suri3

Hej Pati ,hej Paulunia:) Fajowo ze tak malutko Wam dni zostało...a ja:( Ale co tam trzeba dac rade!

Ja juz w domku relaksuje się pijąc kawke:) moj misiek juz mnie rano uprzedził ze mało się będzie dziś odzywał bo ma dyżur w biurze pzepustek....smutno mi bardzo bez tych smsow i nawet zwarek od niego mi brakuje:( Jakies pol godz temu popadał deszczyk i była burza więc cieszyłam się ze juz tak parno nie bedzie a tu niestety jeszcze gorzej:( A jeszcze obiecałam mamie ze pomogę jej dziś w ogródku..chyba padne! Jutro musze na zakupy bo dzien dziecka się zbliza a moja bratanica juz czeka na prezencik:)

Hejo!wpadłam życzyc Wam milego dzionka,u mnie duszno jak cholera,padam:( Paula Kw mój jest we woju 4 miesiące.Dasz rade,wierze w Ciebie! Pozdrowki

witaj Paula!przede wszystkim nie daj się słabosci musisz byc dzielna i dawac rade!pocxątki są najgorsze naprawde ja sama wylałam morze łez a teraz jest juz tylko lepiej,pomysl ze jak to przetrwacie to juz nic Wam nie stanie na drodze.Wiem ze jest cięzko ale nie mozesz sie załamywac

no własnie nasi wyjdą my juz będziemy miały z głowy i kolejne dziewczyny beda czekały ,smutne to ale prawdziwe

ja tez czasem łapie doła i mam dośc tego czekania,samotności..a najgorzej jak widze znajomych ze swoimi połówkami szlak mnie trafia

No ja mojemu tez probowałam to wybic ale w koncu pomyslałam ze moze się troche zrelaksuje i odpocznie na tych rybkach..zawsze to jakas odskocznia od woja

Mój chciałby w sierpniu,zobaczymy jak to bedzie...

A moj misiu sobie wymyślił i pojechał w niedziele o 4 rano na ryby wiec było dokladnie tak samo jak u Ciebie i jak przyjechał do mnie to go od razu spanie wzięlo...:)

Oby sytuacja się nie pogorszyła i moj nadal tak czesto bywał w domku to będzie dobrze,a Twoj juz jakis urlopik planuje,wie kiedy?

no jak facet nie wyspany to nerwowy się robi:) Juz przekroczyłysmy 150 więc chyba najgorsze minęło,tak mi się wydaje

Oby do końca wakacji,potem to juz z górki...

niestety ma słuzbe:( ale za 10 dni przyjedzie:)))) jakoś muszę wytrzymać,podładowałam się teraz na dalsze czekanie.

no jasne:))) słodko i to bardzo! chyba tak jak u Ciebie... A za tydzien Twoj przyjezdza?

czesc blondyneczka,jak tam weekend?

ja tez mojego nie poznałam choc mowił mi niby gdzie pojdzie ale jak zobaczyłam tą ilość żołnierzy to juz zwątpiłam

Przed przysięga to ich tam niezle męczą,ale zobaczysz efekty w piątek:) Ciekawe czy rozpoznasz swojego Andzelina..........

Pati ja to nawet Twojego zdjęcia przed fryzjerem nie mam:( jesli moge prosic yorkshirre@wp.pl Paulunia tez bym sie nad morze wybrała,moze jak moj dostanie urlop to sie odnajdziemy na jakies plazy:))

Paulunia a skąd Ty jestes?wiesz ...jak przez Poznań pojedziesz to mozesz do mnie wleciec:)))

hejo Paulunia!

I pewnie wydaje Ci siE Andzela ze we wszystkim będzie wyglądała nie tak prawda?bo ja tak miałam przed przysiega i przed kazda pjtka zreszta.Popadam w kompleksy:( Madziu to slub juz tuz tuz,super!

A wy kiedy ten slub macie?

jak czas będzie leciał tak jak dotychczas to bedzie super! Troszke mnie te wakacje samotne dołują..ale przeciez urlop im sie nalezy to moze akurat sie trafi w lipcu lub sierpniu,mam nadzieję! Damy radę,musimy!

No udał się bardzo..jak to każdy weekend z moim wojaczkiem!Odwiedzilismy troszke znajomych,nad jeziorkiem bylismi ogólnie super!

Rety dzisiaj to juz jest masakra taki upał i duchota że paść można!A mój misiu biedaczek w pksie musi się tłuc dobrze ze już dojeżdza... Chyba poszukam jakiegoś cienia i się zdrzemne:)