Gosiaczkowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gosiaczkowa
-
Przyjaciółka wyciągnęła mnie wczoraj do siebie na wieczór. Jeszcze jedna koleżanka do nas dobiła i żeśmy sobie pomarudziły, pośmiały się i próbowały wzajemnie przekonać do zmiany orientacji seksualnej:):P Jak nic byłoby łatwiej :D Ale niestety... Rodzicielka dziś miła - aż zęby bolą...
-
No i zostałam tutaj sama... Mam dziś za sobą starcie z rodzicielką. Dowiedziałam się, iż mimo, żem bezrobotna muszę ponosić wszystkie koszty związane z utrzymanim domu, a i żywić samą siebie. Hiszpański to fanabria i powinnam iść do pracy - choćby do Tesco - bo ona już ma dość mojego lenistwa. No i tekst nr 1, że musi za mnie świecić oczami przed rodziną, bom taka nieudacznica, co to męża nie ma... Przynajmniej Wy bawcie się dobrze...
-
Ja dziś wyjątkowo wcześniej w domu, ale i tak ledwom żywa :( Byłam maglowana całe zajęcia. Na szczęście pani swierdziła, że widać i słychać, że się uczę, więc jej owo maglowanie wybaczyłam ;) Ale i tak nam tyle zadała... Weekend już za progiem, a ja żadnych planów. Wszyscy coś robią dookoła, a mi się zapowiada sobota i niedziela w domostwie. Do tego dziś z przykrością zauważyłam, iż szczęście koleżanki, która za 3 miesiące wychodzi za mąż i tylko o tym mówi - przy okazji rozwodząc się nad cudownością swego narzczonego - działa mi na nerwy :( Egoistycznie też chcę być szczęśliwa!!!!!!! Sippel - zapomniałaś polska mowa?:) A co z naszym spotkaniem? :(
-
Vacio :( Buenas noches
-
Hola!!! Mia amiga :D Como estas? :)
-
Popołudniowy-wieczór... Dziewuch brak - na randkach pewnie są:P A ja zakuwam słówka hiszpańskie...
-
Co mi chodzi po głowie, przesłałam Wam wszystkim mailem:) Niech i Wam teraz łazi:D:D Zmykam na hiszpański za jakiś czas, a jeszcze się nie dobudziłam:) Normalnie jestem jakaś nieprzytomna. Torbiela cholernego mam obserwować. Za 4 miesiące usg. Jeśli się nie wchłonie, to tabletki. A później się zobaczy. Pani robiąca usg zabiła mnie pytaniem - kiedy ostatnio karmiła pani piersią? Zgodnie z prawdą powiedziałam, że nigdy - jej wzrok mówił - Ty zła kobieto. Stara dupa jesteś, a dzieci nie masz!!! No chętnie będę miała, ale z kim????!!!!!
-
Biała, a śniadanko też Ci podano? ;) Boś coś późno przyszła ;)
-
A co tu takie pustki???? Wszystkich wykurzyłam?:) Eee nie mam takiej mocy:P Biała zrobiłam Twoje testy - jedno dało mi po oczach - jestem psychopatą i... geniuszem:P Ale chyba takim połowicznym, bo zamiast czerwonego młotka pomyślałam o czerwonej... krowie:D
-
Dziewczynki Kochane Dziękuję za trzymanie kciukasów, ale niestety minęliśmy się z panem szefem - on miał inne oczekiwania, ja co innego mogłam zaoferować. Chciał człowieka z papierem - że skończył zamówienia publiczne, a ja mimo, iż chyba nieźle się na tym znam chyba, owego papiera nie posiadam i... nici z roboty:( Chcecie więcej? Poszłam dziś do ginekologa. Przy okazji strzelił mi drugie usg i okazało się, że w prawym cycu mam torbiel:( W lewym jakiś zrost, w prawym torbiel. Pewnie gdybym miała trzeciego cyca, to też by niedomagał!! Biała, Ciebie samotny kolega oblega, a o mnie przypomniało sobie dwóch starych znajomych. Dlaczego? Bynajmniej nie dlatego, iż potykając sie na schodach, nagle uświadomili sobie, że jestem miłością ich życia. Po prostu rozstali się ze swoimi dziewczynami!! No i szukają pocieszycielki... Nie te drzwi panowie:P Adios!!
-
Chcę być kochana przez chłopa :(:(:(:(:(:( A jak na razie, to tylko ja darzę czasem kogoś uczuciem, a mnie nikt :(:(:(:(:(:( Może nie można mnie kochać... Rozmowa o pracę przy funduszach przełożona na jutro.
-
Wróciłam... Chcę byc kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
-
Dziewojki Moje Kochane :) Widzicie godzinę?:) Bynajmniej nie wracam z imprezy żadnej, a wstałam wcześniej, by... pouczyć się hiszpańskiego. To chyba powoli zaczyna być jakieś zboczenie:) Prosto z zajęć wybywam na weekend:) Wracam w niedzielę, a w poniedziałek znów prosto z zajęć wyjazd - tym razm do stolicy na rozmowę w sprawie pracy. Biała - wyobraź sobie, że zadzwonili wczoraj, po naszej rozmowie, a więc około 23!!! No oszaleli. Ale praca fajna, bo przy funduszach unijnych. Mira - trzymam kciuki i będzie dobrze!!! Sippel - dużo zdrówka i by ta tura baniek wyjęła z Ciebie chorobę na dobre. Olla - kajam się bardzo, ale nie dam rady napisać przed weekendem:( Od przyszłego tygodnia będę lepiej zorganizowana, bo i... zamierzam kategorycznie zniknąć z pola widzenia moich znajomych i wyćwiczyć w sobie mówienie słowa \"nie\" na 100 różnych sposobów, ale przekonująco i dosadnie:) Wtedy ponadrabiam wszystkie zaległości emailowe:) Udanego weekendu Ptaszynki Moje. Jedzcie, pijcie, lulki palcie:) Albo po prostu trzymajcie się w dobrym stanie ducha.
-
U mnie kryzys :( Wiedzowy - chyba za dużo tego naraz. I z panem nr 36... Nie mam nastroju ani siły pisać. Wybaczcie :(
-
Och Dziołchy... Jaki chłop:P http://www.youtube.com/watch?v=B550OzBWXKE&feature=related jaki głos:):) :P
-
Ech Biała... ja też się strasznie cieszyłam i w ogóle... :( Może weekend bożociałowy? Ale jeśli byśmy dcydowały się jechać w takim atrakcyjnym terminie, to kwaterkę trzeba zarezerwować już teraz. A Ty masz bojowe zadanie:) Telefon do szwagra - niech Ci podyktuje kalendarz rozgrywek, bo oczywiście na każdy mecz do Łodzi przyjedzie samochodem:) i... :):):)
-
Ech Biała... ja też się strasznie cieszyłam i w ogóle... :( Może weekend bożociałowy? Ale jeśli byśmy dcydowały się jechać w takim atrakcyjnym terminie, to kwaterkę trzeba zarezerwować już teraz. A Ty masz bojowe zadanie:) Telefon do szwagra - niech Ci podyktuje kalendarz rozgrywek, bo oczywiście na każdy mecz do Łodzi przyjedzie samochodem:) i... :):):)
-
Biała - smutne buźki, bo bardzo chciałam się spotkać :(:(:( Chyba my obie się tak strasznie nakręciłyśmy na to spotkanie...
-
Buenas noches Mira - Tirando :) Y tu? :):) Sippel - trzymaj się!!! Musi być dobrze - pamiętaj. Olla - dziękuję:) Biała :(:(:(:(:(:( A reszta gdzie???? Brakuje mi Was. Brakuje mi poranków z herbatką i Wami... Nawet, jak wracam do domu, to ten czas jakos tak szybko ucieka i nim się człowiek obejrzy już prawie północ, a pobudka o 6-tej. Muszę się jakoś lepiej zorganizować chyba... Hasta luego:)
-
Cześć Dziewczynki Co tak mało piszecie:P? Czytać nie ma co:P:P Jestem wykończona taką intensywną nauką. Tyle wiedzy, takie tempo, masa słówek, odmian itp atrakcji... Wracam do domu i oglądam hiszpańską tv, słucham hiszpańskiej muzyki, czytam proste teksty, żeby wreszcie opanować tą sepleniącą wymowę. Czy ja kiedyś będę rozumieć, co do mnie mówią??? :( Biała - ja jadę w kieleckie na weeknd. Jak dla mnie spotkanie może być. Znalazłam jeszcze 3 adresy innych kwaterek. Wiem, że nie działam intensywnie w celu zorganizowania wypadu, ale po prostu nie przewidziałam, iż kurs może mi tak przekoziołkować życie...
-
Biała Skarbeńku, ja też za Tobą tęsknię i za reszta fajnych babek Nie ma mnie dziś tutaj, bo... uczę się :) Chodzę na kurs hiszpańskiego - 6 h dziennie i dopiero około 16 dobijam do domu. Kurcze Dziołchy pikny ten język, ale gramatyka pierońska;) A 6 godzin nauki - z małymi przerwami - to jednak ogrom materiału, który trzeba w domu przetrawić i od rana znów do szkółki. Normalnie odwykłam od takiego intensywnego uczenia się, ale jak jest możliwość, to trzeba korzystać. A poziom widzę wysoki będzie, bo na 8 osób w grupie - 4 są tłumaczami z innych języków. Trzymajcie kciuki, żebym podołała:)
-
Oj Dziewczynki, ale miałam przeżycia... Normalnie prawie pacnął mnie samochód:( Facet wyprzedzał przed przejściem dla pieszych - wiecie, na jednym pasie już się auto zatrzymało, a ten chciał zdążyć innym pasem i... Szczęście w tym, że dosłownie rzucił się na mnie jakiś młodzian i gwałtownie pociągnął do tyłu. Efekt - wylądowaliśmy na jezdni - ja na nim, on z wielkim guzem na potylicy. No ale żyjemy oboje, a to chyba najważniejsze. Oczywiście kierowca tego samochodu się nie zatrzymał. Zauważyliśmy tylko, że to czarne BMW - jakis nowy model, łysol za kierownicą. Z tego miejsca życzę Ci debilu, spróbowania szans z drzewem skoro ludzie to dla Ciebie zbyt małe płotki. W Polsce tylu ludzi czeka na przeszczpy - każda nowa nerka się przyda. Od soboty rana, kiedy to się wydarzyło, nie mogę dojść do siebie. Nawet nie poszłam z Mira na piwo, ale dosłownie boję się wyjść z domu. Muszę to w sobie zwalczyć, bo życie z taką traumą wcale mi się nie podoba... Buziaczki
-
No to szkoda... Wpadłabyś do Łodzi na piwko ze mną i Mirą :) A co do naszego zlotu... Trzeba pomyśleć coś konkretnie już. I przynajmniej ja muszę wyliczyć, ile mniej więcej będzie taki wypad kosztował, bo jako bezrobotna... Bez żadnych perspektyw na zmianę tego stanu :(:(:(
-
Biała - był i go nie było. Odstąpili od rekrutacji, znaczy przyjęli kogoś po znajomości:( No cóż zrobić... A meczu Widzewa teraz jakiegoś nie ma, żebyś miała transport do Łodzi?:)
-
Olluś - wszystkiego, co sprawia, że człowiek czuje się szczęśliwy. Zdrówka, bo ono najważniejsze, wspaniałych przyjaciół, na których zawsze można liczyć, miłości, która daje siłę do walki o każdy dzień... I... niech wyniki Twych badań pokrywają się z przyjętymi przez Ciebie hipotezami :) Mira - Ty ranny ptaszku?:)