Gosiaczkowa

Amellka Sippel

Cześć Dziewczynki Dziś mi się śniło, że jechałam na rowerze i mnie zabił samochód... Obudziałam się cała zdrętwiała... chyba już pośmiertnie ;) Z koleżanką sprawę załatwiam krótko - nie rozmawiam z nią. Nie interesuje mnie, co zrobią, jak podzielą rzeczy itp. sprawy. Nie mój interes. Wplątali mnie w to wszystko wbrew mnie samej, ale teraz niech się męczą beze mnie. W pracy nadal mówi się o zwolnieniach :( Dziś jedna pani ode mnie z pokoju ma się udać na przeszpiegi i zobaczyć, czy już coś wiadomo \"na górze\". Biała - znaczy, że masz teraz króciutkie włoski?? Daj sobie kilka dni, to przywykniesz do nowej siebie w lustrze, a i może się sobie spodobasz. Krótkie fryzurki są very sexy ;) Kasiunia - też czasem mam takie dni, kiedy samotność i jakieś takie niezadowolenie z życia wydziera z każdego kąta. Trzeba przeczekać z nadzieją na lepsze jutro. Innego wyjścia nie ma...

U mnie wyjątkowo nie pada, ale wczoraj na przemian lało i sypało mokrym, obrzydliwym śniegiem :( Zjadłabym... loda :) jakiegoś mocno owocowego albo sałatkę z takich świeżych warzywków - rzodkieweczka, ogóreczek, pomidorek, sałatka, szczypiorek... A teraz te wszystkie warzywa to takie jakby z zaświatów przywiezione :( Wiosny!!!!!!! Pan nr 36 dziś mnie cały dzień molestuję radośnie, jak to on się cieszy, że przyjeżdżam w piątek itp. itd. Się chłop napalił jak szczerbaty na suchary ;) Ale nie powiem - też się cieszę :P

Sippel, jak Twoja dupina ? ;) Martwię sie o własną w pracy, bo praktycznie jestem jedną z pierwszych do wycięcia ze względu na najmniejszy staż pracy :( Pań po 40-tce nikt przecież nie ruszy - trzeba do emerytury zostawić. Zobaczymy jak będzie. W ogóle powinien już mi się okres zbliżać i dupa. Ni pół objawa nie ma. Tylko żarłoczna jestem bardziej, ale tak... nic nie boli, woda się nie zatrzymała... Idę wszamać sałatkę :P

Cześć Bąbelki Się narobiło Wam powiem... Ta sceptyczna koleżanka poszalała z młodszym kolegą z pracy, mąż się dowiedział i jest... ostro. Najgorsze, że w to wszystko wplątali i mnie Wczoraj wpadł do mnie jej małżonek. Przy okazji dostrajania tv - coś się rozlegulowało, żalił się na żonę, że bardzo się zmieniła, nie potrafią się dogadać itp. itd. A w tym czasie... dzwonek do drzwi. Wpada... jego żona i od progu krzyczy - zrobiłam to!! Było super!! Ten chłopaczek wie, jak dogodzić kobiecie - nie to co mój zramolały mąż... To, co działo się później... Nienawidzę wyciągania brudów przy obcych - a ja przecież nie jestem ich rodziną i to jeszcze w takiej atmosferze wzajemnych obrzuceń błotem. Skończyło się na tym, że wzięłam klucze od ich mieszkania i pojechałam tam spać, a ich zostawiłam u siebie. Dziś się dowiedziałam, że... rozwód...

Dzięki Dziewczynki bynajmniej nie zamierzam postępować wedle jej \"rad\", ale wiecie jak to jest. Takie gadanie zawsze pozostawia jakieś nasionko niepokoju. A może on faktycznie kogoś tam ma??? Albo coś podobnego... Na razie staram się w ogóle o tym nie myśleć. Jestem zawalona robotą :( A znowu źle spałam i dosłownie czuję, jak mi się w głowie kręci :(:(

Agusiu Życzę Ci odwagi, by iść do przodu bez względu na wszystko, miłości - tej jedynej, która potrafi zmieniać życie, wiary w siebie i w świat, chociaż tak trudno dziś w niego wierzyć, nadziei potrzebnej by żyć, i przyjaciół takich ode serca i na zawsze... Wszystkiego wymarzonego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sippel - może posłuchaj przed snem jakiejś kojącej muzyczki albo coś... Kurcze nie mam żadnej rady, bo sama mam sny nie z tej ziemi. A w ogóle to miałam niespodziewanego gościa w postaci koleżanki. Przyszła akurat jak pyszne kanapeczki dochodziły, to mnie objadła ;) Nie może się ostatnio coś dogadać z mężem - nawet myśli o rozwodzie, bo... ma ochotę go zdradzić z 10 lat młodszym kolegą z pracy. Nie oceniam. Jej życie. Powiedziałam jej trochę o panu nr 36 i chyba zauważyła mój wyjątkowy entuzjazm i uśmiech, kiedy o nim mówiłam, bo mocno dopytywała o wszystkie szczegóły ;) i... jest sceptyczna :( Uważa, że taki facet to nie dla mnie. Jakby to powiedzieć - za wysokie progi na me krótkie nogi. I na pewno on tam na miejscu kogoś ma, z ze mną spotyka się tylko tak w ramach urozmaicenia :( Straciłam dobry humor :(:(:( Dobrej nocy BABECZKI

Maxi - gratulacje!!! Dobrze, żeś wreszcie wytrzeźwiała :P Kurcze Sippel można powiedzieć, że doprowadzasz mężczyzn do łez ;) Juz sobie wyobrażam tego Twojego D - z tego, co mówiłaś to wielki chłop - jak siedzi z słuchawkę przy uchu i mówi - tak kochanie, a po policzkach płyną łzy, które wyciera w chusteczkę z Kubusiem Puchatkiem... No dobrze - przesadziłam ;) Nie gniewaj się na mnie, ale jakoś tak sam mi się ten obraz nasunął. Rzekłabym nawet - rzucił na oczy :) Ale pocieszę Cię - też nie sypiam dobrze. Wyjątkiem był ten piątkowy wieczór, kiedy dosłownie zwaliło mnie z nóg, a tak... Albo nie mogę zasnąć i przewalam się z boku na bok tudzież oglądam frapujące telenowele na jakiejś stacji hiszpańskojęzycznej - nic nie rozumiem, ale jaka wartka akcja ;) - albo zasypiam i śni mi się - że jestem saperem i niestety nie miałam szczęścia na akcji - w skrócie - pozłam z dymem, ktos atakuje mnie nożem i krew się leje, uciekam przed jakąś wielką falą, walczę z ogromnym pająkiem - notabene żółtym ;) Obawiam się, że to początki jakiejś choroby psychicznej, bo normalni ludzie raczej nie mają filmów akcji w czasie snów. A teraz piekę sobie pyszne kanapeczki z serem zółtym, szyneczką, pieczarkami i cebulką. Chce mi się i już - znaczy okres niebawem ;)

Pieknych snów Sippel :)

No to zdrówko :) U mnie leci jakaś hiszpańska muza, ale pan tak przynudza - na pewno śpiewa o nieszczęśliwej miłości ;) - że chyba szybko mu głos odbiorę, bo niechybnie rzucę się na siebie z nożem. Wiesz Sippel, ja jestem zdania, że kobieta w okresie okresowym, czyli tuż przed i w czasie samego krwawego płaczu zawiedzionej macicy, nie powinna podejmować żadnych decyzji. Wtedy to baba taka rozechwiana emocjonalnie jest, hormony do łba uderzają... Wystarczy jedno słowo i tragedia gotowa. Powiedz mu, co Ci na sercu leży i popatrzysz, jak reaguje. I oczywiście uczciwie zaznacz, że to już ostatnia żółta kartka, później już będzie tylko aut z serca Sippel.

Biała - turlnij zrazika :D ;)

Kurcze Biała, ale Ty gotujesz!!!! Dokarmiasz na boku wojsko, czy jak??? ;) Przyznaj sie koleżankom - przyjedziemy obejrzeć chłopaków w mundurach :P Ponoć za mundurem panny sznurem, więc... Osobiście wolałabym jakiego marynarza ;P Cadra - też żałuję, że Wy tak wszystkie daleko :( Zwłaszcza, jak widzę w jakim tempie wykrusza mi się tutejsze towarzystwo. Mąż, dziecko, koniec czasu - schemat. Albo facet i cały czas poświęcony tylko jemu. A ja chcę do ludzi!!!!! Ludziów mi trzeba, ludziów potrafiących mówić o czymś innym niż tylko - on, on, on, on... Sippel - chłopa trzeba krótko - taka prawda. Musi mieć jasno wyznaczone granice - jak dziecko ;) - bo jak nie, to dokazuje. I żadnego poświęcania się dla niego!!!!! O nie!! Echhh, że ja taka mądra ;) dopiero po czasie jestem. Ale nic - pan nr 36 na głowę mi nie wejdzie ;) Polej Kochana ;) Kasia - gratulacje :) Trzymam kciuki za egzamin :) Ja miałam czas, że dojeżdżałam na studia 150 km... codziennie :D

Uuuuuu musiało boleć :( Sippel uważaj na siebie ;) Moje plany weekendowe właśnie padły. Ale mnie wystawiły koleżanki - jedna nie chce wychodzić bez swojego ukochanego, druga - zdecydowała się na towarzystwo nastoletniej kuzynki. Więc zamiast soboty na zakupach w babskim gronie, miłego obiadu w knajpie itd. mam sobotę przed kompem :( Z panem nr 36 będę się widzieć dopiero za tydzień. Dziś ma jakiś turniej czy coś ;) więc później będzie imprezował z kumplami :P

Sippel, jak Ty sobie zrobiłaś ziaziu w rączkę???? Sierotko Kochana ;)

Sippel - super, że wszystko poszło po Twojej myśli :) To już teraz, jak to mówią, będzie z górki :) Maxi - jak egzaminy??? A ja wczoraj padłam - dosłownie i w przenośni. Wróciłam do domu, wyszłam z psem na spacer, wróciłam, zdjęłam buty i... padłam na łóżko. Przespałam do 1 w nocy :):):) Spałabym dalej, ale pies mnie obudził - chyba go już skręcało z głodu ;) Wyprowadziłam, nakarmiłam, padłam dalej - tym razem już w piżamce :) Wczoraj koleżanka - lekarz mnie nastraszyła, co będzie, jeśli np. koło marca zatakuje nagle zima. Podobno juz powoli ludzie zaczynaja odczuwać przesilenie wiosenne, bo i w sumie ciepło za oknem - jak na środek zimy :) - i jak nagle zaatakują mrozy i śniegi - może być epidemia grypy, anginy albo innego zapalenia płuc. Echhhh...

Cześć Dziewoje ;) Biała, czy ta randka już była, czy jeszcze nie?? Bo wczoraj, jak juz leżałam w łóżku, to mi się przypomniało i aż nie mogłam zasnąć z zastanawiania się :) Sippel - jak wizyta u promotora? Normalnie wczoraj w pracy nie mogłam Was znaleźć :(:(:(:(:(:( Uciekłyście mi gdzieś baby i nie mogłam odszukać. Krzyczałam i krzyczałam, ale nikt mnie nie słyszał ;( To sobie z domu na maila linka wysłała :P I dziś Was mam ;) Za życzonka serdecznie dziękuję - ja mogę obchodzić imieniny zawsze ;) Praktycznie niestety świętuję dopiero 13 lipca... Amelllka,a Tobie się lanie należy za zaniedbywanie nas ;)

Czytam topici na kafe... Młodzież zaatakowała :P Rodzice śpią, dzieci po neci buszują :P:P:P:P

Pusto... Dziewczyny albo się uczą, albo randkują... Ja się snuję po domu :)

Toyotka, Depp to mój ukochany aktor ;P Nie dość, że świetny w tym, co robi, to jeszcze absolutnie mega przystojny :D Kiedyś - po Władcy Pierścieni - szalałam też za Bloomem :P ale... chyba trochę za młody dla mnie :P Bloom tez podobno szukał - bo nie wiem czy szuka nadal - dziewczyny przez net :) Jak widać sława, uroda i pieniądze nie zapewniają miłości...

Ahoj Dziewczynki U mnie dziś od rana super humor. Nawet nie wiem, dlaczego :) Tak, jakoś dobrze mi się spało i wstało, i w ogóle. Pan nr 36 jest złośliwą bestyją względem mnie, co nie pozwala umierać moim szarym komórkom :P A wczoraj spędziłam wieczór z Piratami z Karaibów i znów się pozachwycałam Deppem :S Co za facet :):):)

No i z czego to sie bierze??? Kobieta ślady pokazuje, a koleżanki nie wierzą. Ludzie!!! Czasem głupota kobiet poraża mnie bardziej niż mężczyzn... Może dlatego, że kobieta od kobiety oczekuje zrozumienia, a tu takie rozczarowanie...

Dzień dobry :) Ależ mnie od rana wkurwiła koleżanka!!!!!!! Dosłownie!!!!! Ma do mnie pretensje o to, że... nie chcę się spotykać z byłym, a on jest taki biedny, nie radzi sobie ze światem, problemami itp. itd. I ja mam mu pomóc!!!! Ja mam kurwa pomagać facetowi, który mnie oszukiwał, zdradzał pod koniec i jeszcze wykrzyczał w twarz, że nigdy nie kochał??? Po moim trupie!!!!! Obraziła się śmiertelnie...

Sippel - jesteś wielka :D

Te oznaczenia to chyba jakaś skala pomiarowa lasek :P