Witam!Ja mam dokładnie takie samo zdanie na temat takich imprez integracyjnych jak ty Julio!!!Nienawidzę ich!!!!!!!!!!!Mój szanowny małżonek równiez miewa w firmie takowe imprezki, nie zabraniam mu na nie chadzac, lecz gdy on się świetnie bawi ja gryzę poduszkę i wyobrażam sobie niestwożone rzeczy. Martwią mnie te eskapady tym bardziej, że znam swojego męża i wiem jak lubi towarzystwo ludzi, a w szcególności......... pięknych kobiet...Znalazłam jednak na to sposób, zamiast siedziec w domu i zamartwiac się idę na jakąś imprezkę, najlepiej z ludziskami, których nie zna mój małżonek. Choć tak do końca to nie wiem, czy to go wogóle obchodzi.
Pozdrawiam wszystkie kobietki, których mężowie notorycznie się \"integrują\" :))))))