Gosiaczkowa

Przez to mięso nie wyszła? Ja nie jadam w ogóle zup gotowanych na mięsie... Nie lubię :O Nie martw się. W zje ;) Kocha to zje ;) A na sałatkę bym się chętnie wprosiła, chociaż dziś też zjadłam pyszną. Różnego rodzaju sałaty, pomidor, ogórek i sos czosnkowy. Mniam :D

Biała, co gotujesz? ;)

Sipp czy sms Cie poinformował? ;) Widziałam sie z koleżanką. Po 4 miesiącach!! Ona teraz mieszkanka egzotycznej wyspy gorącej. Jaka opalona!! :D Ale życie tam ciężkie i wszystko na książeczki... Wprowadziła mnie w świetny nastrój i chyba dlatego, żem taka roześmiana wygrałam z Poczta Polska ;) Oddali mi pieniądze za przesyłke i przeprosili ;) No no no ;) Sipp - spodziewaj się paczki. Mam nadzieję, że teraz tfu tfu nie zawędruje do Zakopanego ;)

A u mnie leje Sipp muszę już wychodzić, a jeszcze maila nie skończyłam. Prawie 4 strony już mam :D Dokończę, jak wróce - bądź dzielna i poczekaj ;) Miłego dnia Paniom

Sipp Wykańczam do Ciebie maila ;) Mam nadzieję, że poślę go przed wyjściem, chociaż znów sie niebezpiecznie rozpisuję ;)

Szkoda w sumie... Mam Wam sporo do opowiadzenia, chciałabym się czymś z Wami podzielić, usłyszeć Wasze opnie... No cóż... trzeba będzie przejśc na droge mailową. Chociaz na początek można spróbować zignorować tych nieproszonych, co sie tutaj wypowiadają. Może Malinka ma racje - znudzą się i pójdą. Wychodzi polska natura... Aby rozpierdolić!! Aby innym nie było dobrze!!

Wróciłam z pracy, zrobiłam sobie herbatkę i chciałam Was poczytać, bo zobaczyłam, że stron przybyło. Ale... tego to ja akurat nie mam ochoty czytać. Chyba czas się pożegnac z tym miejscem...

A ja sie w weekend uczyłam :P Niedawno wróciłam do domu i chyba udam się na jakieś poobiednie lezakowanie, bo dosłownie zasypiam na siedząco. Ale jak sie czyta książki po nocach to tak jest ;) Rozumiem, iz pustki weekndowe świadczą o Waszej dobrej zabawie ;) Wpadnę później - jak ktoś będzie, bo sama do siebie gadać nie będę :P Na razie życzę sobie miłych snów ;)

Jestem skonana :( Głowa boli mnie straszliwie i tylko wypije gorące kakao i spadam spać. Nawet nie mam siły czytać Waszych wpisów... A żeście troche naprodukowały ;) Dobranoc Moje Miłe

Moje Kochane Ja 30-tkę śwętować będę za 2 miesiące ;) Planuję w... - jak dam rade :O Wczoraj posałam do Sipp. Napisałam jej, że już mi sie nie śni. I co??!! Oczywiście się przyśnił. Sen jak w krzywym zwierciadle. Niby ja, niby on, niby nasze rodziny, niby moja okolica. Nasza rozmowa - o wszystkim - moje pytania, jego odpowiedzi. Ja chyba wciąż płaczę, on chyba wciąż się pogardliwie uśmiecha. Jestem zmęczona, wkurzona. Mam dość. On przeciwnie, kwitnie i opowiada jak ważne miejsce zajmuje w jego życiu. Nie wierzę. Pakuje jego rzeczy i w końcu też mówię o tym, o czym nie wie. Jego reakcja? Śmiech. Głośny, pogardliwy śmiech. Mnóstwo słów sugerujących, że oszukuję, próbuję wmanewrować w coś. Co?? Budząc się, gdzieś na granicy jawy i snu, zaglądam wgłąb siebie. Ciemność, ciemność widzę ;) Dokładniej czarne smoliste coś wypełnia moją klatke piersiowa. W tym czymś dryfuje serce i płuca - też już czarne... Budzę się w końcu na dobre z okropnym uczuciem ciężkości na piersi i w piersi... Kto się zna na snach? Czuję, że ten sen miał mi cos przekazać, ale nie wiem, co :( Dlatego tak dokładnie go opisałam. Może komuś w głowie wytłumaczenie jakieś zaświta. Z tych piszących i tylko czytających ;) Pędzę szykować się do pracy - milego dnia

Oluś Niedługo idę na moje pierwsze nowowpracowe zebranie ;) Ciekawe, jaką ja będę mieć atmosferę. Na razie zapowiada się miło, ale wiadomo... na początku to wszyscy chcą zrobic pozytywne wrażenie ;) Maxi @

Poszłam wczoraj spać, bo uznałam, że bez sensu jeść, jak zaraz się położę. Gruba jestem :P Poza tym miałam wczoraj straszny humor, a raczej jego kompletny brak. Co bym miała marudzic... Miłego dnia

Nie będę jadła. Idę sobie Dobranoc

Dopiero wróciłam do domu :O Jestem zmęczona i... taka kurwa tęskniąca!!! W urzędzie spędziłam 4 godziny, głownie stojąc w gigantycznych kolejkach. Miałam aż nadto czasu na rozmyślania i mnie dopadło :(:( Rozładował mi sie telefon, popsuła ładowarka, nie mam gg - cud, że internet jeszcze działa. Zaatakuje lodówke i chyba pójdę spać. Nie podoba mi sie mój dzisiejszy nastrój :O

Ja wczoraj zniknęłam tak nagle, bo zadzwoniła koleżanka z Cypru. Nagadać się nie mogłyśmy - zeszły nam ponad dwie godziny ;) Dziś mam znów dzień załatwiania róznych formalności, więc życzę wszystkim miłego dnia. Sipp - dbaj o siebie i wracaj do nas szybko Biała - trzymaj się, o ile w takiej sytuacji to dobre \"życzenia\" Kasiunia, Mailnka - dziękuję Maxi Amelllka, Cadra, Maleństwo, Mania, Olla

Napisałam pismo na poczcie. Sama pani kierowniczka była zdziwiona, jak to możliwe ;)

Maleństwo, zgubiłaś pantofelek o północy na balu?;)

;)

To idę walczyć ;)

Biała, a mogę tak reklamować po odejściu od okienka? No powiem Ci, że jestem w szoku ;) Gdzie Sipp a gdzie Gdańsk ;) Jak to w ogóle mogło tam trafić??

A w ogóle to... Biała dostałaś mojego maila? Byłam dziś na poczcie. Awizo dostałam, że paczka na mnie jakaś czeka. Poszłam i co widzę?? Paczka, którą wysłałam naszej Sipp jakieś 2 tygodnie temu wróciła!!! Już sobie myślę, Sipp mnie nie kocha i nie chce niczego ode mnie, ale zaraz zaraz... Dexterem przecież by nie wzgardziła ;) Oczywiście, aby odebrać paczkę musiałam za nią ponownie zapłacić!! Wróciłam do domu, teraz ja oglądam... Nie uwierzycie, co jest napisane na niej "Adresat nie zamieszkuje pod wskazanym adresem", a pod tym... stempel z GDAŃSKA!!!

Mania Biała

Dziękuję, dziękuje :D:D Nawet nie wiecie, jak ja się cieszę!!!! :D:D Wreszcie, nareszcie ;) I... w ramach pracy będę chadzać na obiad :D To mi się najbardziej podoba :P

Moje Drogie Panie... Mam pracę!!!!!!!!!!!!!!!! ::D:D:D Co prawda na umowę o dzieło, ale za to idealna dla mnie ;) I jest szansa, że dzięki niej uda mi się pchnąc do przodu moje prywatne przedsięwzięcie :D

Ja niedługo jadę w sprawie pracy - zobaczymy. Mam nadzieje, że uda nam się podpisać umowę ;) Sipp - całowałaś się na zimnie? ;) Herbatka z miodem, cytryną i sokiem malionowym i do łóżka, jak tylko pani sobie pójdzie. Biała - bardzo mi przykro :( Widać ciocia naprawdę nie mogła żyć bez wuja. Dziadkowie mojej koleżanki zmarli w odstępie 3 dni... Olu - kiedy weselicho? Ja w tym roku już koniec. I całe szczęście ;) Jaka kreacje kupiłaś?