Olensja

Witajcie dziewczęta w słoneczny poniedziałek:) Ja już w pracy, nie chce mi się siedziec bo taka ładna pogoda za okienkiem:) ale cóż wyjścia nie ma:) Miłego dzionka życze

HEj, też chciałabym zrzucić jakies 5 kg, przyjmiecie mnie do siebie??:)

Dobranoc babeczki:)

Hej Kasienia!! Witam Cię serdecznie

Justynkie - a od kiedy jesteś na diecie i mam jeszcze prośbe, mogłabyś mi przesłac te filmiki z których ćiwczysz, byłabym Ci bardzo wdzięczna. co do weekendu majowego to tez nie mam żadnych pomysłów, zobaczym jaka bedzie pogoda.

Justynkie - ale widze że ty ładnie schudłaś, gdybym ja tak schudła to była bym bardzo rada:) Powiedz mi jak długo jesteś na tej diecie, czy ściesle trzymasz się pierwszej fazy, czy grzeszysz czy raczej nie, czy ćwiczysz a jeśli tak to co i z jaką czestotliwością:) Eh, z oczami już lepiej, nie są tak opuchnięte i nie łzawią tak bardzo, myśle że do weekendu będzie już całkiem lepiej, a uczulenie nie mam chyba na krem tylko na retinol, który był w nim, a że ja nie omijam okolic oczu smarując się kremem do twarzy to mam za swoje, na szczęscie mam krem pod oczy więc jak tylko mi się wyleczą to bedę nim smarować. A teraz idę spać, jutro czeka mnie ciężki dzień w pracy, roboty od zawalenia, ale trudno jakoś dam rade. Spijcie spokojnie

tygryska - nie martw się, tak czasami jest że waga nam skacze i nic się nie da na to poradzić, bedzie lepiej z czasem , zobaczysz, ja też się denerwuje że nie moge zejśc poniżej 60kg, ale chyba na to potrzeba czasu.

Witajcie!!! ja już w pracy, oczy nadal mi łazwią i sa zapuchnięte, mam dość, jak nie przejdzie do piątku to lece na ostry dyżur do szpitala, bo nie mam zamiaru płacic za wizyte w przychodni a miejsc na nfz pewnie już nie maja, kicha że szok!! Co do diety to poczekam do soboty ja to bedzie i wtredy zadecyduje czy zostac przy tym czy 1 faza:) Wczoraj byłam na areobiku, ale fajnie było, wymęczyłam sięze hej, zmieniłam godzine i dzien cwiczen i zamiast na fat burning chodze teraz na TBC, jest o wiele lepiej i instruktor jest fajniejszy:) coś dzisiaj jakoś bez słoneczka, szkoda, tak pieknie było. miłego dzionka zycze:)

Wrózko sierpniowa - widze że masz tak jak ja, ciągnie Cię do słodyczy, ja tez mam na nie ochote, najbardziej w pracy do kawy, ale staram sie nie jest ich za dużo. Teraz nie jestem na żadnej fazie, chociaz w sumie mogłaby byc to pierwsza z druga, wyeliminowałam produkty do których mnie w ogóle nie ciągnie, (chleb, ziemniaki, makarony, ryż) owoce jem sporadycznie bo w sumie jakos tez mnie do nich nie ciągnie, kupiłam wczoraj jjogurty owocowe i zibaczymy jak to bedzie, staram się jesć właściwie wszystko na co mam ochote (ale w większości są to pordukty dozwolone) a to na co nie mam to nie jem na siłe:) no i ostatni posiłek nie jest pozniej niz o 19, nawet jesli pozno ide spać, zobacze do niedzieli jak z moją waga, jesli sie nie ruszy to wtedy przejde rygorystycznie na pierwszą faze, a jeśli się ruszy w dół oczywiście to zostane przy tym co jem:) myslicie że dobrze robie?? pozdrawiam

Wstawać Śpiochy!!! ja po i mprezie i już na nogach:) i cała w skowronkach, wiece, ja waze się zawsze w sobote i niedziele hihihi i dzisiaj waga z 60,2 pokazała 59,9 wiem że to bardzo płynna granica ale i tak się ciesze. Życzę wam miłego dzionka ,my chyba wybierzemy się z moim kochanie do zoo po południu, bo aż grzech siedzieć w domu. Buziak dla wszystkich:)

NICK ----------WZROST------ BYŁO -------------JEST ----------------BEDZIE Elafan ------- --168cm ------ 70.0kg ---------- 62,4kg----------- 60kg Karolina83 ---- 168cm ------ 63.0kg ---------- 54.5kg ----------- 54kg biskopcik ------ 175cm ----- 57.7kg ---------- 53.8kg ------------54kg justynkie ------ 170cm ----- 68.0kg ---------- 62kg ------------55kg VANUSIA -------- 175cm ----- 64.0kg -----------61-62kg --------- 60kg grastanka_25 --166cm ----- 60.0kg ----------- 52kg ------------ 50kg kłantanamera---164cm ----- 75.0kg ---------- 70.0kg ----------- 60kg marenad ---------170cm ----- 78.0kg -----------72.0kg ----------- 68kg not_too_late ----171cm ----- 68.0kg ---------- 62.9kg -----------58kg decofun ----------175 cm ----- 66.0kg --------- 60,7kg ------------58kg olenka N ---------165 cm ----- 69.0kg -----------64,0kg ----------60kg boozeczqa ------169 cm ----- 69.0kg ---------- 68.0kg ----------- 58kg Olensja----------168cm--------64,1-------------60,2kg--- ----------55kg .......****........156cm--------51,5kg------------49,5kg -------------45kg *tygryska........161cm--------62.5kg------------57.8kg-- -----------55kg hehehe u mnie tylko 300g:) ale i tak do przodu tzn mniej:) nie ma sie co przejmowac komentarzami bo to bez sensu, ktoś kto nie ma swojego zycia to interesuje się zyciem obcych osób - żałosne!!! zycze miłego dzionka. wróżko sierpnoiwa - ja jestem z okolic Częstowchowy, pozdrawiam.

justynkie - to chcesz tak jak ja:) do 55 zobaczymy jak bedzie, tylko ty jestes wyższa ode mnie o jakies 2cm:) życze miłego dzionka dziewczęta:)

Gwiazdko - widze że mamy podobnie, najpierw się trzymamy a potem rzucamy na słodkie rzeczy, eh mysale że trzeba coś z tym zrobić, co Ty na to??:) a na imię mam.......Ola:) spijcie dobrze, buźka.

Justynkie - dziękuję Ci z wsparcie, zobaczymy jak bede rragowac ale postanowiłam że jednak postaram sie pozbyc tych słodkościa Elefan popieram - ŻEGNAJ POLYANNA!!!

Ciecie polyanna się nie pytałam o zdanie, bo nawet nie wiesz o co tu chodzi na tym topicku i sama jesteś żałosna, nie oceniaj ludzi skoro ich nie znasz!!!

No kurcze miodu chyba nie mozna ale ja jakoś się tak przyzwyczaiłam do tego że nie moge sie obejść i w sumie się nie przeziębiam, więc łyżka miodu nie powinna mi zaszkodzić, aczkolwiek może z tego zrezygnuje, albo będe piła chociaż co drugi dzień.

A ja dzisiaj znowu zgrzeszyłam, eh bez sensu, kolegi synek miał 2 urodzinki i przysniósł ciasteczka i czekoladki merci - zjadłam 2 i oczywiście pare ciasteczek, szkoda gadac, ale wiece co, jakoś się nie załamuje, bez grzeszenia życie byłoby smutne:) wczoraj też sie za bardzo nie trzymałam , zjadłam łyżke ryżu - ale wcale mi nie smakował:) i jabłko i wafekla przekładanego masą z bakaliami, tak sobie mysle że ja chyba nie moge zyć bez słodyczy:( oprócz tych grzeszków w sumie wszystko jem zgodne z sb, hahaha no i co to da jak jem słodycze, których nie mozna:( ale nie bedę się tym za bardzo zamartwiać bo to najgorsze. po prostu bede się starała z czasem je eliminować i tylko np raz w tygodniu jako nagrodę, to chyba dobry pomysł. oprócz tych grzeszków co zjadłam, zjadłam jeszcze 2 zawijasy z sałaty i wedliny, wypiłam kawę bezkofeinowa bez cukru a teraz pije sobie czerwoną herbatke, tak sobie też mysle że zważe się w niedziele tak jak do tej pory i jak nic mi się waga nie ruszy to wtedy koniec z GRZESZENIEM!!! a jak się ruszy to też z tym skończe:) pozdrawiam was i podziwiam :)

olimpia 28 - przecież nie musisz tego czytac, to wolny kraj:)

Witma Was dziewczeta!! Ja pierwsza faza, rano wypiłam sszklanke wody z lyżeczką miodu, zawsze tak pije, podobno woda zmiode na czczo jest dobra na trawienie:)a przy okazji miód wzmacnia odporność:) potem wypiłam kubeczek zielonej herbatki:) a teraz jem salatke grecka - pycha ale jem wolno bo najgorzej jak się człowiek tak szybko ponapycha:) i za pare godzinek zjem drugą porcje sałatki greckiej, bo jestem w pracy i tylko to mam do jedzenia:) no i oczywisce wypije sobie kawke z mleczkiem mało porcentowym i zjem 2 ciasteczka owsiano zbożowe, więc do końca niebedzie 1 faza bo są tam płatki owsiane, których nie można w pierwszej fazie:( ale tylko dzisiaj mam 2 i na jutro 2 takie małe oczywiście, zostały mi po świętach:) ale mysle ze jak zjem te same ziarna i troche płatków to mi nie się nie stanie:) no dobra troche się tłumacze ale cóż poradzic:) uciekam pracować, miłego dzionka życze:)

Dzięki Dziewczęta, mam nadzieje że wytrzymam, z Wami łatwiej:) uciekam spac, spijcie dobrze:)

Elefan - ja jeżdze do Oleśnicy

Vaniusia - nie przejmuj sie za bardzo tymi wszystkimi wynikami, ja miałam kiedyś problemy ginekologiczne bo chodziałam do złego lekarza, z reszta moja koleżanka też, szkoda gadać a w sumie super centrum zdrowia kobiety i takie tam a lecza ze.....wole nie pisac, juz prawie robiłam badani na HPV bo mnie tak pani nastraszyła, a tu tylko zwykła nadżerka, którą już wyleczyłam i jest ok, i oby tak było GRUNT TO TRAFIĆ NA DOBREGO LEKARZA!!!

Ja jem w ogóle niezgodnie z dieta, ale jak większość z was od jutra 1 faza:) nie ma co, musze przejść poniżej 60 kg i nie przestane aż nie spadnie:) dziewczęta !!! a jakie tabletki łykacie??. może podzielimy się doświadczeniami?? ja biorę tri minulet, jest ok.

dzieki Olenka, od wtorku znowu zaczynam bardziej rygorystycznie do tego podchodzic bo wtedy daje rezultaty:) Życzę Wam Dziewczęta Wesołych Świąt !!! spijcie dobrze.

aaaa Olenka a jaki jadasz chleb razowy? myślisz że te np z schulstadu czy jak to się tam pisze będą dobre? dzieki