szczerze to mż żeby mieścić się do 1200-1300 kcal na dzień- oczywiście brak słodyczy, białego pieczywa, słodzonych napojów. od 28 września startuje z siłownią we Wrocławiu i w ciagu 3 miesiecy myśle, że dojdę do tego co sobie zamierzyłam:) jedzonko jak pisałam wczesniej chce konczyc do godziny 18.30 :) mam duzo motywacji, kiedys wazylam 91kg, schudłam do 73, miałam straszne probolemy zdrowotne, ale wyszłam z tego dość szybko teraz mam 76,7 i chce dokonczyc dzieło i wazyc 68 do konca roku, a jak bede nadal sie zle czuc to bede walczyc wtedy o dalsze cele. teraz chce osiagnac najwieksze marzenie:) mam ukochanego mężczyzne 4,5 roku wiec wsparcia duzo mam od strony bliskich:) uda sie!:) aha zapomnialam powiedziec, ze zamiast kolacji prawdopodnie bede piła zamiennik posiłku czyli jakis koktajl:)