Olensja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Olensja
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
Tak, tylko wiesz, kupiłam to w makrecie,wiec nie spodziewałąm sie nie wiadomo czego, ale tak sobie mysle ze zrobie moze w weekend takie bułeczki :D
-
Wygląd juz znalazłam, no wiec to co jadłam to zadna rewelacja...alezrobie moze jutro z przepisu Dorotki i zobaczymy jakie beda :)
-
Tak, tak, maja wolne, to prawda, ale duzo osób pracuje bo przeciez sklepy sa otwarte. bułeczek nie jadłam i nie widziałam w sumie u nas takich, a moze nie zwracałam uwagi:) łososia tez jeszcze nie jadłam hehehe, ale moj maz jadł i chyba sie nie rózni od tego naszego z PL,. ale dam Ci znac jak zjem. Co do folii to głownie pakowane sa wedliny i sery, no i oczywiscie jesli chce zjesc dobrą wedline to kosztuje kosmos pieniadze, tzn dla nas, bo dla nich to tak róznie.
-
Hej kochanie, nie zamarzam na szczęscie, chociaż zimniutko jest, oj zimniutko :) Trzeba ubieraz rajtuzy albo bielizne termiczna pod spodnie bo nozki marzna hehe, ale w sumie jest ładnie bo mróz trzyma i nadal jest biało. Dąbrówko - nie dziwie Ci się ze się boisz o męża, ja sama baaardzo dużo jeżdziłam w Polsce i często i w dalekie trasy wiec sama rozumiem, a nasze drogi pozostawiają wiele do zyczenia, szczególnie zimą. Grażko - jestem ciekawa jak tam na rozmowie było czy jest bo zapomniałam na która godzine masz, trzymam kciuki i żebys dostała tą prace !!!! Tessa niech nam zdrowieje a czytanie nadrobi jak juz się u niej wszystko unormuje :) Mon - aco Ty dzisiaj tak szybciutko...halo :) Asik sie nie odzywa, pewnie ma duzo pracy ...daj znaka co u Ciebie...Ty też Nutrio :) Ja zaraz zbieram sie na zakupy :) takie tam na szybko spozywcze, potem mam w planie wyszorować prysznic, hehehe i zrobić jakies małe pranie. Troche się martwie bo nie wiem do kiedy moj mąż bedzie miał prace, bo ma takie krótkie kontrakty, a teraz jest okres świąteczny a oni tutaj to najlepiej nic by nie robili tylko odpoczywali hehehe :) ale mam nadzieje ze bedzie dobrze..ja nadal nie mam swojego nr, wiec tez mam troche rece związane. Ok babeczki, uciekam na zakupy i przy okazji na mały pacer :)
-
Dąbrówko, tak mam głownie to finn.no - zakładka jobb, www.forum-norwegia.pl - tylko trzeba sie zalogowac i nav.no - norweski urząd pracy. Jak coś będziesz potrzebowałą to daj znaka. Ja uciieam zaraz do sklepu, milego weekendu.
-
Powitac z krainy sniegu i mrozu :) Tak, tak u mnie już snieg i mrozik całkiem przyjemny, wczoraj byliśmy wieczorem na spacerze i było cudownie, rześkie powietrze, snieg i mrozik, pooddychałam pełnymi płucami. A tak w ogóle to nic na razie sie nie zmieniło, dalej czekam na nr personalny i mam nadzieje ze bedzie dzis lub w poniedziałek, potem ide sie rejestrować do urzedu pracy i zaczynam poszukiwania, chociaż i tak już od dłuższego czasu wysyłam aplikacje, ale niestety bez języka norewskiego jest bardzo cięzko pomimo ze znam dobrze angielski. Ale nie zrażam się tym i wysyłam, a nuż się coś trafi, teraz idzie goracy okres swiąteczny wiec moze i jakas praca dorywcza się trafi. W sobote byliśmy w Oslo, ładne miasto, ludzi kupe i tyle heheh, byliśmy w porcie i na głownej ulicy prowadzącej do Pałacu Króla, ale pod Pałac już nie dotarliśmy :) podobało mi się, choć wole swoje miasteczko :) zdjecia co sa na FB są robione w niedziele, dlatego takie wyludnione jest, bo w niedziele tutaj wszystko prawie jest zamkniete i ludzie siedza w domach hehehe :) Dzisiaj mam zamiar posprzątać i mieć spokoj na jutro, a wieczorkiem moze pojedziemy za butami dla mnie, bo moje jak na złość się rozwaliły po tygodniu tutaj, a miałam takie porządne zimowe, no niestety, jak pech to pech, nie mówiąc juz o kurte która rozwaliła sie w Pl przed samym wyjazdem, hehe, dobrze że miałam jeszcze inna. Tesso - jestem z Toba cały czas myślami, daj znaka jak tylko już bedziesz mogła :) Grażko - Ty też napisz ja mam po lekarzu, kurcze, mam nadzieje że coś jej pomoze, żeby było lepiej!! Mon - szalona kobieto, dobrze że jesteś bo nasz motywujesz do porządkow hehee przynajmniej mnie :) tak jak dąbrówka do pieczenia i atmosfery :) Kochane, dopijam kawke i uciekam coś robić !!! Buziole !!!
-
HEj Dąbrówko - jeszcze raz dzięki za linka do nauki, jest super!! bardzo mi podpasował a ile ta ćwieczeni, extra :) co do biletów to niestety nawet na tym sky'u koszmarnie drogie, ale oswoiłam sie z tą myślą i byle tylko mieć prace jakas zeby pieniązki byly to damy rade, choc na razie jest bardzo ciężko z praca, codziennie wysyłam aplikacje po norwesku oczywiscie, bo juz nawet nie pisze po angielsku, ale i tak cisza, czekam tez na nr personalny b wtedy uderze wszedzie gdzie sie da, nawet do burger kinga bo mamy u nas w miasteczku :) Dzisiaj obiecałam sobie ze posprzątam, bo maz ma jutro wolne i chcemy jechac do Oslo, zerknąc na to i owo :) a jak dzisiaj wszystko ogarne to jutro sie wyspi moj bidulek bo codziennie wstaje o 5, potem zjemy sniadanko, wypijem kawe i ruszymy na wycieczke hehehe :) zostało mi odkurzanie i mycie podłogi i prysznica, ale t kawe wypije i zabieram sie za robote :) na razie uciekam :)
-
Dąbrówko - gapa ze mnie :) dziękuję Ci za linka.na pewno skorzystam :)
-
Hej kochane jestem i ja:) Chyba szykuje sie pomału dowyjazdu do męża do Oslo, powiem wam ze nie chce mi sie tu już samej siedzieć, pracy na razie nie mam a to co proponują to jakaś żenada straszna więc chyba nie ma na co czekać tylko pakować manatki i do boju. Najbardziej martwi mnie to że musze wynajać mieszkanie tutaj w Polsce, i za bardzo nie wiem jak sie do tego zabrać, tzn jak wynajac to wiem heheh tylko nie wiem co zrobić z rzeczami, mowie wam niezły klops :) chyba część porozdaje, czesc sprzedam a czesc wyrzuce moze i to dobry czas na zrobienie porządnych porządków hihihi :) Jeszcze dokładnie nie wiem kiedy wyjazd miałby nastąpić ale mam nadzieje że w przeciągu miesiąca. We wtorek byłam na rezonansie,ale wynik dopiero za 2 tygodnie, noga jak na złość coś mi puchnie i pobolewa, musze się nią szybciutko zajać przed wyjazdem !!! Mon - jak czytam Twoje wpisy to czuje szczęście wiesz, jakos tak czuje że jestes tam szczesliwa i to bije od Ciebie , bardzo mnie to cieszy, moze kiedyś też będe tak pisała :) Grażka - co do wyjazdu to nie wiem co CI doradzić, jeśli masz fajnych ludzi to jedź bo zawsze to powód do spotkania i moze się coś dowiesz a moze wcale Cie nie zwolnią, kto wie :) Dąbrówko - ale Cie na przysłowia zebrało heheh, no jestem ciekawa co wyjdzie z Twojej analizy :) Asik - Ty pewnie zapracowana, tylko pamietaj o odpoczynku :) Nutrio - czekamy na zdjecia, a buty na pewno powinny być wygodne popatrz też za takimi co to bedziesz mogła jeszcze potem założyć na inne okazje :) Tesso - pozdrowionka :) Kochane, uciekam ogarnać mieszkanie troche, wypije jakas herbatke, pogadam z meżem na skypie i ide spać !!! kolorowych snów :)
-
Hejka kochane!!! Dziękuję za miłe komplementy:) co do włosów to zawsze miała za ramiona a teraz mam długie, zapuszczam do pasa hehehe ale zobaczymy jak bedzie :) Do piekących ciasta mam pytanko : potrzebuje sprawdzony przepis na tort szwardzwaldzki i ciasto kukułke bo moze zrobie kiedy hehehe :) Nutrio - co do jezykow hmmm to nie wiem czy mam głowe ale ucze sie hehe:) Dzisiaj ide na rezonans z moja noga, mam nadzieje ze bedzie ok, a jak na złosc to noga mnie boli od zeszłego tygodnia i troche spuchła, no ale zobaczymy. Dam wam znac co i jak, trzymajcie kciuki:) miłego dnia:)
-
Heja :) Jestem, jestem, rozwieje troche tej pustki hihiih :) Pije własnie kawe i tak sobie czytam to i owo na necie, pogoda nawet ładna, słoneczko świeci chociaż wcale nie jest za ciepło. Dzisiaj kolezanka z jeleniej Góry mowiła że rano były 4 stopnie, fiu fiu, już bedzie coraz zimniej rano, ale cóż, jesien nadchodzi. Dąbrówko - fajnie że u synka juz koniec z dentystami wkrótce, bidulek, pewnie się wycierpiał, ehh, no ale dobrze ze juz załatwione wszystko. Grażko - hehehe, jak by Cię zamknęli to klops, bo kto nam bedzie marudził :) A Mon to pewnie w kuchni siedzi ze swoim nowym przyjacielem, żeby Mąż nie był zazdrosny heheheh :) co tam pichcisz dobra kobieto ? :) Tessa pewnie bawi się z wnukami :) miłego pobytu w London City :) Asik - nie przepracowuj się kochanie, pamietaj, zdrowie i rodzine to najwazniejsze,a dopiero praca :) Nutrio - cieszę się że zdecydowaliści się na Ślub, ale bedzie fajnie, ja swój miałam w zeszłym roku w czerwcu więc tak świeżo jeszcze wszystko hihi, pierścionek zaręczynowy mam nietypowy, bo w kształcie grubej obrączki z białego złota, wysadzanej malutkimi kamieniami z góry :) a obrączke mam normalna , prostą z białego złota bez udziwnien :) Trzymam kciukiza Twoje zdrowie!!! trzymaj się cieplutko :) Uciekam coś robić, bo dni uciekaja a ja nic nie ruszyłam,mąz jak wróci to bedzie zły hehehe ze siedziałam i sie obijałam :) dobrze sie sie chociaz ucze tego angielskiego, wczoraj Pani na lekcji mnie pochwaliłam że sie upłynniłam z mowieniem po wakacjach, hehehe nie miałam wyjscia jak przez 12 dni gadałam w większosci po angielsku :) a od przyszłego tygodnia zaczynam uczyć się norweskiego, ciekawe jak bedzie hehe, bo to śmieszny język ponoć :) dobra, uciekam juz, miłego dnia dla WAS:)
-
Hej kochane Przepraszam że tyle milcze i nic nie pisze, ale jakos nie mam weny twórczej. Szukam dalej pracy i na razie cisza i spokoj w tym temacie, zaczynam się juz troche martwić bo musze uruchomić zapasy a nie chciałam tego robić, no ale cóż, wyjścia nie mam. Tesso - miłego pobytu u córki !!! Grażko - a jak u Ciebie z praca ? coś wiadomo w tym temacie? Mon - cieszę się bardzo że Twoje marzenie się spełniło i bedziesz miała swojego robota!!! teraz to dopiero będziesz piekła hohoho !!!! Dąbrówko - czekamy na zdjęcia tarasu, mam nadzieje że u synka juz wszystko bedzie ok ze ząbkiem :) a jak sprawa u Męża ? u nas na razie też troche niewiadoma, bo coś tam się poknociło z robotą, ale na razie pracuje. Z dietą u mnie nijak, w sumie jem 3 posiłki dziennie i jakies przekąski ale wpadaja też pączki , niestety :(..ale obiecuję poprawe !!!! Uciekam pod prysznic i chyba coś poczytam bo jutro mam angielski, wiec coś tam musze zrobić na lekcje :) miłego wieczorku dla WAS !!!
-
Hejo :) Nutria - musisz mysleć pozytywnie, bo negatywnym myśleniem nic tu nie zdziałasz, trzymam kciuki za Twoje zdrowie !!!! Tesso - kochanie, idz moze na operacje z tą jaskra, bo jak bedzie gorzej to po co masz czuc sie źle ? a zemdliło Cie moze od braku cukru, czasami tak jest, a moze to i powiązanie z jaskrą, kto wie. Dąbrówko - to musze isc do B dzisiaj na zakupy skoro mowisz ze takie jabłuszka pachnace, ja uwielbiam jabłka to na pewno sie skusze kupnem :) Fajnie ze z dentysta ma sie juz ku końcowi, trzymam kciuki :) Grażko - a do kiedy masz ztrudnienie, moze nie bedzie tak źle i Cię zostawią? ja mam zasiłek, szukam pracy, chodze na rozmowy ale warunki płacowe koszmarne, wiec zobaczymy jak to bedzie. Mon - fajnie ze waga spada, ja sie nie moge zabrac, u mnie na wadze dzisiaj 67,8 i jakos nie mam pomysłu od czego zaczac, ide w sobote na wesele, sama niestety, i chyba po tym weselu zabiore się za moją wage :) Asik - gratulacje zrzuconych kg, oj jak ja bym chciała tak 5kg zrzucic, no ale coż nic nie ma ot tak sobie, trzeba na to zapracować, tak jak ty pracujesz dzielnie !!! tak trzymać !!! Ja własnie popojam kawe, i sie relaksuje, piekna pogoda za oknem, pranie sie pierze. a potem mamy zamiar z kolezanka isc do sklepu Ziaja odtworzyli taki duzy we Wrocławiu i zobacze co tamdaja :) Chodze na rozmowy o prace, dzisiaj byłam na fajnejm trzymajcie prosze kciuki zeby sie udało :) Miłego dnia Wam życze!!! buziaki :)
-
HEj kchane A co to za smutne humorki, moze przez to ze lato sie konczy i jesien nadchodzi, sama nie wiem, choc powiem wam ze mi jakoks kazda pora roku odpowiada, chyba jakas inna jestem hihihih :) Nie pisze na razie bo maz do soboty w kraju wiec nawet nie mam za bardzo jak siasc i skrobnac wiecej, ale obiecuje ze bede czesciej. Grażko - smutno mi z powodu Twojej pracy, mam nadzieje ze Ciebie zwolnienia ominą, ja wiem jak to jest, zaraz ide do posredniaka na druga rejestracje, ehhh, ciekawe czy jakis zasiłek chociaz dostane. Mon i Asik - nie smucic mi sie prosze, kg przyszły to i sobie pojda, moja waga na dzisiaj 67,4 tez poszła w góre ale jakos mam w nosie, maz pojedzie to bede miala czas na diety :D Tesso - a jak u Ciebie humorek ? Kurcze powiem wam że tez sie martwie o Dąbrówke, bo chyba powinna juz byc, hmmm, nawet nie ma jak sie skontaktowac, mam nadzieje ze wszystko jest ok Co do wakacji do wyjazd planowalismy od jakiegos czasu, ale wszysto zalezalo od kasy i dlatgo tak czekalismy do statniej chwili, pojechalismy do naszego przyjaciela Włocha który pochodzi z Sardynii, dokładnie Caliarii czyli stolicy, ale od 15 lat mieszka w Londynie, zgralismy razem urlopy i heja :) Bylo cudownie, plaze jak na Karaibach, zadjecia podesle w wolnej chwili, obiecuje, cudowne włoskie jedzenie i klimaty, codziennie inna plaza i miejsce ...powiem wam ze to taka nasza podroz poslubna z zeszłego roku hehehe...:) musze uciekac bo maz jedzie po nie i jedziemy do posredniaka. miłego dnia wam życze i lepszych humorków :)
-
Hej kochane!!! Jestem, spedziłam 12 dni na Sadynii, cudownej włoskiej wyspie, a teraz z mężęm próbujemy dojsc do siebie hehehehe. Doczytałam wasze wpisy, ale nie dam rady ich skomentowac bo juz zapomniałam co i jak :) Ciesze sie ze Asik jest aktywna i że reszta również :) Mąż przedłużył sobie urlop i jeszcze jest w PL, jak długo nie wiem. Pozdrawiam Was cieplutko, dopijam kawke i chyba pojdziemy w odwiedzinki do rodzinki !!! Buziaki
-
Hejka Mon - sliczne zdjęcia, widać ze odpoczywacie, super!!! Tesso - spoznione ale szczere sto lat dla Ciebie :) no Mon, zabrałas pogode, heheh bo u mnie tez dzisiaj pada, najlepsze jest to ze jest ciepło a za chwile leje, dziwna ta pogoda, no ale cóz, nic sie nie poradzi. Dąbrówko - spakowana? pewnie tak, zycze CI wspaniałych wakacji i opdoczynku przede wszystkie !!!!! Ja tymczasem ide robic kotlety mielone, hehehe, bede już na jutro, miesko sie rozmroziło to akurat. Diete trzymam, widac na wadze, dzisiaj było 65,5,mam nadzieje ze sie utrzyma i bedzie jeszcze szło w dól, heheheh:) Miłego wieczorku dla Was :)
-
Dabrówko - co do mojego męza, hmm, zyje się tam dobrze, tylko mu teskno, cały dzień w pracy, potem jakiś obiad i rozmowa ze mna na skypie i tak mu dzień za dniem leci. ale odpukac jest zadowolony, teraz mieszka w hotelu bo musieli sie wyprowadzić z tego nieszkania co mieszkali i agencja szuka im nowego, wiec na ten czas dała ich do hotelu, mowi ze warunki ok. Grażko - moj Tata ma 66 lat, po dzisiejszym badaniu usg nie jest źle, tak przynajmniej powiedział lekarz i tej wersji się trzymajmy, ja zycze mu długich lat życia !!! Ciesze się ze mąz Twoj juz w domu, na pewno szybciej dojdzie do siebie w domu niz w szpitalu, zdrówka dla niego !!!
-
Ja bede pisała na pewno od czasu do czasu a moze i częscie :) Niestety u mojego Taty rak jest stwierdzony i to w stadium bardzo zaawansowanym, dostał leczenie i mamy tylko nadzieje ze zareaguje na leczenie i ze nie bedzie miał przerzutów, a to wykaze tomografia w przyszłym tygodniu, smutno mi jest bardzo ale wiem ze trzeba być silnym!!! Także trzymam sie dzielnie !!! Dąbrówko - trzymam kciuki za męża i jego prace!!! Moj przylatuje 10 sierpnia i już sie nie moge doczekac a 13 sierpnia lecimy na wakacje, do Włoch a dokładnie na Sardynie, mamy tam znajomego wiec nie bedzie tak drogo :) Tesso - wierze Ci że masz ochote posiedziec w domku i nigdzie nie wychodzić, ale jak to mówia: taki los Babć :) Grażko - daj znaka co z mężem, i napisz jak u Ciebie w pracy teraz, zadowolona jestes ?? Moja waga pokazaładzisiaj 65,8kg, od poniedziałku jestem na diecie Turbo, podobna jak 1 faza SB tylko mozna owoce jest, czuje sie dobrze, głodna nie chodze a mam nadzieje ze jeszcze conieco spadnie do wyjazdu, jedna tura diety trwa 10dni, potem mozna zrobić przerwe lub nie i kolejne tury aż do uzyskania wagi. obaczymy co bedzie w czwartek za tydzien bo to bedzie zakończone 10dni. trzymajcie kciuki :) Tymczasem miłego dnia wam życze, ja sie zabrałam za odmrazanie lodówki wiec ruch przy jej myciu bedzie całkiem całkiem :) Buziaki dla WAS!!!
-
Cześć kochane u mnie dzisiaj kiepski dzień, u mojego Taty stwierdzono raka prostaty, ale jeszcze niewiadomo jaki, cały czas jest diagnozowany, zaczął też już leczenie, powiem Wam ze jest mi bardzo smutno i jakos nie umiem sobie z ta mysla poradzić..ale niestety bede musiała bo musze być silniejsza od Mamy zeby ją wspierac duchowo, ehhh... napisze jutro coś wiecej...bo dzisiaj to na nic siły nie mam :(
-
Hejka zdrówka dla wszystkich tych chorych już i tych smarkających troszeczke :) Ja własnie zjadłam sniadanie i zaraz ide robić kawke. Nie bedzie mnie przez jakis czas na necie więc sie nie martwcie... myślami jestem z wami i z dieta tez hihii...miłego dnia dla Was:)
-
Mon - kuchnia sliczna, wiedziałam ze jest w miare nowoczesne a to dlatego ze Ciebie postrzegam jako nowoczesna babke :) wszystko mi sie w niej podoba, chociaż jazrobiłabym blat i stól jednolity ale wiesz, to kwestia gustu, powiem Ci ze sie nie moge doczekac innych zdjęć domu, bo bardzo mnie Twoja kuchnia zainspirowała :) Tak trzymaj !!!! ja własnie gadam z mezem na skypie, pokłony dla tego co to stworzył hehehe :) miłej nocki Wam zycze i słodkich snów !!!
-
Hejo :) Własnie kawe popijami tak was podczytuje :) Mon - ja sobie wyobrażam Twoją kuchnie nowoczesnie ale jak bedzie to zerkniemy na zdjęciu :) Co do tego majdanu - no to na pewno częsc rozdam, czesc wyrzuce a conieco moze i sprzedam, zawsze to jakies grosze bede zeby cos tam kupic, ale ale, nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu bo jeszcze nic nie wiadomo. Na razie to się zastanawiam jak tu schudnac chociaz ze 2 kilo to sierpnia jak maz przyjedzie hehe, skoro nie moge ćwiczyc :( musze chyba zabrać sie porządnie za patrzenie na to co jem, a moze jakas pierwsza faza z owocami, bo nie dam rady bez owoców teraz. Podziwiam Was ze tak pichcicie szczególnie Mon i Dąbrówka, ciągle coś dobrego, mmmmm Ja mam zamiar zrobić dzisiaj leczo na późny obiad albo kolacje, to bede miałą pewnie też na jutro, a co tam:) a tymczasem dopije kawe i poodpoczywam troszke, noge wyciągne niech troche odetchnie :)
-
Powitać :) Oj widze ze rozmowy o wyjazdach...ehh ciężki temat. Weekend z mężem spędziłam bardzo intensywnie bo ciągle gdzie jeździliśmy, a to na zakupy a to do rodziny, ciągle w rozjadach, dopiero w niedziele troszke odsapnęliśmy i w poniedziałek na lotnisku :) Teraz planuje przyleciec 10 sierpnia na 2 tygodnie na urlop, ale co bedziemy robic to jeszcze nie wiem. Ja musze wyleczyc moje kolano, w sensiu musze się oszczędzać żeby mnie nie bolało :) Narazie nie wiemy jak dalej bedzie, kiedy ja pojade do niego, myśle ze coś się określimy dopiero w okolicach września, października, wtedy On już będzie tam jakiś czas, będziemy musieli wynając mieszkanie tutaj w Polsce jak ja pojade, bo szkoda płacić tam za wynajem a tutaj za kredyt, i powiem Wam szczerze że jakos sobie tego nie wyobrażam, w sensie co z tymi rzeczami mam tutaj zrobić, część na pewno wyrzuce, czesc oddam po ludziach, czesc może sprzedam, hmmm zobacze co i jak...ale na razie wole nie mysleć...chyba wolałabym tu dostać jakas fajną praca i zostać, ale z drugiej strony zyc rozłace to tez bez sensu...no nic, zobaczymy co los przyniesie... U nas burza własnie sie zaczyna delikatna ale juz pada, ehhh co za pogoda..dopijam kawe i zabieram sie za nauke angielskiego bo jutro lekcje a ja w lesie :) Miłego dnia :)
-
Hejka Wracam do skomputeryzowanych w koncu :) Kompa miałam w naprawie a moj stary nie chciał odtwierać wszystkich stron, cos mu nie pasowało hehehe:) Na dodatek miałam kontuzje kolana, mam naderwane więzadło boczne wew i musze noge oszczedzac wiec teraz zadne ćwieczenia nie wchodzą w gre buuu a tak się wciągnełam. Ale tak sobie pomyślałam ze na joge zaczne chodzic i sie troche porozciagam, ale to dopiero jak moja noga troszke dojedzie do siebie, czyli najwczesniej za 2 tygodnie. Mąż był na ten weekend, który zleciał za szybko, ehh, no ale co poradzić, ważne ze się widzieliśmy. Widze dziewczyny ze szalejecie w kuchni, no no ja teraz piekłam tartee z truskawkami i masa z serka mascarpone i smietany 36% i murzynek z piernikowa nuta, mmm pyszny jest i to tez z moich wypieków..uwielbiam go:) Jeśli chodzi o diete to z racji tego ze nie moge cwiczyc musze zabrac sie za planowanie posiłkow zeby nie przytyc heheh, i tak sobie wymysliłam ze bede jadła mniejsze posiłki ale częsciej i zobaczymy co z tego wyjdzie. Uciekam jakas kawke sobie zrobić i cos moze w mieszkaniu ogarnac i do angielskiego siasc bo nie miałam lekcji przez 2 tygodnie przez noge, wiec jestem troche do tyłu. Miłego dnia dla Was!!!
-
Kochane ja tylko na chwile. Komp jest w naprawie pisze z tel. Jak mi naprawia napisze wiecej. Buziaki dla was!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12