Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosiaczkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gosiaczkowa

  1. Witajcie Wreszcie piątek :):):) Amelllka rację masz - faceci to świnie :) On to mnie chce do łóżka zaciągnąć jedynie. W końcu chce sprawdzić, co go ominęło 10 lat temu :):):):) :P:P:P Na razie mnie to wszystko bawi. Na razie...
  2. Witajcie Spotkałam się dziś znowu z tym moim byłym, w hipermarkecie odnalezionym :P Powiem Wam, że mam jakieś niejasne odczucie, iż on coś kombinuje... Miły jest strasznie - Gosia to Gosia tamto. Ćwierka z radości, jak to on się cieszy, żeśmy się spotkali w ogóle. Nie mam żadnego żalu do niego, ani ociupinki negatywnych uczuć, ale mimo wszystko coś mi nie pasuje...
  3. Cadra mi też się takie rzeczy nie zdarzają :) Nie wiem, dlaczego nie mogę pozbyć się wrażenia, że nic dobrego z tego nie wyniknie...
  4. Amelllka Kurcze Dziewczynki, nie mogłam w nocy spać Wiłam się i wiłam. Aż się boję, co dzisiejszy dzień mi przyniesie :):)
  5. Echhhh... Niby i 40-tki rodzą, ale ja nie chcę być starą matką :(:( Dobranoc Kochane Z rozsądku idę spać, bo w ogóle mi się nie chce...
  6. Amelllka niby wszystko przed nami, a tu latka lecą i... kiedy ja te dzieci urodzę :):):) Chyba będzie trzeba o trojaczkach pomyśleć :) Tylko z kim...
  7. Amelllka ja to wróżyć nie umiem ani czarować, ani nic :):) Masz synów - ale Ci fajnie :P Przyznaję - zazdroszczę :):) Echhh mi się marzy troje dzieci... Biała - pieknych snów
  8. Maxi - żadnych tam dwóch :):):) Ale... bałagan mi się w głowie robi
  9. Biała - nie mogę wyjść z szoku :):):) Umówiliśmy się... na jutro :P:P:P Serce szybciej nie zabiło :P ale radość była - autentyczna :D
  10. No dobra :) Jestem :D Mogę powiedzieć, co się dzieje :)::) Ja tam nic w domu nie zrobiłam. Nie pochwalę się wysprzątanymi pokojami, błyszczącą łazienką ani sterylną kuchnią :) Prania też nie odwaliłam :) Spędzilam za to cały wieczór ze swoim... pierwszym facetem :D:D Wpadliśmy na siebie w... hipermarkecie :D:D Jak w najbardziej kiczowatym obrazku wjechał swoim wózkiem w mój i... zamarł :) Ja też :D 10 lat go nie widziałam :D:):):) Niemalże rocznica się zbliża, bo rzucił mnie w moje... urodziny :P Ale żadnych negatywnych uczuć - aż sama w szoku jestem. Autentyczna radość ze spotkania :) Czarowała która czy co?:P:):)
  11. Ale ruch w interesie :P:P Zaraz do Was przylezę ino... :D Ło matko Dziewczynki ale mam dzień :D:D
  12. Biała - ja też :):):) Urodziny mam 11-go grudnia :D:D
  13. Maxi to nie starość - to cholerny zegar biologiczny U mnie tym gorzej tykający, że właściwie rok temu o tej porze to byłam w trakcie starań o dziecko... Nawet się zalogowałam na jakimś topicu tutaj dla przyszłych mam... Echhhh :(:(:( A te plasterki to ponoć skuteczne są. Pamiętam jak koleżanka rzucała - razem z mężem zresztą - i któregoś dnia przychodzi na zajęcia na studiach taka strasznie wkurwiona, normalnie gromy z oczu jej strzelają. A dzień wcześniej - spokojna jak aniołek. Wszyscy w szoku. Każdy rozwód podejżewał niemalże a się okazało, że jej się plasterek odkleił :):):) Jedno opakowanie tych plasterków jej wystarczyło. Nie pali już z 5 lat :)
  14. Maxi to nie starość - to cholerny zegar biologiczny U mnie tym gorzej tykający, że właściwie rok temu o tej porze to byłam w trakcie starań o dziecko... Nawet się zalogowałam na jakimś topicu tutaj dla przyszłych mam... Echhhh :(:(:( A te plasterki to ponoć skuteczne są. Pamiętam jak koleżanka rzucała - razem z mężem zresztą - i któregoś dnia przychodzi na zajęcia na studiach taka strasznie wkurwiona, normalnie gromy z oczu jej strzelają. A dzień wcześniej - spokojna jak aniołek. Wszyscy w szoku. Każdy rozwód podejżewał niemalże a się okazało, że jej się plasterek odkleił :):):) Jedno opakowanie tych plasterków jej wystarczyło. Nie pali już z 5 lat :)
  15. Maxi to nie starość - to cholerny zegar biologiczny U mnie tym gorzej tykający, że właściwie rok temu o tej porze to byłam w trakcie starań o dziecko... Nawet się zalogowałam na jakimś topicu tutaj dla przyszłych mam... Echhhh :(:(:( A te plasterki to ponoć skuteczne są. Pamiętam jak koleżanka rzucała - razem z mężem zresztą - i któregoś dnia przychodzi na zajęcia na studiach taka strasznie wkurwiona, normalnie gromy z oczu jej strzelają. A dzień wcześniej - spokojna jak aniołek. Wszyscy w szoku. Każdy rozwód podejżewał niemalże a się okazało, że jej się plasterek odkleił :):):) Jedno opakowanie tych plasterków jej wystarczyło. Nie pali już z 5 lat :)
  16. Cześć Dziewczynki Ten mój na razie grzecznie się zachowuje :P Nawet pisze smsy, co u niego jest wyczynem nielada :) Miły strasznie - aż się zastanawiam, co chce :):P Za rok kończę 30-tkę. Tak se myślę... może by zostać mamusią :):) Tak wiem, że to egoistyczne, bo przecież nie mam warunków i tatusia brak :P ale... zegar biologiczny kurna tyka
  17. Cedra A u mnie pada pierdolony śnieg - jak właśnie powiedział kolega :P Nienawidzę zimy!!!!!!
  18. Wiem Maxi i dlatego cieszę się, że Was mam, bo jesteście takim moim hamulcem bezpieczeństwa :) Ja wiem - mogę się w nim zakochać, ale kochać się nieszczęśliwie nie zamierzam Wciąż gdzieś tam jestem może i za ostrożna i doszukuję się problemów po moim ostatnim fatalnym związku, ale też zdaję sobie sprawę z tego, iż jak każdy normalny człowiek potrzebuje uczucia i mogę w tym szale potrzeby wziąć za uczucie coś, co nim nie jest...
  19. Dobrze, że mnie sprowadzacie na ziemię... Ja bym chciała żeby facet się mną zachwycił i świata poza mną nie widział - tak egoistycznie bym chciała :P On przyznał, że jest zauroczony, ale nie zakochany, chociaż dodał, iż może to zrobić, tzn. wszystko jest na dobrej drodze...
  20. Witajcie Ja po weekendzie jeszcze nie mogę dojść do siebie. Przycisnęłam go wreszcie no i ponoć to wszystko to taka gra, żeby mnie pozłościć. Faktycznie złości mnie strasznie, ale przy okazji zupełnie nie bawi, a jego i owszem. Obiecał więcej tak nie robić - zobaczymy... Ogólnie było miło, nie mogę marudzić i narzekać :) Jedyny smutny akcent, to fakt, iż dość bezpośrednio przyznał się, iz mnie nie kocha. No ja wiem, że to by było zbyt szybko i w ogóle, niemniej, co innego tak myśleć a co innego to usłyszeć... Jesteśmy razem, ale mną wciąż targają wątpliwości...
  21. Sippel kochana jesteś i do tego taka mądra :) Pusz sie pusz - ja Ci głośno biję brawo - pies patrzy na mnie, jak na idiotkę :):) Patałach będzie jednak dopiero około 21-22-ej :( Echhhh... Co do moejej brzydoty... Powiem Ci, że osobiście nigdy się za wyjątkową paskudę nie uważałam, ale swego czasu parę osób mocno postarało się o to, by moja samoocena gwałtownie spadła w dół. Mimo upływu czasu nadal jest zdecydowanie poniżej zera, ale pracuję nad tym :)
  22. Sippel niestety nie wiem dokładnie, o której będzie - wiadomo, jak się jedzie autobusem, to nic nie wiadomo :):) Ale masło maślane napisałam :):):) Prześlę Ci jego zdjęcie, nawet razem ze mną :) - tylko nie załamuj się kobieto :) :):) Chałupę ogarnęłam, w lodówce jest coś więcej niż światło i alkohol :P mogę się robić na bóstwo :)
  23. O taaak... Kipie z zazdrości i szarpie mnie ten zielonooki potwór straszliwie :P Ale jutro przyjedzie, to sobie poważnie pogadamy Żeby za mną ktoś szalał to by mi jakoś lżej było, a tak... On ma wianuszek panienek, a ja... komputer, psa i Was :) Malinka - 400 km w jedna stronę to sporo. Też by mi się nie chciało jechać mimo wszystko. Moja babcia zawsze powtarzała - jeśli wahasz się między dwoma, znaczy, że potrzebny ci trzeci :):) Być może coś w tym jest. Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc i na nic moje rady.
  24. Malinka a ja tam bym pojechała... A co... Lepiej żałować, że się zrobiło niż żałować, że się nie zrobiło... Biała - na razie to ja nie jestem singielką, ale przez ostatnie dni jestem dość mocno sprowadzana na ziemię, że to jednak tylko moje wyobrażenie, bo mój rzekomy partner to szaleje sobie z różnymi kobietami i ogólnie na każdym kroku opowiada o jego licznym powodzeniu...
×