frania-ania

Byłam w Nadarzynie kilka razy, ale prawie zawsze jeździłam do ptaka, po prostu tam jest większy wybór odzieży i taniej, te same bluzki w Nadarzynie są ok 5-10 zł drożej niż w ptaku. Ostatnio po towar byłam na początku stycznia więc jeszcze były stare ceny teraz wszystko zdrożało ok. 30%. jeansy płaciłam ok. 30-35 zł, swetry 20-30 zł, oczywiście to są te ubrania tańsze, bo droższe bluzeczki to od 50 w górę, ogólnie to ceny są różne, zależy od producenta czy importera, ceny oczywiście netto, do faktury doliczasz 22%

oj dwa razy mi się napisało sorki :p

W Wólce jest tylko chińskie dziadostwo, lepiej jechać do Nadarzyna do MAXIMUSA, jednak najwięcej polskiej i tureckiej odzieży jest w Ptaku, do Wólki naprawdę nie opłaca się jechać

Do Wólki nie opłaca się jechać tam jest straszna tandeta, towar bardzo marnej jakości, lepiej jechać do Nadarzyna do MAXIMUSA, najwięcej polskich producentów jest jednak w Ptaku

Lepiej z bielizną, kosmetyki to bardzo duża inwestycja, bielizna plus skarpety i rajstopy. A najlepiej to pomyśl o sklepie z dziecięcymi ubrankami, dla tych najmłodszych od 0 m-ce do 5 lat,

Marta, życzę powodzenia i trzymam kciuki, ja teraz zamykam ale mam zamiar za jakiś czas znowu otworzyć tylko już odzież dziecięcą; Pozdrawiam

marta1902 nikt nie mówi że jesteś pokręcona, ale u mnie w mieście też nie ma centrum handlowego do najbliższego jest z 60 km, a i tak jak pojadę tam w niedziele to spotkam więcej ludzi z mojej mieściny niż w tygodniu na ulicy; piszesz, że masz 80km do łodzi, w łódzkim ptaku w niedzielę jest więcej detalistów niż hurtowników, to jest ogromna konkurencja; myślisz, że nic nie stracisz jak ci się nie uda, bardzo się mylisz, bo jak nie będzie utargów to z czym pojedziesz po towar, a ludzie potrafią dwa razy w tygodniu chodzić i się pytać czy jest coś nowego, albo przywiezie pani to czy to, a wtedy ty jedziesz inwestujesz swoją domową kase, bo a nuż interes się ruszy, a tu d..a blada, ja przez ten sklep mam 15 tyś długu, wszystko w towarze, niestety od stycznia nie zarabiam nawet na opłaty, cieszę się że zamykam; a oprócz kasy stracisz jeszcze spokój psychiczny

Tak ma Pani rację centra handlowe niszczą małe sklepiki, u mnie w mieście jako-taki zarobek mają tylko sklepy z odzieżą firmową, mimo że jest to odzież czasami dużo gorszej jakości niż ta co ja miałam w sklepie, ale niestety \"metka\" robi swoje, chcąc otworzyć sklep na zasadzie franczyzy koszty i wymagania firm są ogromne. Lepiej teraz przeczekać i otworzyć sklep dopiero jak ten cały kryzys minie.

Miałam się nie wypowiadać na tym forum, ale teraz już na spokojnie mogę, bo decyzja o zamknięciu sklepu już zapadła. Dokładnie dwa lata temu otworzyłam swój sklep z odzieżą damską, głowę miałam pełną pomysłów, zapał niesamowity i nikt nie był w stanie mi powiedzieć że to jest głupi pomysł, nie słuchałam nikogo. Znalazłam, super lokal 30m. w samym środku głównej ulicy handlowej w moim 50.000 mieście, czynsz niewielki 1000zł., dostałam dotację z UP, wszystko było ok. Odzież miałam polskich producentów oraz import Turcja i Francja, żadnej chińszczyzny. Bardzo dużo dodatków typu biżuteria sztuczna, torebki, paski itd. Pierwszy rok był super, utargi w granicach 25 tyś miesięcznie, niestety od lipca zeszłego roku utargi zaczęły stopniowo z miesiąca na miesiąc spadać, było coraz gorzej. W grudniu najlepszym miesiącu w handlu miałam 8 tyś, porażka totalna, myślałam że gorzej już być nie może, niestety styczeń 5 tyś, a luty 2,5 tyś. Niestety w moim mieście na przełomie grudnia i stycznia zamknęli dwa duże zakłady pracy w UP zarejestrowało się ok. 1500 osób bezrobotnych. Ludzie nie mają kasy na jedzenie, a co dopiero na ubrania. Na mojej ulicy od grudnia zamknęło się już kilka sklepów, nikt nie chce dokładać do interesu i czekać, aż będzie lepiej. W Polsce naprawdę jest kryzys, jeśli się jest osobą fizyczną nie widać tego tak bardzo, podmioty gospodarcze naprawdę dostają nieźle w kość, jest bardzo źle, a zapowiada się jeszcze gorzej. Dlatego jeśli macie taką możliwość, wstrzymajcie się z tymi sklepami, poczekajcie aż będzie lepiej, bo naprawdę szkoda waszej kasy. Przejdźcie się po sklepach w waszym mieście zobaczcie czy jest ruch, popytajcie sprzedawczynie w sklepach jak idzie teraz handel. Ja zamykam od maja, mam już dość zastanawiania się czy dzisiaj coś sprzedam, czy będę miała za co zapłacić ZUS, czynsz i prąd, o pieniądzach dla siebie nawet nie myślę. W ten sklep włożyłam całe swoje serce, był moim oczkiem w głowie poświęcałam mu więcej czasu niż rodzinie, niestety nie wyszło. Pozdrawiam wszystkich i naprawdę życzę wszystkim aby się dobrze zastanowili zanim otworzycie swoje sklepy, niestety jest taki czas, że nie warto, kiedyś na pewno jak minie kryzys. Ja może jeszcze kiedyś otworzę sklep jak to wszystko minie. :))

hmm 10 tyś., zarobek, czy utarg, bo to jest ogromna różnica ?

Ciuchy miss berge, lady elite i wiele innych kupisz w łodzi na ptaku, trzeba tylko poszukać, warto też zaglądać do polskich producentów, bo czasami mają dużo tańsze i fajniejsze wzory niż popularna \"chińska włoszczyzna\", a klientki wolą zapłacić trochę więcej a mieć coś porządniejszego

Rany, a myślałam, że tylko ja mieszkam z troglodytą :D

Witam, mam zamiar kupić sobie expres ciśnieniowy Zelmer, chciałam zapytać czy ktoś z Was ma ten expres i czy on jest dobry? To będzie mój pierwszy expres i nie wiem, na co zwracać uwagę przy kupnie. Pozdrawiam Ania