Agunia81

Cześć dziewczyny!! U nas po staremu. W tamtym tygodniu mięliśmy trzydniówkę a teraz Tomek ma biegunkę. :-( W sobotę pojechaliśmy na Słowację do Besenovej i było super. Wyciaptaliśmy się w cieplutkiej, Tomek był zachwycony. Droga trochę długa bo nie napisali że jest objazd i wrcaliśmy się 80 km. masakra. omek był jednak bardzo dzielny. Tutaj jest trochę zdjęć. http://picasaweb.google.pl/Agunia1981/SOwacja?authkey=D64z29WN52k U nas ząbków nadal 6, za to coraz więcej guzów :-) mama i ja torcik wygląda apetycznie. też bym zjadła.

Gosiu uściskaj Nikusia od nas. W niedzielę skończył przecież roczek. A gdzie wy się wszystkie podziewacie???

a jeszcze co do upadków, to u nas to samo. warga rozcięta (dwukrotnie), siniaki na kolanach, guz na czole (walnął w grzejnik), powieka w strupach bo się podrapał. oj wytrzymałe są te nasze dzieci

Cześć!!! Joasiu ty narzekasz , żę upał aja się w końcu cieszę. po tych ostatnich deszczach miałam dość. Dzisiaj przyszli do Tomka dwaj koledzy rówieśnicy i powiedzmy, że się bawili. oni ciut starsi więc raczej razem wojowali a Tomek gdzieś tam się szwędał. Bawili się 2,5 godziny. nalaliśmy wody do basenu więc po południu powtórkaz rozrywki tylko już w wodzie. ale dzieciaki mają zabawę. a ja z przyjemnością pojechałabym nad morze. Mąż jednak nie ma urlopu więc zostaje nam tylko weekend 15-17 sierpnia. nic jednak nie zarezerwowałam a jakbyśmy się wybrali z dzieckiem to chciałabym znać warunki zwłaszcza, że to strasznie daleko. tak mi się marzą wakacje, po to żebyśmy mogli pobyć sobie w trójkę. ehhhhhhhh Aniu ale zazdroszczę ci tych wyjazdów. Zdjęcia oglądniętę. dzoecoaczki przesłodkie i rosną jak na drożdżaąch. Małolepsza gratuluję

Cześć!!! Ja też właśnie nie zmuszam Tomka do siadania na nocniku bo nie chcę go zniechęcić, potem mógłby być problem. dzisiaj jednak chciałam spróbować go posadzić bo zawsze rano po mleczku robi kupę. Wysiedzieliśmy się 20 minut i było tylko siku. Nocnik mamy zwykły więc nie grał ale zaglądał taki zdziwiony co tam się zrobiło. Siedział nawet spokojnie bo dostał moją kosmetyczkę, wszystko z niej powyrzucał i się cieszył - ja trochę mniej. Zerkałam do tabelki i teraz Nikuś będzie dmuchał świeczkę. Ostatnio trochę mi się nudziło i czytałam strony z tamtego roku jak czekałyśmy na poród. ale się uśmiałam. teraz to wszystko jest śmieszne, wtedy nie było nam do śmiechu. Sol jak Dawidek??? Wyzrowiał już???

Sol buziaki dla Dawidka z okazji roczku. U nas zębów nadal 8. My już zaczęliśmy kompletować prezent dla Tomka. Robimy mu huśtawkę tzn. mąż. Kupił już drewno i zaczął je szlifować, trzeba jeszcze pomalować i pozbijać. będzie miejsce na dwuosobowe siedzisko i na plastikową huśtawkę dla Tomka (którą dopiero muszę zamówić) i miejsce na zjeżdżalnie, ale to dopiero w przyszłym roku. Wyjdzie to dużo, dużo taniej niż kupienie takiej gotowej a będzie na kilka lat. Tomek na nocnik też nie lubi siadać. jeszcze w ubraniu siądzie ale jak go rozbiorę to nie ma mowy o siedzeniu. Nie zmuszam go do tego bo potem w ogóle nie będzie chciał siadać.,

Joanna ja znowu marzę o słońcu bo u nas cały czas deszcz pada i burze. mały już nie może wytrzymać w domu. cały czas pokazuje na drzwi żeby wyjść na polko. dzisiaj na razie nie pada ale tak nie przyjemnie. brrrrrrrrrr

Witam!! Coś ostatnio zawalam czytanie. miałam mnóstwo obowiązków bo jeździłam między moim domem a mojej mamy bo gotowałam babci obiady. rodzice się byczyli więc musiałam trochę pomóc. Pogoda kiepska. Tomek strasznie marudny. Noce ... hmmm bardzo różne. czasem wstaje2 razy, czasem 8. jak deszcz pada albo grzmi to się budzi bo jak woda kapie na dach od garażu to strasznie słychać. Chodzi już rewelacyjnie. zaczyna nawet biegać. teraz ma okropny etap. jak tylko wychodzę z pokoju to płacze i woła mama. też przechodziłyście coś takiego??? Mam nadzieję, że to szybko minie. Zazdroszczę wam wypoczynku, bo ja na wakacje nie mogę liczyć i mąż jeszcze późno wraca wiec totalna klapa. ale cóż, żona siedzi w domu to ktoś musi pracować. pozdrawiam was i życzę miłego weekendu. :-)

Badeve jak jechałaś na śląsk to pewnie jechałaś autostradą A4 czyli byłaś tak mniej więcej 5 km od mojego domu. do mnie zjeżdża się tak jak na lotnisko w Balicach albo następny w kierunku Zakopanego. :-)

badeve ja mam w krakowie taki fajny sklepiek z butami tylko dla dzieci i pani powiedziała mi żeby kupować buty o numer większe ale nie więcej. na styk też nie kupisz bo za 2 tygodnie będą za małe. ja pierwsze buty kupowałam chyba na początku maja były o nr większe i teraz wchodzą tak na styk , nawet zastanawiam si.ę czy są nie za małe, natomiast na początku czerwca moja mama kupowała sandałki jeszcze większe od pierwszych butów i już paluszki dochodzą do końca. noga rośnie strasznie szybko. mam nadzieję, że w sierpniu jeszcze obchodzi w tych sandałkach i we wrześniu muszę kupić nowe. A mój bąbel coś ostatnio przytył. odstawiłam go miesiąc temu od cyca i pije butle. wypija tak 210-250 i teraz brzuszek widocznie się zaokrąglił. uwielbia jogurty, serki i soczki więc będę musiała je chyba ograniczyć. :-( na szczęście uwielbia owoce. do krzaka z pożeczkami sam sobie podchodzi a wczoraj tak wcinał arbuza że nie nadążałam go kroić.

cześć dziewczyny!!! Sol, Gosiu zdjęcia super!!! chłopaki mają długie włosy i przez to wyglądają na \"starszych\". mój to jeszcze niemowlak bo włosy rosną mu baaaardzo wolno i ma jeszcze krótkie. Badeve myślę, że to przez zmianę miejsca. Ja teraz jeżdżę do domu rodziców bo wyjechali na wakacje a ja babci gotuję obiady i czasem muszę Tomka tam uśpić i zawsze kończy się tym, że usypiam go na rękach a w domu kładę do łóżeczka daję herbatki albo po prostu kładę na brzuszku, poklepię po pupie i śpi. Przez moje podwójne obowiązki jestem wykończona. czasem tomek w nocy budzi się z takim wielkim płaczem jakby mu się coś śniło, nie da się go uspokoić i nawet wybudzić. buuuuuuuuuuu A mój mały psotnik codziennkie zaskakuje mnie czymś nowym. czasem w dzień jak sobie śpi, po godzinie budzi się śpiewa sobie sam aaaaaaaaaaa i śpi dalej. kiedyś na polku śpiewał sobie aaa więc ja też mu zaśpiewałam to położył się na chodniku i pokazał jak sobie lula. Przez to że już dobrze chodzi odkrywa nowe zakamarki w domu, więc ostatnio otwiera różne szuflady i wszystko z nich wyrzuca albo tam chowa. kiedyś szukałam cały dzień pilota a on leżał pod czapkami. innym razem schował buta do innej szuflady. Do kuchni to już go nawet nie chcę brać bo biedne moje talerze ...... Oj fajny czas nastał :-D Dzisiaj synek Molinezji ma urodzinki, więc jeżeli nas czytasz to ucałuj od nas Bartusia

Tak Aniu ma elektroniczną wagę i zawsze jak przyjeżdża to ją ma ze sobą, bo wozi w bagażniku :-P. mam nadzieję jednak że dopiero będzie ważony przy kolejnym szczepieniu, bo nie chcemy chorować.

Mój kawaler http://picasaweb.google.pl/Agunia1981/Chodz?authkey=K0X6QMJpalc

Witam ponownie. Oczywiście nie mogę się oprzeć aby co jakiś czas zaglądnąć na wasz wątek. Rok temu to ja byłam w takiej sytuacji i ... trochę mi tęskno. :-) Tak fajnie było jak synek kopał mnie w brzuchu i tak cudnie było jak go zobaczyłam po raz pierwszy. ojjjjjj wspomnienia wróciły. Teraz też jest cudnie ale miło powspominać. u mnie z karmieniem nie było problemu, mały ssał dobrze więc pokarm się tworzył. kolki przeżyłam :-P Przytrafił mi się też bąbel który nie lubi spać, więc jak ktoś mi mówi, że noworodek cały czas śpi to oczywiście wiem, że to nie prawda bo mój więcej nie spał niż spał albo spał 15-20 minut i płacz. to oczywiście te ciężkie chwile ale ile było wspaniałych !!!! Zliczyć się nie da. Życzę powodzenia i oczywiście lekkich porodów.

Cześć dziewczyny!!! ale się obijacie z tym pisaniem!!!! sol co u Dawidka??? Żona mundurowego jak twój Kubuś??, Agnieszka31 a co słychać u Marcelka??? Myszka83 gdzie się podziewacie z Beniem??? Gosiu jak postępy Nikusia w chodzeniu??? Tak zerkam do tabelki i od przyszłego tygodnia zaczynamy urodziny naszych dzieciaczków. ale ten czas zleciał. Pisałam wam kiedyś, że nie chodzę do przychodni z Tomkiem tylko prywatnie przyjeżdża lekarz, bo w pobliżu nie ma dobrego lekarza. pomyślałam sobie jednak w piątek że pójdę i zważę i zmierzę małego. to była totalna porażka. waga dla małych dzieci zepsuta. Zważyli go na takiej dla dorosłych w ubraniu. tak to ja mogłam sobie w domu zważyć. a mierzenie polegało na tym, że miałam postawić małego przy ścianie bo tam wisiał centymetr. Szkoda gadać. nie potrzebnie się fatygowałam. już tam nie idę. Z ich ważenia wyszło że Tomek waży około 12 kg (w ubraniu) i ma 82 cm.

Cześć dziewczyny!!! chyba już kiedyś na tym temacie opisywałam moją sytuację. dziewczyny trzeba wierzyć że będzie dobrze. u mnie się udało a mój skarb niedługo skończy 11 miesięcy. pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki.

Misiowa dzięki za fotki - wyglądasz sper!!! u nas noce też ostatnio kiepskie. wczorajszej nocy budził się TYLKO 6 razy. kurcze, byłam już taka zła na niego, ale przecież niczemu nie jest winien. wczoraj dostał nurofen na noc i obudził się tylko raz do 2 ale potem to samo. byłam już taka zmęczona że o 3 wzięliśy go do łóżka i było lepiej. przez półora miesiąca spał super tzn. budził się tylko koło 5-6, a teraz masakra. u nas pogoda też w kratkę. rano zaliczyliśmy spacerek ale było tak zimno, że szybko uciekliśmy do domu. tomek usnął o 12 a ja w międzyczasie przygotowałam wszystko na pizzę (życzenie mężusia :-P)

Badeve wielkie gratulacje dla Kubusia :-) A gdzie się podziewa reszta dzieciaczków i ich mamusie???

Aniu wielkie gratulacje. Misiowa ja też prosze o zdjęcie. adres pod nikiem. :-) listka - udanej zabawy na weselu. u nas pogoda straszna. wczoraj lało prawie cały dzień a dzisiaj nie za cieoło i jeszcze wiatr. brrrr Tomek zasuwa mi już jak mały samochodzik i od wczoraj potrafi się nawet sam podnieść. wcześniej wyciągał rączki żeby mu pomóc. miłego weekendu dziewczyny

Joasiu___ u nas też byłstraszny problem ze spaniem. pisałam o tym nie raz. cpo chorobie jakoś się to unormowało. przeszliśmy na butelkę już całkowicie i powiem ci że spał ciągle do 5 i potem zabierałam go do łóżka. ostatnio jednak , nie wiem czy przez nowe wrażenia związane z chodzeniem znowu się budzi. dzisiaj wstawałam 2 razy ale i tak byłam trochę zła. T. śpi w swoim pokoju więc muszę przejść kilkanaście metrów żeby do niego dotrzeć. nie biorę go jednak wcześniej niż po 5 do łóżka. zobacz ile nam miejsca zostaje w łóżku jak śpi z nami :-( http://picasaweb.google.pl/Agunia1981/Pi?authkey=0zB7iLBw1R4 mam nadzieję żew końcu się wyśpisz.

Badeve ja tez niestety mam cellulit :-( nie jesteś sama. Smiglo ale ci zazdroszczę że pojechałaś na wakacje. Życzę udanego wypoczynku. A u nas .... czas leci strasznie szybko. W sobotę byliśmy na weselu - z Tomkiem oczywiście. posiedzieliśmy do 22. Tomek zachował się rewelacyjnie. grzecznie siedział przy stole jak jedliśmy, chodził sobie po polku więc tylko zerkaliśmy na niego, a jak grała muzyka i tańczyliśmy (w trójeczkę) to cały czas osbie śpiewał lalala i aaaaa. był rewelacyjny i nie spodziewaliśmy się że posiedzimy tak długo. ostatnio tomek uwielbia pić herbatkę czy soczek przez rurkę i jak tylko widzi że mam soczek to szybko się zjawia u mnie, a to trochę ostatnich zdjęć. http://picasaweb.google.pl/Agunia1981/SamSobieChodz?authkey=KntB-5dbzkI

Witajcie! Smiglo gratulacje dla Dominiczki. No i oczywiście dla Nikusia Zawsze sobie myślałam że to będzie tak fajnie jak Tomek będzie raczkował bo nie chciało mi się go wszędzie nosić - tylko że wtedy musiałam go jeszcze bardziej pilnować. A Tomek od jakiegoś czasu drepta sobie na własnych nóżkach. Najpierw puszczał się na dwa kroczki do mamusi, potem przyłapałam go na tym że drepta odławy do telewizora (3 metry), a wczoraj byliśmy na imieninach u rodziców i przeszedł cały ogródek o własnych nogach (tak z 20 metrów). Łobuz nauczył mi się mówić \"nie\" i jak daję mu obiadek to odpycha mi rękę i mówi \"nie\". Oj zrobiła się jakaś śmierdząca niespodzianka więc idziemy siuę przebrać i na polko. miłego dnia dziewczyny

Potwierdzam zdjęcia super. Kurcze, dziewczyny ale macie figurki !!!! Ja to powinnam pod pierzyną siedzieć i nikomu się nie pokazywać.

a chodziłam do lekarza którym pracuje m. in. na Kopernika

Witajcie!!! Misiowa nie wiem czy tatusiowi się marzył synek ale z Patrycji super kibic. :-) Oglądałam zdjęcia. śliczna dziewczynka