65

Pozdrawiam wszystkich. A u mnie tak pieknie bylo ze sie troszke opalalam

Witam cie Jaeger, mialam sie juz na forum nie odzywac, z moimi konserwatywnymi pogladami bede siedziec cich, ale jak widze ze jestes to chetnie sie przywitam, miales mile swieta? czy tak jak ja spedziles je sam

ok, widze ze to juz z mojej strony trucie- dla mnie rozmowa na forum nie jest \"praca na komputerze\", ok, wylaczam sie , dobranoc i obiecuje ze juz nie zajze.

macocho- inaczej mowiac mialas to szczescie trafic na wspanialego 50latka i na dodatek wolnego-czyz nie ?ale pisalas ze jakas pani w miedzy czasie byla- chcesz o tym mowic czy raczej na forum nie?:)

macocho - opowiesz troche o sobie?plisssssssssss:):):)jak u ciebie sie zaczelo?

przyznam ze nie mam w mojej sytuacji nadziei, dzisiaj przezylam widok, ktory mi uswiadomil ze nie mam prawa miec nadziei, moge tylko zrezygnowac i zyc sama

urwalo mi koncowke zdania, dodam juz tylko:)

do \"z przyjemnoscia\", pisalismy w tym samym czasie , wiec nie widzialam wtedy twoich przeprosin,

macocho-< masz pasierba -jak twoj nick mowi jestes jego ...-jak to bylo na poczatku, moglabys troszke opowiedziec, bylo tak po prostu latwo ze on byl wdowcem czy jak

jesli na forum calej Polski i zagranicy jest to tetate, to ja jestem do tylu za postepem

macoszka, zazdroszcze ci jak chol...

znowu zabilam topik:):):) juz sie nie wtracam

z przyjemnoscia- owszem , nie neguje takiej wizji zycia, pod warunkiem ze obie strony tego sa swiadome ,gdyby nie istnialo zjawisko manipulacji innym czlowiekiem,

hallo, jestem i ja, ciesze sie ze dyskusja nie umiera, swietnie J. ze juz jestes, stesknilam sie, wzielam sobie do serca :Dtwoje rady i jest lepiej:D:D:D (ty wiesz o czym mowie)

Andusia, narazie sie pozegnam, pewnie jeszcze sie dzisiaj uslyszymy, ciekawe jaka prawde dzisiaj uslysze, a podobno sa trzy, nie jestem pewna jak to jest wiec nie przytocze, pozdrawiam wszystkich ktorym sie niechce pisac i tylko sobie czytaja- powiesc brazylijska w odcinkach