luiza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez luiza
-
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a co do podobieństwa Julci do mnie to każdy pisze co innego.Ja uważam że jest trochę do mnie podobna,bardziej do męża :) -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sylwinka super że z maleństwem wszystko w porządku,teraz dużo wypoczywaj i dbaj o siebie. Margaret zdrówka dla córci Kasbak współczuję Ci chodzić w taką pogodę Dziękuję za życzenia i miłe komentarze na NK Ja zjadłam 4 pączki i już sobie odpuszczę wolę faworki.Julka z Kubą szaleją,już powoli mam tego dość,ale taki urok.Za nie długo przychodzi koleżanka więc trochę odpocznę i poplotkujemy. -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wchodzę na kafe i widzę same dobre wieści Sylwia tak cichutko sza aby nie zapeszać,cieszę się razem z Tobą Julka super że bańki pomogły i mała zdrowieje Dziewczyny dziękuję za życzenia .Nie mogę uwierzyć że 2 lata temu ją urodziłam. Ja jak obiecałam stawiam pączusie i faworki oraz serniczek i ptasie mleczko.Wczoraj teściowa mi to wszystko przywiozła,abym nie musiała tyle robić.Mój mężuś ma w pracy 10 pączków jak przyjdzie do domu to zje drugie tyle,więc teściowa napiekła ich bardzo dużo.Zna apetyt swojego synusia:) My dziś znowu spodziewamy się gości,przynajmniej Kuba nie marudzi a Julka się cieszy.Za nie długo będę ogarniać mieszkanko .Niby wysprzątane ale zawsze się coś znajdzie.U nas sypie i sypie śniegiem,ale nie wiem czy dziś wyjdziemy na spacer bo zimny wiatr i bardzo nie przyjemnie. Dobra zmykam i biorę się za porządki.Zapomniałam,do pączków i ciast stawiam winko.Nie ważne że z samego rana.Dla Sylwi oczywiście soczek:) -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pyśka melduję się.Jutro musisz być,jutro jest tłusty czwartek i wypadałoby imprezkę zrobić. U nas nadal sypie.Będąc z Julką na spacerze mam nie zły ubaw.Wchodzi w największe zaspy,robi na nich orła,kopie,super zabawa.Kuba niestety traci ale wolę go kurować teraz niż później jak będzie chodzić do szkoły.Teraz siedzimy w domciu i czekam na koleżankę.Ma przyjść z synkiem aby pobawić się z Julką.Gości mamy tak od poniedziałku,fajnie bo nie jest nudno i dzieciaki się nie nudzą.Dobra kończę bo muszę rybkę upiec.Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny Długo mnie nie było ale imprezki sie udały.E sobotę Julka była prze słodka,świeczki dmuchała chyba z 20 razy taki miała ubaw,były tańce,zabawa na całego.W niedzielę teściowa napiekła ciast bo ona miała urodziny więc wyszłam obżarta.W poniedziałek byłam z dzieciakami na sankach.Kuba ma ferie więc szaleństwo było.Ulepiliśmy bałwana,robilismy orła,Julka zjeżdżała na pupie a Kuba na sankach.Wieczorem postawiłam mu bańki,zaczął spływać mu zielony katar więc jak zadzwoniłam do lekarki to powiedziała że jak najbardziej.Daję mu eurespal,bioaron c,pecto driil i żelazo. Julka możesz z małą wyjść na chwilę czwartego dnia po stawianiu baniek.Kuba wyjdzie w piątek,bo bańki miał stawiane wieczorem w poniedziałek. Ja stawiam do pączków torta ,ptasie mleczko robione przez teściową i pysznego rodzynkowca-teściowa mnie rozpieszcza i jak piecze dla siebie to dla nas piecze nowe,więc dużo tego mam.stawiam winko i grzańca Dobra zmykam bo jeszcze sprzątam ,nie mogę się wyrobić a popołudniu koleżanka przychodzi z córą aby sie pobawiły Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
miało być Dawidka- jak po basenie,sorki -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć Julka mam nadzieję że te bańki pomogą.Możesz powiedzieć cioci że bańki bez ogniowe stawia się tak samo jak te zwykłe.Przykładasz do ciałka bańkę i pompką zaczyna pompować .Może jedną wypróbować na sobie to będzie wiedziała.Dziwię się że rozłożyła to na raty bo moja mała ma postawione 10.Najgorsze jest to 10 minut trzymania ale jakoś da się przeżyć.Co do kaszlu to będzie to trwało trochę,szkoda tylko że dostała ten antybiotyk,ale mam nadzieję że w końcu jej pomoże i wyzdrowieje Margaret mój mąż zawsze pamięta o różnych okazjach.Lubi mnie wtedy rozpieszczać.A jak mi coś kupi np. ciuszek i ktoś powie że ładny to zawsze mówi-ja jej kupiłem i chodzi dumny jak paw.Raz zapomniał to nie mógł sobie tego wybaczyć to rozpieszczał mnie przez parę dni.Takiego mam męża.Prawdę mówiąc ja jestem taka sama,więc nie źle się dobraliśmy :) Witam nową mamę Ja dzień będę mieć w biegu.Teraz wezmę się za sprzątanie,potem po Kubę do szkoły i przygotowanie sałatek,potraw na jutro.Mąż powiedział że posprząta łazienkę więc jedno mniej do roboty.Mam wszystko zaplanowane więc nadzieja że zdążę ze wszystkim a jak nie to się nie przejmuję.Mam wyrozumiałych gości.Dobra lecę Sylwia jak Dominik po basenie,niespodzianka się udała? Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pomyłka tłusty czwartek mamy za tydzień :),ale faworki i pączki mam bo chciały dzieciaki,więc będziemy świętować dwa razy.Za tydzień znowu :) -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julka moja teściowa stawia te nowsze,ja na nie mówię na pompkę.Jest ich 10.Może Ci się wydać że to dużo ale nie.Jeżeli masz kogoś kto stawia to zrób to najlepiej wieczorem jak małą wykąpiesz.Wtedy od razu powinna usnąć,bo bańki u nie których dzieci osłabiają organizm.My nie raz musimy Julką przebierać w nocy bo się poci więc potem śpi z nami.Na drugi dzień ubieram ją cieplej i biega po domu bo ona nie wyleżałaby tego.Licz się też z tym że może jej tak katar schodzić że zwymiotuje,my tak nie raz mamy.Po 4 dniach od postawienia baniek zaczynamy ją oklepywać.Kładę ją na kolanach główką na dół i spływa jej reszta kataru.Spróbuj dać jej sok z cebuli posłodzony cukrem,dałam Julce i bardzo jej smakowało oraz pomogło. Ja dziś częstuję pączkami i faworkami w końcu mamy dziś tłusty czwartek.Ja zaraz biorę się do roboty,mam trochę prasowania,jeszcze coś wypiorę i ogarnę trochę mieszkanie.Wczoraj zrobiłam większe porządki.Popołudniu idziemy do koleżanki w odwiedziny na plotki. Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny Trochę mnie nie było i uzbierało się do czytania. U nas na wariackich papierach.W sobotę poszłam z Julką i Kubą do fryzjera.Mają nowe fryzurki ,wyglądają bosko.Na zakupy-mąż kupił mi na walentynki spodnie(pisałyście że wasi mężowie zapominają,mój pamięta o wszystkich rocznicach,urodzinach i zawsze obsypuje mnie prezentami bo wie że ja sobie nie kupię).Popołudniu pojechaliśmy do znajomych-Kuba nie chciał więc zawieźliśmy go do dziadków i został u nich na noc.W niedzielę znowu zakupy.Okazało się że Kuba nie ma spodni,bo albo za krótkie albo wytarte-kupiliśmy 2 pary za grosze bo przeceny jeszcze są.Mnie mąż kupił jeszcze bluzę :).Popołudnie spędziliśmy u teściów.Teraz latam bo w sobotę w walentynki Julka ma urodziny.Robimy je wcześniej bo chrzestna Julki nie mogła później.Więc Julka będzie małą walentynka.Robię już zakupy bo w piatek chcę wszystko przygotować.W sobotę mam odebrać tort.Nie może to do mnie dojść że ona za równy tydzień skończy 2 lata.Jak ten czas leci.Co do sikania-marnie,zero postępów,stoimy w miejscu,ale się nie poddaje..Lepiej z mową więcej mówi.Kubie muszę poświęcić więcej czasu w nauce.Niby zerówka,ale muszę ćwiczyć z nim czytanie sylabowaniem,głoskowanie.Musi też wyćwiczyć sobie rękę bo jest leworęczny.Pani już mówiła że się poprawił i jako leworęczny ładnie pisze,ale ćwiczyć trzeba.Wieczorem padam z nóg.Z mężem nadal dobrze się układa.Dobra zmykam bo trzeba się brać za obiad i robotę.Dziś robię zupę grochową wojskową-jest rewelacyjna i nie ma przy niej zbyt dużo roboty.Gorzej z drugim daniem bo nie mam pomysłu. Dla wszystkich dzieciaczków fluidki zdrowotne. Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasbak widzę że już lepiej jak kawkę stawiasz Zielna stara ekipa się wykruszyła,została nas garstka ale jest dużo nowych mam i tworzymy świetne grono.A co u Ciebie? Julka gratuluję stronki i zdrówka dla córci. Sylwia co się z Tobą dzieję,nie odzywasz się? A u nas nie zbyt dobre humory.Mąż wrócił z pracy i powiedział że jego szef zaczyna mu robić koło d....y i opowiada nie stworzone historie.Poszło to wyżej i nie wie co teraz.Dziś ma iść do właściciela firmy i pogadać o tym.Bardzo się denerwuję.Mąż nie spał całą noc.Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze,ale.....Nie chcę dopuścić do siebie złych myśli. Kupiłam wczoraj Kubie elementarz żeby poćwiczył sobie w domu pisanie,czytanie i tak mu się spodobał że tylko by robił zadania.Weszłam na stronkę tej książki i okazało się że jest parę innych części więc z mężem zamówiliśmy mu.Zobaczymy jak długo ten zapał będzie miał. Dobra kończę bo czas się brać za porządki i obiadek Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zielna miło Cę widzieć Co do sikania Julki to koszmar,wczoraj raz się wysikała do nocnika reszta do majtek.Nie robię nic na siłę,ale ręce mi opadają.Kuba jak miał 2 latka to nauczył się sikać do nocnika w ciągu tygodnia,nawet na noc pieluchy nie musiałam mu zakładać.Tak samo z mówieniem.Julka oporna choć teraz więcej mówi i powtarza a Kuba w jej wieku składał zdania i gadał jak najęty.Wiem że dzieci różnie się rozwijają,ale chciałabym już być po tym wszystkim Kasbak wracaj szybko do zdrowia Sylwia a co u Ciebie? Pyśka ,Sylwinka i reszta dziewczyn ode zwij cie się -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dla Oli z okazji urodzin wszystkiego najlepszego Kasbak wracajcie szybko do zdrowia i buziaki dla małej Sylwinka dla Was i dbaj o siebie,duzo wypoczywaj Sylwia a co w szkole że tak sie zdenerwowałaś? i zazdroszczę ci tego wodnego aerobiku,ja ide dziś na normalny ale zawsze to coś jak mówie. witam nową mamę Margaret ja poproszę herbatkę i torcika Co u nas?jestem na etapie nauki sikania u Julki i na razie kiepsko nam idzie.Woła że chce siku,siedzi i nic,wstaję chwile pochodzi i sika do majtek.Jest bardzo oporna no cóż trzeba dalej próbować.Kuba zdrowy i chodzi do szkoły.Obiadek się gotuję ,poprasowałam i teraz mam czas dla siebie.Z pieskiem lepiej z czego bardzo się cieszę ale kasa idzie na nią że hej,ale nie żałuję.Jest tego warta.Dobra kończę bo za nie długo muszę iść po Kubę do szkoły Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sylwia to co przeczytałam o Twoim tacie to z cięło mnie z nóg.Mówią że u nas nie ma kryzysu wielkiego,może dla nich ale na zwykłych ludziach to się odbija.Masz rację weź ich do siebie i będzie wam raźniej.Dacie sobie radę Ja dziś mam trochę luzu.Mąż z Julką na spacerku bo śniegiem posypało,a ja z Kubą w domu,jeszcze dziś,jutro będzie krótki spacer.Bańki pomogły,w poniedziałek pójdzie do szkoły.Dałam mu jeszcze żelazo bo oczy ma podpuchnięte i widać że lepiej.Co do mojej psiny to opiekuję się nią bo traktuję ją jak członka rodziny.Jest z nami prawie 13 lat i nie wyobrażam sobie życia bez niej.Ona wychowała Kubą teraz Julkę,jest bardzo opiekuńcza do nich.Zawsze ich pilnuje jak są przez chwilę sami.Jest bardzo inteligentna.Do spacerków to się przyzwyczaiłam chociaż jak śniegu nasypie to nie zbyt miło,ale cóż. Dziękuję za komentarze na nk. Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Kuba wczoraj miał stawiane bańki.Dziś leży i nawet nie marudzi.Katar powoli mu schodzi.Robię mu 3 razy dziennie inhalację ,daję sok z cebuli-nawet Julka pije,pecto drill i eurespal,mam nadzieję że pomoże.Julka o dziwo grzeczna.Tfu tfu żeby nie zapeszyć.Ja właśnie jestem w trakcie gotowania,zupę prawie kończę.Popołudniu biorę się za prasowanie,jestem na bieżące i nie chcę tego zaprzepaścić,bo jak się zbierze kupa to mnie się już nie chce.Moja psinka ma wypadającą chrząstkę u nogi.Nie może mieć operacji bo za stara,więc ładuję jej lekarstwa które nie chce już połykać.Jest mi jej żal ale co mam zrobić Muszę kończyć bo właśnie dopomina się o spacer. Julka Twój mąż wszystko bardzo przeżywa,dobrze że przed Tobą się otworzył.Teraz macie ciężkie chwile ale wiem że sobie poradzicie Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kala miło Cię widzieć,brakowało nam Twoich pobudek :) Julka cieszę się że powoli wam się układa. Pyśka żeby u nas były takie wizyty i badania.My to musimy się o wszystko prosić albo chodzić prywatnie Sylwia zazdroszczę Ci tego aerobiku w basenie,u nas jest i mam nawet blisko,ale nie mam czasu,na razie muszę się zadowolić zwykłym aerobikiem i mogę powiedzieć że efekty widać,już mi sadełko nie wystaje ze spodni.Ostatnio to koleżanka mnie nie poznała U nas nic ciekawego.W szkole są jaja,bo pani chora i mają zastępstwa.Jutro Kuby nie puszczam bo łączą dwie grupy a w piątek kazali im przyjść na popołudnie.Wkurzyłam się bo nie po to go zapisywałam na rano żeby teraz to zmieniali.Z tego co wiem to z naszej grupy nikt dzieci nie puszcza w piątek.Dziś Kuba będzie miał postawione bańki.Ma zatkany nos ,ale katar mu nie spływa,nawet nie ma co wysmarkać,ale oczy ma szkliste.Dziś będzie miał też inhalację.Julka zaczęła chodzić bez pieluchy nie chce jej ubierać.Wszystkim chwali się że chodzi w majtusiach,ale efektów jeszcze nie ma.Mam nadzieję że zacznie wołać,bo robi to po czasie choć 2 razy zawołała i zdążyłyśmy.Zaczęła też więcej mówić.Ma bardzo ciężką wymowę.Kubie szło jak z płatka i w wieku 2 lat składał zdania.Ona jest oporna ale w ciągu tygodnia nastąpiła poprawa i zaczęła więcej powtarzać.Co do mnie to po staremu.Mama tylko zauważyła że coś zmieniły sie relację między mną a mężem bo tak sobie słodzimy jak nigdy.Cieszę się że to widać bo było kiepsko.Na razie nie narzekam i oby tak dalej. Widzę że dużo dzieciaczków chorych więc fluidki zdrowotne Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć My weekend spędziliśmy na odwiedzinach.W sobotę pojechaliśmy do babci męża a prababci Kuby i Julki.Lubię tam jeździć bo zbierają się u niej wszyscy-wnuki,prawnuki.Było nas 20 osób i zabawa super.W niedzielę pojechaliśmy do następnej babci,prababci a popołudniu do teściów.Można powiedzieć że w domu nas prawie nie było.Ostatnio Kuba zrobił się pyskaty i nie słucha,powiedział,że za mało poświęcamy mu czasu,więc mąż powiedział,że ma wymyślić zabawę na jutro.I wiecie co ma duży problem,bo nie wie w co chce się bawić Co do Julki bicia stosowałam metodę oddawania,mocniej ale żeby zapamiętała i nie robiła tego więcej.Ale na nią to nie działa.Kiedyś Kuba ją tak ugryzł,że odbił swoje zęby na jej ręce i wyszedł siniak.Ona popłakała i uderzyła go mocno a potem zaczęła kopać.Normalnie tracę powoli do niej cierpliwość.A jak powiesz że czegoś nie może to zaczyna płakać i obraża sie.Wiem że muszę to przejść jej zachowanie,ale nie wiem dalej jak ją oduczyć bić.Co jest lepsze inne dzieci nie uderzy. Dobra kończę bo czas się wziąść za sprzątanie Do herbatki i kawki dorzucam torta i rodzynkowca.Jakieś słodkości nam się należą -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Margaret ja jeszcze postawiłabym bańki,robię to często swoim dziecią i pomaga za każdym razem Pyśka fryzurka super i widzę że mamy podobne okularki U nas dzień pochmurny i pada deszcz więc nici ze spaceru,mam w planie prasowanie i muszę ogarnąć Kuby pokój-powyrzucać zepsute zabawki.Dziś popołudniu moi rodzice z Kubą idą do szkoły na przedstawienie z okazji ich święta.Julka ostatnio zrobiła się strasznie nie dobra,bije,gryzie,szczypie -przeważnie Kubę a robi to bez powodu bo taki ma kaprys,kary na nią nie działają,nie raz to rozkładam ręce.Mam nadzieję że jej to przejdzie.Z mężem nasze stosunki są na dobrej drodze-ta ostatnia rozmowa dużo dała,widzę efekty.Natomiast z rodzicami zaczyna mi sie nie układać,mieszkamy z nimi i powoli mamy siebie dość.Do naszego wymarzonego domu mamy pod górkę,Chcieliśmy wziąść kredyt ale nie zrobiliśmy bo kryzys.Planowaliśmy przeprowadzić się do dwóch lat ale to wszystko się przedłuży i to mnie martwi.Nie chcę mieszkać z rodzicami,doprowadzają mnie do szału.Są naprawdę wyrozumiali,dużo nam pomagają,ale mam ich dość,chcę być na swoim.Dobra kończę,widzę że się rozpisałam i pożaliłam,przepraszam za błędy.Muszę wyjść z pieskiem Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gdzie wy wszystkie podziałyście się.stawiam herbatkę,kawkę oraz serniczek,może to was skusi do pisania. U nas po staremu,Codziennie z Julką chodzę na 2 godzinne spacerki.Dzieciaki na razie zdrowe,choć Kuba ma katar,ale jest pod kontrolą.Będę kończyć bo przychodzi pora spacerku z pieskiem. Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
i proszę stronkę załapałam :) -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Pyska a jak ograłyśmy z koleżanką naszych mężów a ile było przy tym zabawy-zrelaksowałam sie. Sylwinka cieszę się że wszystko w porządku,dbaj o siebie i tak jak mówią dziewczyny odpoczywaj Sylwia zdrówka i kuruj się bo bez Ciebie tu smutno będzie,fluidki zdrowotne dla Ciebie Ja miałam krótkie spięcie z panią Kuby,ale już jest wszystko dobrze.Śnieg zaczyna nam topić się bo ciepło i wcale mnie to nie cieszy.Dziś mieliśmy ksiedza.Wizyta trwała 5 minut,dla mnie to już nie nowość,Teraz przychodzą tylko po kasę nawet nie wiedzą o czym mają rozmawiać A kupiłam sobie dziś ładny sweterek jak pokazałam się mężowi to buźka mu się tak szeroko śmiała że aż mi miło było.To tyle na dziś. Miłej nocki -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julka mam nadzieję że szybko staniecie na nogi,znajdziecie mieszkanie,pracę i wszystko się ułoży.Co do teściów to oni jeszcze nie wiedzą co czeka ich na starość,mogą żałować tego co teraz wam robią,ale wtedy będzie już za późno.Trzymam kciuki za was,wierzę że wszystko będzie dobrze Pyśka ja chcę ciacho i nie obrażaj się na nas. Sylwia zdjęcie ze ślubnym śliczne.A mnie się wydaje że Ty coraz piękniejsza się robisz,taka promienna. U nas dobrze.Ja prawie zdrowa-mam jeszcze trochę kataru,natomiast Kubę coś bierze.Matka puściła chore dziecko do szkoły i tak zaraża grupę.Znowu padło nam auto,poszło sprzęgło.Jak się okazało kiedyś przy innej naprawie zostało naruszone.I znowu wydatek a już myślałam że wyszliśmy na prostą.Muszę kończyć bo pies chce wyjść na spacer.Dostaje leki i latam z nią na pole co godzinę,ale co robić Miłego dnia -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
u nas też nic ciekawego.Kuba zdrowy,Julka jeszcze kaszle,ja nadal chora,ale ja nie mam czasu na leżenie bo nie ma kto się zająć dzieciakami.Mąż poszedł do pracy,relacje między nami są dobre i niech tak już zostanie A co do topiku faktycznie spadamy jak nic -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć melduję się ale na chwilę,mąż chory od poniedziałku ,cały czas leży ,mnie i Julkę złapało w środę.Julka na antybiotyku ja na szczęście nie,ale muszę leżeć.Jednak nie stosuję się do tego bo nie ma kto Kuby zaprowadzać do szkoły,więc 2 razy na dzień wychodzę.Jutro Kuba idzie do teściów,ale dopiero po zabawie karnawałowej-odrabiają w szkole 2 styczeń.Tak więc u nas nie ciekawie.Muszę kończyć bo czas się położyć.Napiszę więcej jak będę zdrowa A co do męża to widzę poprawę z czego jestem zadowolona -
Mamy siedzące w domu z dziecmi
luiza odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny co tu takie pustki dziś mąż zamiast do pracy poszedł do lekarza,jest przeziębiony i ma gorączkę ,ale antybiotyku nie dostał.on uważa że jest obłożnie chory,więc zamknął się u Kuby w pokoju i my nie mamy tam wstępu-nie chce nas zarazić.Zresztą wiecie jacy są faceci.Więc zajmuję się dzieciakami,nawet Kuba śpi ze mną i nie jestem zadowolona bo on bardzo się wierci i rozwala na łóżku a jak już dojdzie Julka to szkoda gadać.W tym tygodniu w szkole są zapisy do pierwszej klasy.Zastanawiam się między klasą integracyjną a ogólną.Koleżanka ma się dowiedzieć kto będzie tam uczył i to zadecyduje.Muszę kończyć bo Julka bije Kubę Miłego dnia i zaraz się meldować