Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosiaczkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gosiaczkowa

  1. Wczoraj pogadałam na ten temat - wytoczony przez Pana, z kolegami. Wszyscy, jak jeden przyznali, że facet od pierwszego spotkania wie, czuje, czy coś z tego będzie, czy nie. Czy mu na kobiecie zależy naprawdę, czy też potraktuje ją jako chwilową zapchajdziurę. Albo zaprzyjaźnią się na długie lata, co też się czasem zdarza. A jak między ludźmi iskrzy, to i wpadki na 10 randkach nie przeszkodzą. Mąż mojej koleżanki na pierwszą randkę przyszedł w dwóch różnych skarpetkach - czarnej i czerwonej :) inny małżonek innej znajomej paplał bez sensu o kościele w USA. 3 godziny paplał - dała mu drugą szansę, bo miał piękne oczy. Później okazało się, że paplał ze stresu :):)
  2. Cześć Dziewczynki Jak widać ten Pan nas nie przekona, a my jego. Ważne, żebyśmy to my żyły w zgodzie ze sobą, a nie jakimiś tam facetem. Jestem dzis strasznie zmęczona :( Nie wiem, dlaczego. Odkąd wstałam, mam dość dnia i chce iść z powrotem spać. Może to pogoda, ciśnienie, albo coś innego, ale chcę lulu!!!!! :P
  3. Maleństwo Jeszcze cos do Pana - widział Pan, Drogi Panie, ile powstaje topiców z cyklu, dlaczego on przestał nagle dzwonić, dlaczego jemu już nie zależy itd. Skąd to sie bierze? Ano stąd właśnie, że w mniemaniu faceta, on jedynie się luźno spotykał - dawał szansę, a ona się bidulka zakochała. I nie ważne, ile ona miała lat. Jak sie ma 16 czy 30 boli tak samo. Jedyna różnica jest taka, że ja kobieta 30-letnia wiem, że faceci tak robią, a 16-latka wierzy, że są uczciwi... Amen :D
  4. Ale się działo.... :) Drogi Panie - ten słowa o plewach były moje. Nadal je podtrzymuję. Jak nie iskrzy, to nie iskrzy i nie zaiskrzy, choćbyśmy wołami ludzi do siebie ciągnęli. Jasne, że można dać i drugą szansę i trzecią, ale po co, kiedy jedna ze stron już jest pewne, że to nie to. Po co?? Jak dla mnie to takie trochę bawienie się uczuciami drugiej strony. Mi nie zależy, ale jemu tak, a to sie pospotykam, chociaż wiem, że nic z tego nie będzie. My, jesteśmy na tyle uczciwe, żeby powiedzieć to na początku. To mężczyźni, jakże często - ale nie wszyscy - zastrzegam - chcą mieć takie babki na złe dni, jaby nic lepszego się nie trafiło. O tych, co spotykają się z kilkoma na raz nie wspomnę. I co??? Między tym jednym chłopem a 6 kobietami iskrzy tak samo? Z każdą? Nie wierzę. Mężczyźni się asekurują - my nie, ale nie wiem - może warto? Jak myślisz Biała? Może spotkaj się z nim jeszcze parę razy. Niech sie chłopak zakocha, a później powiesz - sorry stary. Wtedy pewnie wg tego pana, co to tutaj zawitał, byłabyś złą kobietą, no ale przecież tylko dałaś chłopakowi szanse... Wybaczcie - musiałam.
  5. Być może Maleństwo, być może. Jakiś dziwny ten dzień w sumie... A bynajmniej nie zamierzam pierwsza sie odzywać. Jak zatękni - dobrze, jak nie... trudno, ale będzie buuu :(
  6. Ja też stałam się sceptyczna, co do tego JEDYNEGO. Może to przez te nocne koszmary, albo nadwrażliwa jakaś dziś jestem, ale inaczej odbieram słowa pana nr 36. Już nie ma w nich takiego zapału, chęci spotkania. Raczej na zasadzie - spotkamy się oki, nie też dobrze. A ja nie mam zamiaru się narzucać...
  7. Cześć Dziewczyny :) Maxi - wierszyk bomba :D Jakby Mickiewicz tak pisał, to byłby bardziej poczytny :) Ależ mi się dzis potworności śniły :( Pająki i inne świństwa :(
  8. Rany Sippel - monitor zaplułam :D Ty ostrzegaj, że takie żarciki wklejasz :D Ja też uciekam spać. Nie czekam na księcia z bajki. Czekam na normalnego faceta, z poczuciem humoru, nieco złośliwego, inteligentnego, któty wytworzy ze mną chemię :P Dobrej nocy Panienki Biała
  9. Wiecie, nie zliczę dni, a głównie wieczorów, kiedy zastanawiam się, czy kiedyś będę mieć problemy w stylu "w ciąży wymiotuje dalej niż widzę", "moje dziecko nie chce jeść" albo "mój mąż wyjechał w delegację na 3 tygodnie, a ja usycham z tęsknoty". Może będę miała, a może nie... Obok mojego rodzinnego domu mieszka kobieta samotna. Ma ponad 50-tke i odkąd sięgam pamięcią była sama. Dlaczego?? Przecież moim skromnym zdaniem jest atrakcyjna - nawet teraz mimo wieku, inteligentna, dobrze wykształcona, pracuje itp. itd. A jednak... Może nie wszyscy mają kogoś tam pisanego... Na razie chcę wierzyć, że mam...
  10. Mój kolega kiedyś miał opis na gg - "Kobieta po 30-tce jest jak jaguar. Każdy chce się przejechać, ale nie każdy chce kupić na własność". Ja to przerobiłam na - "Kobieta po 30-tce jest jak jaguar. Każdy chciałby się przejechać, ale nie każdy może sobie na to pozwolić".
  11. A na mojej drodze to mało plew??? Wciąz Wam donoszę o jakims popaprańcu. Nie ma się co Dziewczynki łamać. I co z tego Biała, że 30-tka na karku ?? Teraz to sie dopiero zaczyna życie. Każda mądra kobieta Ci to przyzna, jak popatrzy z perspektywy lat. Dopiero teraz jesteśmy siebie w pełni świadome, swoich potrzeb, oczekiwań, swojego życia. Przecież tak naprawdę to nietrudno znaleźć chłopa. Byle jakiego... Tylko po co nam bylejaki... Chcemy takiego, który będzie nas wart. Sippel - nie ma się co czerwienić :D Za prawde??
  12. Och Biała... Że Ty mu sie podobasz, to nic dziwnego. Pewnie co drugiemu chłopu na ulicy się podobasz :) Ważne, by i on Tobie się podobał. By Cie sobą zaciekawił, zaintrygował i... no wiecie, co mam na myśli :) Sippel mądrze mówi. Ona z zasady mądrze mówi :) ale dziś wyjątkowo :):):) Ma dobry dzień Kobitka chyba :P Poodrzucamy troche plew od ziarna Biała, ale jak sobie ziarna znajdziemy, to wszystkie nam będą takich ziaren zazdrościć :D
  13. Najważniejsze, żeby chemia była!!! Bez chemii ni du du. Może być łysy, bez nogi, ręki, nawet głowy - nie no, może przesadziłam :P - ale chemia jest najważniejsza. W końcu bez urazy, to ma być Twój partner. Partner do życia w każdym jego aspekcie, a nie tylko do czarującej konwersacji na wysokim poziomie intelektualnym.
  14. Włosy ma? Wąsy? Znaki szczególne? Może sie da nad nim popracować :P Kurcze wiem, jak to jest. Zawiedzione nadzieje, strasznie bolą... Chodźcie Dziewczęta - zbiorowo Białą uściskamy. My jesteśmy zdecydowanie ładniejsze od wszystkich Diabłów :P
  15. :( Może to przez nas?? Żeśmy się za bardzo tak wszystkie napaliły?? :( Znaczy, że jednak diabeł od niego ładniejszy?
  16. Wraca Jaś z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć. Matka w lament - Co sie stało, Jasiu? - Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało a jodełka duża. Koleżanka właśnie mi podesłała. Bawi mnie strasznie, nie wiem, dlaczego :D Biała coś długo do domu nie wraca :P:P
  17. Ściskam kciuki za Białą :) Dziwnie się wali kciukami w klawiaturę :P:P
  18. Ja dobrze udaję, że pracuję :P Normalnie obłożyłam się dokumentami jak Niemcy w okopach i czekam do 15-tej :P Później zakupy, dojazd do domu i ściskanie kciuków za Białą :D
  19. Łączę się w doznaniach - też lenia mam :P No nic nie zrobiłam oprócz włączenia komputera i herbatki :)
  20. A co tam... zarejestrować się zawsze można - nie zaszkodzi - i rozrywka to zawsze jakaś :P:) Znam dwie pary, które poznały się przez internet - małżeństwa dziś - jednym niedawno urodził się synek :):) Pamietacie taki serial Ally McBeal? Chętnie bym go jeszcze raz obejrzała - zdecydowanie lepszy niz nasza polska żałosna Magda M :P:P
  21. A co tam... zarejestrować się zawsze można - nie zaszkodzi - i rozrywka to zawsze jakaś :P:) Znam dwie pary, które poznały się przez internet - małżeństwa dziś - jednym niedawno urodził się synek :):) Pamietacie taki serial Ally McBeal? Chętnie bym go jeszcze raz obejrzała - zdecydowanie lepszy niz nasza polska żałosna Magda M :P:P
  22. Ja nie wiem, czy intensywność działań popaprańców jest zależna od pory roku, ale fakt jest faktem - jest ich sporo. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że coraz więcej... Czasem sobie myślę, czy by nie usiąść i spisać wszystkich moich przygód, jakie mnie w życiu spotkały z udziałem ww. elementu :P Pan nr 36 dziś mnie bardzo zdawkowo zbył paroma miłymi słówkami, a ja narzucać się nie zamierzam. Chce - niech zdobywa, ja nie będę amazonką :P
  23. I dobrze Biała. Mawiają, że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu :) Normalnie umrzemy jutro wszystkie z ciekawości zanim nie wrócisz ze spotkania :):):) A mnie kolega z podstawówki próbuje umówić... ze swoim kumplem rozwodnikiem :P
×