MoniaAnia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MoniaAnia
-
Dziś coś we mnie pękło... Przez pól dnia ryczę... no, nie przesadzając, już pare godzin... łzy prawie nie przestają lecieć... Mój 6-letni syn ma problem z komunikacją werbalną z ludźmi. Mysłałam, że coś się zmieni w zerówce -starałam się Go przygotować podczas wakacji-zdawał się być przekonany do ośmielenia się w grupie- jednak nic, zero, nic się nie odzywa w zerówce do nikogo! W przedszkolu też tak było :-( Spotykaliśmy się z psychologiem, ale to nie dawało rezultatu - obawiam się, że psycholog nie poznał wagi Jego problemu... Wydaje mi się, że to jest mutyzm - nie cierpię tego słowa... No i dzisiaj się poddałam i przestałam wierzyć w cud; poszliśmy do szkolnej p. pedagog. Znowu nas śle do psycholog. Mam strasznie czarne myśli - szkoda mi dziecka, a co gorsza wątpię, by ktoś umiał mi pomóc (to rzadki problem). Przepraszam, że truję Wam w tym temacie, ale mam taką potrzebę to z siebie wyrzucić... Chociaż i to też chyba mi nie pomoże, bo ciągle lecą mi z oczu łzy :-( :-(
-
Heh, dziś -jak to w poniedziałek- miałam kupe paczek do wysłania, ale nie darowałabym sobie nie zajrzeć tu, bo przecież w poniedziałki zmieniam tydzień w stopce :-) Elisabeto ostateczna decyzja o przedszkolu córki należy do Was... Ja syna posyłałam odkąd skończył 3 lata. Także płakał w pierwszych dniach - zarówno jak szedł do 3-latkó, jak i 4-latków i 5-latków. Tylko 5-latki przechodził regularnie. W 3-latkach rozkładały go choroby więc zrezygnowałam z przedszkola na zimę (od stycznia), a 4-latkach też sporo chorował, ale był zapisany do wiosny,bo potem wyjechałam z nim na pare miesiący do UK. Łapanie chróbsk od maluchów to normalka, ale słyszałam opinię, że jak się wychorują w przedszkolu, to potem nie są takie skore do zarażania się w szkole. Nie wiem czyto prawda, że się niby uodparniają... Zdrówka Wam życzę!! Ja muszę powiedzieć, że ten czosnek uratował mnie :-D Olusia Mikołaj to bardzo fajne imię,mój syn ma tak na drugie, czyli jest Mateusz Mikołaj ; mi się najbardziej podoba wersja południowo- zachodnio- europejska: Nicolas. Antoś gratuluję zdrowego chłopczyka!! oszczędzaj się - leniuchuj ile wlezie! Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
msztuka nie pamiętam czy fotosik wysyła maile na potwierdzenie rejestracji... a spróbuj się zalogować i dodać zdjęcie - może już Ci się uda... ania20 nie przejmuj się, Twoja dzidzia leniuchuje ostatnio... moja też ma różne okresy aktywności i czasami chyba śpi jak ja tak czekam na kopniaczki... Ja coś się niewyraźnie poczułam po południu. Najadłam się teraz czosnku i pachnę jak pogromca wampirów (mąż dał mi do zrozumienia, żebym spała w pokoju syna... ;-) ), wypiłam mleko z miodem, masłem i czosnkiem i jeszcze czosnek na kanapkach... Ale może mi to pomoże... Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Moniko bajeczne zdjęcia! dziękuję
-
Heh, ale czytania miałam! Od 10ej nie miałam prądu i nic nie mogłam pracować (ale chociaż dom wysprzątałam i błyszczy!) :D Monika, poproszę też zdjęcia: titicaca79@wp.pl ja się zbieram i zbieram, ale w końcu porobię fotki mojego brzuszka! Ziiimno jest !! 15 stopni, pochmurno, od czasu do czasu siąpi deszcz. Fasolka - dawaj trochę tego irlandzkiego słońca!!
-
Sterylizatory, podgrzewacze, laktatory... 1.Sterylizatoru nie miałam, butelki raz na jakiś czas wygotowywałam. 2.Podgrzewacz kupiliśmy, bo mieliśmy wtedy sypialnie na górze, a kuchnie na dole, więc leciało się w nocy po butelkę z mlekiem do lodówki i na górze, spokojnie, przy dziecku się ją podgrzewało. Do podgrzewania słoiczków też się bardzo przydał. Ale teraz mamy mieszkanie jednopoziomowe, więc wątpię czy się przyda... ale może... 3.Laktator kupiłam ręczny, bo studiowałam zaocznie i musiałam ściągać sobie mleko i zostawiać Małemu, ale w sumie równie dobrze mi wychodziło wyciskanie mleka z piersi własnymi rękoma. Oczy mnie szczypią, bo wczoraj wieczorem beczałam. Pokłóciłam się z mężem o jakąś głupotę :-( Młodego odprowadziłam do zerówki - zaczyna się: składki!! ;/ Agnieszka, rozumiem Twój ból - wstawać tak rano po wakacyjnej przerwie ;) Ale jak się przeprowadzicie to córka już będzie pewnie sama śmigała do szkoły... a ja do samych wakacji -pobudka o 7ej... Mam chwilę przerwy, bo allegro nie działa do 9ej ;-) :-D
-
Agnieszka zakupy bardzo udane! rzeczywiście było dużo promocji! ale rozszyfrowałam z gazetki Kauflandu, że nowe oferty są od poniedziałku, więc chyba tak jest też z wszelkimi promocjami - pod koniec tygodnia są raczej \"rozebrane\" I wiecie co! Kupiłam sobie EXTRA dżinsy ciążowe w Gorlitz! Mierzyłam jedne w Zgorzlecu, ale najmniejsze (S-ki) była na mnie za wielkie i wzdłuż i wszerz (120-140zł), a w Niemczech miałam do wyboru aż 5 par różnych spodni i wszystkie leżały w miarę OK, ale 1 wręcz SUPER i kupiłam (40Euro - firmy 9MONTHS). Jestem z nich bardzo zadowolona ! Heh, jeszcze trochę podłubię na allegro i idę spać, bo padam... Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Agnieszka staram się jeździć 2x w miesiącu - raz to przy okazji wizyty u gin. (czwartek) a raz - jak wyjdzie - ale często właśnie staram się we wtorek, bo we wtorki już 2 czy 3 razy (odkąd zaczęłam się zastanawiać nad jakąś regułą) trafiłam na fajne promocje (chemia, środki do prania - w Kauflandzie) - ale nie wiem czy to jakaś reguła z tymi wtorkami w tych ich sklepach... Ty masz do Niemiec z 60km, prawda? ja 30. Zmykam już. Jeszcze wpadnę do mamy spytać czy coś chce z Niemiec, i do kuzyna żony. Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
U mnie też cisza. Młody w zerówce (oj, smutno mu było zostać - nowe miejsce, pani...) Mąż śpi, bo wrócił o 9ej z pracy. Zaraz muszę go obudzić i jedziemy do Gorlitz po zakupy (tym razem mam dużo do dźwigania z miasta, więc się bez niego nie obejdzie - co innego jakby czekały mnie same markety - to zp ółki do wózka, a z wózka do auta - mały pryszcz) Ametyst daj znać po wizycie ! Dziewczyny czy bierzecie w ciąży gorące kąpiele? To podobno przeciwwskazane, więc ja unikam. Tylko raz ostatnio się skusiłam na krótkie leżenie w wannie, ale nie wlałam dużo wody i nie gorącej. Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Antos - jesteś - uffff... Mi te koszulki nocne nie przypadają do gustu, bo wydaje mi się, że będą zasłaniać mi Maluszka, i mnie Maluszkowi, jak będzie doił ;-) Dlatego jak już to wolałabym taką rozpinaną od góry: http://www.allegro.pl/item240383703_m_koszula_dla_karmiacej_karmiacych_duzo_wzorow.html A jeszcze - przeglądając allegro - trafiłam na takie coś... popatrzcie na ten brzuszek!!! to chyba fotomontaż, moim zdaniem, przecież skóra nie jest taka cienka... http://www.allegro.pl/item230986838_dwie_pary_spodni_ciazowych_dla_szczuplej_rozm_xs.html U mnie też dziś było rozpoczęcie roku - pierwsze w szkole mojego syna (zerówka). Wszystko trwało ledwo 1,5godz. Jutro się zacznie... A ja dziś zmieniam stopkę :-) Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Aga no, wycieczki, podróże to to, co lubię najbardziej i lubię wiedzieć dlaczego miejsce gdzie jadę( dany krajobraz) wygląda tak, a nie inaczej (nie przypadkowo studiowałam geografię :-) ) To jest fascynujące! Twoja córka ma tremę przed zmianą szkoły, czy raczej ją to cieszy? Mój Młody jutro zaczyna zerówkę. Odprasowałam mu białą koszulę i przymierzyłam - jejku! co za \'Men\' ! :D Jenny, Maya fajne macie brzuszki, wydaje mi się, że mam podobny do Jenny Maleństwo mnie właśnie podkopuje. Coraz bardziej daje o sobie znać :-) Byłam dziś u mamy. Przyjechał jej brat z żoną i mamą. Babcia ma już ponad 85 lat, trzyma się OK :-) Mam nadzieję, że jutro zjawi się Antoś i nas uspokoi... Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Niom, w weekend tu cichutko... Windsurfing to fajny sport. Dwa lata temu robiłam pierwsze próby. Pierwsze pół godziny walczyłam ze sprzętem i równowagą, ale jak już stanęłam, to popłynęłam... hoho... kawał w morze, aż facet z wypożyczalni podpłynął do mnie motorówką pytając, czy sobie poradzę wrócić (bo wiedział, że to mój pierwszy raz), wróciłam leżąc na desce i wiosłując rękami, bo jeszcze nie umiem płynąć pod wiatr ;-) W ogóle bardzo lubię sporty ekstremalne. Trochę się z mężem wspinaliśmy po skałach, ale teraz spasowaliśmy ze wszystkim - na razie ;-) Zjadłam przed chwilą obiadek. Młody śmignął po obiedzie do babci, a mąż właśnie wyszedł do pracy. Najchętniej poleniuchowałabym w domu, ale u mamy będą goście - rodzinka po 15ej i wypadałoby się pokazać... Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Nie było mnie dwa dni, ale już nadrobiłam zaległości w czytaniu Was. Przedwczoraj byliśmy na fajnej wycieczce w Kotlinie Jeleniogórkiej: wulkan Ostrzyca (piękny widok ze szczytu), Złotoryja, \"Organy Wielisławskie\" - czyli taki powulkaniczny bajer i Jelenia Góra na koniec. W Jeleniej kupiłam sobie fajną bieliznę i bluzkę na brzuszek. Fajne są ubrania Cheerokee w Tesco, bo dużo rzeczy produkują takich rozszerzanych na brzuchu i ciężarne mogą się spoko pomieścić. Gorzej ze spodniami - mierzyłam 4 pary - wyglądały zachęcająca - ściągane sznureczkiem itp, no ale w żadne nie weszłam... Nasz 6-latek spisywał się na medal. Zasnął dopiero w aucie w drodze powrotnej (o 23.30 byliśmy w domu). Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Monika wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin !! (to obchodzisz w ten sam dzień co mój syn! :-) ) Bydziubelko cieszę się, że kakao doszło zanim wyjechaliście; co do kosmetyków Hipp to pisz śmiało kiedy będziesz je chciała - chętnie Ci sprowadzę; teraz dobrze się sprzedają kosmetyki dla dzieci firmy Bubchen i Penaten z Niemiec, ale kupię Ci te, które Ty będziesz chciała... Magrad czekamy na wieści od lekarza Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Ania20 napisz jaka to karma dla psa? bo nigdzie u sprzedawców towarów z Niemiec nie widziałam... a moim planem życia jest własny sklepik zoologiczny i drobne usługi pielęgnacyjne dla zwierząt (strzyżenie, obcinanie pazurków itp), bo już pracowałam w tym zawodzie i poza tym, że jestem geografem (też z zamiłowania), jestem też tech. weterynarii :-) może kiedyś zrealizuję się, bo na razie to co robię, nie jest ani trochę "pasjonujące" ;> ...
-
Agnieszka już pewnie w połowie drogi na Hel... Miłego wypoczynku ! Ametyst, Madalena cieszę, się, że mogłam pomóc. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłyście - popatrzcie na moje aukcje allegro - to może Was natchnie co jeszcze można kupić w Niemczech ;-) Ze spożywki polecam panierkę do smażenia (o niebo lepsza od polskiej tartej bułki, do której pewno dodają także stare słodkie bułki - dlatego tak się przypala; uwielbiam też puree ziemniaczane i czekolady Ritter Sport) Bydziubelka, Antoś mam podobne podejście jak Wy jeśli chodzi o zakupy dla dziecka - zrobię je dopiero zimą, a większość rzeczy nawet po porodzie, ale też lubię czytać o szale zakupów innych forumowiczek :-) Bydziubelka miłego sprzątania i pakowania [masz kopa, jeśli jeszcze tu siedzisz zamiast pracować ;-) ] My chyba jutro jedziemy na wycieczkęcałodniową: Wulkan Ostrzyca, Jelenia Góra (chyba-może-jednak), zamek Czocha. Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Ametyst, do Marktkaufu z centrum musicie się kierować na wyjazd na miasta Nieska, Bautzen (zdaje się). Marktkauf jest na ulicy Nieskyer Strasse nr 10 :-) Zresztą jak będziecie wjeżdżać do Gorlitz z autostrady to zanim dojedziecie do centrum powinniście mijać Marktkauf (duży zielony napis po lewej w głębi za parkingami). Chyba, że będzie wjeżdżać przez przejście w Zgorzelcu na mieście. A deptak w centrum to jest na ulicy Berliner Strasse (źle napisałam wyżej, że Gorlitz Strasse) Mam nadzieję, że Ci nie namieszałam. I dzięki za życzenia dla synka.
-
Bydziubelka to Cię mąż przyłatwił z tym cycem ! ; / a nie zastanawiasz się czy by się na nim nie zemścić tej nocy? :> Monika wózki z Twojego linku są fajne i jeśli podoba Ci się ten czarny, to się nie wahaj - ma sporo jasnych elementów, więc nie wygląda przygnębiająco, a całkiem elegancko... Agnieszka świetnie wyglądasz z tym wóziem! :-) Ametyst DM to nazwa sklepu i zawsze jest duży szyld (są 2 takie drogerie w Gorlitz), ja tam kupuję dla siebie i męża kosmetyki do golenia i do kąpieli; to jest na głównym deptaku (GorlitzStrasse) wzdłuż tej ulicy jest dużo godnych polecenia markowych sklepów z ciuchami (Coloseum, Kenvelo ...) i często - jak to w Niemczech - są promocje (choć teraz nie wiem czy Ci coś przypasuje, bo to nie są sklepy ciążowe ;) ) na jednym końcu tego deptaka jest duży Dom Handlowy KARSTAD i za nim jest taki jasny Dom Handlowy, na poziomie poniżej parteru jest dość wypasiony sklep dzieci (wózki, łóżeczka, bujaczki, wanienki itp) Jeśli chcesz się zaopatrzyć w chemię gospodarczą, to radzę pojechać na osiedle do Marktkaufu (blisko jest Kaufland i Rossman, ale nie tak łatwo tam trafić); jak się uda trafić na promocje Persil, Ariel, Vizir, Lenor - to naprawdę można kupić w dobrej cenie super proszek Byliście kiedyś w Gorlitz? jak nie to mogę Ci wytłumaczyć dokładnie gdzie i co, bo można się pogubić (najlepiej na maila, żeby tu nie motać) Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
No właśnie, co do zdjęć, znów zapomniałam powiedzieć mężowi, żeby mi sesję zrobił, fajnie mieć takie pamiątki z czasów ciąży, jeszcze żadnego zdjęcia z brzuszkiem nie mam z tej ciąży, a on właśnie wyszedł do pracy... Wiecie, przez parę tygodni czuła ruchy tylko z lewej strony, a wczoraj wieczorem wyjątkowo czułam na samym środku pod pępkiem, a teraz właśnie mocno mnie kopie z prawej! Widocznie dziecko zmieniło pozycję :-D Agnieszka jak będę na dłużej w Twoich okolicach, to na pewno dam znać; teraz się wybieram z mamą, ona ma odebrać paszport w Jeleniej (kiedyś to się załatwiało w Zgorzelcu... \"polepszyli\" nam :/ ) i może tylko na sekundę wpadnę do tego sklepu, bo mama się będzie spieszyła (zresztą nawet nie wiem czy na 100% dojdzie do tego wyjazdu, bo ona tak się wybiera już od wiosny, więc ... ) Pewnie dziś jesteś w Gorlitz - mam nadzieję, że będzie jeszcze ten Wasz wózek i kupicie - napisz czy nadal stoją na promocji te same wózki (z 8 ich było...?) i czekamy na fotki tego Twojego! Dziś mój syn ma 6. urodziny !! Zrobiłam ciasto - rano byliśmy w domu wszyscy - w trójkę - więc skonsumowaliśmy je wspólnie (po kawałku), a teraz wysłałam Młodego do babci, żeby się pobawił na podwórku, bo ja będę miała dla niego czas dopiero po południu. W nocy obudziło mnie mocne pokłuwanie brzucha, ale po zrobieniu siusiu - przeszło (tak jak którejś z Was) - dziwne, co to. Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792&p=1&p=2
-
Moja dzidzia też siedzi u dołu po lewej ;-) Kopię już często i zdecydowanie - także w dzień :-) Wczoraj było pięknie słonecznie. Posiedziałam z Młodym nad wodą na działkach, a potem u mamy na ogródku. Dziś chłodnawo jakoś. Ametyst jak tam odpust? Mi się dziś śniło, że wjechał na mnie samochód na krzyżówce, facet chciał ugody, ale za nim jechała policja i spisała go, z tym, że po spisaniu chciałam odjechać (a stałam za tym autem), przypadkiem puknęłam je leciutko i popchałam na drzewo, maska nieźle zmasakrowana - a facet się cieszył, że mnie też spiszą A dziś rano pojechaliśmy z Młodym rowerami do sklepu i on się przewrócił na ulicy, bo się spieszył przed autem - może to miał zwiastować ten sen... Agnieszka przypomnij mi gdzie jest ten sklep ciążowy w Jeleniej Górze, bo może niedługo będę, to sobie coś poprzymierzam (jak będzie drogo, to spróbuje upolować coś używanego na allegro - ale muszę pomierzyć) Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
Agnieszka no to może się otarłyśmy o siebie gdzieś tam... ;-) ja mam własną działalność i pytałam w ZUSie jak będzie wyglądało moje macierzyńskie - no to będę musiała płacić te 180zł zdrowotnego, a będę od nich dostawała (uwaga!) aż 84zł miesięcznie ! : / (no ale ja na razie płacę ten obniżony ZUS - niecałe 300zł - więc to dlatego...) Bydziubelka odpisałam Ci maila; Kaby sama nie próbowałam... Pipi31 trzymaj się jakoś! - dobrze mówimy - chociaż zdrowsza będziesz od nas na tej diecie, nie objadając się słodkościami...
-
Cześć. Wczorajszy dzień miałam całkowicie zajęty. Agnieszko byłam w Gorlitz między 13. a 19., najpierw w centrum, a potem po hurtowniach i marketach. Zapewne byłam w tym samym sklepie z wózkami (za Karstadem, taki duży dom handlowy, a te dzięciece rzeczy to na poziomie poniżej parteru... ?). Pooglądałam sobie, ale szybko, bo czas mnie gonił. Fajny ten wózek co link podałaś. I rzeczywiście były super okazje, mam nadzieję, że często się zdarzają - może zajrzę tam w styczniu (rodzę w końcu w Zgorzlecu :-D ) Bydziubelko kupiłam to kakao SCHOVIT z tygrysem 800g w twardym pudełku. Mogę Ci sprzedać za 7zł (na allegro są od 8,50 do 9zł w tej chwili) + koszt przesyłki. A może chciałabyś coś jeszcze z mojej oferty? Daj mi znać na maila - to Ci podam nr konta, adres itd ( titicaca@o2.pl ) Wczoraj miałam wizytę. Po raz 3i nie było mojego lekarza, więc po raz 3i byłam u innego, który przyjmuje normalnie w inny dzień tygodnia, ale widocznie często bierze zastępstwo za tego. W sumie to on się zrobił moim prowadzącym - i wiecie, przekonałam się do niego, jest bardzo fajny. Powiedział, że za 4tyg. mogę zrobić USG połówkowe z pomiarami w Zgorzelcu za darmo! (a ten poprzedni mi mówił, że mam jechać na nie gdzieś do innego miasta, albo do Niemiec :/ i jeszcze płatne). Obaj pracują w szpitalu na oddziale, więc nie wiem skąd ta rozbieżność. A to USG mam zrobić u byłego ordynatora oddziału (robiłam tam pierwsze USG - też za darmo). Co do wczorajszej wizyty, to szyjka OK, nie ma żadnych obaw; powiedziałam,że mnie często ciągnie z lewej strony podbrzusza. Podotykał to od środka i powiedział, że to naturalny ból i żebym brała magnez (ewentualnie jeszcze No-spę) [kupiłam sobie w Niemczech magnez w tabletkach musujących o smaku cytrynowym - fajniej jest wypić szklankę napoju niż łykać tabsy] I jeszcze słuchaliśmy serduszka maleństwa i biło zdrowo, a do tego było słychać uderzenia kopniaków :-) Ale się rozpisałam... ktoś to przeczyta w ogóle? ;-) Bydziubelka, czekam na maila. Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792
-
kiniu ...no to przyjdź też... (...mogłam się nie chwalić... ;/ hyh! ...)
-
Bydziubelka mogę Ci kupić to kakao, ale jakbyś jakąś fotkę podrzuciła albo w jakimś linku pokazała to by było super chyba że jakoś dokładnie je opiszesz,bo nie kojarzę... Pierwsz porcja placków już stygnie... czekam na Ciebie do godziny -góra ;-) :D
-
Hej Laski Jak Wy przyrządzacie te szparagi, że są możliwe do jedzenia? ja raz robiłam i wyszły ...błeee ;/ Dzisiaj robię placki po węgiersku i wygląda na to, że znowu tylko dla siebie, bo mąż pracuje do 22ej, a synek wyemigrował do babci. Heh, mniej roboty chociaż... hihi ;-) Jutro mam taki \"busy\" dzień, że aż mi siebie szkoda... Wstaję o 7ej, żeby o 8ej być w Zgorzelcu i się zarejestrować do gin. Potem oblatuję urzędy, robię zakupy zerówkowe dla Juniora i pewnie o 12ej-13ej załapię się do gin. Po czym jadę do Gorlitz po zaopatrzenie i chciałabym połazić tam po sklepach z ciuchami. Ja nie mam zwierząt, ale niedaleko mieszkaja rodzice z 2 psami i kotem. Pies z kotem się przyjażnią, tyle, że psiak jest mlodziutki i chce się bawić - ciągle zaczepia kota, a kot ma swoje lata i nie w głowie mu szaleństwo, więc często zdziela psa łapą i ma pół dnia spokoju :-) Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792