mala fu

Sylwia72 a myslisz ze co ja robie?..caly czas zachecam, przekupuje i tlumacze, ze ten swiat jest lepszy niz ten w brzuszku...ale ona nie chce..chyba ma to po tacie;)...za pol godziny moj luby wstaje do pracy i kolejna samotna noc...ale ciagle powtarzam sobie, ze to juz niedlugo...

ja mialam termin na 28 stycznia...a wiec juz troche po terminie.....ale nie martwie sie tym...wazne, ze wczoraj w szpitalu powiedziano mi, ze wszytsko ok....a jutro ide do lekarza... 5kg?!?! to dopiero wyczyn...a ja sie tu moim 3,75 martwie;)

gosiaczek76 nie boisz sie porodu?....moja mala wazy teraz 3,75..ale do pordu ma podobno wazyc 3,8 i bardzo boje sie jak to bedzie....chcialam urodzic natualnie..ale teraz juz sama nie wiem... wlasnie zrobilam pizze i stracilam ochote na nia....wszystko przez ta ciaze;)

tilli to byl zart ..ja tam wiem..ja wiem ze w calej europie sa europejskie standardy....

agnes 23 jak bedziesz po terminie..to wizyty powinnas miec co 2, 3 dni....a nie co 2 tygodnie...moze jak teraz pojdziesz...to od tego czasu bedziesz musiala sie czesciej meldowac...ja tez tak mialam...to troche rabanu zrobilam i prosze teraz co 2 dni ide na kontrole... a co do paszportu...to musze przyznac, ze bylam bardzo mile zaskoczona..bo urzednik byl bardzo mily i wszystko mi objasnil i powiedzial, ze zadnych terminow nie trzeba robic...wszystko od reki...my tu w niemczech mamy europejski standart ..nie tam co w angli;) heheheheh

sorryyy.za pomylke aktu urodzenia nie musze tlumaczyc!!!!!!!

agnes 23 ja to kakao zawsze rano pije..jak dziecko;).. do wszystkich przyszlych mamus ktore mieszkaja za granica: myslalyscie juz o paszporcie dla dziecka?....ja dzisiaj dzwonila do konsulatu i dowiedzialam sie, ze po urodzeniu musze przyjsc z -aktem urodzenia dziecka i co dziwnenie musze go tlumaczyc ( chyba wreszcie w konsulacie siedzi ktos kto umie jezyk niemiecki;)..kiedys bylo to nie do pomyslenia)... -zdjeciem dziecka i - waznym moim dokumenten tozsamosci ( paszport, albo nowy dowod osobisty)...wtedy zostanie wystawiony taki tymczasowy dokument, ktory umozliwi mi podroz do polski ...aha koszt u mnie (niemcy) 17 euro...pytalam sie w zwiazku ze swietami w marcu...pozniej bedzie i tak duzo zalatwiania, ze moge zapomniec......aha co wazne ..wystawiany jest od reki..nie trzeba czekac....moze moje info. komus sie przyda...

agnes 23 bardzo fajna....ale ja mam nieduza lazienke..wiec kupilismy normalna ze stelazem....tam z lewej strony jest...ale ja mam blekitna...

ziuuutek to chyba dobrze..odnosnie tego imadla;)...bo to oznacza ze chyba wszystko tam w srodku powieksza sie i rozsowa i przygotowuje do porodu....oj co czuje, ze ty teraz bedziesz nastepna;)

agnes23aldika tez mam pod nosem..i teraz po wizycie w penym to az sie boje wejsc;)...mieszkasz w niemczech? te bole brzucha mialam juz w nocy...tak przychodza na krotko zwiekszaja sie i zmniejszaja i..... uciekaja...nie trwa to dlugo, ale sa dosc mocne w ciagu dnia znowu tez mam wrazenie jakby moja mala pchala glowka w dol i koniecznie chcial sie wydostac....moze to juz niedlugo...

katrina ladne wczoraj zakupy zrobilas!!!! ja nic nie kupilam...same gnioty byly;)..moze w przyszlym tygodniu cos fajnego znajde...oczywiscie jak dotrwam:)

agnes23 ja mam tez takie bole brzucha...jak myslisz co to jest? pytalam sie juz wczesniej, ale nikt mi nie odpowiedzial.... cos wam teraz powiem..moze to nawet przypiesz u was porod;).....wchodze dzisiaj do supermarketu Peny..a tam co????..kto zgadnie!!!!!!!!!!!!!! zajczki wielkanocne, kolorowe jajka, slodycze i ogolem wszystki co jest zwiazane ze swietami welkanocnymi!!!..wyobrazacie sobie...jeszcze nie ma polowy lutego..a tu juz takie rzeczy.....nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac!!!

hej...juz taki ruch tu....a ja wlasnie robie sniadanie, bo zaraz luby przyjdzie z pracy glodny..;).. mam pytanie do dziewczyn co maja juz skurcze...otoz wczoraj w nocy...jak spalam obudz mnie straszny bol... tak w polowie brzucha..mozna powiedziec w okolicach pepka...nasilal sie a potem ustepowal...i tak kilka razy....glupie pytanie ..ale czy tak wygladaja skurcze? ...

tradycyjnie juz ..nie moge zasnac...przegladalam allegro...duzo fajnych rzeczy dla dzieci tam jest...chyba musze mame naciagnac, zeby sobie tam kont zalozyla;)..ja korzystam z ebay...idziemy spac?

nie moge zasnac....a tobie malpeczka81 juz lepiej?....

malpeczka81 jak chcesz szybko urodzic..to tylko sex cie ratuje;)..albo sprzatanie i to takie ktorego nie robi sie na codzienn;) jakis witryn...albo w szafach...

gosiaczek76 ja mialam wyciekajace jak myslalam wody plodowe...i wczoraj jak bylam w szpitalu..to lekarka zrobila mi usc i powiedziala, ze to nie sa wody plodowe..tylko od jakies infekcji..ja myslalam, ze to juz, bo ta woda nie miala zapachu i byla biala...powiedz lekarzowi...byc moze w twoim przypadku bedzie cos innego..,lepie, zeby wiedzial....a co do obecnosci partnera przy porodzie..to ja mu pokazalam kilka filmow z porodu i juz jest ok....wazne, jest zeby z nim porozmawiac, ze w trakcie bolow on nie jest w stanie nam pomoc, ze my tego od niego nie wymagamy i ze to jest bol pozytywny, bo dzieki niemu urodzimy dziecko..bez niego dziecka by nie bylo...aha wazne jest zeby zaznaczyc, ze jego mama tez miala taki bol jak go rodzila;)....i wazne jest tez pochwalenie po porodzie, ze dzielnie go zniosl.....aha polozna w szkole powiedziala nam jeszcze zeby wyznaczyc mezowi jakies zadania..zeby nie stal bezczynnie np.on bedzie od podawania nam czegos do picia i od ocierania czola czy masowania...z trudniejszymi zadaniami jak odbior porodu to bym nie ryzykowala;) katrina3x3 kupilas cos? ja dzisiaj nic...same gnioty byly;)....jak dotrwal to moze w przyszlym tygodni tez pojde...

aaa to tak jak w niemczech flohmarki....tez sie dzisiaj na taka wyprzedaz wybieram...czasem mozna fajne rzeczy znalesc...i jest duzo taniej niz w sklepie....

katrina3x3 durne pytanie..ale co to jest carboot?..

dzien dobry...co jeszcze wszyscy spia???...w niedziele o 8.20??..toz to trzeba sie do wczesnego wstawania przyzwyczajac:)....wydaje mi sie jednak, ze wiekszosc tak jak i ja ma problemy z zasypianiem...i siedzi na necie do 2-3 w nocy... dobrze, ze wczoraj tak duzo dziewczyn wypowiedzialo sie o tym zastrzyku..to jestem teraz spokojna...skoro wy tez dostalyscie, albo dostaniecie po urodzeniu dziecka to ja tez moge:)... malpeczka81 ty juz bedziesz miala to za soba...ja tam nastawiam sie na najgorsze tzn ze bedzie bardzo bolec...juz meza za wszystko przeprosilam ( bedzie ze mna ) tak za wczasu zaczelam;)....lepiej sie milo rozczarowac..ze porod tak lajcikow przebiegl...

jak dowiedzialam sie, ze moge dostac zastrzyk po porodzie to troche wyluzowalam...ale czemu mowi mi to lekarka w szpitalu, a nie moja prowadzac!!!...ide spac... dzisiaj nie bede dyzurowac...mam dosyc wrazen jak na jeden dzien;)...

sylwia72 tez dowiedzialam sie, ze moge dostac zastrzyk po porodzie (uswiadomila mnie ta lekarka w szpitalu)...ale skad ma to wiedziec lekarz w szpitalu....to musi byc w moim paszporcie dziecka zanotowane..przeciez ja bede tak przejeta tym porodem, ze nie bede o wszystkim pamietac...a tam sa wszystkie najwazniejsze dane....poniewaz to jest bardzo wazna rzecz ..musi byc wyraznie napisane, ze takie cos mam otrzymac... tilli ja jestem w niemczech i do tego sama..tzn tylko z mezem...nie mam kolezanki w ciazy..wszystko podpowiadala mi mama...dzieki niej mialam zrobione niektore badania...np. na cukier .. jutro podzwonie....moze cos zalatwie...na prawde nie mam ochoty ogladac juz tej lekarki..

mam jakas infekcje i to wykryla lekarka w szpitalu..powiedziala, ze to nic powaznego, nie zagraza dzieku, ale lepiej to wyleczyc zanim zaczna sie skurcze....a moja lekarka nawet nie raczyla mnie przepadac..juz wczesniej uskarzalam sie...ale ona stwierdzila ze tak musi byc...przez caly okres ciazy nie siedzialam na fotelu ginekologicznym...ehh..moze powinnam jej wprost powiedziec, ze chce zeby mnie zbadala...ale ona jest lekarzem i myslalam, ze wie co robi....ale najlepsze jest ze nie dostalam zastrzyku w zwiazku z roznica w odczynniku rh...ja mam rh- a moj maz rh+...wiem, ze jeden zastrzyk powinnam dostaw w trakcie ciazy a drugi po urodzeniu dziecka...no i jeszcze te odstepy miedzy wizytami...2 tygodnie...na poczatku ciazy to jest ok..bylam raz w miesiacu...ale jak jest sie po terminie, to wizyta powinna byc co 2 dni..tak powiedziala mi polozna ze szkoly rodznia, moja polozna i lekarka w szpitalu....tylko moja lekarka prowadzaca...ma inny system...chyba teraz chce mnie przyjac juz po porodzie, zeby sie nie narobic...28 stycznia mina termin porodu a ja mam wizyte 7 lutego..powiedzcie czy ja przesadzam???? ..

a ja bylam dzisiaj w szpitalu i nic...wiem tylko ze mala wazy 3,72kg...ale zadnych skurczy..i jeszcze jedno, ze musze zmienic lekarke prowadzaca....w ostatnim momencie...jestem troche zalamana, ale jutro zadzwonie do mojej poloznej moze ona zna jakiegos dobrego lekarza, ktory w tych ostatnich dniach chcialby mnie wziasc jako pacjentke....a do tej juz nie chce wracac...i nawet o niej slyszec....

dzien dobry wszystkim...a ja wlasnie szykuje sie do szpitala..na kontrole... tilli jak ty bedziesz miala 4 fazy porodu to sie dziewczyno nameczysz;)....a dzieci niekoniecznie musza te niezbyt fajne rzeczy odziedziczyc..byc moze twoj skarb bedzie mial od was wszystko to co najlepsze..nigdy nic nie wiadomo..jaki ideal urodzisz:) blondi20015..mnie to zawsze dziwilo jak polozna po \"obmacaniu\" brzucha jest w stanie stwierdzic ile dziecko wazy!!..lekarka, przynajmniej w moim przypadku,robila tylko usc i jak sie pytalam ile bedzie corcia wazyc?..to za kazdym razem mowila, ze bedzie duze dziecko...co mnie wkurzalo...bo duze to moze byc 4,5..ale i 3,2kg...natomiast polozna podotykala i stwierdzila ze 3,5-3,6 i jakos jest to dla mnie bardziej wiarygodny wynik...bo nie ma to jak wprawne rece;)..a ostatnio ta sama polozna na kursie..na przyspieszenie porodu polecia nam sex...powiedziala, ze w meskiej spermie sa jakies skladniki, ktore wywoluja skurcze...wiem, ze moze nic specjalnie odkrywczego nie napisala..ale chcialam tylko przypomniec, ze jest tez taki naturalny srodek na przyspieszenie porodu;)