Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MoniaAnia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MoniaAnia

  1. Olusia mój Mały też mnie martwił z tymi kupkami - co pampers to kupa, dosłownie;wydaje mi się,że z 10 dziennie... Ale karmię go tylko piersią, od urodzenia tj w miesiąc przybrał 1300g na wadze, więc wszystko OK :-) Jeju, a dzisiaj mu straszne krosteczki wyskoczyły na czole i buźce. Wygląda na potówki. Wczoraj spędziliśmy z nim dzień na zakupach. Od 12ej do 18ej był albo w aucie, albo w wózku, albo w sklepach. Mały Bohater - spisał się na medal! Prawie ciągle spał. Karmiłam go w samochodzie. Wyskoczyłam nawet do Nemiec i kupiłam mu tam takie pampersy, które jedna babka zamówiła kiedyś u mnie specjalnie dla niej sprowadzałam na allegro, bo bardzo jej zależało. Więc i ja je sprawdzę-a cena b. zachęcająca. Monika czytam z ciekawością każde posty - nawet długie ;-) Mi też przy karmieniu leci z drugiej piersi,ale nie cały czas, gł na początki i czasem potem jak mocniej pociągnie. A czasem mam też tam, że jak się schylę nad Małym, to traaach...i mam plamy z mleka na ubraniu. Nie wiem, czy to jakaś reakcja macierzyńska na płacz Malucha,bo obserwowałam, że jak się nawet długo schylam przy sprzątaniu czy myciu to nic takiego się nie zdarza... Ametyst no widzisz- nawet Pawełek potrafi być czasaami grzeczny ;-) - taka spokojna nocka... A mój też dość ładnie spał po tym wypadzie. Dziewczyny, a jak skończyła się ta \"Zielona mila\",bo przysnęłam zanim się skończył film. Stracili tego Murzyna?? Agnieszka no pięknie udało Ci się zmienić kuchnię w KUCHNIĘ ! :-) A zazdroski bardzo pomysłowe!!
  2. Witajcie Japrzed chwilunią wróciłam ze spacerku. Pogoda piękna! słoneczko!! Byliśmy w ośrodku zdrowia na ważeniu. Mój Trąbalski waży już 5200g ! Kerbi, do mnie też pielęgniarka mówiła, że Mały ma jeszcze żółtawą twarz. Ale taki tylko komentarz... chyba nie jest źe, bonie kazała nic robić. Kupiłam kropelki A+D3,bo lekarka kazała podawać dopiero od 4 tygodnia, więc dziś zacznę. Podajecie tylko 2 kropleki - tak jak jest w ulotce?? bo mi się zdaje,że kazała 3-4 - nie jestem pewna. Muszę rozebrać Małego,bo leży w nosidełku - drzemał jeszcze, a teraz pierdziiii :P Zajrzę potem.
  3. Bydzia do mnie Twoje 2 maile doszły dzisiaj; ładna dziewczynka z Emilki; Widzę,że psioczycie na naszą-klasę :P hehe no tak - wszystko ma swoje plsu i minusy... Myszsza odważna decyzja z tym byłym narzeczonym na chrzestnego - ale fajnie, że zostaliście w dobrych stosunkach... a mąż nie ma nic przeciw?... A wakacje we Włoszech - super sprawa! na pewno dacie radę. Znajomi niedawno byli w Chorwacji z 7-miesięcznym bejbi - wprawdzie długo jeszcze ryczała na widok samochodu,ale jakoś sobie poradzili :-) Magrad nie musisz odpowiadać,bo w sumie nie moja sprawa,ale tak mi chodzi po głowie,czy teściowa dowiedziała się o zdradzie teścia? jejuuu!faceci! :-( brat mojego męża zdradził żonę - kilkanaście lat małżeństwa, dwoje dzieciaków - i gówniary mu się zachciało... cudem ubłagał przebaczenie u żony... Olusia jesteś świeżo po porodzie - do ślubu myślę,że super wyszczuplejesz do tej sukni :-) Agnieszka pewnie ciągle w ferworze przeprowadzki... ;-)
  4. msztuka z tego co piszesz to wygląda to na potówki - może mu za gorąco bywa? mojemu też się pokazały 3 na policzku (pewnie od przytulania podczas dojenia cyca) i kilka na czółku,ale już zanikają. Uczulenia to raczej wg mnie objawia się bardziej rozlanym zaczerwienieniem,a nie krostkami,tak mi się wydaje... Moniko wysłałam Ci fotkę Michała Dzięki wszystkim za wypowiedzi w sprawie chrzcin i chrzestnych. Bydziubelko,ja też mam niezły wałek z wyborem chrzestnego. W końcu chyba przystanę na męża siory,chociaż nie przepadam za nim, no ale reszta facetów w naszych rodzinach ma tyle chrześniaków,że żal ich znowu \'wkopywać\' , a on nie ma nikogo... :P Elisabetto moje pierwsze dziecko ma chrzestnych \'mieszanych\',ale teraz coś nie mogę wymyślić dobrej opcji... Mąż ma dużo rodzeństwa, a oni dużo dzieci i każdy ma już mase chrześniaków i prawdę mówiąc nie rzadko zdażało mi się słuchać ich ubolewania z powodu,że ktoś ich prosił na chrzestnego,bo to = wydatki :-( Mój Mały ma ciągle problem z tą prawą piersią... :-(
  5. Nikogo nie ma... a ja siedzę póki Michaś śpi... po wczesnym obiadku chyba pójdę z synkami do mojej mamy, bo mąż w pracy,to jakaś smutna ta niedziela... Chcę się Was poradzić w sprawie chrzcin. Mam na oku chrzestnych (o czym oni jeszcze nie wiedzą) - moją siostrę i jej męża - pyt.1 - czy to wypada wziąć małżeństwo na dwoje chrzestnych? znacie takie przypadki? pyt. 2 - ponieważ oni przyjadą z Holandii dopiero na początku maja,to dziecko miałoby jakieś 3,5 miesiąca w momencie chrztu - troche duże... nie za duże??
  6. Bydgoszcz-anka bo wysłałam Ci na adres z tabelki -bez tej "1" z przodu ... Teraz wysłałam na adres ten co masz tu koło nicku - sprawdz poczte :-) A moj Maly jakos nie preferuje jednego boku bardziej niz drugiego,wiec to chyba nie o to mu chodzi... Ale tez mi to chodzilo po glowie... Nie zaszkodzi sprawdzic-nastepnnym razem do karmienia z prawej piersi poloze go jak do lewej (czyli pod prawa pache) i zobaczymy...
  7. Kerbi dobre dobre z tym podobienstwem! ;-) :P Karen moj facet bardzo duzo mi pomaga we wszystkim, jedynie co mnie wkurza,to czasami jego komentarze,w ktorych holduje sam sobie - zebym czasem nie przeoczyla ile to on mi pomaga :P elisabetta moj piec nie jest ani troszku inteligentny :P i mi zawsze wieczorem gasnie ogien ;-) ale na szczęscie mam 'cieple' mieszkanie i nad ranem jest w pokojach 19 stopni zanim nie napalimy :-)
  8. Dagmarka do Ciebie tez wczoraj poszla fotka ode mnie -sprawdzalam przed chwila i mam w wyslanych... Czy do kogos w ogole doszlo to wczorajsze zdjecie?? Michalek ma problem z moja prawa piersia... :-( Zawsze sie przy niej denerwuje, krztusi, szarpie i szybko wypluwa. Sprawdzam czy jest mleko i leci ciurkiem. Przychodzi mi tylko do glowy,że za mocno mu te mleko z tej prawej piersi leci? to mozliwe????
  9. Wysłałam Wam dzisiejsze zdjęcie mojego Michałka. Wiecie, moje dziecko łysieje... :P Jak się urodził to mnie włoski równomiernie na całej główce i nad czółkiem, a teraz mu się takie zakola potworzyły jak staremu ;-) wiem,że dzieciom mogą się wycierać te pierwsze włoski i całkiem wyjść... ale tak śmiesznie to wygląda... A ostatnio znajomi mówią, że to dziecko nie jest podobne ani do mnie, ani do męża :P heh, ładnie... ;-) No, spadam już na dziś. Papatki.
  10. Cześć Magrad ja też nie wiem jak to będzie dalej z cyckami - na razie też mam często takie pieczenie, no i jestem w tej sferze nietykalna :P i to bolesne pierwsze pociągnięcie dziecka... wrr... jak już pije,to OK - łaskotanie takie :-) Z moim pokarmem - to też tak na styk. Staram się dużo pić, ale ja nie lubię wody, poza tym zimą to od wody mineralnej od razu byłabym chora - mówię Wam :-( więc opijam się herbatkami, mlekiem, inką, Laktacyjne HIPPA 1-2 dziennie. Mój Michał dał czadu wczoraj do 0ej nie spał i nic nie chciał tylko na rękach i się rozglądał. Ale jak już usnął to pięknie spał do 9,30 rano z dwoma przerwami tylko na przebranie i karmienie (3-cia i 6-ta godzina). Arano... jak się słodko do mnie uśmiechał!!! mówię Wam! mówiłam do niego czule, a ten patrzył na mnie z bananem na buzi chyba całe minuty!! :D
  11. Bydgoszcz-anko moze Twoja Mala ma na szyjce to co mial moj Michas- w faldkach skory na szyjce zrobilo mu sie takie mokre jatrzace miejsce i schodzil naskorek i brzydko pachnialo. Poradzono mi,by nie kremowac tego,tylko-odwrotnie-osuszac. Przecieralam to wacikiem z przegotowana woda,potem suchym wacikiem osuszalam (dotykajac-nie pocierajac!), a potem to miejsce delikatnie pudrowalam rozprowadzajacpuder palce i tak,zeby nie bylo grudek tylko opudrowanie. Przeszlo po 2-3 dniach. A ja nadal pudruje mu w faldkach po kapieli. Magrad no ja tez zauwazylam,ze przy drugim diecku jest inaczej-latwiej-obyty juz czlowiek :-) I dla mnie tez najciezszy okres,to tak przed roczkiem,jak trzeba prowadzac dziecko za raczki i nie odstepowac na krok.
  12. ...trzeba skopiować w pasek i usunąć przerwę przed przecinkiem przed dwójką...
  13. Powtarzam link,bo nie działa http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=570&w=74009226&a=74019751
  14. Aga no trochę tak - ale jakby tak pomyśleć-wszędzie nam każą się dobrze odżywiać - jeść DUŻO OWOCÓW I WARZYW, a jakie owoce i warzywa można? zabranione: kapusta, groch, fasola, brukselka, kalafior, cebula, czosnek, seler, pietruszka, pomidor, ... to w sumie tylko JABŁKO i MARCHEW dozwolone?! paranoja... Poczytałam wczoraj i dzisiaj trochę o diecie karmiącej mamy. I najbardziej przekonuje mnie ta opcja: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=570&w=74009226&a=74019751 :-) całkiem optymistycznie to wygląda... :D
  15. Kika no fakt - karmienie butlą daje wolność mamie ;-) - ale chyba warto się troszkę poświęcić i dać dziecku to, co stworzone dla niego i najlepsze... Mi mleczny kryzys 3-go tygodnia chyba już minął :-) na razie karmi mi się dobrze :-) Wiecie, zostało mi jeszcze tylko 4 kg na plusie (z 16),a przyznam,że apetyt mi dopisuje i jem bardzo dużo. I mnóstwo słodyczy (niestety). Wchodzę we wszystkie ubrania sprzed ciąży, tylko mam taką nieładną miękką oponkę na brzuchu, którą muszę do wiosny zlikwidować ;-)
  16. Jamilka ładne zdjęcia :-) A Ty już o kolejnym dziecku myślisz?? Ja marzyłam o trójce, ale po tym porodzie powiedziałam sobie: \'dzięki,ale chyba nie\' ;-) Zobaczymy... Agnieszka jak pisałam - nie przestrzegam diety zbyt rygorystycznie - nie jem tylko cytrusów, rzeczy truskawkowych i z owoców pestkowych (mam problem z wyborem dżemu - ale zjadłam już słoiczek z owoców leśnych...) i ostrych potraw. A że ta moja sałatka z pomidorem i papryką jest bezpieczna, to wyczytałam wczoraj tutaj: http://www.resmedica.pl/zdart10017.html (przykładowe jadłospisy na dole strony...) Tego kurczaka bym sobie nie odmówiła... Olusiu no super,że wszystko dobrze z Małym - nie musisz się już martwić :-) Jejku, mój Mały to w dzień śpi po 15minut... I notorycznie wykorzystuje mojego cyca używając go w roli smoczka (którego nie chce) - pociumka mi 5 min. pierś i drzemka kwadrans... Wygodniś...
  17. Msztuka ja już po spacerku z Małym :-) Wieczorem kładę go spać tylko pod jego kołderką w łóżeczku,a w nocy jak śpi już z nami, to w rożku. Oj, mój Mały się chyba budzi -zmykam. Miłego spacerowania!
  18. Do pomaranczowych nikt nie bedzie sluchal kogos, kto boi sie wypowiedziec w swojej osobie i pisze tylko anonimowo... My wróciliśmy sobie właśnie ze spacerku - choć zimno na dworze, ale na dniach ma się jeszcze pogorszyć pogoda, więc korzystamy póki można. Mały jeszcze sobie drzemie. A ja pokroiłam warzywka i zajadam sobie sałatkę: pomidor, ogórek, papryka, kukurydza, sól - mniam. Agnieszka ja mieszkam najbliżej Ciebie, ale sorry - też nie lubię pakowania, więc nie wpadnę pomóc :P ;-) Monika u mnie już się chyba wszyscy chętni przewalili przez dom ;-) no...jeszcze 1 sąsiadka się zapowiada...ale liczę na jej niesłowność ;-) :P Hmm...ja raczej nie będę szczepiła tymi szczepionkami w pakietach... moim zdaniem to czysty marketing... firmy farmaceuyczne zacierają ręce, a lekarze też mają z tego korzyści, jeśli namówią na te szczepienia... My byłyśmy szczepione wszystkimi po kolei i jesteśmy zdrowe, mądre itd... :-)
  19. Agnieszka i inne walczące z kolkami rzeczywiście to noszenie brzuszkiem do dołu zawsze przynosiło jakąś tam ulgę na kolki przy moim starszym synu. Michałkowi na razie te kolki nie dokuczają. Ale bardzo dużo stęka i pierdzi. Może się źle odżywiam? przyznam,że nie pilnuję rygorystycznie diety,tylko tak średnio... Paulinka i Amelka wyglądają razem słodko :-) Czy też Wam się wydają Wasze starsze dzieci teraz TAAKIE DUŻE? ;-) Bo jak patrzę na mojego 6-latka -na jego ręce, głowę, wzrost -to teraz to dla mnie normalnie kolos -przy drugim Maleństwie! :-) Magrad mnie nie razi widok karmiącej mamy - wiadomo,że się nie wywala całego cyca na wierzch tak luzacko jak w domu, ale dyskretnie. Moim zdaniem możesz to śmiało robić nawet na ławce w centrum handlowym - no!tylko,żeby Cię nie przewiało!! Dagmarka i kto wygrał tej nocy? ;-) Spadam gotować pomidorówkę. Michałek śpi. Tatuś też poległ po nocce. A starszy synek zaraz wyjeżdża do męża siostry na ferie :-)
  20. To teraz możemy założyć klub kryzysowego trzeciego tygodnia... Nadal wydaje mi się, że mam mało pokarmu i Mały częściej chce do cyca. Ale przystawiam go z uporem maniaka raz do jednej raz do drugiej i - jednak - zawsze coś leci. Wiem, że pokarm będzie się produkował tylko, jeśli dziecko będzie dużo ssało, więc na razie nadal się trzymam bez dokarmiania. Przystawianie dziecka kilka razy pod rząd od piersi do piersi jest lekko frustrujące,ale skoro potem wnocy śpi po kilka godzin, to wiem,że mu wystarcza i go nie głodzę. A z pokarmem liczę, że mi się poprawi - 3 tydzień już się kończy :-) Teraz mąż zabrał synów na spacer, a ja mam gotować obiad :P więc spadam do kuchni - nie będę ściemniać ;-) Na-rka!
  21. Elisabetta Twój Jaś to już duży facet! i podobny do brata :-) Magrad ja też wczoraj miałam mlecznego doła. Wieczorem przystawiałam Młodego od cyca do cyca, a ten ciągle był jakiś zdenerwowany - piersi miękkie :-/ Zasnął o 22ej i myślałam już,że to z wycieńczenia zasnął :P ale spał jak rzadko kiedy - całe 5 godzin, więc może jednak się najadł :-) W nocy oczywiście już piersi jak balony,bo po takim czasie to się nazbierało mleczka :-) I tak od 3ej do 4.30 podjadł sobie, przebrałam go, popatrzał troszkę i spał dalej aż do 7.30 :-) -więc było tylko jedno nocne karmienie-NIEŹLE! Dziś rano też dziwnie szybko opróżnił mi obie piersi, więccoś jest w tym kryzysie 3 tygodnia... :-( Ale też chcę zrobić wszystko, żeby karmić tym razem jak najdłużej piersią!! Jejku! dzisiaj jestem cały dzień sama z łepkami... A potem mąż ma 2 nocki pod rząd,więc będzie nie do życia. Dziś nie chce mi się nawet łóżek ścielić. I mega-katar mnie dopadł :-(
  22. Elisabetta Twój Jaś to już duży facet! i podobny do brata :-) Magrad ja też wczoraj miałam mlecznego doła. Wieczorem przystawiałam Młodego od cyca do cyca, a ten ciągle był jakiś zdenerwowany - piersi miękkie :-/ Zasnął o 22ej i myślałam już,że to z wycieńczenia zasnął :P ale spał jak rzadko kiedy - całe 5 godzin, więc może jednak się najadł :-) W nocy oczywiście już piersi jak balony,bo po takim czasie to się nazbierało mleczka :-) I tak od 3ej do 4.30 podjadł sobie, przebrałam go, popatrzał troszkę i spał dalej aż do 7.30 :-) -więc było tylko jedno nocne karmienie-NIEŹLE! Dziś rano też dziwnie szybko opróżnił mi obie piersi, więccoś jest w tym kryzysie 3 tygodnia... :-( Ale też chcę zrobić wszystko, żeby karmić tym razem jak najdłużej piersią!! Jejku! dzisiaj jestem cały dzień sama z łepkami... A potem mąż ma 2 nocki pod rząd,więc będzie nie do życia. Dziś nie chce mi się nawet łóżek ścielić. I mega-katar mnie dopadł :-(
  23. Właśnie wróciliśmy z pierwszego spacerku! Godzina nam zeszła - może za długo, ale tak fajnie było... Starszy synek prawie cały czas prowadził wózek (wykorzystuję go, dopóki mu się nie znudzi - może za tydzień?... :P) I dumny tatuś też był z nami, więc rodzinka w komplecie - ALE FAJNIE! :-) Myszsza mojemu kikut pępka odpadł już w 7. dniu, ale to zależy od grubości pępowiny - bądź cierpliwa - ja polewałam wodą utlenioną, a potem przykładałam gazik nasączony nierozrobionym spirytusem (tak radzili w szpitalu - że szybciej uschnie). Monika te HUGGIESy to Classic więc chyba standardowe. Kupiłam rozmiar 2: 3-6kg. Rzeczywiście malutkie są i płaskie. Dziś w nocy przesikał 2 sztuki bokiem i miał mokre ciuszki,ale to się pewnie mogło zdarzyć w każdych pampersach. Podoba mi się, że są takie przewiewne - bardziej papierowe niż foliowe. Tyłek mu się w nich poprawił, bo miał już czerwonawy od tych wiecznych kupek. Ametyst mój jak tylko się obudzi, to oczywiście jest wielce głodny, więc przebieram go szybko i do cyca. Potem - jak jest dzień - to leży pare minut i rozgląda się, albo gmnastykuje się na brzuchu. Ale grooo czasu to musi być oczywiście noszony, dotykany, przytulany, ukochiwany, zagadywany itp - czyli standard chyba ;-)
  24. Dzięki za odpowiedzi co do kładzenia na brzuszku - wszystkie piszecie,że to jest bezpieczne,a nawet zalecane - tym lepiej dla nas,bo Michałek uwielbia tak leżeć. Wasze dzieciaczki mają kłopoty z kupkami, a mój normalnie sadzi jedną za drugą - małe wprawdzie, ale pampers wiecznie pełny :P A! W Carefourze jest promocja na pampersy HUGGIES - kupiłam sobie dwie wielkie paczki (przecenione chyba z 42zł na 32zł czy jakoś tak). Moim zdaniem są niezłe. I jest też promocj. a na chusteczki BAMBINO -drugie opakowanie 30% taniej. Dagmarka ja tych chusteczek nie używam do buzi. Wprawdzie w szpitalu pielęgniarka po wykąpaniu dziecka jechała tymi chusteczkami mu po oczkach i fałdkach naszyjce, ale ta pielęgniara jakaś trochę dziwna była ogólnie :P W Niemczech w Rossmanie widziałam takie chusteczki nawilżane dla dzieci - specjalnie do buzi i rączek - firmy BABYDREAM po 25sztuk. Ale ja buźkę przemywam na razie wacikiem z przegotowaną wodą.
×