MoniaAnia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MoniaAnia
-
Agnieszka zawiadamia, że jutro ma mieć założony foley (cokolwiek to oznacza...bo ja nie wiem) na rozszerzenie szyjki,a w czwartek prowokacja oksytocyną, więc w czwartek będzie już po wszystkim. I pisze, że się nie boi :-) Całuje Was mocno. Ja ciągle 2w1. Rozpracowuję dzisiaj GIMPa ;-)
-
Kerbi a ostrzegałam rano o lodzie na chodnikach ! odpoczywaj sobie teraz spokojnie... Sylwia ja z Młodym też miałam takie skurcze na KTG, że położne mówiły, że powinnam je już odczuwać (na tyle silne), a ja nic nie czułam :-) Myślę, że to dobrze dla nas - może mamy wysoki próg bólu, hmmm...no.. mam nadzieję, że mi się nie obniżył przez ostatnie 6 lat ;-) bo poprzedni poród miałam całkiem znośny :-)
-
Kerbi ja mój brzuszek też czasem wykorzystuję na podpórkę na coś... dziś wyrywałam sobie brwi i odkładałam tam pencetę... cóż za wygoda... :D :P Monika ja podobnie jak Ty i AnaPaula - niby doświadczone mamusie, a nie wiem jak to się zacznie, bo też miałam wywoływanie; i też mam wrażenieciągle, że zaraz się zacznie - a szczególnie wieczorami, gdy mnie już brzuch ciągnie to całym dniu na nogach... a rano znowu budzę się bez żadniutkich dolegliwości... Miałam to samo z partymi - nie pozwalano mi od razu przeć... heh, właśnie - \'łatwo powiedzieć\' :P Rudi to wspaniały dzień dla Was!! cieszę się razem z Tobą!! Dagmarka i jak? już się zrobiłaś na bóstwo? :-) ja się wczoraj goliłam wieczorem - w jękach, stękach i sapaniach... :P W tym linku - rozstępy straszliwe... :-(
-
Hej, Dagmarka, co Cię tak męczy? Uważaj, żebyś się nie odwodniła przez te wymioty i biegunkę ... :-( a boli Cię do tego żołądek czy coś?
-
hehe dobry tekst no na bank taki facet dostałby w łeb, jakby tak powiedział :D
-
hehe to ja byłam najbardziej powściągliwa na sali porodowej - tylko jęczałam i mówiłam : "...TO BOLI..." :D
-
Idę zjeść śniadanko wreszcie - zupka mleczna i chleb z miodem :-)
-
No to sobie jeszcze Bydzia z Agą poczekają w szpitalach... szkoda, że nie leżą w jednym ;-) Super, że Segal się odezwała i że choroba dała jej spokój Dagmara, AnaPaula no co Was tak czyści? :-( Liptonka no, leniuszka masz w brzuszku ;-) Mnie z pierwszym wzięli do szpitala już 1 dzień po terminie :-( a wywołali 9 dni później...
-
Heh, pierwsze co robię rano,to zaglądam na cafe :P Młodego odprowadziłam do zerówki - ależ lód na ulicach i chodnikach! uważajcie!! Olusia co za niemiła przygoda :-( U Agi i Bydzi będzie pewnie coś wiadomo dopiero po porannym obchodzie... koło 10-11ej?... Laski, właśnie zmieniłam stopkę na 40 tc i ... mam cykora... W ogóle to już myślałam, że mnie w nocy weźmie,ale to były tylko mocno odzuwalne przygotowujące - bo od rana czuję się znowu jakby nigdy nic...
-
Karolina , Bydgoszcz-anka fajnie,że znajdujecie dla nas czas; dzięki za słowaotuchy :-) Dagmarynka powodzenia jutro na wizycie! może Mały już się podkopuje, żeby wyjść ;-) No, w tabelce mamy 8 synków i 6 córeczek. Która tam nosi jeszcze dziewczynkę - proszę się szykowaćdo startu!! :D Kika no zobaczymy co wyniknie z Tobą dzisiaj wieczorem... teraz musimy być już \"gotowe na wszystko\" :D
-
Ametyst strach już za Tobą - pzed Tobą tylko szczęśliwe dni ! :-) Monika to fajnie, że wizyta udana, Ty masz jeszcze trochę czasu ;-) Dagmara stawiam na imię Sonja - brzmi bardziej po polsku... Liptonka no niech coś wreszcie u Ciebie ruszy! Magrad, AnaPaula witajcie
-
zuzawka do piątku jeszcze może ruszyć samo :-) to kupe czasu! a ewentualnego wywoływania się nie bój! miałam kroplówkę i poszło w miare fajnie ;-)
-
Cześć, no pustawo - jedne na wykończeniu przed rozpakowaniem, jedne po szpitalach, jedne z bobaskami zajęte, no i weekend do tego... Ciekawa jestem co do Ametyst... Jak mi wywoływali oksytocyną pierwszy poród od ok 11ej, to o 16ej już miałam synka. Może jest zbyt przejęta, by pisać...? :-) A Bydziubelki mąż napisał, że nic jej nie będą na razie robić - może coś wymyślą w poniedziałek... ;-) Sylwia trzym się w tym szpitalu! i skoro możesz, to zdawaj relację z pobytu! Msztuka fajnie, że opisałaś poród! cieszę się, że nie było aż tak źle :-) Synek cudny!!
-
Monika aż musiałam piąty raz sprawdzić :P - Kerbi pisała dziś na s.382 Łojejku - Ametyścik!! trzymam kciuki i czekam na wieści! Szkoda, że Segal się rozchorowała... :-(
-
Monika Kerbi pisała dziśrano,więc raczej wszystko uniej OKi :-) Mi test wyszedł o 1 pytanie gorzej niż Dagmarce (12 błędów), ale będę się usprawiedliwiać - na jednym pytaniu miałam telefon, a potem synek mi ćwierkał nad ramieniem :P Antoś fajnie, że znalazłaś dla nas chwilkę Madalena, Olusia miłego sprzątania - ja odwlekam tą chwilę -może mąż się weźmie... ;-) Zuzawka no to czekamy dalej... cierpliwości! też bym chciała być już po...
-
Dagmarka no rzeczywiście masz problem z imieniem,żeby pasowało Austriakom i też żeby dziadkowie sobie nie łamali języka :-) Z tych co wymieniłaś podoba mi się Maia i Hannah, ale z ciekawości zajrzałam na stronkę z imionami niemieckimi http://www.behindthename.com/nmc/ger.php i osobiście rozważyłabym jeszcze: Paula, Sofie, Susann, Inga, Juliana, Alexandra, Cornelia (najbardziej 3ostatnie) no ale każdy ma inny gust + nie wiem jak odbierane są dane imiona w Austrii... Moja koleżanka Polka mieszkająca w Niemczech ma 2 córeczki o imionach: Maia i Susann (mówimy do nich Majka i Zuzia oczywiście :-) )
-
Mam wiadomość od Agnieszki Nic się nie dzieje :/ Ciśnienie prawie dobre. Ma mało wód i w poniedziałek zrobią jej ponownie USG. Przeziębiła się strasznie: gardło i kaszel. Pozdrawia wszystkie!
-
Ja do 1ej w nocy miałam znów próbne skurcze, no ale nie rozkręciły się niestety :P Potem się ciągle budziłam, zmieniałam bok i latałam siku. I nieciekawy sen miałam - sala opeacyjna i dłuuugie przygotowywania do cesarki... :-/ Dagmarka odsypia teraz noc? ;-) Sylwia a jak się teraz czujesz? w porządku? jeśli nicsię jużnie dzieje i czujesz normalnie ruchy, to nie musisz koniecznie jechać... Zresztą -zrobisz jak uważasz... myślę, że nie potraktują Cię jak panikary - mój gin kazał mi w tych 2 ostatnich tygodniach chodzić na KTG raz w tygodniu -nawet jakby nic mnie nie niepokoiło :-)
-
hehehe dobre z tą agencją :D Fajnie że jesteś - AnaPaula Ja idę już do wanny i pooglądam tv z perspektywy łóżka ;-) Papa
-
Dagmarka a propos gwałtu, to mi się przypomniało: W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna. - Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna. - Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna. - Koleżanka napije się kawy? - Tak, napiję się kawy... - Koleżanka wolna? - Nie, mężatka... - Mężatka? A koleżnka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze? - Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy. - 10 razy?! - Kolega się spieszy?
-
Elisabetta widziałam Twojego Małego na zdjęciu - jest extra! no fajowy miałaś poród - oczywiście zamawiam podobny! :-) GRATULATIONS ! A Kacpra wysypała już ospa, czy nadal niepewność? Odpoczywaj sobie no i ciesz się Maleństwem !! ...i zaglądaj tu!...
-
Olusiu no to fajnie, że po wizycie wszystko gra :-) Ja poprzednio przytyłam do 69,5kg, a moja waga wyjściowa to było 50kg, więc +19,5kg Teraz ważę 69kg, ale startowałam z wagą 53kg, więc +16kg mam. Czuję się od wczoraj bardzo ociężała. To już chyba tuż-tuż... Na wszelki wypadek znów się dzisiaj podgolę... Olusiu heh, mój ma to samo z majsterkowaniem... latem męczył się ze zmianą siodełka w rowerze na nowe, aż musiałam mu podpowiedzieć, jak to zrobić... Ale za to dużo czyta! :P
-
iwa witaj! szkoda, żew wcześniej nie pisałaś, ale skoro teraz poczułaś taką potrzebę - to zapraszamy! Termin na dzisiaj - wow! a czy wiesz co urodzisz? ...bo chłopcy są raczej leniwi z wychodzeniem, mój pierworodny się guzdrał 10dni... ;-) Karoliana, Karen życzę Wam dużo siły i cierpliwościprzy dzieciaczkach a jak się spisują Wasi mężowie? wczuli się w role tatusiów? :-) Ja dziś troszkę się przespacerowałam po obiadku. Rzeczywiście - ślisko jak czort - uważajcie i nie zbijajcie już kolan ! ;-)
-
Tak pomyślałam o tej powiece, że brak magnezu i rozpuściłam sobie musującą tabletkę i wypiłam. Co do żelaza, to od kilku tygodni biorę tardyferon (czy jakoś tak) po 1 tabletce (może za mało?) No zobaczymy,jak dziś będzie po tym magnezie (w nocy mam lekkie skurcze łydek, więc może jednak to magnez) A co jest z AnąPaulą ?? rodzi, czy co? ;-)
-
kurczę, wcięlo mi środek poprzedniego posta... był 2x dłuższy ehh, nie chce mi się powtarzać... :-(