Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luiza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luiza

  1. Nina dziękuję. Tylko dzęki temu forum i wam jakoś funkconuję! Do koścoła nie chodzę wogólę. Kiedy ten popierdzielony ksiądz podczas mszy pogrzebowej powiedział, że mój bart w chwili śmerci się nawrócił, to aż mną zatelepało.Teraz to dopiero ten cały koścoół mam w D..... Pozdrawiam was.
  2. Witajcie dawno mnie było.Są dni , kiedy poprostu wariuję!Wiecie ja nigdy nie pogodzę się ze śmiercią mojego brata. Są dni, kiedy marzę o śmierci. Mm już wszystkiego dosyć! Próbuję normalnie funkcjonować, ale nawet to sprawia mi rrtrudność. Dlaczego Bóg pozwla przyjść na świat ludziom, którzy tak szybko umierają?
  3. DO Asiiiiiia Tak niestety jest możliwe, że te wahania nastroju to wina tabletek Również brałam Cilest kilka lat, odstaawiłam go, bo Miałam takie napady złóśći, że teraz aż wstyd mi się przyznać. Oczywiście ginekolog może Ci powiedzieć, że te zmiaqny nastroju to bzdura! Zrezygnowałam z tabletek i tereaz jest już ok, chociaż mój organizm dochodził do siebie ładnych kilka miesięcy.
  4. Witajcie Kiedyś brałam tabletki kilka lat. Czekałam z niecierpliowścią na słynną Yasmin i czego się dowiaduję, że w Holandii wpisano ją nz \"czarną listę leków\" Właśnie w Holandii, gdzie panuje luz i tolerancja. To prawda, że yasmin nie zatrzymuje wody w organizmie, ma się ładną cerę, itp... ale podwyżsaa ona krzepliwość w większym stopniu niż tradycyjne tabletki. Wię już teraz sama nie wiem , czy wrócę do antykoncepcja hormonalnej.
  5. witajcie cieszę się, że jakoś u was leci.Ja jak zwykle żyję z dnia na dzień.Chciałabym mieć znowu 5 lat, robić wiele głupich rzeczy. Wszystko było takie piękne. Staram cieszyć się każdym dniem Myślicie, że nasi bliscy pomagają nam z góry?
  6. Witam wszystkich! Długo mnie nie było, ale uciekam w pracę . Śpię po 3 godziny, ale muszę coś robić by nie myśleć o przeszłości.Wiecie co myślę , że ludzie to okrutne bestie... Otóż jakiś czas temu pewna \"życzliwa ciocia\" zapytała czy może wziąć ubrania po moiom bracie, bo i tak są już niepotrzebne.Nie spodziewałam się czegoś takiego.Jak można! Teraz po jego śmierci przekonałam się, że mogę liczyć tylko na siebie. Jego śmierć to lekcja życia dla mnie!
  7. Wnusaa- no to zaszalałaś dziewczyno! Ja również kilka razy miałabym wypadek, ale szczęśliwie uniknęłam go.Od śmierci mojego brata, robię wiele różnych dziwnych rzezeczy. Ja cały czas o Nim myślę.Ostatnio w czasie właśnie takich rozmyślań zamiast kropel do nosa wlałam sobie CITROSEPT- całą śluzówkę w gardle mam wypaloną. Ból nie z tej ziemii! Nawet miałam trudności z oddychaniem, no i ryczałam z bólu jak głupia. Zastanawiam się nad wyborem nowego Papieża. A jeśli zsostanie wybrany arcybiskup z Nigerii?
  8. Witajcie To smutne, że Z Naszym Papeżem jest tak źle....Cenię Go jako mądrego, wykształconego i dobrego człowieka. Po co to całe widowisko, niech pozwolą Mu odejść w spokoju. Nie należę do osób, które chodzą do koścoła, a biskupa całują w rękę, ale nawet kilka lat temu czytając Jego ksiązki czy encykliki, stwierdzam , że jest w nich wiele mądrych słów.
  9. Witajcie Jak święta? U mnie niby wszystko normalnie, ale tak nie jest..Czasami jest tak, że chciałabym jak najszybciej zobaczyć się z bratem, ale wiem , że muszę żyć dla rodziców.Czasami są takie dni, że ryczę od rana do wieczora.Kiedy Rok temu uczesniczyłam w \"umieraniu\" dziadka, cierpiałam również, widząc Jego cierpienie, lecz potrafiłam sobie to wszystko wytłumaczyć,że ludzie w wieku siedemdziesięciu paru lat umierają.Teraz już niczego sobie nie wyjaśniam, nie tworzę ideologii do sytuacji. Mój brat miał 21 lat, pochowano Go w dniu rozdania indeksów, którego nie odebrał..
  10. Twin Peaks a śmierć- jeśli chodzi o Twoje pytanie...myślę, że wszystko z Tobą ok. Proponuję poszukać w internecie wystaw profesora Hagensa. Tesa T- dla mnie te święta również nie będą wesołe.Ryczę cały czas, tak starsznie tęsknię za bratem. Czasem już brakuje mi sił.Z dnia na dzień tęsknię coraz bardziej. Wiem , że muszę żyć dla rodziców, bo załamaliby się całkowicie.Każdy dzień to lęk o bliskich, każdy telefon powoduje ciarki i obawę co usłyszę.Również budzę się co noc .... Nie spodziewałam się, że coś takiego mnie spotka.Czsami chciałabym z kimś porozmawiać, ale nie mam z kim.Cieszę się, że właśnie tutaj spotkałam się ze zrozumieniem.Pamiętam kiedy pierwszy raz znalazłam się na forum i od razu odpisało tyle osób, czego nie mogę powiedzieć o moich PRZYJACIOŁACH. Shirusia, Tesa Lorist, Famfa i wszyscy z forum Życzę Wam z całego serducha Wesołych Świąt.Cieszmy z każdej chwili spędzonej z bliskimi. Całuski
  11. Tesa T Ja również starciłam brata, moi rodzice dziecko.Wiem , że jest Ci ciężko, ale pomyśl o dzieciach. Jesteś im bardzo potrzebna, bo zostałaś im właśnie TY.Dbaj o siebie, musisz dla nich żyć!Często zastanawiam się dlaczego spotkało nas takie nieszcęście?!Nie umiem tego wytłumaczyć, ale dowiem się kiedy przyjdzie moja kolej... W mojej głowie kłębi się tyle myśli...by skończyć z tym wszystkim, ale przecież nie mogę , bo muszą żyć dla rodziców!Widocznie to co się stało z Twoim mężem, moim bratem i wieloma innymi osobami,które odeszły było gdzieś zapisane.Tesa pisz o każdej porze, mnie forum bardzo pomogło. Trzymaj się kochana.
  12. Witam palaczy! Moja przygoda z papierosem zaczęła się kiedy miałam 16 lat.Wiecie młoda dziewczyna z PETEM ładnie wygląda! I tak paliłam 9 lat, i to nie jakieś LIGHT TYLKO CZERWONE Marlboro w ilości 2-ch paczek dziennie. Aż w końcu zaczęłam codziennie rano biegać i musiałam wybrać albo biegam albo palę. Rzuciłam palenie 3 lata temu. Mam 28 lat, początki były trudne, ale teraz ...cieszę się , że radzę sobie tym bardziej, że w domu wszyscy palą. Zyczę Wam silnej woli pozdarwiam .
  13. witajcie lekarz przepisał mi Mercilon kiedyś brałam cilest. Słyszałam , że mercilon jest dobrze tolerowanym środkiem, choć to indywidualna sprawa. Czy któraś z Was go bierze?
  14. Mój brat śni mi się codziennie i aż nie potrafię uwierzyć że to tylko sen... a jednak cieszę się , że widzę Go chociaż we śnie... Często są takie chwile, że nie mam ochoty żyć... a muszę.Łapię się na tym , że często Go szukam, chcę zadzwonić....W domu nikt nie rozmawia na Jego temat....Zrobiłam się nie do zniesienia, jestem nerwowa, wstrętna, i opryskliwa- sama siebie nie poznaję....
  15. Witajcie , Cały czas zastanawaim się nad braniem tabletek.Na razie durex+patentex oval.Jeśli po takim zabezpieczeniu miałabym być w ciąży to to znaczy, że pewnie musiało tak być......Brałam tabletki ponad 5 lat...Teraz jużś się odzwycziałam...Jutro odbieram wyniki badań i zobaczymy. Wiecie przeraża mnie to , że ginekolodzy w przychodniach nawet o takich badaniach nie wspominają...Przepisują tabletki od tak sobie
  16. Witajcie , Cały czas zastanawaim się nad braniem tabletek.Na razie durex+patentex oval.Jeśli po takim zabezpieczeniu miałabym być w ciąży to to znaczy, że pewnie musiało tak być......Brałam tabletki ponad 5 lat...Teraz jużś się odzwycziałam...Jutro odbieram wyniki badań i zobaczymy. Wiecie przeraża mnie to , że ginekolodzy w przychodniach nawet o takich badaniach nie wspominają...Przepisują tabletki od tak sobie
  17. Witajcie Lorist- bardzo mnie wzruszyło to co napisałeś...Wspomnienia...tylko to nam pozostało po bliskich... Jakoś istnieję....lecz coraz bardziej brak mi brata...nie potfafię tego wyrazić...
  18. Witajcie Lorist- bardzo mnie wzruszyło to co napisałeś...Wspomnienia...tylko to nam pozostało po bliskich... Jakoś istnieję....lecz coraz bardziej brak mi brata...nie potfafię tego wyrazić...
  19. czy globulka i praezerwatywa to już dobre zabezpieczenie? Kiedyś brałam cilest 6 lat, ale zrezygnowałam .Zastanawiam się nad Evrą a jeanine. Jak myślicie co wybrać?Wasze opinie są dla mnie ważne
  20. Witajcie Tesa T- wiem, że pewnie nigdy nie pogodzimy się z odejściem bliskich.... Ja cały czas szukam brata....Nie ma dnia, godziny, bym nie zadawała sobie pytania dlaczego? Czy to moja wina, czy czegoś nie dopilnowałam?Osoby , które kiedyś Ci pomoły - myślą, że zrobiły już wszystko, a teraz Radź sobie sama!Postaraj się zebrać w sobie siły....nie proś ich o pomoc.Ja zerwałam kontakty z \"dawnymi przyjaciółmi\" Bo jacy to przyjaciele, kiedy nawet nie zadzwonili, a na pogrzeb i tak nie przyszli.Wiem trzeba wybaczać, ale już ich nie znam.Masz dzieci, mamę musisz żyć dla nich. EFANT- Nie wiem jakie były powody dla których twoja dziewczyna odebrała sobie życie.Być może planowała to od dłuższego czasu...Wiesz mój wujek próbował odebrać sobie życie kilka razy, za czwartym się udało....Samobójstwa popełniają ludzie moim zdaniem odwazni...i wrażliwi...Jeśli jest Ci źle pisz...
  21. Puella dziękuję za radę! Tesa T- wiem, co przeżywasz.W waszym życiu wszystko się zmieniło w jeden dzień.Wiem co czujesz.Wszyscy wiemy j jesteśmy z Tobą.Masz dzieci to dla nich musisz żyć.Dobrze,że zostało choć kilku przyjaciół i mama. Czasami myślę, że decyzje Boga są nieprzemyślane...
  22. Witajcie Dawno mnie tu nie było.Zauważyłam, że nie potrafię mówić o bracie w czasie przeszłym.Nie chodzę na cmętarz... nie mogę!.Przestałam się modlić...Pracuję po 16 godzin.1 listopada wieczorem zaczynało do nmie docierać, że miesiąc wcześniej odszedł.Chyba będę się oszukiwać, że on żyje bo nie wytrzymam tego wszystkiego.Brakuje mi sił.Nawet przy nikim jeszcze nie płakałam.Mówię Wam jak cholernie brakuje mi rozmowy...Jest ciężko, ale muszę jakoś trwać...Wiem tylko, że kiedyś byłam poprostu głupia pomagając ludziom, których uważałam za przyjaciół.Ilepiej bym nikogo z nich nie spotkała.
  23. Witajcie Dawno mnie tu nie było.Zauważyłam, że nie potrafię mówić o bracie w czasie przeszłym.Nie chodzę na cmętarz... nie mogę!.Przestałam się modlić...Pracuję po 16 godzin.1 listopada wieczorem zaczynało do nmie docierać, że miesiąc wcześniej odszedł.Chyba będę się oszukiwać, że on żyje bo nie wytrzymam tego wszystkiego.Brakuje mi sił.Nawet przy nikim jeszcze nie płakałam.Mówię Wam jak cholernie brakuje mi rozmowy...Jest ciężko, ale muszę jakoś trwać...Wiem tylko, że kiedyś byłam poprostu głupia pomagając ludziom, których uważałam za przyjaciół.Ilepiej bym nikogo z nich nie spotkała.
  24. Asiala- czy sobie radzę? Nie.Nawet nie wiem co pisać.Jest mi tak źle jak Tobie z pwenością.Rodzice?......Wiesz ja czasami łapię się na tym, że zapominam że On nie żyje.Do tej pory chcę dzwonić do niego. Już się nie pogodzę.... Student- jak tylko możecie pomagajcie żonie waszego kolegi.Wiem czym jest nagła śmierć.Mój bray umarł nagle.Miał 21 lat.Wspierajcie Ją , Ja już nie mam przyjaciół.Wszyscy się odwrócili.Do tej pory dzielę się wszystkim tylko na forum.
  25. Wtajcie Podobnie jak mój brat lubię się uczyć i czytać.Teraz czytam \"opowiadania\" Marqueza.Jest tam historyjka pt Nabo, Murzyn, który kazał czekać na siebie aniołom.I wiecie co?jest tam napisane, że każdy z nas na zapisany swój los, że jest to przeznaczenie i nie można tego odwrócić.Ja pewnie nigdy nie pogodzę się z Jego odejściem, jak Wy wszyscy z odejściem Waszych bliskich.Tylko On był taki młody.Mieliśmy plany i nawet nie zdążyłam powiedzieć mu tylu rzeczyDla mnie śmierć bliskich jest najgorszym ciosem od losu...
×