Gosiaczkowa

Myślicie, że to już czas, aby rozebrać moją chonkę ze stopki? :)

Takie fajne mi kolega przesłał, to pomyślałam, że i z Wami się podzielę :) Przepis na cały, udany rok 2009 rok : Wziąć dwanaście miesięcy, Obmyć je do czysta Z goryczy, chciwości, złości i lęku . Podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części tak, żeby zapasu starczyło akuratnie na rok. Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie, biorąc po jednej części pracy i dwie części wesołości i humoru. Dodać należy do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu, łyżeczkę tolerancji, ziarno ironii i szczyptę taktu. Następnie masę tę polewa się obficie miłością . Gotowe danie ozdobić bukiecikami drobnych uprzejmości I podawać je codziennie z pogodą ducha. Najlepszego w Nowym Roku!!!

Sippuś, gdzie zielona herbatka? :D Ja mogę się podzielić mocną czarną z kawałkami pomarańczy :)

Sippuś Ty nie jesteś stara :D Możesz oczekiać innych epitetów :D

Sippuś a spodziewałaś się tłumów? :) Dostałam maila od jakiegoś naszego czytelnika. Normalnie już miałam popaść w zachwyt, że mam fana, ale... tekst zaczyna sie od słów \"Ty stara kurwo i gruby pasztecie\". To chyba nie jest jednak objaw miłości ;) A dalej jest, że mam stąd wypierdalać, bo jestem już zgryźliwa i psuję szczęście dziewczętom :D Pozdrawiam autora :D

http://pl.youtube.com/watch?v=B550OzBWXKE&feature=related - tym się zachwycałam, bo ładnie chłopak spiewa i wygląda też nie najgorzej :P

Nie słucham Iglesiasa!!!!!! Gosik - śliczna sukienka, ale na żywo wygląda dużo gorzej - niestety - widziałam na koleżance. Życzenia Wam już złożyłam prywatnie, więc publicznie nie składam :P Sipp - do Ciebie od dwóch dni idzie kartka - mam nadzieję, że w końcu dojdzie ;) Smacznego, bo i tak głównie w święta się je ;)

Ja wiem, jak ma Kwiatek na imię. Ale nie powiem nieupoważniona - nie będę taka jak on i prywatnych rzeczy publicznie nie wyciągnę :P:P Miłego dnia Wam życzę

Wiecie... podobno w miłości jak na wojnie - wszystko dozwolone, więc... :) Żonaty czy też wolny.... :):) Ponieważ mi ostatnio liczne mężatki i narzeczone próbują udowadniać swą wyższość, zaczęłam wprost odpowiadać na ich insynuacje, jakoby jestem gorszam, że przecież jest tylu fajnych mężów do odbicia :P:P

Ja ostatnio odkryłam, że nie znam normalnego Marcina ;) To imie chyba generuje jakiś zaburzonych od urodzenia :)

Kwiatek wyczuwaj, co chcesz :) Chociaż mój pierwszy facet też był Andrzej i ten akurat fajny całościowo był ;) Ale strzelec - to wiadomo :D

Andrzejków w ogóle powinno się poddawać przymusowej eutanazji :P Zwłaszcza spod znaku raka :P::P Do dyskusji nad ważnością ślubu czy życia bez ślubu, pozwolicie że się nie włączę ;)

Biała - mąż ją zdradzał. Wybaczyła raz, drugi. Trzeci raz się zaparła i powiedziła nie. Ile można pozwalać robić z siebie idiotkę. Ja jestem z niej dumna, bo wiem, jak bardzo cierpiała, ale jednak nie uległa jego gładkim słówkom o poprawie. Niech się dziewczynie szczęści!!!

Kasiunia, bo to domena bab - taplanie się w pięknych wspomnieniach ;) My jak się uczepimy takich, to koniec ;) Kwiatek - kolega ma na imię Andrzej? Tfu tfu!!

Po co podsumowywać? Fakt, nie można zapominać o przeszłości, ale liczy się tylko przyszłość. Moja koleżanka dziś dostanie piekny prezent - rozwód :D:D:D

Biała - wpadłam żem tutaj, bo allegro sprawdzałam i myślę sobie, a wejdę, zobaczę ;) Cześć Kasiunia

Maxi - ja i tak Cię kocham :P

Na Nowy Rok życzę wszystkim dziewczynom, które wciąż są samotne, żeby spotkały na swej drodze szczęście i miłość - tak życzyłaś Biała, to ja się ustosunkowałam ;) Podsumowań starego roku nie robię, bo po chuj, jak mawia moja koleżanka ;) Od wczoraj od 12-tej mamy wolne i się chamsko lenię, nie robiąc nic pożytecznego. Spotkam się z pracą dopiero 5 stycznia ;)

Biała dziekuję za życzenia ale ja akurat samotna sie nie czuję. Jestem sama - owszem, ale nie samotna. Zreszta bycie w parze nie oznacza końca samotności. Gdyby tak, nie byłoby choćby na kafe tylu topiców o samotności w małżeństwie...

Biała Najlepszego!!! W Nowym Roku Życia :D

Dziękuję za zyczenia Wspaniale się czuję jako 30-latka :):) No ale jak się źle czuć po takim weekendowym towarzystwie ;) Sipp moje :D

Nie wiem, dlaczego żeście się na mnie uparli. Czy ja tu wylewam swoje żale? Płaczę po kątach? Opisuję jakieś ckliwe historie z życia swego wzięte? Nie, więc odczepcie się ode mnie i przestańcie Gosiaczkową gębę sobie wycierać. Poradzę sobie - bez obaw.

Pomarańczo, aleś Ty ciekawska:P To ja tak szybko sie ustosunkuję do wszystkich tematów, na które cokolwiek powiedzieć mogę. W poniedziałek będą nas kontrolować z Ministerstwa, więc musiałam dzis wykończyć papierkową robotę, by wszystko było na tip top i z prawem zgodnie. Prezentów nikomu nie kupuję, planów na Sylwestra nie mam i szczerze mówiąc w ogóle snu z powiek mi to nie spędza. Do kina wybieram się jutro, ale na bajkę, bo komedii romantycznych nie lubię :P To dobrej nocy i miłego weekendu

Przeczytałam maila dopiero ;) ale z imprezki chyba nici...