mala fu

ja chwilowo fotelika do auta nie kupuje...bo go poprostu nie mam;)...w sumie to tez mam rzeczy ktore sa niezbedne...ale moj maz tak sie cieszy na nasza mala, ze w sumie moglabym jej kupic wszystko co bym chciala..ale nie jestem taka:)..wszyscy w rodzinie z niecierpliwoscia czekaja na nasze baby i typuja jak bedzie wygladac ...jestesmy tak rozni od siebie...ze to bedzie prawdziwy misz masz....

cos takiego znalazlam na allegro: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=296310299 podobne tylko uzywane widzialam na ebay..na razie kosztuje za to 30 euro...co o tym myslisz?

a sama nie wiem;)...moze cos fajnego wpadnie mi w oko...wlasciwie wszystko juz mam..na poczatku to mialam panike..jeszcze to i tam to..a teraz luzik...wszystkie ciuszki uprane, wyprasowane i rowniutko ulozone:) ...torbe tez mam spakowana..tylko zadnych oznak zblizajacego sie porodu...a tak chcialabym juz moja mala miec przy sobie..

niekoniecznie tylko ty;)...ja tez jakos spac nie moge...szukam jeszcze jakis fajnych rzeczy dla dziecka na ebay-u...

jesli to co pisala osoba z pomaranczowym nickiem bylo do mnie to dla mnie ma znaczenie wymiana informacji z kobietami, ktore podobnie jak ja sa w ciazy....czy to wazne gdzie bede?...jak bede miala ochote to nawet na marzec sie przezuce;).... sylwia72 ostatnio bylam u lekarza 24 stycznia i wiesz kiedy dalam mi nastepny termin 7 lutego!!!!!...jakby nie wiedziala ze jak 28 stycznia nie urodze to bede juz dlugo po terminie....dobrze, ze mam fajna polozna i dzieki niej ide jutro do szpitala.....maja mi zrobic jakies dodatkowe badania...zobaczymy jak to bedzie..w kazdym razie moja corka jest dosyc duza 3,5 -3,6..jesli chodzi o nia to bardzo dobrze...ale mysle jak to bedzie z porodem!!!

czesc wam...teramin mialam na styczen..a wlasciwie na poniedzialek..ale mojej malej wcale sie tak nie spieszy;)..wiec bede do was czesciej zagladac....nie mam pojecia kiedy urodze....skurcze jeszcze sie nie pojawily..chyba przyjdzie mi dlugo czekac...jutro ide do szpitala i zobaczymy co tam mi zaleca....malpeczka81 mi polozna zalecila brac magnez..najlepiej wieczorem....

to co juz tylko ja zostalam??...ehh chyba przeniose sie do lutowek...chyba ze jutro cud sie zdarzy;)

dziwczyny olusia juz urodzila???...

dziewczyny mam pytanie....... kiedy mozna z dzieckiem odbyc pierwszy spacer?...slyszalam tak rozne zdania, ze juz sama nie wiem...moze wy sie wypowiedcie

olusia ja mam na poniedzialek termin;)...ale nie sadze, zebym dala rade w poniedzialek...bo nawet jednego skurczu nie mialam....jak urodze w przyszly weekend..to bedzie dobrze....polozna powiedziala mi, ze moja corka jest przygotowan do porodu i ze bedzie z niej duze baby.....w domu mam juz tez wszystko przygotowane...i czekam!!;)

hejjj..gratulacje dla dagmarki....nastepna ktora ma to za soba... olusia jescze ty i ja!!!...dzisiaj przyszla do mnie polozna i powiedzial, ze lada dzien urodze...czyli nic konkretnego mi nie powiedzial..to ze lada dzien urodze wiem od dawna....

ehhh dziewczyny..jesli sprzatanie przyspiesza porod..to ja powinnam dzisiejszej nocy urodzic;).....a tak powaznie..to jakos mnie dzisiaj na sprzatanie wzielo..ale takie dokladne..po swiateczne..i moze juz ostatnie przed porodem....ja chce juz urodzic!!!! ja wiekszosc z was!!!!!!!! i nie przesypiac nocy...byc zmeczona i ....szczesliwa!!!! ps. nie wiem dla czego, ale wszyscy mowia mi, ze urodze syna...a pani doktor juz pare miesiecy temu powiedziala mi, ze bedzie corka!!nie wiem co mam na to myslec...ale jakby nie bylo bede sie cieszyc...najwyzej maly ponosi troche rozowych rzeczy;)

a po za tym ja mieszkam w niemczech i tu nikt sie nie pyta o grupe krwi ojca...generalnie ojciec nie przeprowadza zadnych badan....lekarz w szpitalu jak meldowalam sie do porodu powiedzial , ze nigdy nie wiadomo kto jest ojcem dziecka!!!..ze moze maz kobiety ciezarnej przychodzi, ale wcale nie musi byc ojcem tego dziecka!!!!!...dobrze ze mowil to w zartach....

olusia ja mam to samo...ja mam minus ...a moj maz ma plus ...w zeszlym tygdoniu byla u mnie polozna i mnie nastraszyla, czemu ja jeszcze zastrzyku nie wzielam, ze pozniej nie bede mogla ciazy donosic itd...ale ja juz wczesniej rozmawialam z moja pania doktor i ona poradzila mi wziasc go po porodzie jesli baby bedzie mialo plus....powiedziala, ze ten zastrzyk moze spowodowac szok, goraczke, telepotanie;) i generalnie zle na mnie wplynac...a w dodatku nie jest na 100% powiedziane, ze bede musiala go wziasc...ze warto poczekac do urodzenia....wiec czekam..

co ty tu jeszcze robisz??..co 10 min skurcze a ta na forum siedzi...powinnas juz do szpitala pedzic, noc chyba, ze masz do niego \"przez ulice\"...

dagmarkato powodzenia, obys szybko i w dobrym humorze urodzila;)... widze, ze temat zmienia sie: najpierw byla mowa o ciazy, a teraz o opiece nad maluchami..tez dobrze...

a u mnie byla polozna i powiedzial, ze ulozenie prawidlowe..ale na styczen kazalo sobie juz odpuscic...powiedzial, ze w lutym urodze..i to tez nie zaraz na poczatku:(....takze wszystkie tu beda juz po...a ja jeszcze przed:)

ach wszystko mi sie pokickalo.....o niebieskich oczach mialo byc do karen....a reszta do ani...sorry...

ania ona wcale nie jest ladna...ona jest bardzo ladna i slodka, zwlaszcza po urodzeniu;)....ale czegos tu nie rozumie....gdzie te niebieskie oczy??? przeciez dzieci po urodzniu maja niebieskie oczy , dopiero pozniej im sie zmieniaja....a moze to jakis zabobon z czasow mojej babci;)

dagmarka mimo ciazy masz bardzo dobra pamiec;)..mieszkam w niemczech....tak zrobie jak mowilas..poszukam fruchtzucker....moja polozna wlasnie sobie poszla, ale za nim sobie poszla, to jeszcze moj brzuch \"obmacala\" i stwierdzila, ze mala bedzie duza 3,6-3,7 !!! czy ona moze tak za pomoca dloni stwierdzic jaka mala bedzie miala wage?...boze jak ja ja urodze:)!!!!

tez mi sie tak wydawalo, ze ma ona dodac nam sily...dagmarka jak nazywaja sie te tabletki..moze uda mi sie je jeszcze zdobyc przed porodem..chociaz nie bedzie to latwe, bo nie mieszkam w pl:(

a ja wlasnie czekam na polozna...mamy sie zapoznac;)...wczoraj bylam w szkole rodzenia i polozna uczyla nas oddychac...podobno to bardzo wazne przy rodzeniu ..pozwala zregenerowac sily miedzy skurczami....i wiecie co....kazal nam wziasc coca-cole do szpitala!!!!!....miala ktoras z was??

dagmarka moze masz racje....ale ja myslalam, ze tej nocy to skonam...

hej wam...ja mialam koszmarna noc....dopiero wstalam....cala noc zwracalam...chyba czyms sie zatrulam..a dokladnie mielonymi...wczoraj mialm taka ochote na kotlety mielone i to mi chyba zaszkodzilo....ostatni raz jem kontlety przed porodem...

jak ja sie dzisiaj zle czuje....caly dzien jakos tak dziwnie...a od 2 godzi. strasznie boli mnie brzuch....nie wiem, czy nie wyladuje dzisiaj w szpitalu...na 100% to nie sa skurcze...ide zadzwonic do meza ..a potem zdecydujemy co robic...