Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pola40

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pola40

  1. Joasia, ja mam apetyt taki normalny jak miałam. moze i bym cos więcej wciagneła ale pisałam, że po jedzonku mam mdłosci :( wiec dlatego boję sie, że jak zjem wiecej to wyladuję w toalecie:(
  2. witajcie wieczorowo Brzuchatki:) Na poczatek Szczesciara28 GRATULUJĘ!!!!!! Peppetti, trzymam kciuki za wizytę:)) Popołudnie przedrzemałam na fotelu;) I ciekawe co ja bedę robiła dzisiaj w nocy;)? M jak Mama kupuje od poczatku, bardzo podoba mi sie to czaspismo. Wszystkie numery do sierpniowego zaniosłam ostatnio na poczekalnie do gabinetu gina. Niech przyszłe mamusie czytaja. A, zostawiłam sobie ostatni wrzesniowy, bo akurat tam same tematy na czasie:) własnie chciałam po kapieli poprawic sobie depilacje na pipce ale niestety sama nie dam rady:( musze poprosić M. zeby mi pomógł. Ja, nie wiem jak u Was ale moja jest strasznie spuchnieta i czuje taki nacisk, że siusiam tylko takimi kropelkami. Mam nadzieje, że to normalne. Kurcze juz nie pamietam jak to bylo przy najmłodszym synu:(
  3. to tak na dobry humor:)) skopiowałam od kolezanki z bloga;) Nie wiecie, skąd się biorą dzieci ? Nie szkodzi, one same Wam to wyjaśnią. Jaś, 6 lat: Na dziecko trzeba się zapisać do szpitala. Najpierw do szpitala idzie mama, a potem tata idzie z kwiatami. Tata musi mamę wypisać ze szpitala i wtedy, razem z mamą, dostaje od szpitala dziecko. A kwiaty zostają w szpitalu. Krzyś, 6 lat: Ale z pana dzieciak! Dzieci biorą się z brzucha mamy. A w brzuchu mamy są różne składniki. Komórki, ale nie takie do rozmawiania... Nikola, 6 lat: Żeby urodzić dziecko, trzeba się dobrze odżywiać. Jeść banany, śliwki, jabłka... aż brzuch będzie duży. Ale żadnych słodyczy. Dlaczego? Bo wtedy się popsuje rączka. Sonia, lat 5: A na podwórku mówili, że dzieci biorą się z seksu. Pan i pani idą na spacer, biorą się za ręce, patrzą, potem dają sobie buzi. I to jest seks. A jak ten seks robi mama i tata, to potem jest dziecko.
  4. Aneta76, mnie tez dopadaja takie sny. Czasami jest juz po, a czasami w trakcie i rano jestem tak zmeczona jakbym wcale nie spała :( Dzisiaj tez spałam na raty i czuje, że chyba jeszcze sie połoze i podrz\\emie;)
  5. Vanilam, ja tez kilka tygodni temu byłam na imprezce i tancowałam na parkiecie:) Co prawda M. nie pozwolił mi szalec przy szybkich kawałkach ale troszke potanczyłam:)) no własnie jakie ciasto? Chyba wydaje mi sie że cos było o serniczku;)) mniam, mniam:)
  6. Witajcie kochane Brzuchatki:) Na początek GRATULACJE dla DARI123 i jej Meza i słodkości dla Maluszka:)) Po wczorajszej wymianie zdań rozbolala mnie głowa i poszlam lezec. Chyba za bardzo wszystko przezywam, mogłam to przemilczec..... na ale juz musztarda po obiedzie.......... Dzisiaj od rana niebo płacze:( ponuro, chłodno i nieprzyjemnie. Chyba nie będę wcale wychodzić z domu. Ja, tez juz mam złozone łózeczko, tylko poscieli jeszcze nie zakładałam. Załoze jak wrócimy ze szpitala. Chyba nie miałabym odwagi stosowac jakis przyspieszaczy porodu, bo to nie wiadomo jak organizm zareaguje. Trzeba poczekac az natura sama wybierze porę. No chyba, ze bede po terminie, to wtedy niech doktorzy mysla co zrobic:) Zjadłam sniadanie i znowu jest mi niedobrze:( kurcze własciwie to po kazdym posiłku mam takie objawy. Nie koncza sie w toalecie ale mdłosci sa i dosc dlugo utrzymuja sie. mój Mały tez sie rozpycha i chyba kazda z nózek czuje w innym boku:) Tez chwilami mam wrazenie, ze brzuch mam kwadratowy;))
  7. chyba napisałam wyraźnie, że jest mi przykro i to równiez oznacza, że solidaryzuje się. Wiadomosci równiez ogladam ale to nie powód aby wszystkie nieszczescia przytaczac na tutejszym forum. Mogę porozmawiac w gronie rodziny lub znajomych, a nie denerwowac tutejsze dziewczyny. Zrozumienia mam w sobie wiele i o tym tez nie pisze.!
  8. czasu sie nie cofnie ale ja osobiscie jesli sama na te wiadomośc nie trafiłam, to wcale o nia nie prosiłam :( Boże dlaczego ktos jest nadgorliwy............... nie każda z nas ma siłe udźwignac teraz cudze nieszczęscie. To bardzo przykre co sie przydarzyło tej mamie ale ja gdybym o tym przeczytała na perwno nie napisałambym o tym na naszym forum:(
  9. to-tylko-ja podaję przepis. pół litra mleka, jedno całe jajko, maki tak aby ciasto było dosyc geste. Jak będziesz nakładac łyżką aby za bardzo nie rozlewało się na patelni. Drożdze około 1 dkg. cukier do smaku wg upodoban, niestety trzeba sprawdzić czy jest na tyle słodkie jak lubisz. Wszystko dokładnie wymieszać, może być mikserem. Nastepnie scieram na tarce z grubszymi oczkami jabłka, lepsze jak sa kwasniejsze i dodaje do ciasta. Wszystko wymieszać. Smazyć na rozgrzanym oleju z jednej i drugiej strony. Po usmażeniu posypac cukrem pudrem. mozna zamiast jabłek dodac inne owoce wg. upodoban. Zycze smacznego:)))
  10. a, mówiłam, że przeczytałam, że w czasie pełni i 2-3 dni po pełni zaczyna sie wiecej porodów:)) I chyba to sie sprawdza:) Daria, życze powodzenia i trzymam kciuki:)) Ja, własnie zjadłam racuchy i nie mam sily aby zrobić sobie herbatkę;) A, błogosc taka mnie opanowała, że chyba utne sobie drzemkę;) Peppetti, dziekuje za zamieszczenie zdjec:) W piatek poszłam do fryzjera i własciwie to tak przez przypadek. M. musiał skrócić włosy to poszłam z nim i przy okazji była wolna p. fryzjerka, to siadłam na fotel i kazałam ciąć:) No i mój kucyk poszedł do smieci. Co prawda cos tam jeszcze gumka złapie ale to nie to. Tersz tylko problem, bo po umyciu nie potrafie tak ułozyć własów jak fryzjerka. Mnie te pazurki wywijaja sie w inna stronę. Jeszcze powinnam zrobic odrosty, tylko czy jest sens. Może po porodzie zrobie dla odmiany. Zobacze jeszcze, bo może mnie cos się w główce przewróci i z biegu zrobię:)
  11. Jolla, chyba wszystkie nas dopadaja róznego rodzaju obawy. Mnie szczególnie wieczorem kiedy połoze sie do łózka i mam czas na rozmyslania. boje sie o Małego, czy urodzi się zdrowy, czy nie będzie komplikacji, czy ze mna będzie wszystko ok. Rano, kiedy wstaje dzień tych obaw mam mniej, ale tez sa. Najlepiej to znaleźć sobie jakieś zajęcie aby nie miec czasu mysleć. Tylko, że ja sama nie wiem co sobie wymyslec do roboty, kiedy wszystko juz naszykowane, porzaadki na bierzaco. poszłabym do ogrodu podziubac w ziemi tylko jak to zrobić jak brzuch przeszkadza:))
  12. Dzidzia, nie musi opaśc i czpo tez nie zawsze odchodzi, badź spokojna:)) Ja, brzuszek przy poprzednichciązach miałam wysoko do konca i czop mi tez nie odszedł z zadnym z chłopców.
  13. Mysza, współczuje Ci :( spróbuj dotrzec do tego lekarza, po co masz sie dziewczyno tak meczyc. Życz\\e Ci poprawy samopoczucia. Vaniliam, dobrze byłby załapac sie na jeszcze 2 tyg wiecej:) no ale pozyjemy zobaczymy. Właśnie pochłaniam drugie sniadanie:))
  14. wrzesniówka2007, ale to jest bez sensu aby brac maciezyński 2 tyg przed terminem, a jak przenosze kolejne 2 tyg. to jestem miesiąc w plecy. A, ja mam zamiar wrócic po maciezynskim do pracy, więc dla mnie kazdy tydzień dłużej z Malenstwem to wazne.
  15. pisałam niedawno, ze gin dał mi zwolnienie do 5.09 i powiedział, że to ostatnie zwolnienie, bo ZUS juz kolejnego nie bedzie uwzgledniał. Bedąc we wtorek na wizycie zapytałam czy nie mozna tego jakoś obejsc, bo znam przypadki, że kobiety sa do samego porodu na zwolnieniu. No niestety mój gin to słuzbista i powiedział, że nie bedzie wpisywał na zwolnieniu jednostki chorobowej na która nie cierpie, bo on chce byc w porzadku. Ok, pójde 6.09 do ogólnego i powiem, ze bardzo bola mnie zylaki, a zylaki sa widoczne i mysle, że ten nie odmówi mi L-4.
  16. Witam z samego rana:)) Widzę, że jeszcze spicie kochane Brzuchatki:)) Ja, wstałam przed szósta. Jestem wyspana. tej nocy nie wstałam siusiu ani razu:)) Mezus poszedł do pracy, a ja czytam zaległości od wczoraj. Jak na razie, to czuje sie fenomenalnie. Jeszcze nic nie boli i nie ciągnie. Mały spi:) zobaczymy tylko jak długo;) Chciałam Wam powiedzieć, że ja mam twardy brzuch własciwie cały czas od kilku dni. tylko bez żadnych bolesnych objawów. Od góry do dołu jest napiety. Zrobił sie tylko mały luzik pod piersiami i teraz jest mi lepiej oddychac, nie mam juz dusznosci. Spotkałam wczoraj kolezankę z którą mamy dwie wspólne znajome, które urodziły w zeszłym tygodniu. Chciałam Wam powiedziec, że z tymi pomiarami USG to chyba nigdy nie jest nic pewnego. Pierwsza od kilku tygodni miała wmawiane,że malenstwo bedzie malutkie, że donoszone bedzie miało około 2 kg. A, urodziło sie z waga 3,600 a, druga miała miec bardzo duże dziecko. Miesiąc przed planowanym terminem lekarz okreslił wagę małej na 4 kg. wiec doszedł do wniosku, że w terminie to mała moze miec nawet 5 kg i zrobia jej cesarke. Zrobili, a mała miała 3,5 kg. Nie wiem czy to lekarz źle interpretuje wyniki czy cos innego. Jestem zdziwiona taka róznica. Ja, we wtorek mam wizytę i bedę miała drugie KTG. Na pierwszym 2 tyg. temu była kompletna cisza, wiec tez chyba będę do samego planowanego terminu czekała:)
  17. Aneta, ja nadal zgage likwiduje mlekiem. Jeszcze mi pomaga
  18. WIŚNIOWA GRATULUJĘ!!!!!! skonczyłam porzadki i nawet pare rzeczy poprasowałam:)) A, teraz herbatka i fotel, bo kręgosłup daje popalić:(( Jutro z rana zajrze tutaj. Buziaki wieczorne Wam przesyłam:))
  19. witajcie kochane Brzucholki:) Nie zagladałam kilka dni, bo sobote i niedzielę byłam w gosciach. a, poniedziałek i wtorek praktycznie przelezałam:( Podpisuje sie pod wszystkimi dolegliwosciami jakie macie. M. pojechał do pracy, a ja próbuje odgruzowac troszke mieszkanie. Moze z szybkościa żółwia uda mi sie do wieczorka zrobic błysk;) Jeszcze troszke prasowania sie uzbierało. Najgorzej odłozyc cos na potem, to cięzko później nadrobić. buziaczki Wam przesyłam i zycze lepszego samopoczucia:) Peppetti, wysle Ci zdjęcie moje do galerii. Jak bedziesz miała czas to wcisnij je gdzieś:))
  20. ja, miałam robione tylko raz. a, teraz jeszcze przed porodem kazał mi zrobic HBS- antygen? chyba cos takiego
  21. witajcie kochane Brzucholki:) Na poczatku do Miski i Diany, bedzie wszystko ok, trzymam kciuki za Was!!! Małgocha333 u mnie to bedzie teraz 35 tydz. i 6 dzien, gin powiedzial, że to koniec 36 tyg. no on to chyba juz wie, bo ja to sama sie w tych tyg gubię;( Dla Wszystkich dziewczyn buziaki przesyłam:) Jestem ciekawa czy któraś z Was tez mecza teraz juz na koniec mdłości. bo mnie od kilku dni męcza. Jak zjem to mnie mdli, jak nie zjem to tez, oszalec mozna. A, noce to istny horror. Dzisiaj zasnęłam przed drugą w nocy. Wiercę sie jak księzniczka na ziarnku grochu:( Wszystko mi przeszkadza. Wczoraj pierwszy raz zauwazyłam wieczorem, że spuchły mi nogi. Az byłam zdziwiona, bo do tej pory to tylko rece, palce. Cięzko mi wykonywac najlzejsze czynnosci, bo palce nie chca sie zginac;) Mój Maluszek dzisiaj wyjatkowo spokojny od rana. Przeciągnął sie kilka razy i spi:) Nawet tak sie ułozył, że nigdzie mnie nie gniecie:)Ide zrobić sobie herbatkę i jeszcze zajrze tutaj:)
  22. Mysza3 dochody bierzesz z urzedu skarbowego za 2007 rok i składasz w zakładzie pracy ( jesli wypłaca wychowawczy) jesli nie to w MOP-sie
  23. Mysza, tak jak pisze peppetti, tylko dochód małzonka, Twój jest traktowany jako utracony i nie bierze sie go pod uwagę
  24. witajcie kochaniutkie Brzuchatki:) Ja po wizycie u gina;) Powiedział, że jakby mały juz sie pilnie chciał ze mna zobaczyć, to może, bo juz koniec 36 tyg i jest bezpiecznie;) Ale po badaniu dodał, że wszystko wskazuje, że predko to nie nastapi, bo wszystko pozamykane i ciasniutkie;) wiec spokojnie mam czekać. Wkurzył mnie tylko tym, że powiedział, że daje mi ostatnie L-4 do 5.09. a potem mam wziasc urlop macierzyński, bo ZUS kolejnego L-4 nie uzna :?? Cos mi się nie chce wierzyć. Przecież wiele kobiet jest na zwolnieniu do samego porodu. Moja ksiegowa powiedziała, że nic nie słyszała, ze musze iśc na macierzynski. Mogę, ale nie muszę! Jak mi nie da, pójdę do ogólnego i wezmę.! troszke boli mnie dzisiaj głowa ale to chyba przez ta pogodę. Raz słońce raz chmury :( Pozdrawiam Was Wszystkie serdecznie i ide poprasowac, bo nie chce robic sobie zaległości. Jak skończe to może jeszcze dzisiaj zajrzę. Buziaczki przesyłam:)
×