Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agunia81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agunia81

  1. Isia ja właśnie w sobotę miałam chrziny i robiłam schab w rękawie. cebulka, czosnek, kmitek, zioła prowansalskie, sól, pieprz, olej mieszasz wszystko i nacierasz schab. najlepiej jak zostawiasz na noc w rękawie i następnego dnia pieczesz jakieś półtorej godziny. ja uwielbiam :-)
  2. Ale miałam dzisiaj przeżycia. Wczoraj dostałam pismo z policji. Pierwsze co pomyślałam, to to, że dostałam mandacik przed świętami. Na szczęście nie. Nie wiem czy to lepsze bo dostałam wezwanie na przesłuchanie w charakterze świadka (sprawa z pracy). Nie miałam co zrobić z Tomkiem więc go wzięłam ze sobą a zresztą stwierdziłam że szybciej to pójdzie. Na początku siedział cichutko na kolankach, potem zaczął marudzić (pan policjant przyspieszył papierkową robotę) aż w końcu Tomek zrobił się czerwony, zaczął stękać i najzwyczajniej w świecie zrobił kupę. :-D Myślałam, że padnę ze śmiechu. Fect dostał powera i wypuścił mnie po 15 minutach. :-D MOże się bał, że będę go przebierać na jego biurku hihih Tomek został przebrany na tylnym siedzeniu samochodu. co za dzień ...
  3. Sol ode mnie masz wielkie pozdrowionka, życzenia zdrowia i zdrowaśkę. mam nadzieję, że wam szybko minie choróbsko. Ja teoretycznie powinnam wrócić do pracy w wigilię ale mam urlop (tak na prawdę będzie bezpłatny :-( ) do połowy marca.
  4. Wysyłam Wam link do strony która odpowiada na wiele pytań odnośnie rozszerzania diety. http://babyonline.pl/niemowle_rozszerzanie_diety.html?cmn_id=&ph_center_01_offset=0
  5. Gosiu do ciebie też wysłałam, ale zrobiłam to jeszcze raz :-)
  6. Wysłałam Wam zdjęcia na skrzynki. Jeśli któraś nie ma to dajcie znać bo wysłałam do tych co miałam adresy lub były pod nickami. :-)
  7. Anetko słyszałam właśnie, że czasem po marchewce są problemy z kupą. :-( Ja nadal karmię tylko piersią i Tomek zazwyczaj robi mi kupę 1 na dzień, choć czasem zdarza się jedna na 2 dni, ale jest ok. Ja nie daję mu nic do picia, ale nic poza moim mlekiem nie dostaje, więc nie wiem jak to jest jak już się daje coś innego do jedzenia. My podobno zaczynamy wprowadzać pierwsze stałe jedzonko za miesiąc (tak zadecydował nasz pediatra - a ja nie mam nic przeciwko). Już szperam po internecie i wyszukuję przepisy na różne przecierki i zupki bo mam zamiar trochę pogotować.
  8. Badeve mam nadzieję, że teraz już będzie ok. Ucałuj Kubusia [kwiatek) Sol napisałaś że dałaś Oliwce maksymalną dawkę środka na zbicie gorączki, ale czy to znaczy że maksymalną ztego co pisze na opakowaniu??? Ostatnio jak szczepiliśmy Tomka to lekarz kazał nam kupić czopki o dużo większej dawce bo to patrzy się na wagę dziecka a poza tym powiedział że te dawki co piszą na opakowaniach to są minimalne. I tak mnie kazał kupić dla Tomka (jak miał 2 miesiące) takie jak dla 3 - latka. Bo te małe dawki prawie nie zbijają gorączki tylko jeszcze czasem bardziej rośnie. Życzę Wam wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia
  9. Jest nieźle. Upiekłam 3 ciasta, mięso jest w zaprawie - amyślałam, że mi to dłużej zejdzie. Jutro posprzątam domek i w sobotę sie chrzcimy. chciałam specjalnie w sobotę chrzcić bo msze są półgodzinne a tu się okazało że o 17 są roraty i jest normalna msza z kazaniem. Porażka. Nie wiem jak mi Tomek wytrzyma w jednej pozycji ponad godzinę :-P
  10. Czyżby przygotowania na Świąt tak was pochłonęły??? Taka tutaj cisza. Ja to mam pomysły!!! Robić chrzciny tydzień przed świętami!!! Jutro przychodzi moja mama żeby mi pomóc przy ciastach. Mam nadzieję, że Tomek będzie jutro grzeczny. Pobożne życzenia :-P Mój chłopak już śpi, czyli najbliższe 3 godziny mam dla siebie tzn. muszę poprasować, przygotować wszystko na jutro, trochę ogarnąć kuchnię. A w przyszłym tygodniu to samo :-( tylko wtedy będę sobie musiała radzić sama. Kurcze, pogoda beznadziejna i od niedzieli nie byliśmy na spacerku. Mnie się nie chce nawet nosa wyciągać na zewnątrz.
  11. Mnie lekarz zalecił od początku dawać po 2 krople witaminy D3 ze względu na to że Tomek był duży (4kg).
  12. Gosiu ja mieszkam w domku a w najbliższej okolicy nie ma żadnego dziecka czyli też żadnej niani .
  13. Gosiu - dobre - dziecko powinno jeść 4 razy dziennie. chyba zapomniała powiedzieć że półtoraroczne a nie 4- miesięczne. Według mnie powinnaś robić tak jak uważasz w końcu Nicolas to twoje drugie dziecko. Jeżeli chodzi o nianię to ja mam taką http://www.allegro.pl/item277258860_elektroniczna_niania_orava_24_gw_bm_3_od_dartex.html Nie kupowałam jakieś znanej marki ani drogiej bo nie było mnie na to stać a też działa (chociaż nie używam jej zbyt często).
  14. Gosiu trochę to dziwne że lekarka \"zabroniła\" ci dawać małemu jeść w nocy. Przecież on ma tylko 4 miesiące !!!!. Może sugerowała się jego wagą! Tak na prawdę jego głownymi posiłkami jeszcze jest mleczko czyli coś co przelatuje przez żołądek pomimo, że zagęszczasz i wydaje mi się że może mu jeszcze brakować jedzonka. Lekarzom łatwo powiedzieć, a matce serce się kraje jak dzieciątko płacze.
  15. Anjj - Tomek też reaguje płaczem na nieznajomych. zwłaszcza na mojego brata. Robi taką podkówkę z ust i tak żałośnie płacze .... prześmiesznie to wygląda
  16. hihihi November też ostatnio stwierdziłam że mam fajniejsze piersi - czyt. większe - niż przed ciążą. tylko niestety po karmieniu pewnie zrobią się małe flaczki :-P Ja już nie daję spać Tomkowi po 17, chociaż zwykle już najpóźniej po 16 się budzi i wtedy usypia mi koło 19-20 i śpimy do rana (9-10) z przerwami na jedzonko. Ostatnio tylko robi nam psikusy i trochę się męczymy z usypianiem wieczornym - mam jednak nadzieję, że to przejściowy problem.
  17. a my już po spacerku. Tomek spał 2,5 godziny na polku
  18. Badeve ja jem wszystko sałatki z majonezem, czekoladę i wszystko inne co teoretycznie jest niewskazane. Jem w mniejszych ilościach. I to już od 1,5 miesiąca jak mi pediatra powiedział, że to przesada co się mówi i zakazuje młodym mamom. jak dziecko źle zareaguje to dopiero wtedy trzeba się zastanawiać. Tak więc nie ma już rzeczy którejbym nie jadła. życzę więc smacznego :-)
  19. Mnie lekarz zapisał tabletki Cerazette - można je zażywać podczas karmienia - ale jeszcze nie zaczęłam ich zażywać. Najlepsze jest to że je wykupiłam ,całe 2 opakowania :-P Niewiem dlaczego ale mam jakiś opory bo z jednej strony tabletki zabezpieczają ale boję się że jednak wpadnę a tego na razie nie chcę, muszę trochę odpocząć. Przecież tabletki nie dają 100% gwarancji. Zostały nam w takim razie gumki ale ich nie lubimy :-( Nie dostałam jeszcze miesiączki więc nawet nie wiem kiedy mam dni płodne. Z jednej strony nie tęsknię za okresem a z drugiej strony przynajmniej byłoby bezstresowo. No i jak tu dogodzić kobiecie ...
  20. Tomek pospał mi od 12-14 więc zdążyłam co nieco posprzątać. A potem rewelacyjnie bawił się w foteliku ponad godzinę bo zawiesiłam mu pałąk z zabawkami i chyba się tym zmęczył bo bez problemu znowu usnął. Ja w zupkach i przecierkach nie mam w ogóle doświadczenia ale moja siostra gotuje na parze warzywka dla synka i mu przeciera.
  21. My już dzisiaj po spacerku. Akurat wykorzystaliśmy ładną pogodę bo teraz zaczęło wiać i niebo jest całe zachmurzone. Tomek śpi a ja zabieram się za sprzątanie. Znalazłam kiedyś taką stronkę z przepisami dla dzieciaków więc podaję link http://www.osesek.pl/co-kiedy-w-diecie-dziecka/produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-5-miesiac-zycia-i-jest-karmione-sztuc.html
  22. Badeve Tomek budzi mi się różnie dzisiaj np o 8:15 i teraz leży sobie cały czas i gada do siebie więc mu nawet nie przeszkadzam. Ale zazwyczaj wstaje koło 9-10. Zdarza się też czasem tak że ja jeszcze śpię a on mnie budzi, machając mi rączką po nosie, kopiąc w brzuch albo gadając do mnie :-) Dzisiaj w nocy jadł mi co 4 godziny a zazwyczaj je co 3 godziny. Tzn, dałam mu jeść o 20 przysnął na 20 minut i pobudka (przez to że dużo spał w dzień - odsypiając wcześniejszą noc). Myślałam że jak mu dam podjeść o 22 to uśnie, ale gdzie tam. Męczyliśmy się półtorej godziny ale usnął. Na jedzonko wstał o 2 i potem o 6.
  23. Anjj ja nie lubię śpioszków. Ubieram mu tylko na noc. W dzień ubieram mu body, rajstopy, jakieś spodenki dresowe i bluzeczkę (kaftanik). Wynika to z tego, że nie zawsze mam ciepło w domu bo musze sobie sama zapalić w piecu. :-( A co do teściowych ... To ja już wiele łez wylałam bo ja niestety mieszkam z teściową. A wg niej to wszystko robię źle. Jak miał kolkę to pytała 3, razy dziennie czy dałam Tomkowi lekarstwo (bo przecież mogłabym zapomnieć), cały czas sprawdza jak jest ubrany, czy ma nie za ciasne rajstopy, albo śpiochy za krótkie. Na spacer wychodzę o złych porach i nie wtedy jak ona wychodziła, a w ogóle to jak jej córka urodziła .... i tu słyszałam 1000 opinii. Tylko jej wnuczka cały czas chorowała bo ją przegrzewali, podczas kąpieli nie można było oddychać żeby czasem się nie przeziębiła, na spacer nie wychodzili bo za zimno, a to deszcz pada no i spała z rodzicami do 10 roku życia - dzięki bardzo za takie wychowanie. No i najważniejsze wg teściowej dziecko nie może płakać - czytaj - trzeba go nosić cały czas na rękach. Idzie zwariować dlatego trochę stworzyłam dystans w domu bo mnie trafiało. Nie lubię jak mi się ktoś wpierdziela. A zazwyczaj jest tak że Tomek w najlepsze sam się zabawia, gada do siebie a ona go bierze na ręce i za chwilę jest krzyk więc co .... \"przytul mamusu synka do cycusia\" i robotę mam z głowy. Tak więc moja teściowa mi niepomaga tylko przeszkadza. Ale się wyżaliłam ..... :-(
  24. Podaję jeszcze link do fotki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5f31610d38a447b8.html Trochę nie wyraźna ale w sam raz na dzisiejszy dzień :-D :-D:-D:-D:-D:-D:-D
×