

cvs
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cvs
-
:) no to mozemy sobie podac reke:) nie wiem co z nim jest nie tak!!ale dzis go widzialam stal samochodem na skrzyzowaniu a ja szlam...usmiechnal sie do mnie ja mu tylko odmachalam ale tak obojetnie..i poszlam dalej...on caly dzien milczy.....a jest dost na gg,,,,,,,boze jak to wszytsko boli:(:(:(
-
:) ale cie mecze ale mam jeszcze jedno pytanie:) jak z nim zerwalas ten kontakt poklociliscie sie czy wyczajnie powiedzialas ja ja ze juz dluzej nie potrafisz tak..aa no i jak on zareagowal na to:) ja ide na zakupy wlasnie..a ten glupek od rana jest dost na gg ale i tak mu nic nie napisze!!!a wiem ze to specjalbie robi!!zebym widziala ze siedzi ale ze nie pisze nic!!!!jaaaaa jak bym go dorwala to nie wiem!!!!!wszytskie piotrki maja cos nie tak na to wyglada!!!a ile twoj potrek ma lat??moj 24 ja 22
-
w szkole bede dla niego mila..itd ale do tej pory bede milczala...i chyba sama do tej szkoly pojade ale to dopiero weekend po swietach.....takze jeszcze 2 tyg.....ale sama sie bron boze nie moge odezwac dac sprowokowac nic!!!zebym tylko wytrzymala!!
-
no ale wkoncu za ktoryms razem mu odpisalas tak?? po tym miesiacu..i sie spotkaliscie....w takim razie tez tak zrobie...jak sie odezwie na gg bede milczala to go zaboli najbardziej:)
-
on mi wypomina ze ja pewnie sama nie wytrzymam itd..i zeon w przeciwienstwei niby do mnie nie szuka nikogo:) on nie chcial na tetamety ze mna pisac zeby nie wracacd o tego co bylo.....i byl spokuj ale po miesiacu zaczelam miec tego dosc..takiej gadki o bzurach......a on nadal twierdzi ze jak bedziemy ze soba normalnie rozmawiac to wroci to co bylo...i co ja mam zrobic?teraz sie sama nie odezwe..jak on napisze to ja nie odp....a co zrobila gdyby twoj piotrek przez ten miesiac jak sie nie kontaktowaliscie...np w srdoku tego miesiaca wlasnie sie odezwal..odpisalabys mu???bo nie wiem co zrobic jak on zacznie pisac...czy olac to czy zaczac gadac......ale bron boze pierwsza
-
zrobie tak:( ale mam ogromna nadzieje ze i tak do siebie wrcimy:( on sie miota gubi widze ze nie jestem mu obojetna nie ma mnne gdzies:( ale ciezko tak zyc:(:(tz poczekam na jego ruch...natia a on sie z kims spotkal tzn z inna prez ten czas bo nie wiem czy dobzre pamietam..ale chyba cos atkeigo pisalas....nie wiem
-
a pozniej kto sie zaczl pierwszy odzywac on?????pewnie niema na to rady..po jakim czasie ktos wroci..ale chyba zawsze tak jest ze dlugie zwiazki nie koncza sie tak poprostu....
-
nie wiem moze..ale ja nie jestem na tym etapie co one..ze maja gdzies wszystko ze pogodizly sie ztym.....im pewnie po 3 mieisacach tez nie bylo latwo..tym bardziej ze ja sama ni wiem co mam myslec...chore to wszystko..ale niestety:(
-
kurcze mieisac bez czegokolwiek nawet najmniejszego smsa??? hmm dlugo:) ale pewnie po tym bylo tylko lepiej....a dawno to bylo?jak sie z nim nie kontaktowalas miesiac??i kto zerwal ten kontakt ty czy on??????pewnie ty:)kurcze zaczynam wierzyc ze moze jednal i u mnie tak bedzie....bo w zasadzie wszyscy faceci ktorzy nie olewaka zupelnie dziewczyny zego zawsze chca....tylko ze mi smutno bo ja chcialabym go zobaczyc pogadac normalnie przytulic sie..a on??a on ma mnie tzn mial na gg..pisal dzien w dzien!!rano jak wstal wieczorem..takze wiedzialam ja i on niby kiedy jestesmy w domu o co mniej wicej robimy.....ale bal i sie boji ze ma zobaczyc sam na sam.temu debilowi sie wydaje ze jak jak dawniej sie na nim uwiesze i bede blagala zeby ze mna byl!!!ojj chyba rzecywiscie powinnam mu ta pewnosc odebrac.......
-
kurcze chyba tak zrobie wlasnie...:(ale natii akurat kontakt z nim na dobre wyszedl:( w sumie dzieki zerwaniu kontakltu dowiedzialam sie np ze mnie kocha wczesniej za nic by mi tego nienapisal.....dowiedzialam sie tez ze mnie nie skreslil i ze jak to on pisal....chcialby ze to wszytsko wrocilo....wczesniej dalabym sie za te slowa pokroic......no nic...milcze...zobaczymy:(
-
a ile najduzej nie mielsicie ze soba kontaktu???my w sumie mielsismy ciagle lepszy gorszy ale byl!!a nie czuals sie albo nie czujesz ze on jest taki jakis obcy teraz dla ciebie.nie wiem nie potrfaie opisac tego uczucia..ale czujesz tak?
-
chyba bledem jest to ze on wie ze ja nadal chce z nim byc.....ze moze do mnie wrocic w kazdej chwili...a chyba tak byc nie powinno.....:( pisalas ze TWOJ:) chlopak wyczul juz ze masz dosc.moze to i jest dobre wyjscie..miotam sie juz z tym wszytskm od prawie 3 miesiecy:(
-
wiesz chyba masz racje....on wiecznie daje mi do zrozuminia ze chce no ale nie teraz ze chcialby byz ze mna ale teraz nie moze wrocic do mnie!!!!chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nawet jak pisalam mu w pon zeby sie domnie nie odzywal to on wyskoczyl z tekstem ze czemu...ze przez ten czas to juz mozemy byc razem..twoj piiotrek mowil ci ze np sobie mozesz z kims byc..ze on ci niczego nie zabrania??a w rzeczywistosci napewno czulby inaczej?? wkurza mnie to wszystko juz...pisalam z nim jak chcial milo bez wyrzotow bylam cierpliwa....myslalam ze moze i tak powinnam zrobic...bo wam kontakt wyszedl na dobre jak i wielu innym....no nic...narazie milcze on tez i nie mam zamiaru sie odzywac......chyba jutro wyjade na weekend.....mam tego po dziurki w nosie!!
-
czyli?jakie rady?nie bardz wiem o co ci teraz chodzi
-
on nie chce sie ze mna spotykac...stworzyl taka bariere dziwna..szkola i gg!!a ja mu napisalam zenie bede jego znjoma z gg do poklikania!!!!
-
natia twoj pioterk tez ci tak mowil?:) wkurza mnie to!!tylo ze wy sie widywaliscie...a my nie..my mamy to glupie gg!ciekawa jestem co by bylo gdybym jaint nie miala lub on.........
-
sorry dziewczyny ale ja juz nic na to nie poradze impusywnosc to moja najwieksza wada niestety.....wiem ze mogly zabolec niektore rzeczy dlatego nie dziwie sie wam...:(to jak dacie mi sznase?:) no wiec nie wrocilam do niego...wkurzylam sie bo ta kazdy byl pewien ze nigdy i tak sie nam nie uda ble ble ble.... od pon chcialam zerwac z nim kontakt..ale on mnie meczyl pisal nie rozumial ze chce ciszy...wdl niego takim pisaniem mozna wlasnie wsztsko po malu zaczac....no ale coz ja sie upieralam przy swoim...wczoraj szlam sobie do soalrium i akurat on jechal kolo mojego domu i mnie podrzucil...wkurzylam sie tylko bo wydawal mi sie taki obcy....juz nie ten sam piotrek jaki byl wczesniej...wrocilam do domu a tu wiadomosc od niego na gg cos w tyms tylu ze slicznie wygladalam itp....wkurza mnie to ze my zawsze na gg pisemy!!!dlatego napisalam mu zaproponowalam spotkanie w 4 oczy zeby sobie wszytsko wyjasnic...on nie chcial stwierdzil ze przeciez na gg o tym gadamy....ja mialam dosc...powiedzilaam ze to mnie smieszy,,,ze stworzyl miedzy nami jakas glupia bariere...on sie bojji ze mna zwyczajnie spotakc zebym mu sie na szyji nie uwiesila i o powrot nie blagala...glupek!!!!!!i tak od slowa do slowa..powiedzial ze na teraz zemna byc nie moze ale ze nie skreslil teg wszytskeigo i naprawde chce zeby to wrocilo....itd...2 dni temu pisal ze kocha ze chce byc ze mna ale nie teraz itd..same wiecie o co chodzi...napisalam mu na sam koniec zeby liczyl sie z konsekwencjami ze za jakis czas moze mnie nie byc...a on na to ze wie i zema tego swiadomosc...ale wiem ze tak upieral sie na ten kontak ze mna bo wtedy bedzie mial kontrole nad tym co robie czy w domu siedze itd.....napisalam mu ze mam dosc ze mnie to meczy zegnaj:)
-
tak interesuje mnie:) to moze inaczej zacznijmy od poczatku:) jstem agata moj ex to tez piotrek:) sorki za tamto ale jak wyczytalam na moim topiku bzdury i wyzwiska pod moim adresem ze jestem psychiczna bo podalam nr kom itd itp...to....jestem okrooopnie nerwowa ale to juz chyba dalo sie zauwazyc:)jesli nie chcecie ze mna gadac ok zrozumiem.......
-
z czym??bo nie bardzo wiem o co chodzi