luiza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez luiza
-
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziękuję za życzenia dla Kuby i komentarze na nk.Impreza się udała.W niedzielę świętowaliśmy imieniny szwagra więc weekend był imprezowy.W poniedziałek zaliczyłyśmy rano z Julką spacerek a popołudniu przyszła koleżanka z córką więc my plotkowałyśmy a dzieciaki szalały.We wtorek miałam zebranie w szkole w sprawie 1 klas.Kuba ma bardzo fajną pania z czego się cieszę.Jest miła nie krzyczy na dzieci.Po zebraniu mieliśmy przymiarkę mundurków.Wkurzyłam się bo były zawyżone numerację.Kubie musiałam zamówić na 146 cm co ja mu kupuję ciuchy na 128.Szok,i taki mundurek kosztuje 68 zł-zdzierstwo.Dziś jest tak pięknie że siedzimy cały czas na placu zabaw.Ja muszę uważać żeby znowu nie dostać uczulenia więc nasmarowałam się kremem i siedziałam w cieniu,ale słońce i tak mnie opaliło.teraz mam luz bo mąż z dzieciakami na wycieczkę rowerową pojechał Kasbak dla córci W pierwszym wagonie olbrzymie słonie. Dalej żyrafy... lisy... niedźwiedzie... Na samym końcu pyszny tort jedzie... Zające z miną uśmiechniętą wołają: \"Dziś jest Twoje święto...\" Jadą do Ciebie życzenia... jadą... sto lat i więcej życzy wirtualna ciotka Iva zgadzam się z dziewczynami to by było na tyle.Miłej nocki -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja wpadam na chwilę zameldować się,żeby potem nie było.Dziś Kuba ma imprezę urodzinową za godzinę ma przyjechać jego chrzestna a na 15 przychodzą goście.Obiad mam prawie gotowy,wszystko przygotowane,nawet fryzjera z dzieciakami zaliczyłam.Teraz pora brać się za mnie. Dziś stawiam tort,sałatki i dużooo alkoholu,soczki też :) Miłego weekendu -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja nie mam zbytnio czasu na pisanie,Kuba w sobotę ma imprezę urodzinową i zaczynam się powoli przygotowywać.Jeszcze popołudniu zrobiło sie ładnie więc Kuba wyszedł na rower a ja z Julką na spacerek. A co do obiadu to ja dziś zrobiłam kalafiorową i ziemniaki za sznycelkami Miłego wieczoru -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iva26 ja też nie wiem czy Cię mam więc podaję namiary na siebie i przyślij mi swoje dane to Cię znajdę na NK-mój mail gab78@o2.pl Ja wczoraj nie miałam internetu przez pół dnia ,po ostatnich burzach jakie przeszły u nas to się wcale nie dziwię.U nas już dziś zrobiło się ładnie,piorę ale prasować już mnie się nie chce,zostawiam na później.Muszę się sprężać w tym tygodniu,bo w sobotę Kuba ma imprezę urodzinową i muszę powoli zacząć coś robić.Ogarnął mnie leń i na razie ciężko ze wszystkim.Dobra muszę kończyć,pranie czeka na wywieszkę Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny co z wami nawet pomachać łapką się nie chce! Supermama ja po komunii? Kasbak z córcią już lepiej? Sylwia jak nauka sikania do nocniczka?nie poddajesz się? Ja jestem obolała.Bolą mnie ramiona i dłonie to nie jest tak źle bo mąż to ledwo chodzi.Dziś robię porządki i pranie bo przez weekend nie miałam czasu.Dzieciaki zadowolone z pobytu u dziadków za miesiąc chcą iść znowu-zobaczymy.Dobra biorę się do roboty bo nic nie zrobi się samo.I proszę się meldować -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja na chwilę bo padnięta jestem.Dzieciaki są od wczoraj u teściów a ja z mężem i szwagrem pojechaliśmy dziś do Ustronia do parku linowego.Dziewczyny rewelacja.Przeszliśmy 3 trasy.Jedną trudną i 2 średnie.Było super tego nie da się opisać.Dałam parę zdjęć na NK.Przejście tras zajęło prawie 4 godziny bo trzeba bylo czekać aż inni pokonają przeszkodę.Jestem z siebie dumna i padnięta.Będę kończyć i miłego weekendu -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny co z wami? choć łapką pomachać to nie łaska! Ja siedzę w domu.Dobrze że brzydka pogoda to nie jest mi żal.d wczoraj przychodzą do nas goście.Wczoraj były koleżanki z dziećmi,więc Kuba i Julka mieli radochę a dziś są koleżanki Kuby za szkoły.Ja mam chwilkę dla siebie wiec już poprasowałam a teraz mam luz.Uczulenie prawie zeszło,cały czas jestem na lekach.Mam tylko lekko widoczne plamy. Dziękuję za komentarze na NK. Dobra kończę bo dzieciaki wołaja. Miłego popołudnia i zostało mi jeszcze ptasie mleczko,zapraszam -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasbak ja poproszę ciasto i stawiam ptasie mleczko i ciasto z galaretką Weekend udany .W piątek byliśmy w Zatorze w wiosce dinozaurów a potem pojechaliśmy do Bielska na Szyndzelnię.W sobotę mieliśmy jechać do zoo w Chorzowie,ale.....Dostałam uczulenie od słońca.Wyszły mi plamy na twarzy,cała opuchłam.Pojechałam na dyżur do lekarza i dał mi tylko maść,która nie wiele pomogła.Mąż w ten dzień poszedł z dzieciakami na długo spacer a ja gniłam w domu.Dziś pojechałam znowu do lekarza i kazałam sobie dać zastrzyk.Był inny lekarz i był zdziwiony czemu nie dostałam go wczoraj a tą maść to mam używać tylko na noc bo ona jest bardzo mocna.Przepisał inne leki.Dupsko boli ale uczulenie schodzi,więc wybraliśmy się do wioski indian.Nie daleko więc stwierdziłam że moge.Było super,oprowadzał nas wódź wioski,opowiadał bardzo ciekawe historie i tak zleciała godzinka a popołudniu mieliśmy grilla u babci.Więc nie jest tak żle.Teraz kątem oko oglądam taniec z gwiazdami i piszę.Mąż poszedł grać w kosza. Mam nadzieję że i Wam weekend się udał.Miłego wieczorku. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ivette mam nadzieję że wszystko się ułoży i będzie tak jak Ty chcesz. U nas po staremu.Jest cały czas ciepło więc na placu zabaw spędzamy większość czasu .Julka przychodzi tak padnięta że od razu zasypia.Na długi weekend mamy dużo planów tylko pogoda musi dopisać.Muszę kończyć bo drugie danie czas dokończyć.Dziś mam młode ziemniaczki z kotletem i młodą kapustą-pychotka Miłego dnia Sylwia współczuję z zębami,a jak małemu idzie sikanie do nocniczka? Dla reszty dziewczyn -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam nowe mamy mam nadzieję że dłużej pobędziecie z nami Ja na chwilkę,dzieciaki nie poszły do dziadków.Teściowa miała jeszcze szkolenie w sobote.Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Planujemy dać ich do dziadków za 2 tygodnie :)Wczoraj byliśmy na wielkich zakupach .Nakupowaliśmy dzieciaką ciuchy i na razie mam święty spokój.Potem mąż pojechał z nimi na rowerach a ja miałam czas dla siebie.Dziś ciepło więc zaraz wychodzimy Miłego dnia.Jutro napiszę coś więcej -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Właśnie wróciliśmy z poradni pedagogicznej i jestem bardzo zadowolona.Kuba robił różne zadania za które dostawał punktację i wiecie co?Uzbierał tyle punktów że został oceniony na 5.Jestem z niego bardzo dumna.Pani powiedziała że jest dobrze przygotowany do 1 klasy.Chwaliła go za pismo i czytanie.Mówiła na co jeszcze zwrócić uwagę,ale tak to wszystko ok.Jeżeli potrzebna będzie opinia do szkoły to oni ją wystawią.Tak że jestem spokojna. Teraz jem naleśniki i biorę się za prasowanie,bo wczoraj nic nie prasowałam bo przyszła koleżanka z córą. wczoraj poplotkowałyśmy,pojadłyśmy ciasta i oczywiście likierek musiał być :). Dobra lecę bo dzieciaki się kłócą -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
i zapomniałabym Sylwia nie popuszczaj małemu,i nie przemęczaj się :D -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pyśka odpoczywam od dzieci i lubię jak mam więcej czasu dla męża :)Powiedzieliśmy sobie że raz w miesiącu nam się należy Dziś słoneczko wyszło z czego bardzo się cieszę.Właśnie wróciliśmy z placu zabaw.Kuba wyszedł dziś ze szkoły o 10.30 więc pojeździł trochę na rowerze.Mieli dziś przedstawienie i grał ekoludka.Fajne było.Teraz jemy i idę z nim do poradni na ostatnią wizytę.Potem muszę z nim odrobić zadanie i wyszykować na jutro do dziadków-choć nie wiem jeszcze na 100% czy pójdą,ale lepiej być gotowym.Dobra kończę i życzę miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Po dłuższej przerwie jestem.Teraz nie mam czasu na nic.Jak jest ładna pogoda to cały czas na placu zabaw jesteśmy.Teraz Kuba jeszcze wychodzi wcześniej za szkoły,bo są egzaminy trzecioklasistów,szóstoklasistów i gimnazjalistów.Jutro do szkoły idzie tylko na 2 godziny.Planuję na weekend dać dzieciaki do dziadków ale czekam na telefon od teściowej bo teraz ma szkolenie i nie wie czy w sobotę nie będzie miała.Jak nie to trochę sobie odpocznę.U nas na razie dobrze nie narzekam Ivet86 posłuchaj Iva 26 dobrze Ci napisała,mam nadzieję że to jeszcze przemyślisz.Iva nie mogłaś tego lepiej ująć Sylwunia27 powodzenia w nauczaniu sikania do nocnika.Pamiętasz ile ja przeszłam z Julka.Zaczęłam w styczniu ale jej jeszcze popuszczałam ale ja w lutym się zawziełam to w półtorej tygodnia się nauczyła.Nie przejmuj się że lata w posikanych rzeczach,jak dłużej pochodzi to zacznie mu przeszkadzać.Sadzaj go co jakiś czas na nocnik,ale nie na siłę,tłumacz gdzie robi się siku.Ja kiedyś przechodziłam przy niej katusze bo nie miałam dla niej ciuchów-wszystkie zlała to chodziła z gołym tyłkiem.Musisz uzbroić się w cierpliwość.Pamiętam jak Wy tak mnie pisałyście.On może robić Ci też na złość,zdarza się to u dzieci,ale pamiętaj bądź konsekwentna jak go uczysz sikać na nocnik to mu nie ulegaj i nie zakładaj pieluch-tylko na noc.W końcu nie bedzie mu pasowało mieć cały czas mokry tyłek.Zobaczysz. Dobra dziś trochę chłodnie,miało popadać ale coś się nie chce,więc ja idę poprasować bo trochę tego mam. Dla wszystkich dziewczyn -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Nie odzywam się,bo ładna pogoda i praktycznie cały czas siedzimy na placu zabaw.Nawet kanapki im robię bo są dzieciaki głodne.Julka jak wróci do domu to tylko kąpiel i śpi.Kuba zje jeszcze drugą kolację i też pada zmęczony.Dziś pochmurnie i pada więc siedzimy w domku.Chodź do południa udało mnie się wyjść na spacer z małą.Jutro idę z Kubą do jego koleżanki na urodziny a mąż zajmuje się Julką.Teraz czeka mnie prasowanie,uzbierało się tego ale chęci nie mam supermama to dla Ciebie Szczęśliwa Młoda Paro, w Uroczystym Dniu Ślubu Życzymy Wam miłości gorącej jak słońce, szlachetnej jak złoto, czystej jak łza i słodkiej jak miód oraz spełnienia Waszych wspólnych marzeń i planów Iva a może on ma alergie,ja bym mu podała cleratinę albo zyrtex,zdrówka dla małego Julka pracuj tylko nam się nie przemęczaj.Co do mowy Jagódki.Moja Julka też mało mówiła ,więcej pokazywała,ale jak skończyła 2 latka to nagle dostała takiej weny że buzia się jej nie zamyka.Więc sie nie przejmuj przyjdzie na nią czas. Pyśka to masz luzy jak dzieciaków nie ma i trochę odpoczniesz.A 2 dni to nie dramat.Nawet jak mały trochę popłacze to i tak szybko zapomni o tym.Ja też miałam piasek na nerkach i pamiętam że lekarka kazała pić mi pół szklanki piwa,nawet jak brałam antybiotyk,powiedziała że to mi pomoże i miała rację Sulwinia co do Dawidka to ja przechodzę to samo i jeszcze mój zaczął do mnie pyskować.Ostatnio z kolegą jak wracaliśmy ze szkoły zwiał na plac zabaw.Ja i koleżanka szukałyśmy ich-rozmowa w domu nie pomogła dopiero jak jak powiedziałam że zadzwonię na policję i powiem że dziecko mi zaginęło.Tak zaczął chodzić koło mnie.Teraz dzieciaki przechodzą okres buntu ale ja wysiadam,bo mówienie do niego nie dociera.Kiedyś słuchał męża ale teraz to się skończyło.trzeba to jakoś przeczekać ale nie raz się nie da. Aga co lekarz powiedział na oczka malej? Dobra idę się brać za prasowanie. Miłego popołudnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasbak faktycznie podejrzana ta sprawa z Pyśką i Twoim mężem :D i przykro mi z powodu pieska U nas święta też spędzone rodzinnie i spokojnie.Wypoczęłam i buśka mnie się śmieje:D od uch do ucha.W niedzielę Kuba został u dziadków na noc,tak jakoś mu się odwidziało iść z nami.Pogoda dopisała ,dziś słoneczko ale mroźny wiatr,więc wyjdę tylko na krótki spacer.Już wyprałam 4 prania i na tym kończę bo nie mam już gdzie wieszać.Jutro Kuba do szkoły więc będę mieć czas na prasowanie.Miłego dnia,pora na obiadek-strogonow ummmmmmm. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Ja już porządki zakończyłam,zostały mi 2 sałatki do zrobienia i koniec.Mąż z dzieciakami pojechał do swoich rodziców więc mam troszkę czasu na odpoczynek Iva dla Marcelka dużo zdrówka,wiem co to gorączka 40 stopni,Kuba jak choruje to zawsze ma,ja wtedy owijam go mokrym prześcieradłem i kocem,wystaje mu tylko głowa.On tego nie lubi bo nie może się poruszyć,ale zawsze zbijam mu tak temperaturę,Robię mu jeszcze okład na głowę.Jeżeli po godzinie temperatura nie spadła dużo robię mu znowu okład na całe ciało.Spróbuj choć wiem że to dla niego nie będzie przyjemne,ale na pewno pomoże. Nie wiem czy jeszcze zajrzę więc Najpiękniejsze, świąteczne, wielkanocne życzenia składamy od serca, życząc ich spełnienia. Smacznego jajka! * Dzieląc się jajkiem w te piękne Święta życzymy samych radości. Niech będzie zdrowie, niech będzie szczęście, dobrobyt niech w Was gości. * Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego \"Alleluja\" -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pyśka te pączusie mnie tu przyciągły.Ja mam urwanie głowy.Kuba chory i wiecznie narzeka,że nie może wyjść na ple,że on się nudzi,bo on ma już dość zabawek.Nie mam siły już tego wysłuchiwać.Julka rozrabia bo jest szczęśliwa że Kuba w domu,ma z kim się bawić.Na spacerki często z nią wychodzę ,bo piękna pogoda,chociaż wczoraj był zimny wiatr więc za długo nie byłyśmy.Julka ze spaceru wraca spokojna,mówię że idziemy do domu i ona idzie.Ostatnio bardzo się rozgadała,ostatnio coś jej dziadek powiedział a ona do niego-dziadek idze idze.Albo jak woła tata i on nie słyszy to zaczyna-facet,słyszysz,facet chodz.A jak mąż mówi żeby nie biła brata to ona do niego-cicho bądź.Mały pyskacz :) w dobry słowa znaczeniu.Porządki prawie zakończone,wyrobiłam się ze wszystkim.Ja robię tylko sałatkę,bo więcej nie muszę.W sobotę i niedzielę jestem u teściów dopiero poniedziałek spędzam w domu z rodzicami,chociaż i tak nie wiem czy gdzieś nie pojedziemy jak będzie ciepło Kasbak co do pieska to miej nadzieję że się odnajdzie,ja w to wierzę. Dobra muszę kończyć Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
na dobry początek Duszek ! Panienka idzie po plaży. Nagle zobaczyła starą butelkę. Podniosła, otarła z brudu, a tu wyskakuje Duszek. Panienka pyta: -Czy będę miała trzy życzenia?Duszek: -Nie, przykro mi ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno życzenie. Panienka bez wahania: -To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mapę? Chcę, żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, i żeby Żydzi i Arabowie pokochali się między sobą i żeby kochali Amerykanów i odwrotnie i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii. Duszek popatrzył na mapę i mówi: -Kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą do tysięcy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też nie jestem w najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie aż tak dobry. Nie sądzę, żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne życzenie.... Panienka pomyślała przez chwilę i mówi: -No dobrze, przez całe życie chciałam spotkać właściwego mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz, takiego który będzie mnie kochał szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał pieniądze, nie pil, nie palił, pomagał przy dzieciach, w gotowaniu i sprzątaniu, był świetny w łóżku, był wierny i nie patrzył tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam życzenie...... Duszek westchnął głęboko i powiedział: -K**wa pokaż mi jeszcze raz tę mapę... -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Juka już załapałaś pierwszą opaleniznę-tylko pozazdrościć Supermama trzymam kciuki za pracę Sylwunia super że maleństwo zdrowe i dobrze się rozwija,co do mdłości -przejdą jak mnie wszyscy mówili Sylwia,faktycznie tak się rozpisałaś że trochę mi to zajęło jak wszystko przeczytałam.I jak wyniki-dostałaś już A co u nas.Kuba zły bo ładna pogoda a on w domu siedzi.Nie biorę go bo jeszcze wieczorem ma gorączkę i antybiotyk co zaczął zażywać.Natomiast Julka w swoim żywiole,bo z nią jestem na długim spacerku,zaliczamy plac zabaw,ma koleżanki z którymi lubi się bawić.Wieczorem jest tak padnięta że szybko zasypia.I to by było na tyle.Idę Kubie dać lekarstwo i przeczytać bajkę.Miłej nocji -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też dzień nie zbyt dobrze zaczęłam.Rano Kuba wstał z bólem gardła,ale do szkoły go puściłam bo lekarka przyjmowała dopiero popołudniu a gorączki nie miał.Jak on był w szkole pojechaliśmy do Katowic,chcieliśmy pooglądać łóżka dla Julki.W drodze do sklepu facet nie wyhamował i najechał na nas,Nic się nam nie stało bo z tyłu mamy hak na przyczepę i on nas poratował,facet auto do naprawy.Gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się że sklep nie czynny.Jak pojechaliśmy po Kubę do szkoły wyglądał fatalnie.Pojechaliśmy do lekarza i okazało się że ma bardzo czerwone gardło.Dostał od razu antybiotyk.Dobrze że od jutra zaczynają się rekolekcje a potem przerwa świąteczna więc nie straci dużo w szkole,opuści tylko 3 dni to nie dużo.Dziś zaliczyłam spacerek z Julką i z koleżankami.To była najlepsza częśc dnia bo nie mogłyśmy się nagadać,ale już jest ciepło więc będzie kiedy i zaległości zostaną zaliczone:)Wieczór spokojny.Mąż zajął się Kubą a ja Julką. Co do męża że taki dobry-znalazłam na niego sposób.Zawsze mówię że mamy inne wydatki że nie kupię sobie czegoś bo dzieci ,bajeruję go,odmawiam a on się wkurza i sam mi to proponuje i funduję.Teraz powiedziałam że marzy mi się wyjazd gdzie będę mogła chodzić po linach,wspinać sie-tylko bez dzieci.I mężowi to się spodobał.Powiedział,że za nie długo dzieciaki znowu pójdą do dziadków na weekend a my zaszalejemy.W końcu nam też się coś należy.A narzekam na niego bo nikt nie jest doskonały.Mamy obydwoje wybuchowe charakterki więc....trzeba się jakoś godzić :D Ale się rozpisałam.Dobra kończę i miłej nocki życzę -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasbak a może wasza psinka w jakimś schronisku jest.Ludzie jak znajdują psa to albo przygarniają albo oddają do schroniska.Mam nadzieję że się znajdzie.Koleżance pies znalazł się po 2 miesiącach.Przygarnęli go dobrzy ludzie i zaczęli szukać jego właścicieli,Dlatego wierzę że u Ciebie też tak będzie i się znajdzie.Co do basenu daje sobie świetnie radę.Mąż uczy pływać Julkę a Kuba pływa koło niego. A co u nas.W sobotę pokłóciłam się z mężem i on zabrał dzieciaki i pojechał do Zakopanego-normalnie mnie nosiło.W niedzielę obraził mnie przy szwagrze i nagle zaczał mnie przepraszać.Ja tak szybko nie przyjmuję przeprosin,więc dziś byliśmy w Krakowie-kupowałam prezent dla rodziców bo mają rocznicę ślubu i pojechaliśmy do sklepu z kosmetykami,które chciałam sobie kupić przez internet.Kupił mi cały zestaw dla pań po 30 a jutro mam umówioną kosmetyczkę na czyszczenie twarzy.Wiedział że chcę iść ale mnie wyprzedził i umówił.Jestem bardzo zadowolona :D Teraz poszedł z dzieciakami na spacer bo przestało padać a ja mam czas wolny dla siebie.Dzieciaki są szczęsliwe że tata w domu,ale nie długo to się skończy bo w czwartek do pracy idzie. Sylwia masz już te wyniki,mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Iva zgadzam się z dziewczynami Margaret co u Ciebie?dziewczynki zdrowe? Dobra kończę A Pyśka ja poproszę rurkę już dawno nie jadłam Ja stawiam pączki i ciasto drożdżowe,teściowa tyle tego na piekła,że nie ma kto tego jeść -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja na chwilkę jak mąż w domu to czasu i dostępu do komputera brak.My jeździmy za łóżkiem dla Julki bo łóżeczko rozwalone-taka jest zdolna,ale jak zobaczyłam ceny to się przeraziłam.Chodzimy na basen a wczoraj byliśmy na filmie-zapowiedż-polecam fajny film.Dziś mąż bierze dzieciaki na basen a ja myję okna bo słoneczko wyszło i trzeba to wykorzystać,powoli biorę się też za sprzątanie przed świętami.To na tyle bo mąż stwierdził że jak na urlopie to powinnam mało siedzieć przed komputerem.Dobre co:) -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agaaa82 mój mąż lubi robić mi niespodzianki,jest w nich dobry,a że nadarzyła się okazja bo dzieciaki poszły do teściów to czemu nie.W końcu my też potrzebujemy trochę odpocząć i pobyć razem Mąż ma urlop do 1 kwietnia więc siedzimy sobie razem.Trochę mam luzu bo to on teraz zajmuje się dzieciakami.Kuba był prze szczęśliwy bo tata go zawiózł i odebrał za szkoły a Julka zaliczyła spacerek.Teraz tata jest najważniejszy Co do karmienia piersią to ja Kubę karmiłam 9 miesięcy i potem już nie chciał.Sam odrzucił.Na noc dostawał mleko od kozy bo mu smakowało.Julka była karmiona tylko 6 tygodni bo straciłam pokarm,ale na mleko w proszku przeszła bez problemowo,kaszek nie lubi od samego początku więc jej nie zmuszałam. seszensue mnie lekarka powiedziała że dziecko można karmić do roku piersią.Jak ma 6 miesięcy dawać mu tylko 3 razy potem coraz mniej i samo zrezygnuje.W tym czasie wprowadzasz mu inne posiłki więc to powinno wystarczyć.Więc rób wszystko powoli. Sylwunia Ty nie robisz nic tylko imprezujesz i fajnie że za nie długo będziesz miała rodziców przy sobie i gratuluję pracy.Napisz coś o niej więcej Dobra dzieciaki zaczynaja się kłócić więc czas interweniować Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
supermama miło znowu Cię widzieć na naszym forum witam nową mamę Ja jestem padnięta ale to trochę moja wina.Wczoraj z samego rana poszłam do fryzjera-nowa fryzura,nowy kolorek.Czuję się super.Po fryzjerze mąż powiedział że ma dla mnie niespodziankę z okazji dnia wiosny i pojechaliśmy do Zakopanego.Byliśmy na Gubałówce .Sniegu po pas i nawet więcej.Pospacerowaliśmy,zjedliśmy pyszny obiadek,porzucaliśmy się śnieżkami.Było super.Wieczorem wróciliśmy do domu i zrobiliśmy sobie seans filmowy,Oglądaliśmy filmy do 3 nad ranem.Z tego powodu jestem nie wyspana choć wstałam o 10 rano.Powoli szykujemy się do teściów i naszych dzieciaczków.Stęskniłam się za nimi,ale i odpoczęłam.Dobra kończę i miłego dnia