-1967-

Lucek zasnął a ja przesiadziałam przed kompem czytając strzeszczenia odcinków "Na Wspólnej" i "co tam panie w KLANIE" w związku z dietą---miał być gulasz z szynki i będzie ale z marchewką,groszkiem i co tam jeszcze znajdę w lodówce i zamrażarce..chyba jakąś fasolke szparagową mam....

odchudzamy się ?:D to ja też...mam 5 kg. do oddania mnie gubia jak smurfetkę--słodycze

witaski nadmuchałam 4 balony,do jednego wsypałam trochę ryżu i jakąś godzinę Lucek się rano bawił..rekord :) psa musiałam zamknąć,bo też przejawiał ochotę do odbijania

-2...ale jakie słońce??:O ciemno jak w nocy.. ludzie :(Lucek stoi i nie może się zdecydować co dłużej pociągnąć\"eeeee...\" czy \"brrrr...\" no wygrało\"eee...\" i muszę ja wziąć

mróweczka--wiesz,ze ja jasnowidz i uprzedzilam twoja prosbę..fotki poszły jakies pół godziny temu :D:D::P a nalotu sie nie boję,tobie łatwiej sie ruszyć do mnie niż mi gdziekolwiek z tym nienawidzacym teraz jeżdzić cukierkiem dobre te opowiesci malej nie??:D spadam bo przecież nie mogłam sie wygrzebac do tej pory w związku z poszukiwaniem butów,które ktoś małej dał wczoraj do zabawy..w pudle z zabawkami były..matko

mala: dawaj więcej :D:D:D jak wrócę z Lucyferem ze spaceru to chce coś poczytać na rozgrzanie

jeden mały Lucek i 4 palniki zajete :O 1--warzywa 2--mięso 3-ryż 4-----jabłka z manną ryż oddzielnie bo miksujac zupe dodaje go na koncu,by został w kawałeczkach a nie na miazgę zmielony i jeszcze obiad dla reszty głodomorów czeka na zrobienie zaparzyłam jej wczoraj na noc melise z expresówki i jest ok...tylko taką słabszą niż sobie..chyba to prawda,że na dzieci różne preparaty działaja odwrotnie niż na dorosłych bo wstała o 5-tej :D:D

mala: zimno mi sie od samego czytania zrobiło :D:D

tego nie podaruje---z przyjemnoscia przeczytałam ten twoj poranny wpis..optymizmem powiało...zrob sobie jakis nick bo z tego wynikałoby ze zawzieta baba z ciebie i nie pasuje do ciebie:D

u mnie tez pobudka o 5-tej :(..Lucyfer nie mógł sie już doczekać buszowania po domu i buszowała po nas..ciąganie za włosy i wsadzanie palców w oczy..sprzatać muszę non-stop bo wszystko co znajdzie pcha do buzi i nie śmiejcie się ale czasami patrzę na nią i się zastanawiam\"skad ona się tu wzięła??:O\" czy to z wiekiem czas tak szybko płynie? już wiem czemu damessa tak sie trzepała z sukienką--tańczy tego poloneza jako pierwsza para :Dmoże się nie przewróci nic mi sie nie chce robić

tetetka: myśl,myśl...ostatnio jak pomyslałaś to niezły sabat wyszedł :D do dzis czuje smak tej zielonej nalewki..a karmić przestaję..tak Bogiem a prawdą to Lucek przestaje..gryzie parszywek:).... zapycha juz łyżeczką i tylko w nocy mnie dopada

agoosiaa ma rację,że trzeba sprawdzic producenta i nie kupować tych ziół w firmie "śmieci" z tego co pamiętam to można maliny,melisę,lipę,miętę,rumianek(ostrożnie bo najcześciej uczula) i herbatki z suszów owocowych--jabłka,maliny,jeżyny,aronia,jagody,hibiskus,dzika róża

alex--te herbatki to spoko..można samemu parzyć i dawać z\" twarogowych \" kupuję małej taki twaróg \"pacynka\" zmielony jak na sernik i od pewnego czasu dodaję do truskawek,jagód,banana....słodzę odrobinę i nie dodaje żadnej śmietany..reakcji zadnych nie ma ,wiec stopniowo coraz wiecej..te gotowe są jak dla mnie za słodkie ale czasami jak nie mam nic w lodówce to danonka też Lucek zje :)

mrówa:bo ty chyba masz do mnie nie tak tragicznie daleko..jakiś materac się znajdzie.. tetetka: kurcze byle troche cieplej było,bo teraz z Luckiem to nawet na dwór prawie nie wychodzę..po co maja nas podsłuchiwać :D:D lepiej połazić po parku w ciągu dnia...może przerwa świąteczna ?? a kto ci każe Wielkanoc w domu spędzać jak możesz u koleżanki:D:D mala: w sobote rano jak małż w pracy będzie:D..nieżle..czyli jednak w naturze

tetetka: ty sobie lepiej rezerwuj czas na uzdrowisko :) nie pospacerowałabyś ze mna po Parku Zdrojowym?

tetetka: co do gazu to z satysfakcją obserwuję jak ruscy wykorzystali sytuację,by pokazać kto w tej czesci Europy rządzi :D:D czekam na dalej i robię zapasy drewna do kominka :P

antyterrorysci oczywiscie:D głupia na tyle nie jestem zeby terrorystom otwierac skarpety z abs sie nie sprawdzaja,bo sciaga z kopytek..z rajtkami tez walczy i chodzi z takimi płetwami..ja poprawiam..ona ciagnie o losie a po bebiko robi takie smirdzace kupy,ze szok...kaszki mleczne tak nie działały

aa...i ostatnio karmi mnie wszystkim:biszkoptami,swoim smoczkiem,moimi włosami :D ale się nie daję

mi kiedys przez sen tak przyłozył,ze cały gwiazdozbiór zobaczyłam w pochmurna noc....jak mała z nami podsypia to sie nauczył spokojnie spać a ja ma powiększony albo węzeł chłonny albo jakis syf mi rośnie,bo mam guzek i boli mnie cała lewa pacha..dziś już mniej ale wczoraj bolała mnie nawet ręka,temperatury nie mam... czarne myśli :O

Liliankas:no to będziemy mieli w składzie naszych maluchów hrabinę Drakulę :D..siedzę i kwicze ze śmiech wyobrażajac ją sobie w pelerynie i z tymi wystajacymi dwójkami ,nachylająca się nad twoją szyją w nocy alex: Oskar jest wielki...ale można to było przewidzieć..mały sie nie urodził :P stolik kupiłam w promocji taki : http://www.allegro.pl/item521459764_chicco_muz_edukacyjny_stolik_2_w_1_klocki_nowy.html ma chłopina trochę tych \"negusów\" ale może mnie nie oszuka:) LIDA GDZIE JESTES!!!!

dzięki!!! przypomniałam sobie o pudełku z tzw.gradobiciem..mąż takowe posiada..popsute telefony,piloty i inne bzdety na ewentualne cześci zapasowe i wyciagnęłam Luckowi pilota..na razie tylko to..bawi się od pół godziny a ja w końcu normalnie wysuszyłam włosy z użyciem szczotki w ostatnim miesiącu to tylko pianka i same schły..już tych loczków mam dosyć

Liliankas: profil też ustawiony jest na\"ogólne\" ,tez sprawdzaliśmy będzie miał nauczkę jak kupi sobie nowy telefon,bo prosiłam,żeby jej nie dawał...i nie o tf. mi chodziło tylko o to,że syfu na tym telefonie co niemiara a ona do buzi bierze...z kluczami to samo..faceci bywaja beznadziejnie beztroscy

agoosiaa: też u Lilki tą zmianę zobaczyłam i czekam na nowości :) a pigi się nie obraziła,bo to tylko takie lużne pisanie..znam gorsze rzeczy niż oglądanie telewizora....moja też ma ostatnio takie momenty zagapiania się jak jest włączony a już kompletnie nie mogłam jej karmić oglądając,bo ciągle głowę odwracała ostnio poprzestawiała coś w klawiaturze i mam śmieszną czcionkę a mojemu m. coś tak przestawiła w telefonie,że musi cały czas na głosno-mówiacym odbierać..jakies słuchawki sie wyświetlaja i wcale nie da się tego odblokować tak normalnie w ustawieniach :O

pigi: przemyśl ten telewizor w pokoju gdzie śpi Oliwka mojego męża brat sypial w pokoju z matką,która zasypiała przy włączonym telewizorze...w wieku około 8 lat zaczęły sie takie jazdy,że szok..budził się w nocy,ryczał,był przestraszony,chował głowę pod poduszkę...w koncu zaczęli domyślać się,że to TV i primo--zlikwidowała tesciowa to swoje ogladanie telewizji w tym pokoju secundo--kupili mu zatyczki do uszu po tygodniu mu przeszło na mój rozum ,to dzieciak miał przeciażony układ nerwowy tym bezustannym brzęczeniem podczas snu,bo ten telewizor potrafił do 4-tej być wlączony a na poparcie tezy ,że chociaż się śpi to się odczuwa i słyszy powiem ci,że kiedyś przyśnił mi się diabeł,zdrętwiałam ze strachu,otworzyłam oczy i...zobaczyłam diabła :D:D horror był w telewizorze i właśnie kamera najazd na oblicze mu zrobiła..byłam w takim szoku,że do rana nie mogłam zasnąć nie mamy telewizora w sypialni od tej pory:Pa dzieci od zawsze

pigi: z tego co pamiętam to poniżej -5 nie wolno dzieciom takim jak nasze spać na dworze..a tak do -10 to jeśli są zahartowane i nie wieje to spoko.. Lucek od razu ma nos jak clown..świeci jej się sam czubek na czerwono agoosiaa: ale fajne \"mikołajowe\" zdjęcie..a małej kupiłam dziś ten stolik edukacyjny...takie mam teraz problemy z położeniem jej spać,że szok..nauczyła się sprawnie śmigac po całym domu i ma taką frajdę,że jest non-stop podkręcona czymś nowym..a to psa miska,a to telewizor,a to szuflady wysuwające się prawie same w kuchni...dopiero o 17 zasnęła na popołudniową drzemkę.. Antoś wygląda jak duża zabawka :)