Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wolna żona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Zapomniałam dodac, że tym razem zadnej kochance nie odpuszczę. Ręka, noga mózg na ścianie ;( Męża mam wprawdzie kochanego, ale Ja już żadnemu facetowi nie uwierzę. Wiara w drugiego człowieka za duzo zdrowia mnie kosztowała. Na razie mnie nie zdradza. Domator mi się trafił. Siedzi w domu i nigdzie się beze mnie nie rusza. Dziwny jakiś :))) To Ja od czasu do czasu wyrywam się jak pies z łańcucha i ide z przyjaciółką do knajpy. Kompletna stagnacja. Prawie nudno. Nam babom to nie dogodzisz :)) Im strsza jestem tym marudniejsza,
  2. siemka. Daaaaawno nie pisałam. Wreszcie Was odnalazłam. W moim życiu znowu rutyna :) Jestem ponownie żoną więc poczucie bezpieczeństwa wróciło.
  3. hello. Właściwie powinnam napisać nowa żona. Pozdrawiam serdecznie starych i nowych "forowiczów" :))) Dzięki ,że kiedyś postawiliście mnie na nogi. Minęło ponad dwa lata. Szok jak ten czas zapiernicza. Całuski szczególnie dla Tigry i XYZED-a. *)
  4. Cześć wszystkim. Ja tylko na chwilę. Do \"pomarańczki\". WIEJ!!! W życiu za Chiny Ludowe nie sprzedawaj SWOJEGO mieszkania. Jaką masz gwarancję, że nie znajdziesz się w roli zdradzonej zony ? To Ja Ci powiem ŻADNEJ. Zostaniesz z domen do podziału, z kredytem do spłacenia do podziału czyli z tzw. ręką w nocniku. NIE, NIE , NIE. Nie wierze w cudowne nawrócenia zdradzaczy. Że miłość z kochanką jest wyjątkowa i ta jedyna. To frazes. Może ta żona też kiedyś była tą trzecią (?!) ukochaną, jedyną itp. itd. Brrr. Przemyśl wszystko jeszcze raz dokładnie.
  5. sc oczywiście. Dopiero jak przeczytałam zauważyłam literówkę. Za co serdecznie sc przepraszam.
  6. oooooo. Dobrze jest. Temat przygnębiający jak zwykle ale dobrze się czyta. Jak jak sie ciesze , że większe rozterki sercowe mam juz za sobą lub w nieświadomej dalekiej przyszłości. Dzięki wam XYZED , CASSIE CS TIGRZE itd. itp. stanęłam na nogi. Wygadanie się nawet anonimowo ma własciwości terapeutyczne. Polecam gorąco bo \"stara\" wiara potrafi pocieszyć , opierniczyć zdrowo i stawia na nogi i kochanki i zdradzone. No i proponuję nową miłośc jak stara jest sfatygowana i nieświerza. Po cholerę nam tacy obmacani niezdecydowani. Nie lubię się dzielić , no bo w imie czego? Wspólnego , domu, dzieci ? Na moim przykładzie widać , że da się przeżyć. Urażona ambicja już nie boli, a dziecko ma teraz ojca ( ojczyma co dzień ) a ojca ( biologiczny ) w weekendy. Wszystkim nam odpowiada taki układ. Dziecko szczęśliwe ja też. Nie tęsknimy bo nie ma za kim. Dziecko spotyka się z własnym ojcem częściej niż wcześniej miało okazję. Wracający na noc lub nie ojciec to żadna atrakcja, a opiekujący się przez dwa dni po całym tygodniu nie/widzenia już owszem. Jest good. :) Niedługo wyprowadzam się do domu mojego przyszłego męża. Mieszkanie robi się za ciasne. :) Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i całuję mocno :*
  7. słownych oczywiście. Analfabetyzm wtórny. Z tipsami ciężko się pisze :)
  8. Ja tez czasami zaglądam. Brakuje mi naszych słownyh utarczek. Jednak uznac trzeba niestety , że topik umarł śmiercią naturalną ;(
  9. dziękuję Tigra za troskę. Ja nie umiem zyc w tzw. wolnym związku. Zostałam wychowana w tradycji poszanowania związku małżeńskiego. Juz to że jestem rozwódką jest dla mnie trudne, ale jeżeli mam szansę na normalny dom i rodzinę nie zawacham się. Wyjde z niego bez wzgledu na wszystko co było i co moze byc. Kto nie ryzykuje ten nic nie ma. On mnie kocha to widze i co najwazniejsze słyszę. Kocha moje dziecko i dziecko Jego też. Mieszkamy razem juz kilka miesięcy i ani razu się nie kłóciliśmy. Pokrewieństwo dusz jeśli mozna tak napisac. Wreszcie ma przy boku kogos kto mnie rozumie i kocha dla mnie samej.
  10. Z tym fiutem \"chodziłam\" 6 lat przed slubem. 10 lat byłam Jego zoną i to że mnie oszukiwał wyszło po 16 łącznie. Na co mam czekac? Na następne łubudu ? Jestem zakochana. Mam mądrego zaradnego faceta który o mnie i dziecko dba. Czego chciec więcej ?!. Nie mogę mysle ze to za szybko bo jak widac po poczatku mojej wypowiedzi lata też nie dają gwarancji
  11. Oświadczył się ! Za kilka miesięcy znowu bedę zoną !!! :) Zgodziłam się.
  12. Chora jestem jak cholera. Nie mam na nic siły. Moje dziecko i mój facet też. Szpital w domu. Tak poza tym nic nowego. Żyję. Mam się dobrze tylko od czasu do czasu \"wpadam w dołek \" i \"ryczę \" mojemu w mankiet. On na szczęście to rozumie i nie robi mi wyrzutów. W końcu nie jest tak łatwo zapomnie o przeszłości. Szczególnie jak poświeciło się komuś 16 lat. Troche mnie ominęło, ale powoli nadrabiam zaległości. Pozdrawiam serdecznie. Całusy dla wszystkich
  13. XYZED przebiłeś samego siebie !!!! Gratulacje ;( Mimo, że jestem juz \"dawno\" po rozwodzie to nadla nie zmieniłam zdania na temat zdradzających. Jakby mnie mój nowy partner zdradził tobym mu chyba co nieco urwała. Ty XYZED masz chyba nerwy ze stali i zdecydowanie się nudzisz. Adrenalina związana z utrzymywaniem wszystkiego w tajemnicy musi być chyba ekscytujące skoro wpakowałeś się w następny zwiazek bez przyszłości. Żona i dwie kochanki !!! No no. Pogratulować ;(. Po co pytasz co my na to ??? Sam sobie powinieneś odpowiedzieć. Ja mówią , że to porąbane i do dupy.
  14. nie ma zdradzonych czy kochanek ? Wszyscy w Wielkiej Brytanii ? Tam tez jest internet !!!! Wracajcie na topik. Choć raz na tydzień.
  15. właśnie wczoraj odebrałam z poczty wyrok. Piękna lektura. :) Myślałam, że bardziej to będę przeżywać. Jednak nie. Dziwne. Dobrze sie czuję, jestem szczęśliwa. Mój syn też powoli przyzwyczaja się do nowej sytuacji. Ma jeszcze chwile załamania, ale mój nowy partner cierpliwie mu tłumaczy co jest dobre a co złe. Ma chyba większą cierpliwośc do Niego niż Ja. Bardzo chce żeby mój syn zaakceptował Go i traktował jak ojca. Chyba mu się to udało. Dużo ze soba rozmawiają i bawią się razem. Piękny widok. Syn tego nie znał. Jego biologiczny ojciec nie miał dla niego czasu. Teraz stara się nadrobić, ale obawiam się , że już na to za późno.
×