anulka156
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez anulka156
-
To że się tyje to najmniejszy problem jak dla mnie, gorzej jak np robią się zatory na nogach :O moja znajoma tak miala.... albo migreny uporczywe itp.....
-
Ja już nie biore w ogóle tabletek :)
-
Jesli wezmiesz w pierwszy dzień okresu, nie będziesz wymiotować do 4h od polknięcia tabletki,ani nie będziesz miec biegunki lub nie będziesz brala antybiotyków to tak,jestes już zabezpieczona 4 h po połknięciu pierwszej tabletki. A co do badan przydała by się jeszcze morfologia i próby watrobowe :O isiss ja przytyłam 10 kg na tabletkach i nie przytyłam od razu tylko przybywało mnie z miesiąca na miesiąc coraz więcej :O
-
aaaaaa jak wróci będzie miała co czytać Ja też już uciekam... Będe potem
-
No wtedy co na tabletkach się spóźnil to możliwe że przez stres, ale wtedy co te 3 tyg się spoźnil to raczej nie przez stres,bo stresa nie miałam już wtedy w ogóle, to raczej po odstawieniu organizm jeszcze szalał :) O słonce ja kochałam sie bez niczego pod koniec drugiego opakowania dopiero, wcześniej przerywany byl. Może dlatego że ja zaczęłam brać pigułki na bolesne i rozregulowane miesiączki, a że przydały się też jako antykoncepcja to trzeba bylo korzystać :P:P:P
-
JA bym zrobiła normalnie 7 dni przerwy i 8dnia nowe opakowanie.
-
No tak, kochałam się do końca zawsze:)
-
Z nerwów raczej :) Jak po 7dniowej,jeden dzien wcześniej, przyznam że się zakręciłam, ja raz tez raz tak miałam jak Ty,ale ja wzięłam nowe opakowanie normalnie po 7dniowej przerwie, czyli 8dnia.....jak kończysz opaakowanie w sobote,to nowe zaczynasz w nd....
-
No ja tez miałam schizy, powiem Ci że nawet podobne, ale mi przeszło przy 3 opakowaniu :P:P:P:P Potem tylko raz na tabletkach przeżywałam stres bo zawsze miałam okres w 4dzien przerwy,a kiedyś przyszedł w 6dzień :O no i potem już tak miałam ze raz w 4 dzien rano raz w 5 dzień rano..... ale zawsze przychodził w tej przerwie7dniowej. Wiem że jak odstawiłam tabsy to pierwszą naturalną miesiączkę miałam jakoś w 33dc, nastęoną tez gdzieś tak a 3 mi sie spóźniła 3 tygodnie,ale jakoś wtedy już nie schizowałam :P my juz jesteśmy na takim etapieże ciąży się nie boimy :)
-
Byc może ten 1% dziewczyn co wpadły miały źle dobrane tabletki, lub po prostu organizm ich nie tolerował,nie wiadomo. JA np osobiście nie spotkałam takiej osoby co wpadła na tabletkach, tylko gdzieś tam przeczytałam, tzn tu na forach..... Miałam kolezanke, tzn mam :D która wpadła 2 lata temu, na początku twierdziła że brała tabletki itp i jak to się stało.... potem się przyznała że wcale tabletek nie brała, mówiła tak bo chciała zwalić na tabletki wine a nie przyznać sie że kochali sie bez niczego......
-
No działają, na szczęście "P Ja zażywałam kupe czasu tabletki, co prawda nie od razu szaleliśmy do końca bo mój im nie ufał za bardzo,w sumie ja tez miałam opory,ale po jakimś czasie daliśmy na luz i bylo ok.
-
Nie chcąc nikogo stresować,ale zawsze jest ten 1 % i o tym tez trzeba czasem mieć na uwadze, i że ten 1% to jest nawet jak się przestrzegało wszystkich zasad itp.... No ale trzeba myśleć w druga stronę 99% to jest juz coś :P a tak w ogóle w ciążę zajść nie jest tak łatwo, o ciążę trzeba się postarać, więc nie wiem czemu tak panikujecie.....
-
To zalezy jakie tabletki się bierze,ja bym zrobiła tak jak jest w ulotce.
-
Zmień na pewno..... ja Ci nie wiele pomoge bo nie zmieniałam tabletek nigdy, ale z tego co czytałam i słyszałam, zmienia się je zaraz albo po zakończeniu starego opakowania lub własnie tak jak masz napisane Ty po 7dniowej przerwie.......
-
Ja zawsze byłam zdania że nie po to truje organizm zeby jechać na przerywanym jeszcze albo gumkach ;) poza tym jak się kocha z facetem do samego końca to jest uczucie niesamowite...:) i dla mnie i dla mojego chłopaka. Ok, ja uciekam bo musze obiad ugotowac zajrzę może później
-
Ja brałam Cilest półtora roku...
-
Nie przejmuj się, ja czytałam że na Cileście też były wpadki,ale nie panikowałam;p na każdych jednych na pewno jakieś wpadki były. W końcu nie dają 100% pewności...trzeba mieć ten 1 % na uwadze. Ale też nie schizować, bo w końcu 99% pewności to jest ogrom,i żadna inna metoda tyle nie daje. No chyba że szklanka wody zamiast
-
Zażywałam tylko Cilest, teraz jest troszke lepiej, chudne ale baaardzo powoli :( Poza tym, nie spieszy mi sę do powrotu do anty, jest mi dobrze jak jest. Ogólnie jakoś lepiej się czuję.
-
Bo przytyłam 10 kg :(
-
tabletki nalezy brac o tej samej porze,a nie godzinie..... wszedzie to pisze nawet w ulotkach, więc nie masz się czym martwić
-
Po przerwie 7dniowej zawsze można zmienic godzine brania tabletek ;) Ja tak często robiłam
-
a i co do badań, pasowało by zrobić morfologię i próby wątrobowe też, nie tylko badania na stołku u gina.....
-
Witam:) Ewela19 naprawdę wrzuć na luz trochę, co do kochania rano a potem wieczorem, plemniki to nie rambo nie przeżyją tak długo. Ja brałam tabletki ok1,5 roku i działały tak jak powinny ;p kochaliśmy sie do samego końca po parę razy dziennie czasami....i dzieci brak Ja od lutego nie biorę już tabletek, kochamy się bez niczego, przerywany,a w tak zwane nie płodne do końca :P wiem że to nie jest metoda ale służy nam dobrze od poł roku, a z reszta my jesteśmy na takim etapie że dziecko dla nas to nie problem tylko radość :Dwięc no stres :D:D:D:D
-
czy to normalne Tak to normalne że plamisz przy pierwszym opakowaniu, jak pisze tu i tam(ulotka) może tak się dziać przez pierwsze 3 mieszki nawet...... czytajcie co nie co na temat tabsów, co do alkoholu, nie obniża skuteczności chyba że zwymiotujesz do 4 h od połknięcia tabletki, lub będziesz mieć biegunke. Twoja_królewna po pierwsze zmien lekarza może, badania powinno się robic przed braniem tabletek, a potem co roku kontrolne badanka, czyli, morfologia + próby watrobowe. Ja miałam takie w trakcie brania tabletek robione badania, chyba że o jakimś zapomniałam, ale ja już nie biorę tabsów długo także mam prawo nie pamiętać. No i cytologia, ale to standard nawet jak się nie bierze tabletek, wiem ze przed braniem tabletek miałam więcej tych badań.
-
isisss ja tam nie miałam żadnych zmian w nastroju, wiem o co chodzi, jak nie biorę tabletek, to właśnie tylko przed dostaniem okresu i w trakcie pierwszych dni, mam ochote wszystkich pozabijac w koło :P:P:P i wszystko mnie drażni... a jak brałam tabsy (Cilest) to nie miałam nic takiego, cały cykl przyjmowania tabletek czułam się tak samo...... jedyny skutek uboczny to 10 kg więcej i co najgorsze ciężko jest je zrzucić, no ale 5 kg już za mną, po odstawieniu ważyłam 77 kg :O (normalna waga moja to 65-67kg) , walcze nadal a tabletek nie biore już 7 mieszków. malo...wiedzaca jeśli łączy sie dwa opakowania to może ale nie musi wystąpić ten okres podczas drugiego opakowania. Ja jak brałam Cilest to np miałam polecone tam tak, żeby przesunąć okres nie robiło sie przerwy tylko brało się tyle tabletek o ile chciało się przesunąć okres, tzn ja jak chciałam o tydzień przesunąć to nie robiłam przerwy, np kończyłam opakowanie w poniedziałek, we wtorek rozpoczynałam kolejne i brałam je tylko do niedzieli, czyli 7 dni po jednej tabletce z nowego opakowania i przerwa. Już wcześniej wklejałam link do tego własnie jak przesunąc okres przy akurat Cileście, wystarczy w goglach wpisac nazwę tabletek i zawsze sie znajdzie jakieś info.