Witajcie drodzy nie palący:)
Chciałam Wam napisać, że nadal nie palę!
Kaszel jest coraz bardziej intensywny, doszła chrypka i...mam wrażenie, że wydycham cały czas pozostały w moich płucach osad/ dym, nie wiem jak to nazwać. Dziwne uczucie, nigdy wcześniej tego nie miałam...Domyślam się, że to normalne, w końcu jakoś musi ujść moje 15 lat palenia...
Kupiłam kilka odświeżaczy powietrza, cały czas psikam nimi w domu, bo nie jestem w stanie tolerować pozostałości mojego nałogu. śmierdzi wszystko - moje łóżko, łazienka i co najgorsze...pokój dzieci, a przecież tam nigdy nie paliłam:( Wietrzę i psikam, piorę i myję... Rany, jaka ja byłam głupia sięgając po pierwszego fajka!!!
Tabex nadal zażywam, już w większych odstępach czasowych.
Jestem na dobrej drodze.:)
Pozdrawiam Was serdecznie i cieplutko:D
Buziaki od niepalącej.