Trochę płaczu ale poszedł sam i załatwił się.Zamiast do swojego łóżka przyszedł do nas.Powiedziałam,że tata śpi i ma iść di siebie.Poszedł obrażony i już nie zasnął.Mąż jak wstał do pracy to zaraz zjawił się u mnie.Dzisiaj powiedziałam mu,żę nie będzie tej nocy odsypiał popołudniu.Na żadną drzemkę mu nie pozwolę.Może pójdzie wcześniej spać.Może,bo jego jest ciężko zmęczyć.U nas pogoda paskudna-leje.Ja senna.Może się położę. Gumijagoda jesteś silną kobietą i z tym problemem też darz sobie radę.Będzie dobrze. Miłego dnia
  3. Cześć dziewczyny.A ja w końcu wyspana.Pierwszy sukces.Podziałało nie oglądanie bajek cały dzień.Zostało mi jeszcze jego długie siedzenie przy jedzeniu.Raz zje szybko a drugi raz ciągnie się w nieskończoność.Ma to po tatusiu.Teściowa jak to widzi to zawsze mówi,że oni przy moim mężu przeszli to samo.Dzisiaj muszę zrobić pranie,aby mąż miał co wyprasować.A mam zebranie popołudniu w przedszkolu w sprawie spania dzieci.Rodzice się podzielili,jedni chcą aby spali inni nie.Ja jestem na nie.Zobaczymy co dziś zdziałamy.Zastanawiam się nad drugim daniem bo zupę mam z wczoraj.Kończę.Miłego dnia
  4. Cześć ja też po nie udanej nocy.Kuba zasnął bez problemu,ale obudził się o 23,że chce siku.Powiedziałam,że nie musi iść do ubikacji ma koło łóżka nocnik.No i zaczęła się jazda,że on go nie widzi,on nie wstanie ja mam mu go podać.Powiedziałam,że nie,więc zaczął płakać,kopać,zrzucił kołdrę i atak histerii.Po 20 minutach przyleciała moja mama,że to nie pora na wychowywanie dzieci,że teraz się śpi i mam mu ustąpić.Ze to nasza wina bo my mu zawsze ustępujemy itp.Zaczęła coś mówić do Kuby a on zaczął na nią krzyczeć i bardziej płakać.I dopiero wtedy się moja mama przymknęła.Darł się 45 minut,miałam dość,ale nie popuściłam,w końcu się wysikał,ale chciał spać z nami.Powiedziałam,że nie i już.Nawet noc przespał,ale rano chciał,aby włączyć mu bajki.Powiedziałam koniec.Nie ma i nie będzie dopóki się nie poprawi.przyjął to strasznie,ale nawet jak zajął się zabawą to już nie prosi.Ile my musimy wycierpieć i to za to ,że chcemy aby miały dzieciaczki dobrze.Nie popuszczę mu,jestem zawzięta,musi coś się zmienić.Wiem,że duży wpływ na jego zachowanie ma to,że siedzi już miesiąc w domu.Jak idzie do przedszkola to się zmienia,ale ja chcę też mieć spokój w domu.Więc będę was informować jak mi idzie.Na razie dobrze.Dzisiaj zrobiłam już żurek a na drugie będę robić spagetti ,więc kończę.Miłego dnia.
  5. A ja małemu wlepiłam 2 kary.Za 5 buziaków smutnych dostał zakaz oglądania bajek do końca dnia dzisiejszego.A po trzech upomnieniach bo histeryzował zakaz jedzenia słodkiego.Trochę rozpaczał,ale jakoś to przyjął.Bawi się teraz klockami ale powiedział mi ,że poskarży się tacie.Biedak myśli,że coś zdziała.
  6. Cześć dziewczyny.Nie było mnie przez weekend,bo mąż wymienił płytę główną i nie powiadomił o tym kawiarenki internetowej,więc byliśmy odcięci od świata. Gumijagoda gratuluję sukcesów Julci Asmana super zdjęcia Margaret miałaś przeboje z tym zębem,ale ciesz się,że nie miałaś tak jak moja koleżanka.Znajoma dentystka doprowadziła ją do takiego stanu,że zaczęła gnić jej żuchwa.Przeszła dwa poważne zabiegi.Mogła stracić wszystkie dolne zęby. Dziewczyny w piątek wieczorem chętnie napiłabym się z wami,ale likierku.Mąż pojechał na imprezę pożegnalną i wrócił dopiero nad ranem,więc byłam samotna.W sobotę trochę posprzeczaliśmy się,bo oglądałam zdjęcia z imprezy i powiedziałam,że nie mam zaufania do jednej osoby na zdjęciu.Mąż zaczął wypytywać o kogo chodzi.Jak powiedziałam to się obraził,bo to jego ulubiona koleżanka.A mnie się wydaje,że ta koleżanka pomimo tego ,że ma męża to leci na mojego.Mąż powie4dział,że tyle jesteśmy ze sobą to powinnam mu ufać,w końcu ślubował mi przed ołtarzem i tego się trzyma.Ja jemu,że wierzę,ale nie ufam jej.Zabolało go to.Już zaczynam nie rozumieć facetów.W niedzielę mu przeszło,bo zrobił mi śniadanie do łóżka.Dzisiaj ma pierwszy dzień w nowej pracy ciekawa jestem jak mu idzie.Co do dzieciaczków to Kuba czwarty tydzień w domu.Ma jeszcze parę strupków,ale w sobotę załapał katar od męża.Muszę go wykurować do poniedziałku,bo chcę aby w końcu poszedł do przedszkola.Co do niani stosuję bużki uśmiechnięte i smutne.Jak uzbiera 5 uśmiechniętych dostaje nagrodę.I jeszcze ma trzy ostrzeżenia jak na nie nie zareaguje to zabieramy mu ulubioną zabawkę na cały dzień.Działa wierzcie mi.Ale mam kłopot ze spaniem.Budzi się w nocy że są niby potwory.Wskakuje nam od razu do łóżka i z nami śpi.Mam tego dość bo chodzę nie wyspana.Dzidzia w brzuszku szaleje.Uwielbia wieczory wtedy najwięcej kopie.Ale się rozpisałam.Będę jednak kończyć bo muszę zrobić drugie danie.Parówkę z fasolką szparagową.Szybko i nie ma przy tym dużo roboty.A co do pogody to od paru dni do du......Deszcz,silny wiatr,śnieg.Miłego dnia
  7. Cześć ja tylko na chwilę.Mąż jeszcze na urlopie,więc nie mam dostępu do komputera. Zuziu30 wszystkiego najlepszego-spóżnione,ale szczere. Dzisiaj byłam z Kubą u lekarza na wizycie kontrolnej.Chrosty schodzą,ale jeszcze tydzień w domu.Ja chyba oszaleję.Dzisiaj Kuba narysował list do mikołaja,wszystkim go pokazuje.Nie może doczekać się wieczora.Dlaczego.Wymyśliłam historyjkę,że jak pójdzie spać to przyjdzie do niego elf i weżmie list,aby przekazać go mikołajowi.Jak weżmie list to pod poduszkę włoży mu coś słodkiego,to znak,że był.Wie też,że mikołaj dzieli prezent na 2 okazje.Jeżeli mikołaj nie da mu wszystkich prezentów to dostanie drugą część pod choinkę od gwiazdora.Cieszę się,że nadal wierzy w mikołaja.Niech to trwa jak najdłużej.No i już mężuś marudzi,że musi coś jeszcze zrobić a ja mu zajmuję komputer.Będę kończyć.
  8. Cześć dziewczyny.Ja tylko na chwilkę.Właśnie wróciłam od fryzjera.Piję teraz ciepłą herbatkę,aby się zagrzać,bo u nas -1.Kubie zaczynają robiś się strupki,więcej chrost już mu nie wychodzi.Nawet tą ospę przechodzi spokojnie.Troszkę go sfędziało,ale nawet się nie drapał.Mężuś pojechał coś pozałatwiać w starej pracy.Będzie jeszcze ten tydzień na wolnym,więc muszę go wykorzystać do pracy.Wczoraj wzioł się za porządki,nie ważne ,że niedziela.On teraz ma ochotę,więc sprzątał.Dzisiaj będzie prasował.Co za kochany chłop.Muszę kończyć,bo Kuba już marudzi.Prosi o zabawę. Asmana fajne zdjęcia. Miłego dnia
  9. Cześć dziewczyny.Ja na nogach już od 6 rano,bo na 7 miałam stawić się w przychodni na badanie-piłam dziś glukozę.Pani nawet się zdziwiła bo nie chciałam do niej cytryny.Mężus w domu.Wczoraj rozwiązał umowę o pracę,bo znalazł nową.Ten tydzień jest zakręcony.We wtorek mąż był na rozmowie a w środę zadzwonili,że go przyjmują i to na stałe.Wczoraj złożył wypowiedzenie,a firma poszła mu na rękę i od dziś nie pracuje.do nowej pracy idzie 6 listopada.Więc trochę czasu spędzi z nami.Kuba się cieszy,bo z tatą może sie wyszaleć.Ja właśnie będę kończyć,bo muszę pieczone ziemniaczki zrobić.Miłego dnia
  10. Gumijagoda podaję przepis. Zeberka podsmażam na smalcu i posypuję przyprawami(Twoje ulubione),dodaję do nich pokrojone w plastry pieczarki,doprawiam solą.Podlewam odrobiną wody i dodaję ziemniaki.To wszystko musi się poddusić do momentu aż ziemniaki będą miękkie.Proste i nie ma przy tym dużo roboty. Kawka54 Kuba ma 4,5 latek a zaczynam już 6 miesiąc.Ale ten czas leci. Co do okien Kuba też myje ze mną. Miłego dnia
  11. Cześć.Chyba się za wcześnie pochwaliłam,że Kuba jest zdrowy.Wczoraj rano wyszła mu chrostka.Zaczełam go opserwować,bo miał kontakt z 2 dzieci które dostały ospę.I co.Wieczorem go opsypało,więc poszliśmy do lekarza i okazało się,że ma ospę.Dwa tygodnie zżycia wzięte.Naszczęście nie przechodzi jej tak strasznie,bo nie ma gorączki i nawet go to tak nie swędzi.Gdy powiedziałam koleżanką,że Kuba ma ospę,to one,że będą nas często odwiedzać,bo one też chcą żeby ich dzieci załapały.Więc Kuba nie będzie się aż tak nudził.Dzwoniłam też do swojego lekarza czy nie zagraża maleństwu,a on odpowiedział,że jeżeli ja chorowałam to nic mi nie grozi.Gdybym była w pierwszych miesiącach to jeszcze a tak to nie.Ulżyło mi,bo trochę się bałam.Będę kończyć,bo moja biedroneczka w białe kropeczki prosi abym się znią pobawiła.Miłego dnia.A na obiad mam żurek i mielone z ziemniakami.gumijagoda jak potrzebujesz pomoc przy żeberkach to chętnie pomogę.Mam dobry i prosty przepis.Naprawdę muszę już kończyć.Pa.
  12. Cześć dziewczyny.Po dłuższej nieobecności już jestem. Margaret wszystkiego najlepszego-życzenia spóżnione,ale szczere. Witam nowe mamy. A my już zdrowi.Wczoraj byłam z Kubą u lekarza-kontrola i pani doktor powiedziała,że jest chora.Do przedszkola ma iść dopiero w poniedziałek,jeszcze ten tydzień kazała go przetrzymać w domu.Cieszę się,że przeszliśmy chorubsko bez antybiotyku.W piątek Kaba obraził się na nas i kazał sobie zadzwonić do babci.Powiedział jej,że ma nas dość i będzie u niej spać.Więc weekend z mężem odpoczywaliśmy.Wkońcu się wyspałam.Co do pomocy naszych mężów to nie narzekam.Teraz mało co robię,jedynie gotuję,ale gary,prasowanie,sprzątanie wykonuje mąż.I za to go kocham.Robi to sam z własnej woli.Dziś u nas pochmurno,ale parno,jakby miało padać.Kończę,bo muszę iść na zakupy.Miłego dnia.
  13. Cześć.Ja też mam dość.Kuba daje w kość.Nie słucha,chce iść do przedszkola,albo na pole,nudzi mu się pomimo tego,że bawię się znim cały czas.Tęskni za kolegami.Wieczorem padam z nóg,nie mam dla siebie czasu.Jak ja chcę zeby był juz zdrowy i poszedł do przedszkola.Wkurzam się,bo jak Kuba chodzi do przedszkola to czas leci mi bardzo szybko a teraz jak jest chory powoli.Mąż się ze mnie śmieje jak bawię się z Kubą.Ma ubaw,bo jestem powolna przez mój brzuch.Bardzo mi urósł.Nie mam już pępka a brzusio taki duzy jak w 8 miesiącu kiedy byłam z Kubą.A gdzie do końca.Przytyłam dopiero 6 kg.,ale brzusio będę mieć napewno duże.Zresztą mąż szaleje z radości bo piersi mam większe niż przy pierwszej ciąży.Teraz woła na mnie kluseczka.Co mi nie przeszkadza.Będę kończyć,bo Kuba stoi i chce sie bawić ze mną.Może piszę chaotycznie za co przepraszam,ale tak mam.Miłego dnia.Zdrówka dla dzieci.
  14. Cześć dziewczyny.Pochwaliłam się wczoraj,że chorubsko przemija.A tu przychodzę po Kubę do przedszkola i widzę,że minę ma nie za bardzo i mówi,że mu bardzo zimno.Jak przyszliśmy do domu dostał dreszczy i okazało się,żę ma gorączkę 38.Dostał lek i przeszło,ale nie na długo bo wieczorem było już 40 stopni.Nocka nie przespana,robiliśmy mu nocne okłady,owijaliśmy w mokre ręczniki i wkońcu przeszło.Dzisiaj byliśmy u lekarza i okazało się,żę gardło czerwone .Dostaliśmy receptę na leki i zobaczymy jak szybko zaczną działać. Marteczka77 nie bierz do siebie słów dyrektorki.Więcej do powiedzenia mają panie wychowawczynie.Mojej koleżanki córka przez cały wrzesień chodziła zadowolona do przedszkola,wogóle nie płakała.W pażdzierniku chorowała 2 tygodnie i potem nie chciała już chodzić do przedszkola.Do grudnia płakała,biła dzieci,pluła.Koleżanka chciała ją wypisać bo było jej wstyd,ale panie powiedziały,że dopiero teraz ona wyładowuje swoje emocje -żal,smutek,że mama zostawia ją w przedszkolu.Jedne dzieci przechodzą to póżniej inne wcale.Teraz mała chodzi znowu z radością do przedszkola a koleżanka podziękowała paniom,że chociaż one nie wzątpiły w jej dziecko.Dlatego bądż dzielna,zobaczysz wszystko się ułoży i będzie dobrze.Zobaczysz. Viki jak pisałam wcześniej płeć znamy tylko na 30-40%.Ma to być dziewczynka.Może na następnym usg pokaże się i będziemy znać na 100%.Zobaczymy. Ale się rozpisałam,za błędy przepraszam.Kończę bo mały już marudzi i prosi o zabawę.Miłego dnia
  15. Tak przeczytałam,że zapomniałam powitać nową mamę. Viki mam termin na 25 lutego
  16. Cześć.Nie było mnie chwilkę,ale nie mam dużych zaległości.Chorubsko powoli przechodzi.Ja mam mały katarek,Kuba też natomiast mężuś zachrypnięty i nadal zasmarkany.W sobotę byliśmy w Krakowie.Były wielkie zakupy.Kubie kupiliśmy buty jesienne i zimowe a ja sobie dres,buty,sweterek i bluzeczkę.Teściom na 30 rocznicę ślubu kupiliśmy zestaw kieliszków do białego i czerwonego wina,szampanówki,kieliszki do wódki,koniaku.W niedzielę jak wręczyliśmi im prezent to ich wcieło.Kuba dał bukiet kwiatów,ale już od drzwi krzyczał mamy dla was kieliszki.Tak dzieci trzymają tajemnice.Dzisiaj u nas mają zacząć grzać.Nie mogę się już doczekać,bo ja zmarzluch jestem.Zyczę miłego dnia i dużo zdrówka.
  17. Cześć dziewczyny.Ja rano Kubę szybko do przedszkola,bo na 9 rano miałam lekarza.Z maleństwem wszystko dobrze.Ma ułożenie miednicowe,dlatego mam większy brzuch i częściej odczuwam bóle kręgosłupa.Przytyłam już 6 kilo.Kupiłam sobie wkońcu biustonosz,bo te co mam już mnie cisną.Katarek przechodzi czyli kuracja babci działa.Gorzej z Kubą,byłam dzisiaj w przychodni a lekarka ma wolne ,będzie dopiero w poniedziałek.Chciałam tylko receptę na lek,ale inny lekarz nie chciał mi wypisać.Muszę iść jak będzie Kuby lekarka.Miłego dnia
  18. Cześć.Pogoda ładna a ja nie mrawa.Pół nocy nie przespanej przez ten cholerny katar.Dzisiaj przejdę kurację babci-czosnek mały kroję na pół i wkładam do nosa na 15 min.powinno pomóc.Kuba zaczyna kaszleć.Katar spływa mu do gardła a dałam mu mukolinę,więc wszystko odkaszluję,ale do przedszkola poszedł.Jutro idę do ginekologa,więc pójdę do jego lekarki o przepisanie mu tabletek na katar.Są rewelacyjne.Z kim nie rozmawiam to każdy chory.Ta pogoda jest zdradliwa.A jeszcze koleżanki syn zachorował na ospę.Dostał ją przez kuzyna.Kuba się z nimi bawił,więc czekam.Albo dostanie,albo go ominie.Dzisiaj robię łazanki,bo na nic nie mam ochoty.Zdjęcia oglądłam,są super.Miłego dnia i duuuużżooo zdrowia.Niech te chorubska nas omijają
  19. Cześć.I ja dołanczam się do chorowitek.Dzisiaj wstałam z zatkanym nosem i drapiącym gardłem.Jestem wściekła.Kuba znowu smarka i zaczyna kaszleć.Raz wysiąka nos a raz wciągnie.Podaję mu już mukolinę i rutinoskorbin.Muszę się znowu wybrać do lekarki aby przepisała mu tabletki robione na katar.Zaraził nas mąż.Uwielbia brać prysznic o 5 rano a potem biegnie na autobus.Jestem zła.Pogoda ładna,więc z Kubą znowu popołudniu pójdę na pole.Teraz piję herbatkę z miodem i wskakuję do łóżeczka się wygrzać.Miłego dnia.Dużo zdrówka.
  20. Cześć.Pogoda ładna choć rano był mrozik.W sobotę byliśmy u znajomych a niedziela jak zwykle u teściów.Mam mały problem,bo teściowie 15 pażdziernika obchodzą 30 rocznicę ślubu i nie wiemy co im kupić.Jeżeli macie jakieś pomysły to piszcie,czasu też mało.Jestem śpiąca,Kuba ostatnio cały czas znami śpi.Wymyśla sobie jakieś potwory i w nocy przychodzi do nas.Mam powoli tego dość.Idę na małą drzemkę,więc kończę.Miłego dnia
  21. Cześć.Słonko świeci,humorek dopisuje.Dzisiaj mąż ma imieniny,więc szukałam jakiejś fajnej kartki,aby mu wysłać.Teraz objadam się jabkami,zjadłam już 3.Dziennie zjadam 1,5 kg.Przynajmniej nie podjadam słodkiego.Wczoraj mama zapytała mnie jak damy na imię dziecku a Kuba na to -siostrzyczka będzie mieć na imię Julcia.Ja zaczełam się śmiać.Zadzwoniłam do męża i powiedziałam mu o tym.Na początku mówił,żę się jeszcze zastanowimy a ja,że i tak go przegłosowaliśmy,bo mnie też się to imię podoba.I tak postanowione.Jeżeli urodzi się dziewczynka to będzie Julia.Rozsadza mnie energia dzisiaj.Cały czas podsipiewuję sobie,muszę was tym moim humorkiem zarazić.Będę kończyć,bo muszę szykować obiad.Mam dzisiaj ochotę na pieczone ziemniaki i właśnie je będę robić.Miłego dnia
  22. Cześć dziewczyny.Pogoda nawet ładna,zobaczymy jak będzie póżniej. Wczoraj na usg lekarz powiedział,że jest wszystko dobrze.Dziecko rozwija się prawidłowo,zdrowe.Co do płci-na 30-40% ma być dziewczynka.Nie może powiedzieć,że na więcej,bo bardzo się wierci.Kubie nie mówimy nic,narazie wychodzi,że spełnią się jego marzenia o siostrze.Następne usg za 8 tygodni,mam nadzieję,że wtedy będziemy już wiedzieć na stówę.Powoli myślimy o imieniu,ale jakoś nie mamy pomysłu.Jeszcze poczekamy. Czytam,że chorubsko dopadło,więc życzę wszystkim chorym szybkiego powrotu do zdrowia. Będę kończyć.Miłego dnia
  23. Cześć dziewczyny.Ja już po śniadanku,muszę zrobić obiadek,iść po Kubę do przedszkola i zaraz potem jadę na usg.Trochę się boję,jak zwykle,ale mówię sobie,że wszystko jest dobrze.Będzie ze mną mąż,mamy nadzieję,że poznamy płeć dziecka.Znowu zaczynają się opłaty w przedszkolu,nie lubię początku miesiąca.pogoda w kratkę.Słońce i deszcz,ale wygrywa deszcz. Gumijagoda masz bardzo wyrozumiałego męża,tylko się cieszyć. Zuzia30 będziemy tęsknić. Będę kończyć,bo z niczym się nie wyrobię.Miłego dnia
  24. Ulijanka jest mi bardzo przykro.Wiem co czujesz.Kiedyś udzielałam się na innym forum.Ostatnio tam zajrzałam i agapa podała link.Wejdż na niego,warto.Powinno chociaż trochę pomóc http://www.dlaczego.org.pl/forum/view.php?bn=nowe_strata&key=1157307663
  25. Cześć dziewczyny.Ja właśnie jem obiadek,więć mam chwilkę.Byłam dzisiaj w mieście.Chciałam sobie kupić biustonosz i nie ma.Albo wyciągają dla starych bab co nigdy bym nie włożyła,albo koronkowy-mnie gryzie.Chciałam sportowy-nie było.Szukałam bluzek,albo są duże rozmiary,albo dekold taki,że wszystko wychodzi.Nie mam szczęcia.Upatrzyłam kurtkę-nie ma rozmiaru mojego.wkurzyłam się i chyba w sobotę pojedziemy do Krakowa może tam coś kupię.Jeszcze pół nocy nie spałam,bo w pokoju latał komar.Robiłam na niego polowanie,ale był lepszy.Muszę wytropić go wieczorem,bo znowu nocki nie prześpię.U nas pogoda piękna.Swieci słoneczko i jest duszno.Popołudniu jak zwykle pójdę z Kubą na plac zabaw.Miłego dnia
×