

Gosiaczkowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gosiaczkowa
-
Skończyłam sprzątać i padłam :( Ale mieszkanko lśni :) Można jeść z podłogi, jakby ktoś bardzo pragnął :D Co myśmy się tak na to sprzątanie rzucili, hę? :) Tęsknota - a ja pomóc nie mogę? :P
-
Biała... towarzyszko w niedoli :) Ja też sprzątam :P Mam taką duchotę w domu, że ledwo wytrzymać. Próbuję zrobić przeciąg, ale jakoś słabo wieje... Tęsknota... mój były zawsze będzie częścią mojego życia, zawsze będzie w moim sercu i nikt ani nic tego nie zmieni. Tylko widzisz... mówi się, że mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy. On skończył fatalnie... Zarzucił mi wiele nieprawdziwych rzeczy, wykrzyczał, że nigdy mnie nie kochał, że był ze mną z litości, że wmanewrowałam go w związek... Mężczyzna, z którym mieszkałam i z którym chciałam mieć w tym roku dziecko... Nie wysłałam mu życzeń, bo nie chcę już cierpieć. Nie chcę płakać i zasypiać z mokrymi oczami... Nie chcę żeby widział, jak wiele bólu mi sprwił, jak nie mogę odnaleźć się w nowym dla mnie świecie - bez niego... Zresztą czego miałabym mu życzyć - wszystkiego dobrego?
-
Ja tyż :D
-
Nie wyginęły, ale są zawalone robotą - przynajmniej ja :P I umierają z gorąca w murach... - przynajmniej ja :)
-
Melduję sie po weekendzie... Szalałam, śpiewałam, tańczyłam i śmiałam się do łez... Teraz nie mówię :( Zapalenie krtani. Współpracownicy - zachwyceni :P Dobrej nocy
-
Tęsknota - żadnych życzeń!! Bądź twardy jak facet i nic nie wysyłaj :) Mój były ostatnio miał urodziny - płakałam pół dnia, ale słowem się nie przypomniałam... I chyba nawet jakoś mi lepiej, bo pomyślałam sobie, że to mimo wszystko jakiś kroczek na przód :) Plany na weekend? Dziś zamierzam podbić z koleżankami parę pubów :) Odkładamy na bok wszystkie problemy i chcemy się dobrze bawić :) Miłej soboty dla wszystkich Biała słoneczko słoneczkiem, ale czy to ciepło choć?
-
Wyspałam się :) Teraz mogę coś zjeść i ogarnąć domostwo. Żadnych cerowań nie przewiduję :) Miłego wieczoru
-
Biała :):):):):):) Właśnie mój szef powiedził, że ziewam, jakbym go połknąć chciała. Odparłam, że mógłby mi zaszkodzić :P Och, jak się uśmiał :):P
-
Jaka ja senna... Piję kawę za kawą i nic. Do tego leniwa jestem i niewiele robię :P Więc mnie pewnie też wywalą :) Wrócę do domu i chyba pójdę spać :) W końcu nie trzeba nikomu gotować obiadu, nie muszę sprzątać, cerować skarpet :P
-
Dziewczęta, gdzie Wy mieszkacie??? U mnie pochmurno od rana, wieje i coś jakby na deszcz się zbierało... Więc nawet wytrzymuje w pracy :) Miłego dnia Wieczna Tęsknota - :D za dziewki :):) - głodnemu chleb na myśli :):)
-
Dzień dobry z pracy :):) Padłam wczoraj :) A dziś przed nami... piękny dzień :):):) U mnie śliczne słońce, cieplutko i już by się chciało uciec z pracy :)
-
Biała... Ty pijaczko :):):) Ale chociaż wstawiona jesteś na wesoło?
-
Wróciłam z opalania :):) Daleko nie byłam, bo tylko na balkonie, ale... jak dobrze poczuć na sobie ciepło promieni słonecznych :):)
-
Właśnie wstałam :) Wczoraj trochę zabalowałam :) Zebrałam kilkoro znajomych, zrobiłam coś do jedzonka, było winko... i dobrze się bawiliśmy :) No i graliśmy w twistera :):) Miłej niedzieli single i singielki Kajzerka - jestem z Tobą!!! Masz Dziewczyno rację i tyle!
-
Pozdrowienia z pracy... U mnie leje od rana :( Biała, jak się czujesz?
-
Dobranoc wszystkim Pięknym Paniom i Pięknemu Panu :) Biała - kuruj się :)
-
Bo dziewczyny na pewno już sobie najlepsze towary wyrwały a my teraz ściany podpieramy :P Mówię Ci Biała... tylko gorąca kąpiel nas ratuje przed totalnym upadkiem na dół dna... No i może jeszcze pomidorówka :)
-
Ja musiałam swojego mężczynę wyprowadzić :) Ale już wracam na imprezkę :) Chociaż tutaj widzę wszystko klapło... No moje Panny!! Bo ja niedługo potoczę się do łóżka :)
-
To szybko jak jeszcze Biała na chodzie :) Chociaż ja się troche boję, czy ona nas nie pozaraża... :P A Ty Biała grzaniec i do łóżka. Nie ma żartów! Za daleko ode mnie mieszkasz, żebym do Ciebie z gorącym bulionem biegła, jak sie pochorujesz :)
-
Ale brudzia :)? Możemy się bratać - siostrzyć? :) ja tam nie mam nic przeciwko :D
-
I bardzo słusznie!! Jak Ci przeziebienie nie przejdzie, to do lekarza! Ja tak się załatwiłam w tym roku... Przechodziłam przeziębienie, później grypę i skończyłam z zapaleniem oskrzeli, bo nie chciałam iść na zwolnienie. Porządna pracownica chciałam być :P A później i tak przeleżałam 3 tygodnie w łóżku, wybrałam 3 antybiotyki i będę już do końca życia miała problemy ze stawami :( Własne zdrowie najważniejsze!!! Ja do pracy jade 6 min. autobusem, to nie mogę narzekać :)
-
Szurum :):):) Ja zimnego piwka to bym się napiła... Albo... białego wina... :) Biała pewnie w kuchni w garze miesza :)
-
Pieczarkowa też może być, ale pomidorówka... Mniammmmmmm... Chyba sobie jutro ugotuję nawet :) A u Ciebie dużo pracy w pracy? I na rowerku pomykasz? :)
-
OOOOOOOOO:) Witaj :):) Zaglądnij do kuchni - przypominam :) A jaką zupę gotujesz? Bo jak pomidorową, to jestem zaraz u Ciebie :P W pracy... dużo pracy. Weszłam w poniedziałek do swojego pokoju i się przeraziłam... Nie widziałam własnego biurka :( takie było zawalone papierami :( Oczywiście wszyscy przez cały tydzień składowali mi rozmaite pisma - bez czytania nawet. Więc oprócz rzeczy ważnych znalazłam i np. zaproszenie na masaż :), ulotkę ze sklepu z bielizną :) i parę innych śmieci :) Hmmm... Bardziej za górami tęsknię :) I Kujawami, bo zaliczyłam po drodze :)
-
No dobra... jem sama :P