Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosiaczkowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gosiaczkowa

  1. - Stary, wpadnij do mnie. Mam urodziny, wódeczka czeka. - Zona nie puszcza. - Wymknij sie. - Nie umiem kajdanek otworzyc Nie ma brzydkich nadmuchiwanych kobiet. Bywają słabe płuca. Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka, przychodzi do Jasia: - Jasiu masz może pieska? -Mieliśmy kiedyś psa, proszę pani ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka tez nie, a dla jednego psa nie będziemy kupować. -Jasiu to straszne, a kotka nie masz? - Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka tez nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować. - Jasiu co ty mówisz, przyjdź jutro z mamą! - Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, no bo ja jeszcze nie ruchom tata juz nie może a dla sąsiada to nie będziemy trzymać.. Mam nadzieję, że się nie urazicie :)
  2. Jeden młody żonkoś z niewielkiego miasteczka koło Białegostoku dostał zaproszenie do USA. Załatwił sobie wizę i nadszedł czas wyjazdu. Ponieważ był bardzo lubiany w miasteczku więc prawie wszyscy mieszkańcy zebrali się na stacji PKP, żeby go pożegnać. Chłopaki z Ochotniczej Orkiestry Straży Pożarnej przygrywali skoczne kawałki aby umilić mu oczekiwanie na osobowy do Warszawy ( z przesiadką w Białymstoku oczywiście ). Atmosfera była bardzo miła. W pewnym momencie do naszego bohatera podszedł jego ojciec odciągnął go na bok i z poważną miną powiedział z \"dźwięcznym akcentem\": - Synu, prowadź się tam dobrze, nie chlaj wódy wiadrami, w draki żadne nie leź i pamiętaj!! ostrożnie z dziewczynami!! Tam w Ameryce szaleje AIDS, zarazisz się, zarazisz swoją żonę, twoja żona zarazi mnie, ja twoją matkę. A znasz swoją matkę, ona zarazi połowę miasta.
  3. Dziewica pospolita - roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. Po przepikowaniu przestaje być dziewicą. Stara panna - roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim. Kochanka - roślina kwitnąca pasożytnicza, z gatunku motylkowatych. Z uwagi na duże koszty, w naszych warunkach trudna do hodowli domowej. Rozkwita nocą. Żona - pożyteczne zwierze domowe, pociągowe, bardzo nerwowe ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi duże korzyści. Kawaler - ptak przelotny. Dzieci swoje podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest trudny do uchwycenia w sidła. Stary kawaler - grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą. Mąż - zwierze domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność, w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli nieopłacalny. Pochodzenie - skrzyżowanie trutnia z padalcem. Rozwódka - należy do owadów występujących w dużych ilościach, zwana w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu - zwłaszcza w kieszeni. Wdowa - wierzba z gatunku płaczących. Szybko próchniejąca z braku zdrowego korzenia. Nadaje się do przerobu na fujarki.
  4. Czasopismo \"Claudia\" opublikowało dla swoich czytelników quiz, pod nazwą: \"Czy znamy kobiety?\" Zwyciężył Tomek B., Radom, 10 lat. Pewien starszy, rozżalony czytelnik (nasz znajomy pan.PO napisał do redakcji: \"To doprawdy śmieszne! Mam 58 lat, pierwsze wiadomości o kobietach zdobywałem mając 12 lat! A tu taki smarkacz dostaje pierwszą nagrodę!\" Odpowiedź z redakcji : Drogi Czytelniku! Pierwsze pytanie naszego quizu brzmiało: \"Gdzie kobiety mają najbardziej kręcone włosy?\" Tomek odpowiedział prawidłowo - w Centralnej Afryce. A co Pan odpowiedział?! I jeszcze narysował? ! Drugie pytanie naszego quizu brzmiało: \"Kiedy kobieta ma pianę między nogami?\" Tomek odpowiedział bezbłędnie: - Kiedy kobieta doi krowę. A Pańskie wyjaśnienie? ?? Nie mieszaj Pan w to żony! I ten wulgarny rysunek, fuj! I ostatnie, trzecie pytanie quizu: \"Na co kobiety niecierpliwie czekają każdego miesiąca? Tomek odpowiedział od razu: - Na nowe wydanie \"Claudii\". A co Pan odpowiedział?!!??! Dzięki Bogu, że nie było rysunku!!
  5. ZLOTA MYSL DLA WKURZONYCH DZIEWCZYN / ZON / KOCHANEK.... Panie Boze prosze Cie o madrosc zebym mogla zrozumiec swojego mezczyzne,o milosc bym mogla mu przebaczyc, o cierpliwosc bym mogla zniesc jego humory. Nie prosze Cie o sile bo wtedy bym go k**wa zaj**ala! Przyjaciolka do przyjaciolki: - Slyszalam, ze twoj maz jest w szpitalu. Podobno cos sobie zlamal... - Taaaak, przysiege wiernosci malzenskiej... Po trzech latach małżeństwa żona wciąż dopytuje męża z iloma kobietami spał: - No dalej, nie bądź taki – jęczy małżonka – powiedz z iloma... - Kochanie – odpowiada mąż – gdybyś dowiedziała się z iloma, to byś już dawno się ze mną rozwiodła... I tak to trwało... Aż pewnego razu żona mówi: - No dobra, umówmy się tak. Ty wyliczysz z iloma kobietami spałeś, a ja się NIE obrażę... Mąż spojrzał na żonę podejrzliwie, ale powiedział: - Przysięgasz, że się nie obrazisz? - Przysięgam! – odpowiedziała żona – A teraz licz! No i mąż zaczyna wyliczać: - Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, TY, dziewięć, dziesięć, jedenaście
  6. Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. Przechodzi elegancki pan i jednej z nich kłania się kapeluszem. Druga z podziwem w głosie: - Wow! Znasz go? - Znam. Srywa u mnie... Wraca żołnierz z wojska. Zachodzi do domu a tam na łóżku pod ścianą trójka dzieci siedzi... jedno mniejsze od drugiego... - Czyje to dzieci?- pyta żony - Wszystkie nasze... pamiętasz jak cię brali do wojska? Ja wtedy brzemienna byłam... tak i Kola się urodził... a potem pamiętasz, jak cię odwiedzałam? Tak i Wania przyszedł na świat... - A trzeci?! - pyta zenerwowany mąż - trzeci!!!! - A coś ty się tak tego trzeciego uczepił? Siedzi sobie, to niech siedzi... Pewien farmer miał pole arbuzów. Podczas jednego z obchodów farmy zauważył, że ktoś mu je regularnie podkrada i robi sobie ucztę. Pomyślał nad sposobem zabezpieczenia się na przyszłość przed kolejnymi kradzieżami i postawił przy polu znak: \"UWAGA! Do jednego z tych arbuzów wstrzyknięto cyjanek\" Kilka dni później wybrał się na kolejny obchód swojej farmy, gdy doszedł do arbuzów, zauważył, że tym razem żaden z nich nie został skradziony, ale zobaczył przy nich inny znak, na którym widniał napis: \"Teraz już do dwóch\"
  7. Ten kocham :) Lew waży zwierzęta w dżungli i wrzeszcie pora na zająca, lew pyta: -Ile ważysz? 60 kg. -Ale... bez jaj! -A bez jaj! To 5 kg.
  8. W pewnym mieście zorganizowano zawody w piciu napoju narodowego. (Teraz mówi komentator na tych zawodach.) - Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił napój narodowy Francji tj. wino butelkami. I pierwsza, druga, ..., piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski... - Oto na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pił napój narodowy Polski tj. żytnią butelkami, no i pierwsza, druga, ..., dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski... - Ale na scenę wychodzi główny faworyt : zawodnik rosyjski, będzie pił napój narodowy Rosji tj. bimber czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., dwudziesty i złamał się, złamał się czerpak, zawodnik rosyjski będzie pił bimber prosto z wiadra...
  9. Idą dwaj koledzy. Ale jeden jakoś tak dziwnie podryguje, rozstawiając szeroko nogi. - Co jest Stefan? - Ch*ja se pokaleczyłem, musiałem opatrunek założyć. - A co się stało? - Otóż wyobraź sobie nie dalej jak wczoraj zachciało mi się dymnąć moją żonę, Wiesławę. Ona się zapiera: \"nie, nie, dziś nie mogę\". Pomyślałem, że ma okres, a to wychodziły jej kamienie z nerek.
  10. Typowy facet myśli (jesli można tak powiedzieć), że: -jest najwspanialszą istotą na ziemi i powinnaś być mu wdzięczna, ze w ogóle na ciebie spojrzał -wszysko mu się należy -wszystko mu zawdzięczasz (bo przecież przy nim masz czuć się bezpieczna, dowartościowana i przywilejowana) -jak wyleje na głowe dwie tubki żelu, to sprawi, to, ze wszystkie panny za nim polecą - w każdej chwili, w każdym miejscu, w każdym wieku może wyrwać każdą laskę, a ty powinnaś być mu wdzięczna, ze w ogóle z tobą rozmawia -wszystkie jego dowcipy są śmieszne -faceci to płeć dominująca, bo przecież mają cięższy mózg -wygląda seksownie nawet wtedy kiedy patrzy na ciebie swoim tępym wzrokiem, z koszulą uwaloną od marmolady, tłustymi włosami -nie musi dbać o higienę, bo wtedy wygląda i pachnie bardziej męsko
  11. też coś mam :) Wrócił syn z pracy w Anglii na swoja wieś. Zwraca się do nie go ojciec -Idź rozrzuć gnój -What- pyta syn. -Łot krowy i łot konia -odpowiada ojciec.
  12. Maxisingiel Myślę, że już teraz znów będę spędzała z Wami wieczory :):) Stęskniłam się za Wami :P W sobotę idę na ślub kolegi - to już ostatni wolny facet, jaki był w moim otoczeniu :(
  13. Melduję się i ja... Już prawie doszłam do siebie. Chodzę normalnie, mogę spać na boku - każadym :P - i nie sprawia mi to bólu. Nie odzywałam się, bo po wyjściu ze szpitala uznałam, iż jednak pojadę na trochę do rodziców. Sama nie dałabym rady zrobić wszystkiego wokół siebie, no i ktoś musiał wyprowadzać psa :) Kurcze... bycie singlem ma swoje dobre strony - nie da się ukryć, ale... człowiek zachoruje czy coś i... dramat. Nawet nie ma kto mu podać tej przysłowiowej szklanki wody. Niby są znajomi, przyjaciele, ale... Dla mnie pierwsza noc po wyjściu ze szpitala była tragiczna. Nie dość, że wszystko człowieka boli, to nawet nie ma się do kogo przytyulić... Nikt nie pocieszy, nie powie, że wszystko będzie dobrze... Echhhhh....
  14. Witajcie Robaki Ciężkie dni za mną... Byłam w szpitalu :( Miałam z kolegą wypadek samochodowy-nie z naszej winy On się połamał, a ja obtłukłam całkiem. Nadal wyglądam, jak ofiara przemocy domowej, ledwo chodzę, ale żyjemy oboje, więc to najważniejsze.... Trzymajcie się....
  15. W pracy się rozpływam :P A dokładnie w centrum centrum :) Dziś na szczęscie szybciej przypomniałam sobie hasło do kompa :D I żem jakaś nie podatna na reklamę, bo piję wodę mineralną pomarańczową, po której będę świecić :P :)
  16. Ło matko, jak mi się nie chciało wstać :(:( Rozpływam się z wiatrakiem i mam taką pustkę w głowie, że pół godziny się zastanawiałam, jakie mam hasło do komputera w pracy :P Miłego dnia
  17. Ale pusto.... Ja tylko w przelocie sie przepakować i jadę na działkę do znajomych :) Trzymajcie się singielki i singielku :)
  18. Cześć Dziewczyny :) Czy u Was też tak leje??? No ładnie mi sie urlop zaczął :P W piątek poszłam do klubu na koncert, a w sobotę pojechalam do znajomych na działkę :) Najpierw byłam dobrą ciocią, co to bawiła wszystkie przybyłe pociechy - ech ten mój instynkt macierzyński :P - a kiedy już utuliłam wszystkie dzieciaki do snu i opowiedziałam 100 bajek... zrobiliśmy sobie disco lat 80-tych przy grillu :):) Wszyscy mężowie byli moi :P Na szczęście paru wolnych kolegów też się trafiło, więc... nie mogę narzekać :D A w niedzielę, kiedy panowie trzeźwieli, panie mogły bezkarnie imprezować dalej :D Miłego dnia :):) Tęsknota - rodzynku
  19. Melduję się i ja - cały weekend też imprezowałam :D A teraz uciekam już spać, bo w moim wieku zarwane noce także należy odsypiać :P
  20. Dobranoc dziewczynki - śpijcie słodko
  21. Cześć Dziewczyny :) Oj Biała i ja wczoraj miałam doła :( Mnie też tak czasem chwytnie i trzeba to wypłakać. Albo wykrzyczeć :) A dziś kolega z pracy przyniosł mi bukiecik konwalii i jakoś mi lepiej :) Co prawda kwiatki są od jego żony, ale co tam :P Zegar biologiczny tyka, no tyka. Nic sie na to nie poradzi, ale... jak mawia moja koleżanka - zawsze są banki nasienia :) A tam przynajmniej czysto, ładnie i geny sprawdzone :P Miłego dnia :)
  22. Malinka - Madziu :):) - wszystkiego naj naj naj. Zdrówka dużo przede wszystkim, dobrych ludzi na Twej drodze i wszystkiego tego, co sprawi, iż będzie szczęśliwa :) Dołączam do grona chorych :( Chrypie strasznie i kaszlę niczym rasowy pacjent szpitala gruźliczego :)
  23. Tęsknota... jest takie powiedzenie, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. I że odgrzewany to dobry bigos, a nie związek :) Ja mojemu byłemu dałam drugą szansę, no ale skończyło się tak, jak się skończyło. Może za pierwszym razem powinnam być mądrzejsza? Mimo wszystko nie żałuję. Spędziłam z nim cudowne lata. Został ból, ale przecież były też piękne chwile, kiedy czułam się kochana i kochałam... A teraz żyję bez niego i chociaż są dni, że nie wiem po co jeszcze żyję, to nie będzie powrotu. Ból kiedyś minie i może jeszcze kogoś spotkam :) Każda potwora znajdzie swego amatora :D Czy tęsknię za jakąś swoją sympatią? Oprócz tego ostatniego - nie. To były związki dobre na dany moment mojego życia. Kończyły się z różnych powodów. Tak naprawdę to tylko z jednym byłym utrzymuję kontakt. Nie jest to wielka przyjaźń, ale nie plujemy na swój widok :) Chodzimy razem do kina, rozmawiamy, wiemy, że możemy na siebie liczyć... Dobrze mu się układa i cieszę się z tego... Ależ się uzewnętrzniłam :)
×