Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sonka*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sonka*

  1. Aniu robiłaś jakieś badania. czy jakis lekarz zlecił ci jakieś badanko, hormonki itp?
  2. wiosna A co to za ciało obce? Dlaczego miałaś zrobioną laparo?
  3. Witam dziewczyny. Dziś wróciłam do pracy. Znowu zaczęła się monotonia życia. Ale z moją psyche już lepiej. Powolutku zapominam i już nie mogę sie doczekać, kiedy miną te 3 miesiące, żeby znowu zacząć sie starać. :)
  4. Kati najpierw miałam łyżeczkowanie, bo mój gin stqwierdził, ze skoro nic nie widać na usg, to być może było samoistne poronienie i nie wszystko się jeszcze oczyściło. To był piątek, a w poniedziałek miałam badaną betę. Niestety nadal rosła, więc potwierdzało to ciażę pozamaciczną. tylko, że ona nie chciał im sie ukazać na usg. W końcu jakiś jeden dr, zauważył delikatnie szerszy jajowód prawy. I w środę zrobiono laparoskopię. Mój gin stwierdził, ze już zaczęło się poronienie trabkowe, ale samo by się nie oczyśiło, wiec pewnie pękłby mi jajowód. Rzeczywiście po łyżeczkowaniu krwawiłam i pojawiały sie skrzepy. Wiesz Kati, ja w szpitalu, byłam naprawde dzielna. Rozpadłam się dopiero jak wróciłam do domu. Strasznie boję się świąt, tych wizyt, pocieszań, dopytywań. Staram sie nie płakać, ale te łzy mi same lecą. Nigdy tak nie miałam. Potrafiłam się naprawde opanować, prawie w każdej sytuacji.
  5. Dziękuję za życzenia Kati. Tobie, Twojej rodzince i wszystkim dziewczynom na forum życzę spokojnych, wesołych świąt i spełnienia tego najważniejszego marzenia
  6. kati Dołączyłam do Ciebie. U mnie również była ciąża pozamaciczna. Długo nie woedzieli o co w tym wszystkim chodzi, bo na usg nic nie było widać, ale bhcg rosła bardzo słabo. no i właśnie w środę zrobili laparoskopię i usunęli ją. Umiejscowiła się w prawym jajowodzie.Powiedz, jak sobie radzisz?
  7. Kati27 Nadal w szpitalu? Ja dziś idę do gin i pewnie dzis lub jutro rano do szpitala. Strasznie sie boję. Chyba za chwilę zwariuję. Odezwij się jak wrócisz. Napisz, co z Tobą i Fasolką.
  8. Kati trzymam za Ciebie kciuki, bo u mnie ta sama sytuacja. Tzn, prawie ta sama nic nie widać na usg, a testy pozytywne. beta hcg dopiero bedę mieć w poniedziałek (wyniki). I wizytę u gin też wtedy. Ja sie chyba wykończę do tego czasu.
  9. dziewczyny ja z innego topiku do Was. Poszukuję osób po ciąży pozamacicznej.
×