Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ta-druga

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ta-druga

  1. Wiem, że skoro piszesz to zyjesz i się masz nienajgorzej ale możesz mieć np. złamaną nogę czego oczywiście Ci nie zyczę :)
  2. Rozdarty - jak ofiara śmiertena to nie takie małe ała.... A Ty cały?
  3. Witam w ten piekny poranek :) Wesoło było wieczorkiem jak widzę :) Pozdrawiam all
  4. zxy - nie no nie rób mu tego... na pewno się odezwie jak tylko znajdzie chwilkę :)
  5. I tak własnie mnie naszło, że chciałabym podziękować wszystkim \"Koleżankom\", które tak naskakuja na mnie i na inne Kochanki, ze dzięki Wam drogie Panie uczę się czego się spodziewać ze strony żony, jakich \"argumentów\" i \"przyjemności\" , i dzięki Wam jestem przygotowana na atak z każdej strony i juz niczym mnie ona nie zaskoczy. Dzięki Wam wiem jak mozna ripostować, jak \"dopiec\" w czułe miejsce itp itd chociaz nigdy nie było to moim celem. Niestety małżonka nie daje spokoju, wydzwania, krzyczy, grozi... więc jak Kuba bogu tak bóg Kubie :) Nie pozwolę zeby mnie obrażała ta kobieta i w tej chwili już mnie nie obchodzi co ona czuje Albo zmieni podejście albo pójdziemy na noże :) A tym normalnym zdradzonym, które potrafią rozmawiać na poziomie tez dziękuję bo teraz wiem, że nie wszystkie zdradzone to rozhisteryzowane wariatki, które nie dość, że nie kochają tego męża o którego tak walczą to jeszcze otwarcie nazywają go smieciem i innymi podobnymi określeniami - ale walczą bo to ich musi byc na wierzchu... i walczą o tego śmiecia, którego nienawidzą... tylko po co? Dziękuję bardzo - mam teraz całkiem inne spojrzenie na to co może czuć zdradzona zona, jak się zachowywac i co z tego może wynikac :)
  6. A co on przepraszm, na sprzedaż jest żeby SC musiała za Niego płacić? Kocha ją , chce z nia być - a żona pewnie i tak nie chciała by jakichś wynagrodzeń ze strony SC :)
  7. Niczego nie łapałam - co najwyżej kogoś :) I to on zabiegał, starał się aż w końcu zdobył :) i cieszę się, że tak walczył bo teraz wiem, że jesteśmy dla siebie stworzeni :) a jesli kogoś postronnego to boli to trudno:)
  8. No tak AGA - bo jak się kochance mężowej przywali to potem mozna obdzwonić przyjaciółki i rodzinę i się pochwalić, że się tej ździrze dało w dziub :) Tylko ciekawe co wtedy jak kochanka odda mocniej niż dostała ? Poza tym cała taka sytuacja jest beznadziejna i żenująca - żona mojego K niczego nie zyskała a wręcz odwrotnie - dołożyła jeszcze bardziej sama sobie bo jak on się dowiedział (a nie ukrywałam tej \"wizytacji\") to powiedział, że się miarka przebrała i że póki tylko Jego atakowała to mógł to jakoś znosić ale po tym występie to on idzie do prawnika i pozew pisze - nawet jesli ja bym z nim nie chciała być to on ma już dość żony... Uważam, że skoro facet podjął decyzję, że się wiąże z kimś innym i trwa w tym postanowieniu - można powiedzieć \"z uporem maniaka\" - to żadne płacze i histerie nie pomogą - ja rozumiem, że jest jej ciężko, że runęły jakieś plany które może miała ale niech się sama nie pogrąża bo aż to jakieś niesmaczne jest - idzie i się bić chce o faceta, który jej nie kocha.... jak w przedszkolu
  9. A miałam już nic nie pisać :) AGA - chylę czoła bo uwierz - chciałabym normalnie porozmawiać z jego żoną, wiedziałam, że prędzej czy później dojdzie do tej konfrontacji ale w duchu liczyłam, ze odbędzie się to w miarę przyzwoicie - spodziewałam się, że mogę zostać obrzucona wyzwiskami itp ale to co przeżyłam przeszło moje najśmielsze wyobrażenia. Spodziewałabym się też tego co Ty zrobiłaś - że zaprosi męża na to nasze spotkanie i powie: wybieraj -ale teraz - która? Szkoda, że nie wszyscy potrafią mimo wszystko zachować jesli nie zimną - to chociaż letnią krew Chylę czoła - podziwiam i gratuluję :)
  10. W mojej firmie pracuje 95% facetów bo to firma logistyczna - sami kierowcy - więc chyba wiem co mysla o rozhisteryzowanych kobietach bo większość z nich pewnie sama ma kochanki albo zdradza. Poza tym jakoś mnie to nie interesuje co o mnie myslą podwładni tylko jak pracują :)
  11. do \"do tej drugiej\" No i? Nawet jeśli to będzie MNIE zdradzał :) więc znowu jakby to mój problem :) Tłumaczę, że jestem duża, mam oczy, widzę zalety ale widzę też wady. Ja święta też nie jestem i równie dobrze mogę zdradzać jego :) Moje zycie, mój zdradzacz, moja sprawa :) A jesli kiedyś dosięgnie mnie palec sprawiedliwości to poniosę konsekwencje dzisiejszych wyborów :)
  12. W tym wypadku pani kochanka nie zostanie zwolniona z pracy bo jest właścicielem firmy :) co najwyżej może kogoś zwolnić - aczkolwiek raczej tego nie robi :)
  13. Być może zawsze będę tą drugą - jestem duża i zdaję sobie sprawę z tego, że może on kiedyś będzie chciał żyć z żoną - ale godzę się na to i jest to jakby mój problem :)
  14. Nie wiem co sobie ludzie w pracy pomyśleli i szczerze to guzik mnie to obchodzi - niemniej jednak było \"fajne\" widowisko jak ją chciałam wyprowadzić i ochrona się wmieszała bo widzieli na podgladzie, że coś jest nie halo i ona została praktycznie wyrzucona z budynku... I nie mam wcale satysfakcji z tego powodu... Raczej jej współczuję i żal mi jej bo pewnie jak ochłonie to zrozumie jak bardzo się poniżyła ... bo dla mnie to było poniżanie siebie samej - nie dość, że facet ją jawnie zdradza i się z tym nie kryje to jeszcze sama sobie \"dokopuje\".
  15. AGA Zaczynam żałowac, że to nie Ty jesteś żoną mojego K. Też bym chciała usiąść i pogadać skoro ona tego chce - ale zachowajmy pewien poziom - ja rozumiem, że nią targają skrajne emocje, że ma święte prwo być wściekła i rozżalona ale to co pokazała to mnie przerosło ..... Tym bardziej, że ona wie o jego zdradzie od dobrych kilku miesięcy bo go szpieguje, ma dodowy jawne jego zdrady i trzyma się go ze wszystkich sił - mimo tego, że ona ma swoje ładne mieszkanie, ma pracę, nie jest od niego zależna.... I jak wpadła do mnie z awanturą to nie powiedziała słowa pt. \"zostaw go bo ja go kocham\" - tylko wrzeszczała, że jestem taka i owaka, że mu nie pozwoli odejść bo żadnej dziwce nie da wygrać.... czyli tylko i wyłącznie ambicja i poczucie, że ona jest lepsza, porzadniejsza itp.... No nic - psy szczekają karawana jedzie dalej :)
  16. do faceta.... tere fere.... tere fere.... związek się nie kończy dlatego, że pojawiła się kochanka - kochanka to tylko kropka nad \"i\" a na rozpad małżeństwa pracują oboje małżonkowie latami :) Nikt nie pcha się w długoterminowy romans tylko dla zabicia czasu czy z nudów. Dla wrażeń to można iść do agencji towarzyskiej. Nikt nie położy na szali wielu wspólnych lat, nikt nie będzie ryzykował, że się wyda dla kilku upojnych chwil.
  17. Ja się nie obraziłam na wszystkie zony - sama jestem żoną :) OK - będę pisała w liczbie pojedyńczej bo faktycznie moje negatywne odczucia są skierowane tylko do tej jednej :)
  18. Być może niektóre kochanki lubią żony swoich K, może się nawet przyjaźnią ale to nie znaczy, że wszystkie muszą i powinny. Nie wiesz co przeszłam w ostatnich dniach i pozwól, że będę brać przykład z kogo chcę a że to Tobie się nie podoba moja wypowiedź to już trudno. Przeżyję :)
  19. A żonie przystoi mówić źle o kochance?
  20. Dlaczego piszesz, ze nie myślą o dobru dzieci? Pewnie ze wzgledu na to dobro dziecka czekał aż podrosnie, aż lepiej sobie z tym poradzi bo będzie poprostu starsza? Lepiej jest dla dziecka jak zyje w jakimś chorym układzie z którego i tak niewiele rozumie? Dlaczego mama spi osobon, dlaczego sie prawie do siebie nie odzywają? Trudno wyrokować - każda rodzina jest inna :) Tez trzymam kciuki zeby było dobrze :) z naciskiem dobrze dla SC :)
  21. Dziecku będę tłumaczyć rodzice - a nie SC a z wypowiedzie zrozumiałam, że SC będzie się tłumaczyć przed tą 15-latką - jak coś pokręciłam to sorka :)
  22. Skomplikowali sobie zycie???? Czym?? Tym, że sa razem szczęśliwi, że kochają się?? Lepiej tkwić w chorym związku bo co?? To życia nie komplikuje?? Wybacz ale też nie rozumiem... Facet się zdecydował - i bardzo dobrze - cieszę się szczęściem SC bo na pewno jest szczęśliwa choć pewnie oszołomiona :) Zazdroszczę SC - też bym tak chciała :) i licze na to, że kiedyś się doczekam :) Buziaki
  23. A z czego się ma tłumaczyć przepraszam? I komu?
  24. AGA - jeśli wyraziłam się lekceważąco o żonie K. to nieświadomie - serio. Jeśli Cię wkurzyłam to przepraszam - postaram się więcej tego nie robić :)
  25. Za to jak upadnie kobieta nie-w-ciązy i złamie sobie biodro z przemieszczeniem albo rozbije głowę to też się nic nie stanie....
×