Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

biegnąca z wilkami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez biegnąca z wilkami

  1. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    mam 10 bo lekarka stwierdziła że 15 na początek będzie za ogresywna, że muszę przyzwyczaić organizm. Poczekam, nie będę kombinować. Zobaczę jak będę się czuła dziś. Myślę, że ok.
  2. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    A tak w ogóle to pozdrawiam o poranku.
  3. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Noc przespałam bez problemów, ale z apetytem problem - bez zmian. To zawsze był mój problem - wieczne uczucie głodu. Druga tabletka zazyta może będzie lepiej niż wczoraj.
  4. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Wzięłam pierwszą tabletkę. Nieco mi chce się pić, czuję się jak na lekkim haju no i niestety jestem chyba bardziej głodna niż zwykle. Mam nadzieję że będzie jutro lepiej.
  5. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    zuczka - ja mam dość złudzeń, zamierzam coś zrobić. Po ciąży ważyłam 78, przed 63 - 65. Minęło już 4 lata zabawy w chudnięcie. Dość. No to robimy.
  6. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Własnie zażyłam, siedzę w pracy aby nie leżeć i nie doszukiwać się skutków ubocznych. Otyła nie jestem mam lekką nadwagę i tendencję do szybkiej utraty wagi i jeszcze szybszych jej powrotów. Dlatego lekarka przepisała mi M 10 aby nauczyć swój organizm racjonalnego jedzenia. Jestem zmęczona dietami, mój organizm ledwie dyszy. Mam nadzieję że nie będę wiecznie głodna jak dotychczas. Pozdrawiam wszystkich w słoneczny poranek. Startuję od 72 kg/ 175. Mój cel to 65. Tak się sobie podobam i dobrze się czuję. A co do A6W to też wysiadł mi kręgosłup.
  7. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Dzięki za miłe powitanie biuralistka i mila. Zaczynam od poniedziałku, bo przedemną jeszcze weekend z grilem. Siedzę i oglądam kartonik i cieszę się jak małe dziecko, że może znów będę smukła. Oj duże ze mnie dziecko. : ) .
  8. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Witam! Do meridii przymierzałam się już od maja, ale w trakcie badań wyszło paskudne choróbsko, które trzena było wcześniej wyleczyć. Dzisiaj zgodnie z umową pani doktor przepisała mi M10. Leży wykupiona pod biurkiem w pracy. Mam już dość diet po których rzucałam się na jedzenie jak szalona, albo miałam zawroty głowy. Mam nadzieję, że nie będę już odczuwać całodziennego głodu. No to muślę że razem pożegnamy bezpowrotnie niechciane kilogramy. Mam 10 nadprogramowych kg w stosunku do których jestem bezradna.
  9. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Dawno mnie tu nie było .Wybierałam się po meri do lekarza ale wyskoczyła przykra niespodzianka - na szczęście lekarz kazał zrobić wszelkie badania i nie przepisał leków w ciemno. Teraz czeka m ieleczenie somatyczne. Może potem meri jak dojde do siebie, jestem ciekawa co ze starymi forumowiczkami . Endless summer jesteś gdzieś jeszcze?
  10. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    lexia - wiem że to nieco trywialne, ale z wystającym brzuszkiem to najlepiej ćwiczonka. Ja przy 6 weidera pozbyłam się 5 - ciu centymetrów pod pępkiem. A brzuszek był wcześniej okropny tak na 4 m - c ciąży.
  11. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Dziś zlecenie na ostatnie badanie, moja przepiękna pani doktor powiedziała że nie berzie mi robić problemów z wypisaniem recepty. Wyrażała się o meri bardzo pozytywnie, powiedziała że nie widzi przeszkód spróbować, a przestać zawsze można, no i zadne z moich pytań nie wydało jej się śmieszne. W pracy nikomu nic nie mówię. Mam już na swoim koncie kilka diet z szybkim spadkiem wagi i triumfalnym jej powrotem. Endless Summer - myślę że tak trochę podobnie wyglądamy ( wysokie i duże : ) i tak trochę podobnie rozumujemy) - zazdroszczę rowerka i gratuluję spadku wagi.
  12. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Mam do zgubienia 10 kg. Najgorsze jest to że ostatnio obserwuję tendencję zwyżkową, spodnie robią sie tak ciasne że ledwo w nich siedzę, nie mam ochoty poczekać aż dobiję do 90 - tki. Trzeba zaradzić otyłości, kiedy pojawia się nadwaga.
  13. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Jeszcze nie biorę, ale decyzję podjęłam i nie dla próżności. Dziewczyny pomyślćie chwilkę, czy którakolwiek wzięła by cokolwiek gdyby czuła się szczęśliwa ze swoim balastem. Przecież każdy z tych dodatkowych klilogramów boli organicznie i nie pozwala czuć się swobodnie na tle tych szczupłych od zawsze i naturalnie, popatrujących na nas z mieszanką litości i satysfakcji. Tak patrzę na firmowych imprezah - te dziewczyny nic nie jedzą bo nie lubią, hm....., w ciążach tyły po 9 kilogramów ( nie wiem jakim cudem). One po prostu nie jedzą. Żadkością i ewenementem są żarłoczne chudzielce. A my po prostu kochamy jeść i sobie z tym nie potrafimy poradzić bo to nasza zguba i możemy dziękować że pojawiła się zelixa i meridia bo w nich jakaś dla nas nadzieja. Endless Summer - jak zmagania, ile w dół? Pozdrawiam.
  14. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Do sol 75 - wiem że moje BMI jest w normie, ale sama zauważ jaka jest rozpiętość wagi uznawanej za właściwą. NIe chodzi o to że jestem próżna ale chcę mieć luz psychiczny że jak siadam to nad paskiem jeansów nic mi nie zwisa. Lubię i chcę jak każda kobieta wyglądać ładnie, powoli lat przybywa, ciałko staje się mniej piękne, staram się dbać jak tylko potfafię. A najbardziej tak jak Endless Summer to lubię poczytać ( chyba mamy coś wspólnego). Nie można przecież odmóżdżyć się i żyć tylko pracą i odchudzaniem. Trzeba przecież ŻYĆ.
  15. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Oj nie wiem jak to będzie w gabinecie lekarskim, co powie pani doktor - szczuplusieńka jak szczypiorek. Trzymam za siebie i za wszystkich.
  16. biegnąca z wilkami

    Zelixa - ktoś zna?

    Właśnie tylko 8 kilogramów, przy trybie zycia kiedy pracuje się po 10 - 12 godzin, kiedy wraca się do domu po 19 - tej i ma się ochotę zjeść lodówkę z zawartością, kiedy nie chce się żyć, a presja otoczenia, koleżanki w pracy to trzcinki, które nigdy nie miały problemów z nadwagą no i to 75 - cio kilowe monstrum... Głupie to i smutne, że oceniamy się za wygląd, przecierz jestem najlepsza z nich, ale na pewno nie najatrakcyjniejsza. Zal mi swojej głupiej głowy i małego rozumku, ale ci którzy mają nadwagę doskonale zrozumieją o co mi chodzi. Trudno jest być najgrubszym. A tak a propos to kiedyś byłam szczuplusieńka - jak pięknie się czułam.... 177/60 kg, a teraz 177/74.
×